Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='necianeta89']to mi małe odgryzają dół łóżka, tzn te deski... hm.. wcale się nie zdziwię jak kiedyś pięknej nocy będę chciała się położyć do łóżka i wpadnę... hmm...[/QUOTE]

Bedzie prawie jak wodne... Jednorazowe :lol:

Posted

Co jeszcze ludzie są w stanie wymyślić?... Po to bozia rozumek dawała?... [URL="http://tablica.pl/oferta/zamienie-psa-rasy-york-na-laptopa-IDIuPt.html"]http://tablica.pl/oferta/zamienie-ps...pa-IDIuPt.html[/URL].

Posted

Ogólnie to jesteśmy grzeczni, ale dziś w nocy była impreza...


[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg17/scaled.php?server=17&filename=dsc11211024x678.jpg&res=medium[/IMG]


[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg441/scaled.php?server=441&filename=dsc11271024x678.jpg&res=medium[/IMG]


[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg707/scaled.php?server=707&filename=dsc11221024x678.jpg&res=medium[/IMG]


Radia trochę szkoda :(...

Posted

A u mnie dzisiaj szkodliwie i obrzydliwie - jedzących proszę o zaprzestanie jedzenia lub doczytanie postu później. :roll:

Poszłam do łazienki się wykąpać, rozebrałam się, przygotowałam do zawinięcia w papier podpaskę na podłodze (ostrzegałam...). Oczywiście, w tym momencie zadzwonił telefon - byłam sama, więc stwierdziłam, że zobaczę, kto dzwoni. Po powrocie zastałam Mikrę z upodobaniem szarpiącą i wcinającą moją podpaskę na białym, łazienkowym dywaniku!:angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::oops:

Posted

[quote name='Litterka']A u mnie dzisiaj szkodliwie i obrzydliwie - jedzących proszę o zaprzestanie jedzenia lub doczytanie postu później. :roll:

Poszłam do łazienki się wykąpać, rozebrałam się, przygotowałam do zawinięcia w papier podpaskę na podłodze (ostrzegałam...). Oczywiście, w tym momencie zadzwonił telefon - byłam sama, więc stwierdziłam, że zobaczę, kto dzwoni. Po powrocie zastałam Mikrę z upodobaniem szarpiącą i wcinającą moją podpaskę na białym, łazienkowym dywaniku!:angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::oops:[/QUOTE]


teraz to ja na Twoim miejscu bym się bała z nią zostać sam na sam :diabloti: posmakowała Twojej "krwi" , któż to wie , czy nie zapragnie więcej :evil_lol:

Do tego , że psy potrafią być obrzydliwe , w naszym odczuciu , bo dla nich w takich zachowaniach , nie ma nic niestosownego , powinniśmy przywyknąć :)

Posted

[quote name='ludwa']tjaaaa.....włącznie z drugim trawieniem kociej karmy....[/QUOTE]
Psiej również....... ostatnio wiozłam dwa szczeniaczki z przytuliska na DT, sunia miała chorobę lokomocyjną, narzygała na brata, brat to zjadł, a ja walczyłam sama ze sobą, żeby nie puścić pawia na oboje :roll:

Posted

[quote name='Litterka']A u mnie dzisiaj szkodliwie i obrzydliwie - jedzących proszę o zaprzestanie jedzenia lub doczytanie postu później. :roll:

Poszłam do łazienki się wykąpać, rozebrałam się, przygotowałam do zawinięcia w papier podpaskę na podłodze (ostrzegałam...). Oczywiście, w tym momencie zadzwonił telefon - byłam sama, więc stwierdziłam, że zobaczę, kto dzwoni. Po powrocie zastałam Mikrę z upodobaniem szarpiącą i wcinającą moją podpaskę na białym, łazienkowym dywaniku!:angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::oops:[/QUOTE]

hahahaha :D Się uśmiałam :evil_lol:

A mój szczyl nawet siedząc w kenelu codzinnie mnie zaskakuje swoimi wybrykami :diabloti:

Posted

[quote name='ania z poznania']Psiej również....... ostatnio wiozłam dwa szczeniaczki z przytuliska na DT, sunia miała chorobę lokomocyjną, narzygała na brata, brat to zjadł, a ja walczyłam sama ze sobą, żeby nie puścić pawia na oboje :roll:[/QUOTE]
miały by dodatkową porcje żarcia , maniaaaaaaaaaaaammmmmmmmm :cooldevi:

Posted

to kocham po prostu:)
Jeszcze jak mieszkaliśmy w bloku i braliśmy nasze dwa ćwoki do parku na spacery, to wypadały przeszczęśliwe z krzaków oblizując się po swieżej porcji czekolady... (smacznego;))
Podobno psy dzielą się na tarzająse w smrodach albo spożywające. Nie wiem co gorsze. Mój poprzedni się tarzał...a potem wracaliśmy ze smrodakiem, który koniecznie musiał na mnie wskoczyć ze szczęścia, często jeszcze utytłany gó...em (nie tylko w padlinie się przecież tarzał)
Za to obecne należą do ewidentnych konsumentów.
Przy poprzednim przynajmniej nie pędziłam do kuwety jak kot skrobał;) a teraz i w zabudowanej kuwecie gó...no nie jest bezpieczne:)

A i mój poprzedni pasjami wyciągał z kosza na brudną bieliznę gaciory i wyżerał w kroku. Normalnie pychotka:))))) Ileż ja sie nawrzeszczałm i ile gaci straciłam:)))

Ale pasjonujący temat;)

Posted

[quote name='toyota']No niestety, moje psy również rzucaja się na kocie kupki jak wygłodniałe lamparty. Nie pomagają tony żwaczy i karma z wyższej półki.[/QUOTE]
Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)

Posted

[quote name='karola&gacek']Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)[/QUOTE]

Podobno jak najedzą się żwaczy i innych atrakcyjnych śmierdzieli, to też flora bakteryjna się wzbogaca i nie chcą... Może żarły i żwacze i gó...na przemian:)

Posted (edited)

[quote name='ludwa']Podobno jak najedzą się żwaczy i innych atrakcyjnych śmierdzieli, to też flora bakteryjna się wzbogaca i nie chcą... Może żarły i żwacze i gó...na przemian:)[/QUOTE]

żeby życie miało smaczek, raz gówienko a raz żwaczek...

Edited by gameta
Posted

[quote name='karola&gacek']Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)[/QUOTE]
Niestety, z praktyki, wiem, że nie zawsze - jak jest "czas kupożerstwa" nie pomaga nawet podanie "pachnącego mięska".

Ostatnio udało mi się ograniczyć poszukiwanie gówienkowych rarytasów przez podanie witaminy B12.

Posted

[quote name='ania z poznania']Psiej również....... ostatnio wiozłam dwa szczeniaczki z przytuliska na DT, sunia miała chorobę lokomocyjną, narzygała na brata, brat to zjadł, a ja walczyłam sama ze sobą, żeby nie puścić pawia na oboje :roll:[/QUOTE]
Przepraszam,ale mnie to rozśmieszyło :grin:
[quote name='gameta']żeby życie miało smaczek, raz gówienko a raz żwaczek...[/quote]
a po tym już padłam całkowicie:roflt:

Posted

[quote name='Aziza']Niestety, z praktyki, wiem, że nie zawsze - jak jest "czas kupożerstwa" nie pomaga nawet podanie "pachnącego mięska".
Ostatnio udało mi się ograniczyć poszukiwanie gówienkowych rarytasów przez podanie witaminy B12.[/QUOTE]
Ja ostatnio podaję lucernę (granulat); nie na 100 %, ale pomogło:)

pzdr.

Posted

[quote name='karola&gacek']Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)[/QUOTE]


Słyszałam o tym, ale ja mam 8 psów i nie bardzo sobie wyobrażam, żeby mi biegały ze zwłokami po domu :cool3:. Tym bardziej, że jestem wegetarianką :).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...