zofia Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 Czy psiaki jadą do,, Pod Koniem", bo tak wyczytałam wcześniej. Jeżeli tak, to naprawdę uważajcie. W czerwcu tego roku moja sunia miała tam operację ( z tym wszystko w porządku). Rzecz działa się w wieczornych godzinach ( sprawa nagła) i dlatego tam trafiliśmy. Siedzieliśmy w poczekalni ok 4 godzin czekając na zakończenie operacji i możliwość zabrania psa do domu. W międzyczasie przynieśli bullowatego psa po wypadku samochodowym. Dwóch pijanych mężczyzn i dwie trzeźwe kobiety. Pies miał przetrącony kręgosłup, co stwierdziła pani wet- bardzo cierpiał.Wysłała ich do Warszawy do specjalisty.Nie dała nawet nic przeciwbólowego psu. Wynieśli go z gabinetu- a prawdę mówiąc wytargali- pies zsuwał im się z koca cały czas, do poczekalni. Kłócili się, czy uśpić, kto winien itd, w końcu pani wet wyprosiła ich z poczekalni. Wyciągnęli bardzo cierpiącego psa na ulicę i dalej się kłócili, w końcu pies pod wpływem ich zachowania i własnego bólu- (nie mógł się ruszyć z koca)pogryzł dotkliwie dwie osoby- właścicieli. Wcześniej, zanim ich pogryzł, pani wet wzywała straż miejską, ale niestety nie przyjechali. Za to po pogryzieniu przyjechała policja, karetka i straż.Przypominam, że pies był bez leków uśmierzających ból bo pani wet się obawiała, że nikt za nie, nie zapłaci. Właścicieli zabrało pogotowie, pomagający przy przenoszeniu psa się ulotnili, a strażnicy mieli problem, co z psem zrobić. Dzwonili do schroniska, ale że to była sobota wieczór już noc, więc nie było samochodu. Osoba ze schroniska powiedziała, że mają go przywieźć własnym. Po co o tym piszę- pies - cierpiący pies- leżał ok 4 godzin bez żadnej pomocy pani wet. Wystarczyło by, żeby mu chociaż bólu ujęła. Ale nie. Ostatecznie psem zajęła się fundacja, do której zadzwoniłam, a numer do niej znalazłam na tablicy ogłoszeń w w/w lecznicy.To co usłyszałam później od pani z fundacji, na temat miłości do zwierząt w tej lecznicy sprawiło, że będę ją omijać szerokim łukiem. Mnie takie postępowanie weterynarza z cierpiącym zwierzęciem po prostu bulwersuje.Chociaż zabieg u mojej suni był przeprowadzony perfekcyjnie. Z resztą, jak już mówię prawdę o lecznicach, to w łodzi coło dobowej lecznicy z prawdziwymi lekarzami po prostu nie ma.Byłam zmuszona odwiedzić już chyba wszystkie i zdanie mam niestety takie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 [quote name='Javena']Na Nk zostałam zaproszona na profil hoteliku dla zwierząt. Pytałam ,czy przyjmują zwierzeta. Dostałam odpowiedz twierdząca. Mam również tel do kierownika tego hoteliku. Można zadzwonić i dowiedzieć sie więcej. Na dogomanii nie są ,ale na innych portalach. [url]http://nk.pl/profile/35703655[/url] P.Longin Siemiński tel. 510 237 232 taka odp.otrzymałam cyt: Holtelik jest płatny, ale z tego co wiem, z szefem można sie dogadac ,to super facet i na pewno nie zedrze skóry a miejsca hotelowe są koło Sieradza, na Wojtyszkach, tam są super warunki ,mogę podać telefon do szefa. W Łodzi mamy małe przejściowe schronisko a na Wojtyszkach jest główne .[/QUOTE] Nie dawajcie tam psów. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka24 Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 Dziewczyny w takiej sytuacji ja tez rozważałabym czy wyslać psiaki do tej kliniki w Łodzi... Skoro macie domowe tymczasy, to jest to najlepsze rozwiązanie. Żadna klinika nie zapewni tyle troski i miłości co DT. Wiem, że chcecie poobserwować psiaki zanim gdziekolwiek pojadą, ale podejmijcie rozsądną decyzję. Los tych zwierząt spoczywa na Was! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 [quote name='Javena']Na Nk zostałam zaproszona na profil hoteliku dla zwierząt. Pytałam ,czy przyjmują zwierzeta. Dostałam odpowiedz twierdząca. Mam również tel do kierownika tego hoteliku. Można zadzwonić i dowiedzieć sie więcej. Na dogomanii nie są ,ale na innych portalach. [URL]http://nk.pl/profile/35703655[/URL] P.Longin Siemiński tel. 510 237 232 taka odp.otrzymałam cyt: Holtelik jest płatny, ale z tego co wiem, z szefem można sie dogadac ,to super facet i na pewno nie zedrze skóry a miejsca hotelowe są koło Sieradza, na Wojtyszkach, tam są super warunki ,mogę podać telefon do szefa. W Łodzi mamy małe przejściowe schronisko a na Wojtyszkach jest główne .[/QUOTE] Legendarne i słynne [B]Wojtyszki[/B]!!! tam jest kilka tysięcy psów z ponad 50 gmin .. to biznes na nieszczęściu zwierząt .. nie wierzę, że coś się zmienilo od ostatniego skandalu, który był chyba kilka miesięcy temu .. jak dostałam zaproszenie na NK od tego Hoteliku to niemal nie padłam ze zdumienia .. ale przyjęłam, bo lepiej mieć "wroga" na oku ;) może udało się tam zatrudnic kilku osobom, które próbują pomóc niektórym z tej masy zwierząt, polecam ich anonse i chwała im za to, ale żadnego psa tam już nie dokładajcie!!!! a tym bardziej takiego wyniszczonego!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PeLala Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 oby bidulki nie musialy juz wiecej cierpiec:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 dorzucam na potwierdzenie tego co powyżej [URL]http://www.dogomania.pl/threads/178042-WOJTYSZKI-3-5-tysiAE-ca-psA-w-bez-moA-liwoA-ci-adopcji-WYA-LIJ-LIST[/URL] i jeszcze dwa linki [url]http://emir.eev.pl/viewtopic.php?t=205[/url] [URL]http://fakty.interia.pl/newsroom/news/odpowie-za-znecanie-sie-nad-zwierzetami,954188[/URL] szkoda, że nie ma już tego głównego artykułu w necie .. tam dopiero były druzgocące fotki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 [quote name='ANETTTA'][SIZE=5][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=4]Zglosila sie chętna klinika, wlaścielka kliniki,[/SIZE] [SIZE=4]że zaopiekuje sie sunią i szczeniakiem u siebie w klinice.[/SIZE] [/FONT][/COLOR][COLOR=#717171][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR][COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][U][SIZE=4]http://redwet.pl/[/SIZE] [/U][COLOR=Black]cytuje słowa ..z meila [/COLOR][/FONT][/COLOR][/SIZE][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]..........[B]....chwyciła mnie za serce ta sunia biała karmiaca strasznie wychudzona jeśli jeszcze nie ma wsparcia w jej sprawie to ja moge przyjąć ją do mojej kliniki razem z jej dziecmi proszę dać znać....... [/B][/FONT][/COLOR][/QUOTE] Ta klinika jest kilka kilometrów ode mnie. Całodobowa, zdaje sie ze wspólpracuje z Emirem. Na jak długo sunia miałaby tam jechać? I kto pilnowałby adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zofia Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 Napisałam o lecznicy ,,Pod Koniem", bo takie są fakty. Profesjonalizm połączony ze znieczulicą. Ale podkreślam profesjonalizm. Może nie pogłaszczą, ale za kasę zadbają.A jakby jeszcze ktoś codziennie odwiedził w różnych porach- to będzie ok. Tak myślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 [quote name='ilon_n']Legendarne i słynne [B]Wojtyszki[/B]!!! tam jest kilka tysięcy psów z ponad 50 gmin .. to biznes na nieszczęściu zwierząt .. nie wierzę, że coś się zmienilo od ostatniego skandalu, który był chyba kilka miesięcy temu .. jak dostałam zaproszenie na NK od tego Hoteliku to niemal nie padłam ze zdumienia .. ale przyjęłam, bo lepiej mieć "wroga" na oku ;) może udało się tam zatrudnic kilku osobom, które próbują pomóc niektórym z tej masy zwierząt, polecam ich anonse i chwała im za to, ale żadnego psa tam już nie dokładajcie!!!! a tym bardziej takiego wyniszczonego!!![/QUOTE] Nie wiem,nie słyszałam .Pewnie dlatego szukają przez Nk chętnych. Dobrze,że niektórzy bliżej znają sytuację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 javena, znalazłam jeszcze obrazki fragmentów "hotelu dla psów i ptactwa domowego" w Wojtyszkach .. [IMG]http://bi.gazeta.pl/im/3/4360/z4360873X.jpg[/IMG] [IMG]http://bi.gazeta.pl/im/1/4360/z4360871X.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majka2222 Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 biala sunia powinna byc chyba pod opieka weterynarza? szczeniak i drugi wygladaja w miare zdrowo... i mysle ze dla nich mozna szukac domkow stalych... jesli chodzi o FB to poruszam sie tam z latwoscia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 jeśli trzeba mogę porozmawiać z naszą P. Prezes, żeby zgodziła się przyjąć sunie wraz ze szczeniakiem do zaprzyjaźnionego hotelu... wtedy było by bezpłatnie choć prosili byśmy o jakieś dobrowolne datki..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 [quote name='ilon_n']javena, znalazłam jeszcze obrazki fragmentów "hotelu dla psów i ptactwa domowego" w Wojtyszkach .. [IMG]http://bi.gazeta.pl/im/3/4360/z4360873X.jpg[/IMG] [IMG]http://bi.gazeta.pl/im/1/4360/z4360871X.jpg[/IMG][/QUOTE] No cóż,nie wiedziałam:shake: .Chciałam tylko pomóc. Zamiesciłam już ostrzeżenie na Nk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Spokojnie. Suni do Siemińskich nie oddamy. Sunia ma tymczas w Krakowie do którego pojedzie na początku października. Dzisiaj jedzie do Kliniki "Pod koniem", jak się tam znajdzie poprosimy dziewczyny z Łodzi, żeby ją doglądały. Miejsce tam załatwione jest przez podwójne znajomości, Co do adopcji suni. Jeśli Pani Ewa M. chce sunie do pilnowania podwórka to na to jest jeszcze za wcześnie. Zresztą poday był tel. kotaktowy może zadzwonić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Nie jestem w stanie pomóc. Ale cały czas śledzę losy tych psiaków. Zobaczę po wypłacie może uda mi się wygospodarować jakąś niewielką kwotę to przeleje. Żeby tylko już teraz życie tych psiaków nabrało barw i było szczęśliwe, żeby zaznały ciepła i miłości, niech ktoś otoczy je troską na jaką zasługują. Niech wszystko uda się jak najlepiej!!! Bo każde zwierzę które zabiera człowiek zasługuje na miłość i całą resztę że względu na to co takie zwierzątko daje temu człowiekowi, a jest to naprawdę dużo. Żaden człowiek nie potrafi być takim wspaniałym przyjacielem jak zwierzę, a szczególnie pies. Jak krótko opisać psa? Jest wierny oddany bez względu na wszystko, kocha bezgranicznie i bezwarunkowo, nie ocenia, a a tacy "ludzie"(którzy nie zasługują na to żeby tak ich nazywać)jak właściciel tych trzech szkieletów zupełnie nie potrafią tego docenić. Dla mnie to nie są ludzie to są istoty które niewiadomo jak nazwać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Aneczko Ty jestes rozsądna dziewczyna więc Twoje decyzje sa jak najbardziej trafne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 [quote name='Basia1968']Aneczko Ty jestes rozsądna dziewczyna więc Twoje decyzje sa jak najbardziej trafne.[/QUOTE] Zaraz rozsądna:) uzgadniam tu z dziewczynami. ja myślę, że a adopcje jeszcze ciut za wcześnie, dajmy im kilka dni. W tej chwili grają emocje, niech zainteresowana przemyśli czy jest w stanie opiekować się wycieńczona sunią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 ja tam jej w budzie nie widze ,sunia ma krotka siersc..poza tym tak jak juz napisalam na fb ,uwazam ,ze p.Minge ,jak kazdy inny czlowiek ,powinna przejsc normalne procedury adopcji psa ,czyli wizyta przedadopcyjna ,ankieta ,umowa etc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 nie no oczywiście, to bezapelacyjnie - najpierw klinika, później dopiero dom i to ten najlepszy. Nieważne czy ktos znany czy w ogóle nie znany - tu chodzi o życie tych biednych psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agada Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Jak sunia z jedzeniem? Czekam na wieści o jej stanie, czy nie ma innych paskudztw i czy nic, tfuuuu, tfuu, nie wylezie po takim zabiedzeniu..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 A może pani Ewa M. dołożyłaby się do leczenia naszych szkielecików na początek? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 [quote name='magda222']A może pani Ewa M. dołożyłaby się do leczenia naszych szkielecików na początek? :)[/QUOTE] To jest całkiem niezły pomysł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 jezeli zostanie zlozone zawiadomienie do prokuratury to prawdopodobne jest ze psiaki jeszcze dlugo nie beda miec oficjanlnie nowych wlascicieli...i na taka ewentualnosc trzeba sie przygotowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 [quote name='chita']jezeli zostanie zlozone zawiadomienie do prokuratury to prawdopodobne jest ze psiaki jeszcze dlugo nie beda miec oficjanlnie nowych wlascicieli...i na taka ewentualnosc trzeba sie przygotowac.[/QUOTE] A jakieś konkrety? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 [quote name='Ulaa']A jakieś konkrety?[/QUOTE] wiele juz bylo takich sytaucji na dogo ze do czasu wyjasnienia sprawy (a polskie prawo ma czas) psy staja sie jakby "depozytem" i pomimo ze moga byc w hotelu czy dt nie mozna podpisac na nie umowy adopcyjnej;), potencjalny ds musi sie z tym liczyc i do czasu rozwiazania procederu jest tylko domem tymczasowym, mam jednak nadzieje ze "wlasciciel" zrzecze sie psiakow:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.