anielica Posted May 10, 2010 Posted May 10, 2010 [quote name='zuziaM']Isiunia sobie spi ..., jest cierplutko w sloneczku ... a Isiunia to uwielbia ..... [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/02b6ca37d06f39e9.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/292/02b6ca37d06f39e9med.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Szczęśliwy Pies! :loveu::loveu::loveu: Quote
zuziaM Posted May 10, 2010 Posted May 10, 2010 Noooo... moje sloneczko sie postarzalo .... W ciagu oststnich 3 tygodni miala 2 ataki ..... Dostalysmy nowy lek. Teraz bierze rano i wieczorem Luminal, a wieczorem dodatkowo Convulex. Tzn bedzie brala, bo musze wykupic na recepte. Cale szczescie, ze zauwazylam w pore. Zaraz jej dzlam do pupy Diazepam i za 5 minut przeszlo .... Niunia sobie zasnela i spala 2 godzinki. Quote
Jola_K Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 kcuki zaciskam by leki pomogly i atakow nie bylo :kciuki: :kciuki: Gosiu, a jak kicie? czy z Zuzia juz wszystko ok? pozdrawiam cieplo Quote
zuziaM Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 Kocice w porzadku. Zuzia po lekach jak doszla do siebie, to szybko zaczela miec apetyt i nabrala cialka. Wiecej sie to nie powtorzylo, wiec z pewnoscia to bylo zatrucie. Ona wtedy wychodzila na dwor i lapala myszki z pryskanych pol..... Biedna , meczyla sie potwornie prze ponad 3 tygodnie. Pani doktor juz male nadzieje dawala , ze ona z tego wyjdzie ..... Ja bylam zrozpaczona .... A teraz ... szaleje, tlucze sie z Bunia ... ganiaja sie, raz Zuzia Bunie, raz Bunia Zuzie ..... gryzie nas i drapie ..... nasza kochana Zuzinka wrocila do siebie !!! A zeby sie nie nudzily, to dostaly od mamuni taki stojaczek-drapaczek. I bardzo go polubily. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1cf7bad2acb8e4ee.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/289/1cf7bad2acb8e4eemed.jpg[/IMG][/URL] Tez pozdrawiamy !!!!!! Quote
Jola_K Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 ciesze sie z takich wiesci! niech juz pryskane myszki omija z daleka a drapak cudowny :iloveyou: Bunia w budce Zuzia w podbieraku :lol: do zobaczenia!!!!!!!! Quote
Czarodziejka Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Zuziu!!!Jaki fajny drapaczek! Sama wymyśliłaś, wydziergałaś, wyszyłaś, czy kupny? Isiorek jak zawsze rozkoszny:) Quote
magda z. Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Drapak zupłenie inaczej wygląda z kociakami w środku:) Teraz obie niuńki mają swoje prywatne królestwo. Quote
zuziaM Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 [quote name='Czarodziejka']Zuziu!!!Jaki fajny drapaczek! Sama wymyśliłaś, wydziergałaś, wyszyłaś, czy kupny? [/QUOTE] Kupny, a raczej ... odkupny, bo kociczka, ktora go miala nie chciala go uzywac ...... A moje lobuziary go pokochaly od razu !!!!! Quote
zuziaM Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Najswiezsze zdjecie naszego cukiereczka ... Isiunia pod rozyczkami .... [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/82fa2ec01b9587cb.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/190/82fa2ec01b9587cbmed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Czarodziejka Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Nie wiadomo, co podziwiać: krzaczek, czy Isiora :D Quote
zuziaM Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/82fa2ec01b9587cb.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/190/82fa2ec01b9587cbmed.jpg[/IMG][/URL] Wlasnie taką piekna biaal rozyczkę wlozylam wczoraj naszej ukochanej Isiuni do grobku ...... Nasza Isiunia odeszla od nas wczoraj ....(*) (*) (*) ...... Podczas tych ostatnich upalow niunia czula sie gorzej. Musiala siedziec w domu, w chlodzie. Miala w tym czasie kolejny atak padaczki ... Stalo sie to bardzo nagle. Niunia w niedziele nie chciala jesc, tylko pila wode .... W poniedzialek pojechalam z nia do lekarza. Wyniki miala bardzo zle ..... Miala wysoka goraczke, z ktora sobie nie poradzila ....... Zwracala podawane leki Luminal i Convulex .... przyszedl kolejny atak. Isiuni organizm byl zbyt slaby, zeby go przetrzymac .... Isiunia byla u nas 5 lat. To za krotko, zeby sie nia nacieszyc, ale wystarczajaco, zeby mowic o niej same najwaspanialsze rzeczy. To najcudowniejsza psinka, jaka moglam poznac i pokochac. Pokochalam ja bardzo ....... Nazywalismy Isiunie " cioteczką ", bo ciotkowala wszystkim psiakom, ktore u nas przebywaly i przebywaja ... Czekala zawsze pod furtka, kiedy wracalam z hotelowymi psiakami ze spacerow i kazdego lizala zaraz przy wejsciu ... Wychowywala nasza Inusie, strofujac ja na kazdym kroku, kiedy Ina za bardzo zaczynala brykac ..... Bawila sie doskonale z Inusia i tego widoku bedzie mi brakowalo chyba najbardziej ....... Takiej ukochanej psinki juz nigdy miec nie bede, bo takiej drugiej po prostu nie ma ...... Isieńko moja najukochansza, moje serce wczoraj peklo na tysiac kawalkow ...... Zawsze zostaniesz moim najukochanszym misiaczkiem ..... (*) (*) (*) (*) (*) ....... Quote
Mysza2 Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 Zuziu kochana, tak dobrze rozumiem co czujesz i jak to boli więc wiem, że żadne słowa to nic nie pomogą. Przytulam Cię w myślach bardzo bardzo mocno. Isunia miała kilka lat wspaniałego życia u Ciebie i niech to Cię pociesza. Isuniu biegaj wolna od chorób i starości za TM [*] Quote
Czarodziejka Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 Zuziu, serdecznie ci współczuję utraty suni. Miała u ciebie wszystko, co najlepsze. [*] Isiu.... 5 lat....a pamiętam akcję transportową i ją samą jeszcze w schronie....czas leci.... Quote
Jo37 Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 Nie ma słow ,żeby powiedzieć jak mi przykro. Isia była pierwszym psiakiem , którego wiozłam na dogo. Była taka fajna,że chciałam ja sobie zostawić. Małgosiu , Isia miała wspaniałe życie u Ciebie. Quote
magda z. Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 Gosiu tak bardzo mi przykro. To była naprawdę cudowna psina - ja też widziała jej wychowywanie innych psiaków. Była prawdziwą przewodniczką stada. Pozdrawiam Was ciepło. Quote
czarok Posted June 9, 2011 Posted June 9, 2011 Dopiero dziś zajrzałam na wątek....Małgosiu, bardzo Wam współczuję. To zawsze tak bardzo boli, gdy żegnamy naszych najwierniejszych przyjaciół... Daliście Isi najpiękniejsze pięć lat życia - była kochana i wiedziała o tym. Isiu, my również nigdy nie zapomnimy o Tobie - czarok i medar (*)(*)(*) Quote
anielica Posted October 20, 2011 Posted October 20, 2011 Oj, mnie tak dawno nie było... jak weszłam na dogo zaraz do Isi poleciałam. Śpij Kochana Psinko... Ja też pamiętam Cię ze schronu, z Berusią w boksie. Kiedy wyjęłyśmy Cię z niego, padłaś plackiem i bałaś się iść. Myślałam:... pies nieadopcyjny... Mama Maszy wzięła Cię na ręce (odważna, byłaś duży psem) i wyniosła przed schronisko... Wtedy miałaś pierwsze zdjęcia na trawce, poza kratami. Potem ciocia Anita Cię wyadoptowała, Ciotka Tiger nocowała, potem Warszawa i długa podróż z Jo. Potem tymczas u Czarok i Medara. No a potem... Zuzia... Okazało się, że jesteś cudownym, mądrym psem...! Isiu, Zosiu - smutno mi, ale jednocześnie jakoś mocno czuję, że dzięki tym wszystkim osobom zyskałaś Nowe Życie. Dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli Isi. Zusiu, dziękuję... Dorota Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.