Jump to content
Dogomania

SZKODNIKI-czyli doceń zwierza swego, bo mogłaś mieć gorszego


agaga21

Recommended Posts

Niesamowite :) Podziwiam... ja nie twierdzę, że mój pies to anioł bo i jemu się zdarzają różne rrzeczy ale lodowki nigdy nie tknął :D


[quote name='Marta666']Ja się zastanawiam co niektórzy z wątku biorą na uspokojenie zanim otworzą drzwi od domu,że są jeszcze w stanie zdjęcia robić :razz:[/QUOTE]

Hhehe ja też;)

Link to comment
Share on other sites

E tam, można się poniekąd przyzwyczaić..... ;)


[img]http://img717.imageshack.us/img717/4585/dsc1037n.jpg[/img]
Moje drzwi od łazienki, efekt frustracji Maciusia- w tle widać drzwi wejściowe załatwione wcześniej przez Krę. Fotka już "posprzatana", świeżo po wejściu zastałam jeszcze wszędzie rozrzucone drzazgi i fragmenty drzwi i rozwleczone legowisko. Ten fragment opakowania widoczny na fotce, to już następne szkodnictwo, czyli to co zostało z opakowania karmy (Kra).
Niedługo robię remont :)


[img]http://img194.imageshack.us/img194/724/dsc1031o.jpg[/img]
Ciocia upiekła wczoraj ciasto, zdążyłyśmy zjeść po jednym kawałku.... ciocia weszła do łazienki, ja wychodziłam z Kajem. Dwie minuty starczyły. (Kra)

[img]http://img375.imageshack.us/img375/1822/dsc1030kd.jpg[/img]

[img]http://img340.imageshack.us/img340/8285/dsc1027v.jpg[/img]
Pasy w aucie- oba przednie (Kra)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta666']Ja się zastanawiam co niektórzy z wątku biorą na uspokojenie zanim otworzą drzwi od domu,że są jeszcze w stanie zdjęcia robić :razz:[/QUOTE]


dlaczego , w takiej sytuacji właśnie trzeba się samemu ostudzic :) idę spokojnie po aparat, robię fotki, zaczynam sie śmiać :roflt: , nie wierząc ze tak tez sie stało:eek2: :mdleje:, przeciaż wszelkie nerwy w danym momencie :2gunfire::chainsaw::stormy-sad::snipersm: juz i tak nie pomogą :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta666']Może warto to jeszcze raz przemyśleć :diabloti:[/QUOTE]

Zdecydowanie!:) Aż do absolutnej,totalnej,obejmującej wszystkie sprzęty w domu,okna,ściany i drzwi DEMOLKI!:evil_lol:

[SIZE="2"]A to już chyba niebawem...[/SIZE]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]ulv -[/B] a nie możesz zastosowac jakichs feromonów dla Kry? Przeciez to nie może tak byc, ze nie możesz ani na sekunde wyjśc z domu, bo ona wszystko zzera, gryzie,psuje itp. Albo coś zmienic w jej (znaczy Kry) wychowywaniu. Nie wierzę, że nie mozna jej niczego nauczyc...

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

to i ja sie pochwale choc szczerze wolalabym tego nie robic jak to moje psy im bardziej wybiegane tym bardziej szaleja w domu :mdleje: skutek tego jest taki ze po trochu trace wypelnienie mojej koudry, nie kupuje nowej bo po co :niewiem: poczekam az ta do konca wypatrosza glupole jedne :mad: dwie pozostale koudry tez sa napoczete ale jakos ewidentnie upatrzyly sobie moja, moglabym poprostu chowac posciel ale boje sie ze wtedy mogly by sie zabrac za cos innego bardziej "cennego" niz stara koudra :roll:

zdjec nie mam bo jakosik widok wnetrza mojej koudry rozrzuconej na calym lozku nie nastraja mnie do tego zeby chwytac aparat :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

przepraszam, [B]kołdry[/B]...

a żeby nie odbiegać już zupełnie od tematu - moje koty chyba więcej niszczą niż pies...

fakt, Tazunia miała etap czytelniczy, ale poradziłam sobie z nią szybciutko, podstępem... :D
ponieważ młoda była zastraszona na maxa jak ją zabrałam, to żadne wrzaski ani inne groźby nie dawały skutku innego oprócz stresowania psa - zostałą zastosowana 'kara z nieba' - książki zostały popryskane gorzką substancją (spray z drzewa herbacianego) - i przy kolejnej próbie konsumpcji okazało się, że książeczki już nie smakują ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gacusiowa']przepraszam, [B]kołdry[/B]...
a żeby nie odbiegać już zupełnie od tematu - moje koty chyba więcej niszczą niż pies...
fakt, Tazunia miała etap czytelniczy, ale poradziłam sobie z nią szybciutko, podstępem... :D
ponieważ młoda była zastraszona na maxa jak ją zabrałam, to żadne wrzaski ani inne groźby nie dawały skutku innego oprócz stresowania psa - zostałą zastosowana 'kara z nieba' - książki zostały popryskane gorzką substancją (spray z drzewa herbacianego) - i przy kolejnej próbie konsumpcji okazało się, że książeczki już nie smakują ;)[/QUOTE]
Tak, podstęp do dobra broń z walce ze "szkodnikami":)

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek'][B]ulv -[/B] a nie możesz zastosowac jakichs feromonów dla Kry? Przeciez to nie może tak byc, ze nie możesz ani na sekunde wyjśc z domu, bo ona wszystko zzera, gryzie,psuje itp. Albo coś zmienic w jej (znaczy Kry) wychowywaniu. Nie wierzę, że nie mozna jej niczego nauczyc...

Pzdr.[/QUOTE]

Kra BARDZO dobrze wie, że nie powinna demolować.
I ... demoluje.
Próbowałam prośbą, groźbą, klatką, kagańcem i lekami. Raz jaą nawet pogryzłam.
Kra nadal demoluje.

Najgorsze, że gdyby to był klasyczny lęk separacyjny, to wiedziałabym jak z nim walczyć, ale ona to robi z dziką uciechą..... Czasem wychodzę i widzę jak Kra stoi napięta z "wrednie uśmiechniętą" jak to nazywam miną na pysku "no już! już idź sobie!!!!" i wiem, że zaraz poleci coś rozbroić. I WIDAĆ że ona się cieszy na demolkę, tak jak inne psy na zapowiedź zabawy.
Fenomenalnie wykorzystuje każdą chwilę nieuwagi i samotności, a kiedy słyszy że wchodzę natychmiast wieje na posłanie i "udaje niewiniątko", podrodze łykając w pośpiechu to zdążyła ukraść....

P.S. Konga albo kość też jej zostawiałam, ale starcza na zbyt krótko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tengusia']to i ja sie pochwale choc szczerze wolalabym tego nie robic jak to moje psy im bardziej wybiegane tym bardziej szaleja w domu :mdleje: skutek tego jest taki ze po trochu trace wypelnienie mojej koudry, nie kupuje nowej bo po co :niewiem: poczekam az ta do konca wypatrosza glupole jedne :mad: dwie pozostale koudry tez sa napoczete ale jakos ewidentnie upatrzyly sobie moja, moglabym poprostu chowac posciel ale boje sie ze wtedy mogly by sie zabrac za cos innego bardziej "cennego" niz stara koudra :roll:

zdjec nie mam bo jakosik widok wnetrza mojej koudry rozrzuconej na calym lozku nie nastraja mnie do tego zeby chwytac aparat :eviltong:[/QUOTE]

No proszę, więc wybieganie psów nie jest jednak "lekiem na całe zło" :diabloti::eviltong:

A tak z doświadczenia to Ci powiem, że warto chować to, co psy niszczą. Jeśli nie zostawiasz im pokus, wcale nie zabiorą się za niszczenie czegoś innego ;) A wiem, co piszę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']No proszę, więc wybieganie psów nie jest jednak "lekiem na całe zło" :diabloti::eviltong:

[COLOR=red][B]przyznaje ze u mnie okazuje sie wrecz przeciwienstwem :diabloti:[/B][/COLOR]

A tak z doświadczenia to Ci powiem, że warto chować to, co psy niszczą. Jeśli nie zostawiasz im pokus, wcale nie zabiorą się za niszczenie czegoś innego ;) A wiem, co piszę ;)[/QUOTE]

od jutra wiec zaczne chowac posciel zobaczymy czy wesolki znajda sobie nowe zajecie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tengusia']od jutra wiec zaczne chowac posciel zobaczymy czy wesolki znajda sobie nowe zajecie :diabloti:[/QUOTE]

Moje, pomimo że już od dawna nie sprawiały żadnych kłopotów, kiedy tylko mają dostęp do kołder i poduszek, rozrywają je na strzępy. Ale jeśli jest wszystko pochowane, albo sypialnia zamknięta, niczego innego nie ruszają ;) (a w "ich" pokoju mają koce i jaśki).
Trzymam kciuki, bo wiem co znaczy mieć dwie niszczące zarazy w domu :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']A tak z doświadczenia to Ci powiem, że warto chować to, co psy niszczą. Jeśli nie zostawiasz im pokus, wcale nie zabiorą się za niszczenie czegoś innego ;) A wiem, co piszę ;)[/QUOTE]
Oj tak! Agnieszko - wiesz co piszesz, ale...nie zrozum mnie źle...cieszę się że w końcu możecie żyć spokojnie, ale ja tęsknię za Twoimi psami :placz: bardzo za nimi tęsknię :placz:

[quote name='agrazka']zaglądam tu czasami ... i dreszcze mam, Boziu chroń mnie od takich zniszczeń :)[/QUOTE]
Jeszcze wszystko przed Tobą :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...