Szarik już nie szuka. Zasiedział się w DT i zostaje:)))

[Halo (Alfa i Zuzia)]

zgadzam się z Brazowa1.
Nie ma siły-zawsze tak będzie w schroniskach dopóki ludzie bedą beztrosko rozmnażać psy. Romnażaczy psów powinno się za karę wysyłać do pracy w schronisku na miesiąc, 2.
Patrzeć jak się psy zagryzają w przepełnionych boksach też nie jest przyjemnie. Podziwiam ludzi którzy pracują w tych wielkich schroniskach już długo i chcą to robić, i potrafią, muszą być bardzo odporni na stres. Szczególnie ludzie którym zależy na losie psów, a muszą czasem wybierać miejsze zło.
Znam taką osobę i wiem że nie jest jej łatwo wybierać.:-(

[brazowa1]

mysle,ze zostalo tylko uzyte niewlasciwe slowo (kazdemu sie kojarzylo zle,bo kontekst Szarika),ja mowie :"schron to nie sanatorium",ale sens ten sam.
Mam szczescie,ze udzielam sie w schronie,gdzie nie ma przepełnienia i nigdy zaden pies nie byl uspiony z powodu braku miejsca.Daje mi to ogromny komfort psychiczny.

ale dwie moje bliskie kolezanki pracowaly (na etacie) w schroniskach,gdzie byly eutanazje,bo psow bylo za duzo.500 psow,miejsc na 150....codziennie nawet 10 nowych psow przywozono do schroniska.
Opłakiwaly w domu kazdego psa ,ktorego prowadzily do weterynarza na smierc.Ale obie mowiły-tej masy psow nie da rady ogarnac,zagryzaja sie,wyciagam dziennie 2 zagryzione psy,jezeli nie uspie tego starego psa-za tydzien znajde jego zwloki albo trzeba bedzie uspic 2 mlode psy,zeby on mogl zostac.Jezeli bede leczyc te ciezko chora suke-nie bedzie szczepionek dla szczeniakow,bo wyczerpie limit na uslugi weta.


Ale-zeby bylo jasne-zawsze ma sens ratowanie psa starego,chorego,nawet,jezeli zostawiamy w schronie 500 innych nieszczesnikow.Bo dla tego jednego psa,to piekielnie DUZA roznica.

[supergoga]

A do mnie przemawia ostatnie zdanie brązowej - że dla tego starego psa - to jest różnica i to ma sens.
Bo jesli to nie hospicja i nie paliatywna opieka - to ja myślę że jest super metoda na zmniejszenie wątków na dogo - wszak od groma tu starych i chorych psów, psów kalek na wózkach, ślepych, beznogich. Może jakby je wszystkie pousypiac, byłoby łatwiej z domami dla reszty.
Ja wiem że mówię ostro i może niegrzecznie - nie jestem tu od wczoraj, znam realia ale nawet jeśli niestety są to własnie realia to i tak uważam że dogomaniak takich słów szczeólnie na tym formu, gdzie tak się dzieje, wypowiadać nie ma prawa.
I nawet jeśli nie ukamienujecie, swego zdania nie zmienię.

[basiaap]

Realia znam i to lepiej, niż bym chciała ze względu na swoje zdrowie psychiczne.
Ale nigdy nie pogodzę się ze strategią polegającą na założeniu, że psy stare, niepełnosprawne czy wymagające leczenia lepiej usypiać - żeby zrobić miejsce tym młodszym, sprawnym, mającym dużo lepsze perspektywy na adopcję. Decydowanie: "ty będziesz żył, a ty nie, bo jesteś mało atrakcyjny" jest dla mnie nie do przyjęcia.

Szczęśliwa opiekunka niepelnosprawnego (jak sie okazało, czysto teoretycznie:)) psa Fuksa, po dwóch skomplikowanych operacjach i z perspektywą trzeciej (wyjęcie artrodezy).

Paulino, dziekuję Ci raz jeszcze, że nie odmówiłaś pomocy, kiedy Szarik był w potrzebie, a ja latałam z obłędem w oczach:)

W piątek wieczorem wybieramy się z wizytą do Saby, starej suczki, której tez kiedyś udzieliłaś tymczasowego schronienia. Czy masz ochotę odwiedzić z nami tego kolejnego małego "paliatywa"?;)

[PaulinaT]

No z wielką chęcią odwiedzę Sabusię! :loveu:
Tylko to by musiał być bardziej wczesny wieczór niz późny wieczór...

[basiaap]

[quote name='PaulinaT']No z wielką chęcią odwiedzę Sabusię! :loveu:
Tylko to by musiał być bardziej wczesny wieczór niz późny wieczór...[/quote]

Hm... a koło 20 to jest wczesny wieczór czy późny?
Bo my się tak wybieramy - wiesz dlaczego;)

[GoniaP]

[quote name='basiaap']Hm... a koło 20 to jest wczesny wieczór czy późny?
Bo my się tak wybieramy - wiesz dlaczego;)[/quote] To ja się wstępnie deklaruję, że pojadę z Wami. Czy wieziecie coś dla Sabuni? żeby się nie dublować;)

[basiaap]

[quote name='GoniaP']To ja się wstępnie deklaruję, że pojadę z Wami. Czy wieziecie coś dla Sabuni? żeby się nie dublować;)[/quote]

Tak, karmę Puriny mamy zamiar nabyć. Suchą znaczy.

[PaulinaT]

Zdzwonimy sie jeszcze jutro ok?
Wstępnie sie piszę, najwyżej wcześniej wyjdę - musze odebrac znajomego z dworca a jeszcze nie wiem o której.

Ale fajnie.
Saba to jedyna na świecie psinka która się tak uśmiechać umie :loveu:

[PaulinaT]

A ja myślę tak.
Brązowa, Alfa i Zuzia tu a na tamtym watku Sahara i Laluna pisały o tym jak jest.
Supergoga piszesz o tym jak być powinno.
Czyli typowe zderzenie paskudnej rzeczywistości z ideałem.
I jak zawsze - jest wielki rozdźwięk.
Nikt nie chce usypiać starych czy chorych psów - ale czasami po prostu trzeba. Nie wszystkim udaje się pomóc.

Nigdy nie chciałabym stanąć przed decyzją pomocy jednemu zwierzakowi kosztem życia lub zdrawia innego....i pisząc to już zdałam sobie srawę że to niejest tak do końca niestety. Gdyby na DT trafił do mnie np. Daktyl - moze nie siedziałby w paskudnym boksie kolejne pół roku... I tak jest za każdym razem, gdy ktoś zabiera ze schronu psa - bierze jednego pozostawiając całą resztę.
Ech.

[PaulinaT]

Natomiast ty są my na spacerku wczoraj, jeszcze przed roztopami :razz:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/28/8800505ff9e50883.jpg[/IMG][/URL]

[swan]

hehe Paulina, nie chcę nic mówić, ale skądś znam tą kurtkę:razz:

i czapki mamy prawie identyczne:crazyeye: też mam taką kremową z warkoczykami:p

jakbym była tak z pół metra wyższa, to możnaby nas pomylić:evil_lol: :cool3:

[PaulinaT]

Wow. :crazyeye:
Serio masz i czapkę taką???
To my takie prawie siostry jesteśmy :evil_lol:
Siostry od czapek i kurtek.
I psów :lol:

[kinga]

Kinga czuwa :diabloti:

...małe sprostowanie :p : do tej identyczności Paulinie brakuje...

półtora psa :hmmmm:
BRAKUJE JEJ [U]PRZYNAJMNIEJ JEDNEGO PSA...[/U]:siara:

[PaulinaT]

Nooo ja myślę, ze Lusieńka awansuje :cool3: już nie pół psa a trzy czwarte :cool3:
I jak ja mam potem rywalizować? Jak tam liczebność stała a przyrost jest?

A propos przyrostów. U nas przyrasta masa.
Abi zmężniała o 4 kg :p i waży całe 54kg :-o

[kinga]

[quote name='PaulinaT']Nooo ja myślę, ze Lusieńka awansuje :cool3: już nie pół psa a trzy czwarte :cool3:
I[B] jak ja mam potem rywalizować[/B]? :-o[/quote]

ależ kochana - o to się nie martw :p
TYM zajmę się ja :p

[PaulinaT]

Och kochana kinga :loveu:
Jak to dobrze że jesteś :loveu:
Nie muszę się martwić - ty się [B]tym [/B]zajmiesz :cool3:
Zaraz mi na sercu lżej.... uffffa! :evil_lol:

[Estera]

Ale cudne usmiechnięte zdjątko :loveu:

[PaulinaT]

[B]Estera [/B]- dziękować :lol:

Niestety mam zmartwienie.
To, że Lalucha ma łysy nużycowy tyłek to wiadomo.
To, że źle zareagowała na leki ostatnio możliwe, że też napomknęłam.
Ale niestety nie koniec bo zrobiły się komplikacje. I w skórę osłabioną nużeńcem wlazł gronkowiec. Złocisty :placz:

Żal mi jej strasznie. Bo się już dziewucha w życiu nachorowała. Cięgle coś, jak nie ze skórą to ze stawami, a jak nie stawy to pogryziona, jak nie pogryziona to może FSFem pańci przywalić. Oj dostarcza mi durna atrakcji, dostarcza... :shake:

Wybaczycie mi mam nadzieję szarpejowy off.
Bo Szarik jak to Szarik: śpi, je, puszcza bąki i chętnie lata na spacery. Mogą być nawet długie...

[Estera]

Paulina znam ten ból. Moje spanielowe miało złocistego gronkowca..... w nosie. Dosłownie. Udało nam się go na szczęscie uśpić. Gronkowca oczywiście. dusia Też ciągle nas zaskakuje nowymi to chorobami. Albo bakteriami, które są nie tam gdzie powinny. Wyobrażacie sobie,że jakieś bakterie, które normalnie są w kale ona miała w uszach? :roll:

[PaulinaT]

Se wymyślają te zwierza. I czas urozmaicają :diabloti:
Dobrze, ze jej chociaż humor dopisuje :cool3:

[Estera]

no nie wiem czy to tak dobrze :cool3:
Na dzień dzisiejszy my mamy spokój (odpukać) i niech tak pozostanie :D

[PaulinaT]

Szarik jest prawdziwym kawalerem :p i chce się podobać swoim kobietom :p i w związku z tym wytarzał się w kupie :angryy:
Na szczęście końskiej :roll:
W związku z powyższym nie ominęła go dzisiaj przyjemność kąpieli :evil_lol:
I muszę powiedzieć że on jest niezwykły jednak: nie lubi się kąpać ale znosi to niezwykle cierpliwie, w zasadzie sam wszedł do brodzika, dał się namydlić spłukać namydlić spłukać... wytrzeć potem no full wypas, takiego Szarika to ja mogę kąpać codziennie :lol:
No i teraz to i mnie się mój kawaler podoba - taki się błyszczący zrobił i pachnący :loveu:

[swan]

[quote name='PaulinaT']Natomiast ty są my na spacerku wczoraj, jeszcze przed roztopami :razz:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/28/8800505ff9e50883.jpg[/IMG][/URL][/quote]

a ja się nie mogłam oprzeć i wklejam zdjęcie krótszej kopii Pauliny :evil_lol:

[img]http://img252.imageshack.us/img252/5202/img2373ql6.jpg[/img]

[PaulinaT]

:cunao:

Oj bosko, ale się obśmiałam :lol: