Psy z Bielska Podlaskiego - wątek zbiorczy psów w potrzebie

[PaulinKa030894]

Przepraszam że się wetnę ale sytuacja MEGA PILNA


Dramatyczna sytuacja w schronisku w ruskiej wsi !! Potrzebujemy wsparcia finansowego, potrzebne są również auta do przewiezienia psiaków ze schroniska do DT , oraz ręce do pomocy na miejscu !! My nie prosimy, My błagamy.


[url]http://www.dogomania.pl/forum/thread...0#post19257460[/url]

[xxxx52]

[quote name='PaulinKa030894']Przepraszam że się wetnę ale sytuacja MEGA PILNA


Dramatyczna sytuacja w schronisku w ruskiej wsi !! Potrzebujemy wsparcia finansowego, potrzebne są również auta do przewiezienia psiaków ze schroniska do DT , oraz ręce do pomocy na miejscu !! My nie prosimy, My błagamy.


[URL]http://www.dogomania.pl/forum/thread...0#post19257460[/URL][/QUOTE]

SOS dla zwierzat ze schroniska!
Nie moge otworzyc link

[gawronka]

[quote name='xxxx52']SOS dla zwierzat ze schroniska!
Nie moge otworzyc link[/QUOTE]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228417-Dramat!!-Ruska-wieś-!!-Potrzebny-transport-DT!-POMOCY!!!!!!!?p=19257460[/URL]

[doris66]

Króliczek, o którym pisałam kilka postów wyżej od dziś ma swój nowy stały domek. Zamieszkał w Białymstoku z panią , która jest bardzo z maluszka zadowolona. Myślę, ze on też, bo bedzie miał opiekę, jedzonko i zabawy poza klatką.
P.S. A wogóle to chciałam wam powiedzieć, ze zainteresowanie królikiem było ogromne, chyba z 10 tel. miałam, a przynajmniej kilka osób, to były osoby, którym mozna było z czystym sumieniem królika powierzyć pod opiekę. Szkoda, że z pieskami jest gorzej. Rzadko się zdarza że w dwa dni znajdują dom stały.

[psi]

[quote name='doris66']Króliczek, o którym pisałam kilka postów wyżej od dziś ma swój nowy stały domek. Zamieszkał w Białymstoku z panią , która jest bardzo z maluszka zadowolona. Myślę, ze on też, bo bedzie miał opiekę, jedzonko i zabawy poza klatką.
P.S. A wogóle to chciałam wam powiedzieć, ze zainteresowanie królikiem było ogromne, chyba z 10 tel. miałam, a przynajmniej kilka osób, to były osoby, którym mozna było z czystym sumieniem królika powierzyć pod opiekę. Szkoda, że z pieskami jest gorzej. Rzadko się zdarza że w dwa dni znajdują dom stały.[/QUOTE]

Kolejny happy end :) Gratuluję:) Super :)

[buniaaga]

[COLOR=#ff0000][SIZE=4]Zapraszam serdecznie na bazarek dla Łezki biżuteria cz.2!!![/SIZE][/COLOR]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/228619-Bi%C5%BCuteria-na-pomoc-dla-%C5%81ezki-chorej-na-nu%C5%BCyc%C4%99%21Zapraszamy%21?p=19286832#post19286832"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...2#post19286832[/URL]

[doris66]

Tobiś cudny kochany psiak którego wyrzucono w Bielsku kilka dni temu ,potłuczona łapka,mnóstwo kleszczy,odwodniony,z temperaturą po kleszczach...
Dziś już radosny,ma się dobrze.
Piesek wyglądem w typie terierka o cudnym charakterze,młody około roku,spokojny,kochający ludzi ponad wszystko,drobniutki sięga głową kolana...Idealny dla rodziny!
Przebywa w dt w Bielsku.Miejcie na uwadze gdyby ktoś szukał właśnie takiego fajnego psiaka:smile:

doris66 dzięki za pomoc w ratowaniu Tobisia:loveu:

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy60/693473/1508964/previews/50781139_img_5436.jpg?1338816841[/IMG][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy60/693473/1508964/previews/50781112_img_5415.jpg?1338817388[/IMG]

Od dzis Tobiś ( najprawdopodobniej to imie zostanie ) jest w swoim domku stałym w Warszawie. Zamieszkał z Panią i Panem na Powiślu, w bloku. Państwo 2 miesiace temu pożegnali po ciężkiej chorobie swojego przygarniętego 14 lat temu wilkowatego kundla. Nie potrafili juz życ bez psa, stąd decyzja o adopcji kolejnej psiej biedy.
Adopcja przebiegła szybko i sprawnie bo jakby tu powiedzieć - to była miłość od pierwszego wejrzenia. Pani zobaczyła Tobisia w ogłoszeniu i nie potrafiła zapomnieć o piesku.
Tobis to pies, który nie potrafi zyć bez człowieka, towarzystwo ludzkie jest dla niego potrzebne jak tlen. Nie potrafił odnaleźć sie w dt, gdzie nie miał opiekuna do dyspozycji cała dobę. Bardzo cierpiał z tego powodu. Dziś juz szczęsliwy ze swoimi ludzmi. Oby tak było zawsze, czego zyczę Tobisiowi i wszystkim pieskom czekajacym na dom stały.

[buniaaga]

Trzymam kciuki za kochanego Tobisia!
doris66 jeszcze raz :loveu:WIELKIE DZIĘKI:loveu: za pomoc dla Tobisia!Dziękuję za załatwienie transportu do W-wy !

[suślik]

5 letnia Daisy zagineła w okolicach Bielska. Ma 5 lat i tatuaż. Została wyadoptowana do Bielska w 2011 roku.

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/380573_345951482146418_442399554_n.jpg[/IMG]


Jeśli zobaczycie Daisy łapcie zabierajcie na DT i kontaktujcie się z Adopcjami buldożków. [URL]http://adopcjebuldozkow.pl/[/URL]

[doris66]

W okolicach Bielska czyli gdzie dokładnie?

[agnieszkaoki]

Pod koniec czerwca widziałam taką suczkę w okolicach Obozowej. Pomyślałam że jest pewnie psem z okolicznych domów. Później już jej tam nie było

[ifka]

zapraszam na wątek Zojki
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/230185-Wyrzucona-na-pastw%C4%99-losu-zojka-b%C5%82aga-o-przetrwanie?p=19458104#post19458104"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230185-Wyrzucona-na-pastw%C4%99-losu-zojka-b%C5%82aga-o-przetrwanie?p=19458104#post19458104[/URL]

[buniaaga]

[SIZE=4]Zapraszam na bazarek imienny -na pomoc malutkiej córeczce Zojki!!![/SIZE]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230640-Nie-ma-nawet-imienia-Dla-szczeniaka-z-rozpadaj%C4%85cej-si%C4%99-stodo%C5%82y-do-21-08-godz-21?p=19510902#post19510902[/url]

[ifka]

halo, halo, kto tu jeszcze zagląda na wątek bielskicj piesków...?
Dawno mnie nie było, a kolejna bieda czeka na naszą interwencję;wlejam co napisałam na wątku Zojki
[FONT=arial][COLOR=#000000][I]ostatnio przejeżdżałam przez wioskę tuż pod Bielskiem, patrzę z daleka: jakaś masa przy drodze, mysle: o boze, pewnie jakis pies leży, ale jakis duzy, i się rusza..podjezdzam blizej, a tam stoi, normalnie przy drodze, na asfalcie, zdezorientowana suczka wielkosci przed kolano a wokol niej z 5 szczeniakow ciagnacych ją, jak oszalałe, (stojącą!) za cycki; suczka wyglądała tak, jakby ktos dosłownie przed chwilą ją z tymi szczeniakami postawił w tym miejscu!!!miała taki wyraz oczu, tak błagający, że myslalam, ze serce pęknie, ale ...wysiądę z auta i co?pogłaszczę ją?i pojadę dalej?nawet nie miałam nic do jedzenia...wokół żywej duszy.
[/I]Od tego czasu jednak sytuacja się zmienia, szukam dt dla szczeniaków - obecnie jest ich 5 z matką;
SZCZENIAKI MAJĄ SZANSE NA SZYBKĄ ADOPCJĘ, ALE KTO DA IM SCHRONIENIE DO TEGO CZASU?PILNE DT!!!
KTOŚ MA JAKIŚ POMYSŁ?[/COLOR][/FONT][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy4/693473/1583636/thumbs/55199389_img_6327.jpg[/IMG]
[FONT=arial][COLOR=#000000]
TAK PIĘĸNY SZCZENIACZEK NA PEWNO SZYBKO ZNAJDZIE DOM, BYLE NIE SKOŃCZYŁ POD KOŁAMI SAMOCHODÓW - JAK JEGO RODZENSTWO, PODOBNO 3 JUŻ TAK ZGINĘŁY...:(
[/COLOR][/FONT][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy4/693473/1583636/thumbs/55199528_img_6371.jpg[/IMG][FONT=arial][COLOR=#000000]
[/COLOR][COLOR=#000000][/COLOR][/FONT]

[doris66]

Ja zaglądam na ten wątek, w końcu to wątek bielski. Potwierdzam to co pisze Ifka, ogromna tragedia tych psów. I po raz kolejny smutne spostrzeżenie , że istnieje też ogromna znieczulica wsród ludzi. Okoliczni mieszkańcy gonią kijami zamiast nakarmić . A jedna baba ponoć wepchnęła pieski do rowu z komentarzem a niech sie potopią, nam tu są niepotrzebne. Nie utopiły sie bo woda płytka a one juz maja ponad 2 miesiące wiec wyszły same. Od wczoraj ( po naszej rozmowie z jedyną miłą i uczynną starsza panią ) mam nadzieję, że ci ludzie powstrzymają swoje złe zapędy. Niektórzy mieszkańcy tamtej wioski wiedzą juz , ze chcemy pomóc tym psom, ale potrzebujemy troche czasu.

Ifka o maleńką białą suczkę ludzie sie biją. Wczoraj pokochała ją od pierwszego wejrzenia pewna Pani , mała ma już imię -Blanca. Dom wspaniały sprawdzony. Pani nie może sie doczekać kiedy wycałuje wszystkie kropeczki na jej brzuszku i nosku - to nie żart, tak mi powiedziała. Ale będzie jechała po nia z daleka i w środę dopiero wieczorem Blanca trafi w objęcia swoich państwa. Nie dadzą rady wcześniej, niestety. Druga czarna sunia też juz ma dom, może w czwartek , a najdalej w sobotę tez po nią przyjadą jej ludzie i tez z daleka.
Inne dwa domki dzwoniły ale po białą sunię , zaproponowałam inne czarne suczki - pomyślą i oddzwonią. Zobaczymy. Czekam pod telefonem.

Edited September 11, 2012 by doris66

[doris66]

Blanca od wczoraj w ds. Miała być odebrana dzisiaj ale Państwo nie mogli się doczekać i przyjechali po nią we wtorek wieczorem. Przywieźli karmę dla pozostałęj gromadki, zaproponowali pomoc. Blanca utulona w kocyku odjechała do domu. Noc przespała już wtulona w ramię swojego pana , wreszcie bezpieczna.

[doris66]

Sunia ( czarna z białym krawacikiem ) ta co miała jechać do ds w sobotę pojechała dzisiaj . Pan z córką przyjechał po nią. Jeszcze na miejscu, wraz z rodzeństwem i matką została odrobaczona odpchlona i odkleszczona ( dziękuję wetowi za piękną rozpiskę co komu i jak podawać ). Sunia otrzymała imię Pusia. Zamieszka w Kętrzynie w domu z podwórkiem. Pan wspomógł nas też pewną kwotą pieniędzy na zakup karmy dla pozostałych piesków oczekujących na ds. Dziękujemy bardzo.
Cztery szczylki ( 3 sunie i jeden piesek, którego nazwałam Borys tak jak mój pies ) i ich mama nadal czekają. Dziś nikt nie dzwonił, ale mam nadzieję, ze znajdą domy. Są takie biedne i takie kochane. Mnie i Buniaage juz poznają z daleka, biegną, kręcą tyłeczkami, przytulają się.
Wiedzą, ze jak jesteśmy to będzie jedzenie i zabawa. Ale szybko sie męczą i zasypiają też szybko. Odjeżdzamy dopiero jak zasną.

[ifka]

to b dobre wieści...!!
tylko co dalej z matką?nie może zostać i urodzić kolejnego miotu,podobno jest tam od zimy...czekać, nie czekać...?hotel to wpędzenie się w koszta, nie wiadomo na jak długo, gdyby jakiś dt się znalazł:(

[Pliszka]

Dobre wieści :) Zabierajcie mamę z pozostałymi szczylkami do hoteliku. Jakoś damy radę.

[doris66]

Nie mamy pieniędzy na hotel dla wszystkich pięciu psów. A matki od dzieci nie można w tej chwili oddzielić. Pomimo, że ich nie karmi jest z nimi i ma na nie oko. Odpędza inne wałęsające się pańskie psy i nieproszonych gości. Suka dużo też uczy szczeniaki, ma z nimi dobry kontakt. Jak zajeżdzamy to czasami jest gdzieś opodal, ale bardz czujna i zaraz przybiega rozszczekana. Jak pozna że to my to juz merda ogonkiem i się przymila. Czasami jest też tak, że ona razem z nimi śpi - wszyscy przytuleni. Więc uważam, ze nie mozna jej w tej chwili zabrać do hotelu a maluchy zostawić, tylkodopiero jak dziciaki znajdą ds lub dt.

[buniaaga]

Wysłałam ogłoszenie całej rodzinki do sobotnich Pupili porannego.Trzymajmy kciuki może ktoś je wypatrzy.

[sylwia1982]

cytuję z forum Kuriera Porannego:


"Witam, zaginął pies rasy cocer spaniel, wysokość około 60cm, rudy kolor z obrożą przeciw kleszczową/pchłową. Moze ktoś z forumowiczów widział w ciągu ostatnich 3 dni opisywanego psa. Byłbym bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje".


Pies zaginął w okolicach stadionu miejskiego.

Edited September 13, 2012 by sylwia1982

[ifka]

[quote name='buniaaga']Wysłałam ogłoszenie całej rodzinki do sobotnich Pupili porannego.Trzymajmy kciuki może ktoś je wypatrzy.[/QUOTE]
trzymamy..!
tak, hotel jest związany z kosztami, jak doris66 siedze i mysle: ryzykowac, nie ryzykowac, ryzykowac...a wczoraj taki deszcz, aż serce się ściska, ze one tam na dworze..o matko
zmęczona jestem choć niewiele dzis zrobilam, no i ja nie jezdze ich karmic, zmeczona jestem psychicznie, bo rano jak szukalam huskiego, wdalam sie w dyskusję na rynku z dziadami nt sterylizacji suk itp....szkoda cytowac...generalnie padły takie stwierdzenia jak: "mojej suce tego nie zrobię, ale szczeniaki co pol roku zabijam", "pies mam lepiej niz czlowiek, bo w tv caly czas pokazuja ze ratuja psa np. z wypadku zamiast go od razu uspic","ze system jest zly, bo jak nie chcesz psa, to powinno sie go uspic, a nie mozna"...no i wiele podobnych madrości...zbijalam argumenty jak moglam, ale w koncu sie poddalam, bez sensu, szkoda słów.
potem natknełam sie na wyfiokowaną lafiryndę, ktora tak dbała o te dwa słynne dogi bielskie, ze z radości im brzuchy sie pozapadały..a sama usmiechnieta na 12 cm obcasach, ciekawe, czy ma teraz jakiegos psa..?
potem jezdzilam po lecznicach ze zdjeciem husky, z nadzieją, ze ktos moze go szczepił albo pamieta tego psa,neistety,nikt, nic..potem mnie zaatakowaly psy, no k.... normalnie się BAŁAM!!pamieŧacie panią kasię z dubicz co mowila, ze u sasiada na posesji oszczenila sie pitbulowata suka?przezyly 2 czy 3 z tego miotu, siedzą na rogu kazimierzowskiej i dubicz, obok posesja nieogrodzona, pies w typie ON na lancuchu szczeka agresywnie, wtedy ta suka pitbulowata tez, a na koncu mlode, kotre nei sa na uwiezi i biegną, masakra...ponadto zauwazylam kilka malych szczeniakow miedzy nimi...piszę do UM niech zabierają do Radys, pieprzę, to nieadopcyjne tałatajstwo, które mnie próbowało zaatakować, szok.
mam dosc.

[sylwia1982]

[quote name='ifka']trzymamy..!
tak, hotel jest związany z kosztami, jak doris66 siedze i mysle: ryzykowac, nie ryzykowac, ryzykowac...a wczoraj taki deszcz, aż serce się ściska, ze one tam na dworze..o matko
zmęczona jestem choć niewiele dzis zrobilam, no i ja nie jezdze ich karmic, zmeczona jestem psychicznie, bo rano jak szukalam huskiego, wdalam sie w dyskusję na rynku z dziadami nt sterylizacji suk itp....szkoda cytowac...generalnie padły takie stwierdzenia jak: "mojej suce tego nie zrobię, ale szczeniaki co pol roku zabijam", "pies mam lepiej niz czlowiek, bo w tv caly czas pokazuja ze ratuja psa np. z wypadku zamiast go od razu uspic","ze system jest zly, bo jak nie chcesz psa, to powinno sie go uspic, a nie mozna"...no i wiele podobnych madrości...zbijalam argumenty jak moglam, ale w koncu sie poddalam, bez sensu, szkoda słów.
potem natknełam sie na wyfiokowaną lafiryndę, ktora tak dbała o te dwa słynne dogi bielskie, ze z radości im brzuchy sie pozapadały..a sama usmiechnieta na 12 cm obcasach, ciekawe, czy ma teraz jakiegos psa..?
potem jezdzilam po lecznicach ze zdjeciem husky, z nadzieją, ze ktos moze go szczepił albo pamieta tego psa,neistety,nikt, nic..potem mnie zaatakowaly psy, no k.... normalnie się BAŁAM!!pamieŧacie panią kasię z dubicz co mowila, ze u sasiada na posesji oszczenila sie pitbulowata suka?przezyly 2 czy 3 z tego miotu, siedzą na rogu kazimierzowskiej i dubicz, obok posesja nieogrodzona, pies w typie ON na lancuchu szczeka agresywnie, wtedy ta suka pitbulowata tez, a na koncu mlode, kotre nei sa na uwiezi i biegną, masakra...ponadto zauwazylam kilka malych szczeniakow miedzy nimi...piszę do UM niech zabierają do Radys, pieprzę, to nieadopcyjne tałatajstwo, które mnie próbowało zaatakować, szok.
mam dosc.[/QUOTE]



obawiam się, że w UM nic nie zdziałasz, bo nie mają podpisanej umowy z żadnym schroniskiem

[ifka]

Mają z Radysami;muszą mieć, to wymóg prawny.