Jump to content
Dogomania

Iwa już we własnym domu, oby to był ten jeden jedyny!


agusiazet

Recommended Posts

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

dziewczyny Iva musi byc zbadana u weta przed przyjazdem do mnie .Ciaza i nuzyca muszą byc wykluczone ( jej miejsce byłoby w boksie wewnatrz budynku ze zdrowymi psami ).Nie moge narazić innych psów .Mam trzy planowe sterylki a jedno miejsce w domu na rekonwalescencję do zdjęcia szwów .
Nie wiadomo jak ona wogóle zareaguje to duzy pies ,więc chciałabym oszczędzić jej wyjazdów a sobie niepewnosci jak zareaguje .Zastanówcie sie czy to jestescie w stanie zrobic .Zeskrobina i wynik to chyba od razu jest z tego co pamietam bo to pod mikroskop idzie .
Kiedys pamietam jak nie byłam pewna zachowania psa prosiłam pracowników schronu o wyprowadzenie psa na zewnatrz i krótki spacer .Nie robia łaski muszą to zrobic ,moze dzsięki temu uda sie chociaz troszkę zobaczyc jej skóre i ocenić w minimalnym stopniu jej reakcje ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']dziewczyny Iva musi byc zbadana u weta przed przyjazdem do mnie .Ciaza i nuzyca muszą byc wykluczone .Nie moge narazić innych psów .Mam trzy planowe sterylki a jedno miejsce w domu na rekonwalescencję do zdjęcia szwów .
Nie wiadomo jak ona wogóle zareaguje to duzy pies ,więc chciałabym oszczędzić jej wyjazdów a sobie niepewnosci jak zareaguje .Zastanówcie sie czy to jestescie w stanie zrobic .Zeskrobina i wynik to chyba od razu jest z tego co pamietam bo to pod mikroskop idzie .
Kiedys pamietam jak nie byłam pewna zachowania psa prosiłam pracowników schronu o wyprowadzenie psa na zewnatrz i krótki spacer .Nie robia łaski muszą to zrobic ,moze dzsięki temu uda sie chociaz troszkę zobaczyc jej skóre i ocenić w minimalnym stopniu jej reakcje ....[/QUOTE]

Czy ktoś jest w stanie to przeprowadzić?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']dziewczyny Iva musi byc zbadana u weta przed przyjazdem do mnie .Ciaza i nuzyca muszą byc wykluczone .Nie moge narazić innych psów .Mam trzy planowe sterylki a jedno miejsce w domu na rekonwalescencję do zdjęcia szwów .
Nie wiadomo jak ona wogóle zareaguje to duzy pies ,więc chciałabym oszczędzić jej wyjazdów a sobie niepewnosci jak zareaguje .Zastanówcie sie czy to jestescie w stanie zrobic .Zeskrobina i wynik to chyba od razu jest z tego co pamietam bo to pod mikroskop idzie .
Kiedys pamietam jak nie byłam pewna zachowania psa prosiłam pracowników schronu o wyprowadzenie psa na zewnatrz i krótki spacer .Nie robia łaski muszą to zrobic ,moze dzsięki temu uda sie chociaz troszkę zobaczyc jej skóre i ocenić w minimalnym stopniu jej reakcje ....[/QUOTE]
Wg mnie ciążę mozna wykluczyc, ona na zdjeciach z wiosny tez taka gruba.
Chociaz u nas nigdy nie wiadomo...
Jestes w dobrych układach z wetem schroniskowym, moze z nim pogadac...
Moze chociaz obejrzy Iwę przed wyjazdem...
Co do wyprowadzania i spacerów to musiało to byc bardzo dawno...
Minely czasy, ze pozwalano na zabranie suki na badanie; a jak inaczej sprawdzic chorobę skóry?

Link to comment
Share on other sites

Moje stosunki z nim sa'' czysto -handlowe ''.Jezdze do niego na takie zabiegi ,które moim zdaniem zrobi lepiej niż powiedzmy inna lecznica i odwrotnie .Nie korzystam tylko z jego uslug .To prawda w zasadzie nigdy mi nie odmawia ,ale sytuacja między nami są zupełnie ine niz dwa lata temu .......
Nie chodziło mi o zabranie suni do weta tylko o wyprowadzenie z boksu i ogólne oględziny na miejscu ,przecież tyle mozna zrobić .
Robili to nawet jak byliśmy w schronie po najgorszych burzach ....Wyprowadzali nam psy bo jest to ich obowiązek.
Trzeba umówić się z wetem na konkretny dzień w schronisku i wtedy poprosic i obejrzenie jej.Sama nie pojadę ,zreszta nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja"' wybieranie "psa do swojego hoteliku .I nie ukrywam ,ze wolałabym w tym nie brac udziału bo wiem co bedzie wyczyniał "profesor "wiedząc ze psy ze schronu są u mnie .
Nie wiem przymyslmy i wyciągnijmy z tego jakas srednią ....

Link to comment
Share on other sites

jak dla mnie jest to niewykonalne...tzn mi nikt psa nie wyprowadzi napewno, nie zrobia nic co mi ułatwi/pomoże/będzie ich gestem dobrej woli
jesli miałoby być ocenione to przed zabraniem jej ze schronu to ja nie widze innej opcji jak obejrzenie jej przez weta schroniskowego, bo przeciez nikt z nas laikow nie będzie diagnozował na oko swierzba czy grzybicy (tego bym sie bardziej obawiala niz nuzycy) nawet jesli ktos nam ją łaskawie wyprowadzi...
plus wyprowadzenie suki ktora siedzi dłuuuuuugo w schronie na krotki spacer i ponowne wsadzenie jej tam jest ryzykowne dla niej...wiemy to wszyscy
jesli ktoś ma takie układy że im wyprowadzą psa, pozwolą sie z nim przejsc, obejrzec dokladnie, chwile pobyc to super ale ja osobiscie nie mam na takie cos szans najmniejszych

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']jak dla mnie jest to niewykonalne...tzn mi nikt psa nie wyprowadzi napewno, nie zrobia nic co mi ułatwi/pomoże/będzie ich gestem dobrej woli
jesli miałoby być ocenione to przed zabraniem jej ze schronu to ja nie widze innej opcji jak obejrzenie jej przez weta schroniskowego, bo przeciez nikt z nas laikow nie będzie diagnozował na oko swierzba czy grzybicy (tego bym sie bardziej obawiala niz nuzycy) nawet jesli ktos nam ją łaskawie wyprowadzi...
plus wyprowadzenie suki ktora siedzi dłuuuuuugo w schronie na krotki spacer i ponowne wsadzenie jej tam jest ryzykowne dla niej...wiemy to wszyscy
jesli ktoś ma takie układy że im wyprowadzą psa, pozwolą sie z nim przejsc, obejrzec dokladnie, chwile pobyc to super ale ja osobiscie nie mam na takie cos szans najmniejszych[/QUOTE]
Nikt z nas nie ma teraz takich układów; mnie tym bardziej nie pozwolą na wyprowadzenie suki z boksu; zresztą tak jak piszesz - w jej stanie psychicznym powrót do boksu po takim spacerze moze sie zle skonczyc...
Co do kwestii zachowania "profesora" - niestety trzeba wybierac dni wolne od pracy, bo wtedy to jedyna szansa na uniknięcie spotkania...

Link to comment
Share on other sites

agusiu ja znam to schronisko od lat i uważam ze nie ma takiej opcji zeby nam w obecnej sytuacji wyciagneli suke, pozwolili sie z nią przejsc i jeszcze żeby ją wet obejrzał. to nierealne w tym schronisku...chyba ze funia ma inne mozliwosci ze wzgledu na jej relacje z wetem schroniskowym (nie wiem czy ma takie mozliwosci dlatego pisze ze chyba ze ona) bo ani mi ani nikomu z emira nie dadzą w ten sposob sprawdzic psa...
wg mnie sprawdzenie Iwy przed wyciągnieciem jej ze schronu tak jak poprosiła funia jest niewykonalne w tym schronisku dla kogokolwiek z nas (chyba ze funia posiada takie mozliwosci ale to juz do niej pytanie) i akurat funia powinna dokladnie zdawac sobie z tego sprawe

Link to comment
Share on other sites

Ja nie jestem w żadnych stosunkach z wetem schroniskowym.Po jego wyczynach czyli zakłamaniu prawdy na spotkaniu w ratuszu wogole z nim nie rozmawialam.Jak wiecie mam zakaz kupowania psów ze schronu i z tego powodu wniosłm sprawę do Prokuratury.Z tych powodow nie moge jechac i prosić o wyprowadznie suki.Moge jedynie pojechać z kims pojechac i ta osoba wykupi Ivę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusiazet']Czyli, co nie ma szans na wyciągnięcie Iwy?[/QUOTE]
Szansa jest jesli potraktujemy Iwę tak, jak wszystkie wyciągane ze schronu suki.
Nie mozemy zakladac, ze wlasnie Iwa jest chora; takie same prawdopodobienstwo stwierdzenia choroby skóry pojawia się przy zabieraniu kazdego psa.
Jezdzę do schronu regularnie i wiem, ze od dawna nie ma takiej opcji, zeby ktos chciał nam ułatwic zabranie psa.
Jesli przyjmiemy, ze traktujemy Iwę jak wszystkie zabierane do tej pory psy to musimy postępowc tak jak dotychczas -zabrac ze schronu, zawiezc do weta, a potem do hoteliku.
Rozumiem obawy o chorobę skóry, ale czy w takiej sytuacji Iwa ma stracic kolejną szansę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Moje stosunki z nim sa'' czysto -handlowe ''.Jezdze do niego na takie zabiegi ,które moim zdaniem zrobi lepiej niż powiedzmy inna lecznica i odwrotnie .Nie korzystam tylko z jego uslug .To prawda w zasadzie nigdy mi nie odmawia ,ale sytuacja między nami są zupełnie ine niz dwa lata temu .......
Nie chodziło mi o zabranie suni do weta tylko o wyprowadzenie z boksu i ogólne oględziny na miejscu ,przecież tyle mozna zrobić .
Robili to nawet jak byliśmy w schronie po najgorszych burzach ....Wyprowadzali nam psy bo jest to ich obowiązek.
Trzeba umówić się z wetem na konkretny dzień w schronisku i wtedy poprosic i obejrzenie jej.Sama nie pojadę ,zreszta nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja"' wybieranie "psa do swojego hoteliku .I nie ukrywam ,ze wolałabym w tym nie brac udziału bo wiem co bedzie wyczyniał "profesor "wiedząc ze psy ze schronu są u mnie .
Nie wiem przymyslmy i wyciągnijmy z tego jakas srednią ....[/QUOTE]
Wydaje mi się, ze masz prawo jak kazdy jechac i zobaczyc psy w schronisku.
Nie musisz tłumaczyc, ze przyjechalas i wybierasz psa do swojego hotelu.
Fakt posiadania hotelu dla psów nie stawia Cię na straconej pozycji; przyjezdzając do schronu jestes po prostu klientką. Nie musisz sie tłumaczyc, czym sie zajmujesz.
Wiem, ze masz zakaz zabierania psów, ale ogladac je mozesz:cool3:.
A wyczynami "profesora" nie trzeba się przejmowac; znamy je nie od dzis.

Link to comment
Share on other sites

QUOTE=Tola;15614511]Wydaje mi się, ze masz prawo jak kazdy jechac i zobaczyc psy w schronisku.
Nie musisz tłumaczyc, ze przyjechalas i wybierasz psa do swojego hotelu.
Fakt posiadania hotelu dla psów nie stawia Cię na straconej pozycji; przyjezdzając do schronu jestes po prostu klientką. Nie musisz sie tłumaczyc, czym sie zajmujesz.
Wiem, ze masz zakaz zabierania psów, ale ogladac je mozesz:cool3:.
A wyczynami "profesora" nie trzeba się przejmowac; znamy je nie od dzis.[/QUOTE]
Marta przeciez doskonale wiesz ,ze ja mu sie nie musze tłumaczyc zeby wiedział gdzie pies pojedzie .....
Ja uwazam ,ze zbyt pochopnie mówicie mnie nie wyprowadzi ,mnie nie pokaże ......A ja uważam że własnie pokaża i wyprowadza .Pojedzmy więc w kilka osób na rekonesans pod pretekstem obejrzenia psa dla cioci.I jako ,ze cioci podoba sie właśnie Iva chcemy ja zobaczyc .bo ciocia nie moze ( albo od razu wziąć ze soba jakas kobitke jako ciocię moja np.).Zaznaczając ,ze musimy zobaczyc jak ona reaguje na człowieka poza boksem i zobaczymy jej skóre .
Nie uważam ,aby stała jej sie krzywda przy ewentualnym powrocie do boksu ,jest duza silna i myślę ze swoja pozycję w grupie ma na pewno.
Prosze nie piszcie w ten sposób ,ze ewentualna choroba skóry przekresli jej szanse czy coś w tym stylu to nie w porządku .Iva dostaje kojec wewnetrzny( bo tylko tam jest na razie miejsce ) gdzie sa tylko zdrowe i pewne psy a kwarantanne własnie zajeły jej koleżanki z zamojskiego schronu .I podejrzewam ,ze zostanną w nim trochę dłuzej .
Moimi lokatorami nie są tylko psy ze schronisk .Ludzie pozostawiaja mi pod opieka swoje psy ,kiedy musza gdzieś wyjechac .
Oxczywiście teoretycznie kazdy przychodzący moze miec grzybice ,świerzba i inne gadziny .po to własnie jest boks obseracyjny inaczej zwany kwarantanną .
Nie mam czasu na pisanie i gdybanie .Moja propozycja jest taka jak wyżej .Jesli zgadzacie się to umawiamy się na wyjazd do schronu i zobaczymy sunie i ją wyprowadzimy .Ja swoją droga mogę zadzwonic do Pawla i zapytac kiedy w najblizszym czasie będzie w schronie bo ja chce dla cioci wziac pieska( który jest podobny identiko do jej suni zmarłej tydzień .....),ale musi byż bez choroby skóry i nie agresywny .Powinien sie zgodzic .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...