FredziaFredzia Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 [quote name='necianeta89']to mi małe odgryzają dół łóżka, tzn te deski... hm.. wcale się nie zdziwię jak kiedyś pięknej nocy będę chciała się położyć do łóżka i wpadnę... hmm...[/QUOTE] Bedzie prawie jak wodne... Jednorazowe :lol: Quote
Nutusia Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Co jeszcze ludzie są w stanie wymyślić?... Po to bozia rozumek dawała?... [URL="http://tablica.pl/oferta/zamienie-psa-rasy-york-na-laptopa-IDIuPt.html"]http://tablica.pl/oferta/zamienie-ps...pa-IDIuPt.html[/URL]. Quote
toyota Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 Ogólnie to jesteśmy grzeczni, ale dziś w nocy była impreza... [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg17/scaled.php?server=17&filename=dsc11211024x678.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg441/scaled.php?server=441&filename=dsc11271024x678.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg707/scaled.php?server=707&filename=dsc11221024x678.jpg&res=medium[/IMG] Radia trochę szkoda :(... Quote
agniecha82x Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 a teraz odpoczynek po imprezie :D Quote
Nutusia Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 Najbardziej szkoda radia! Nieźle musiało grać, skoro tak się impreza udała ;) Quote
Asiaczek Posted February 12, 2012 Posted February 12, 2012 E, do radia to znaleźć jakąs "złotą rączkę" i będzie jak nowe:) Pzdr. Quote
justysiek Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 zapisuję, mam nadzieję, że tu nie zagoszczę:) Quote
Litterka Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 A u mnie dzisiaj szkodliwie i obrzydliwie - jedzących proszę o zaprzestanie jedzenia lub doczytanie postu później. :roll: Poszłam do łazienki się wykąpać, rozebrałam się, przygotowałam do zawinięcia w papier podpaskę na podłodze (ostrzegałam...). Oczywiście, w tym momencie zadzwonił telefon - byłam sama, więc stwierdziłam, że zobaczę, kto dzwoni. Po powrocie zastałam Mikrę z upodobaniem szarpiącą i wcinającą moją podpaskę na białym, łazienkowym dywaniku!:angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::oops: Quote
Vectra Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 [quote name='Litterka']A u mnie dzisiaj szkodliwie i obrzydliwie - jedzących proszę o zaprzestanie jedzenia lub doczytanie postu później. :roll: Poszłam do łazienki się wykąpać, rozebrałam się, przygotowałam do zawinięcia w papier podpaskę na podłodze (ostrzegałam...). Oczywiście, w tym momencie zadzwonił telefon - byłam sama, więc stwierdziłam, że zobaczę, kto dzwoni. Po powrocie zastałam Mikrę z upodobaniem szarpiącą i wcinającą moją podpaskę na białym, łazienkowym dywaniku!:angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::oops:[/QUOTE] teraz to ja na Twoim miejscu bym się bała z nią zostać sam na sam :diabloti: posmakowała Twojej "krwi" , któż to wie , czy nie zapragnie więcej :evil_lol: Do tego , że psy potrafią być obrzydliwe , w naszym odczuciu , bo dla nich w takich zachowaniach , nie ma nic niestosownego , powinniśmy przywyknąć :) Quote
ludwa Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 tjaaaa.....włącznie z drugim trawieniem kociej karmy.... Quote
Vectra Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 [quote name='ludwa']tjaaaa.....włącznie z drugim trawieniem kociej karmy....[/QUOTE] kot nie strawił , to co ma się tyle żarcia marnować :diabloti: Quote
ania z poznania Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 [quote name='ludwa']tjaaaa.....włącznie z drugim trawieniem kociej karmy....[/QUOTE] Psiej również....... ostatnio wiozłam dwa szczeniaczki z przytuliska na DT, sunia miała chorobę lokomocyjną, narzygała na brata, brat to zjadł, a ja walczyłam sama ze sobą, żeby nie puścić pawia na oboje :roll: Quote
Lili8522 Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 [quote name='Litterka']A u mnie dzisiaj szkodliwie i obrzydliwie - jedzących proszę o zaprzestanie jedzenia lub doczytanie postu później. :roll: Poszłam do łazienki się wykąpać, rozebrałam się, przygotowałam do zawinięcia w papier podpaskę na podłodze (ostrzegałam...). Oczywiście, w tym momencie zadzwonił telefon - byłam sama, więc stwierdziłam, że zobaczę, kto dzwoni. Po powrocie zastałam Mikrę z upodobaniem szarpiącą i wcinającą moją podpaskę na białym, łazienkowym dywaniku!:angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::oops:[/QUOTE] hahahaha :D Się uśmiałam :evil_lol: A mój szczyl nawet siedząc w kenelu codzinnie mnie zaskakuje swoimi wybrykami :diabloti: Quote
Vectra Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 [quote name='ania z poznania']Psiej również....... ostatnio wiozłam dwa szczeniaczki z przytuliska na DT, sunia miała chorobę lokomocyjną, narzygała na brata, brat to zjadł, a ja walczyłam sama ze sobą, żeby nie puścić pawia na oboje :roll:[/QUOTE] miały by dodatkową porcje żarcia , maniaaaaaaaaaaaammmmmmmmm :cooldevi: Quote
ludwa Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 to kocham po prostu:) Jeszcze jak mieszkaliśmy w bloku i braliśmy nasze dwa ćwoki do parku na spacery, to wypadały przeszczęśliwe z krzaków oblizując się po swieżej porcji czekolady... (smacznego;)) Podobno psy dzielą się na tarzająse w smrodach albo spożywające. Nie wiem co gorsze. Mój poprzedni się tarzał...a potem wracaliśmy ze smrodakiem, który koniecznie musiał na mnie wskoczyć ze szczęścia, często jeszcze utytłany gó...em (nie tylko w padlinie się przecież tarzał) Za to obecne należą do ewidentnych konsumentów. Przy poprzednim przynajmniej nie pędziłam do kuwety jak kot skrobał;) a teraz i w zabudowanej kuwecie gó...no nie jest bezpieczne:) A i mój poprzedni pasjami wyciągał z kosza na brudną bieliznę gaciory i wyżerał w kroku. Normalnie pychotka:))))) Ileż ja sie nawrzeszczałm i ile gaci straciłam:))) Ale pasjonujący temat;) Quote
necianeta89 Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 To moje szczyle na DT dobierają się wiecznie do kosza z brudną bielizną, siostra straciła już 90% majtek :P Quote
toyota Posted February 16, 2012 Posted February 16, 2012 No niestety, moje psy również rzucaja się na kocie kupki jak wygłodniałe lamparty. Nie pomagają tony żwaczy i karma z wyższej półki. Quote
karola&gacek Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 [quote name='toyota']No niestety, moje psy również rzucaja się na kocie kupki jak wygłodniałe lamparty. Nie pomagają tony żwaczy i karma z wyższej półki.[/QUOTE] Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :) Quote
ludwa Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 [quote name='karola&gacek']Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)[/QUOTE] Podobno jak najedzą się żwaczy i innych atrakcyjnych śmierdzieli, to też flora bakteryjna się wzbogaca i nie chcą... Może żarły i żwacze i gó...na przemian:) Quote
gameta Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 (edited) [quote name='ludwa']Podobno jak najedzą się żwaczy i innych atrakcyjnych śmierdzieli, to też flora bakteryjna się wzbogaca i nie chcą... Może żarły i żwacze i gó...na przemian:)[/QUOTE] żeby życie miało smaczek, raz gówienko a raz żwaczek... Edited February 17, 2012 by gameta Quote
Buszki Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 Moje uwielbiają ptasie kupeczki.Ja leży śnieg a na nim te właśnie kupy,to dziewczyny raczą się jak przy szwedzkim stole :evil_lol:. Quote
Aziza Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 [quote name='karola&gacek']Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)[/QUOTE] Niestety, z praktyki, wiem, że nie zawsze - jak jest "czas kupożerstwa" nie pomaga nawet podanie "pachnącego mięska". Ostatnio udało mi się ograniczyć poszukiwanie gówienkowych rarytasów przez podanie witaminy B12. Quote
Marta666 Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 [quote name='ania z poznania']Psiej również....... ostatnio wiozłam dwa szczeniaczki z przytuliska na DT, sunia miała chorobę lokomocyjną, narzygała na brata, brat to zjadł, a ja walczyłam sama ze sobą, żeby nie puścić pawia na oboje :roll:[/QUOTE] Przepraszam,ale mnie to rozśmieszyło :grin: [quote name='gameta']żeby życie miało smaczek, raz gówienko a raz żwaczek...[/quote] a po tym już padłam całkowicie:roflt: Quote
Asiaczek Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 [quote name='Aziza']Niestety, z praktyki, wiem, że nie zawsze - jak jest "czas kupożerstwa" nie pomaga nawet podanie "pachnącego mięska". Ostatnio udało mi się ograniczyć poszukiwanie gówienkowych rarytasów przez podanie witaminy B12.[/QUOTE] Ja ostatnio podaję lucernę (granulat); nie na 100 %, ale pomogło:) pzdr. Quote
toyota Posted February 17, 2012 Posted February 17, 2012 [quote name='karola&gacek']Podobno psy na BARFie nie jedzą kupek. Nawet jak na suchej karmie jadły to na surowym już im nie smakuje :)[/QUOTE] Słyszałam o tym, ale ja mam 8 psów i nie bardzo sobie wyobrażam, żeby mi biegały ze zwłokami po domu :cool3:. Tym bardziej, że jestem wegetarianką :). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.