marta0731 Posted September 17, 2010 Author Share Posted September 17, 2010 [quote name='kora78']fajnie, ze umie sie bawic i ma juz chec do zycia :) w niedz do mnie, do ogrodu :)[/QUOTE] To na pewno się przyda, jak on bez smyczy bedzie latał, czy się bedzie trzymał ludzia... Bo tak to na wołanie wogóle nie reaguje nadal... Tylko się oglada na mnie w trakcie spaceru od czasu do czasu... No i się wybiega wreszcie chłopak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaso Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 Miłosci nigdy nie za dużo!!!Piekny piesek!!!ucałuj w niedzielę Korunia go od cioci Sylwii!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 Martuś widzę, że Cię wzięło na całego :multi::multi::multi: Ta łatka "agresora" to od początku czułam, że to było na pozbycie się Montusia :shake::cool3::cool3::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 [quote name='Kapsel']Martuś widzę, że Cię wzięło na całego :multi::multi::multi: [B]Ta łatka "agresora" to od początku czułam, że to było na pozbycie się Montusia[/B] :shake::cool3::cool3::cool3:[/QUOTE] Też mi się tak wydawało :) Najbardziej dziwił mnie fakt,że "agresor" był tak strasznie pierdołowaty w schronie...Na szczęście Marta podjęła ryzyko,a teraz wsiąkła na amen :) I BARDZO DOBRZE !:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 [quote name='jostel5']Też mi się tak wydawało :) Najbardziej dziwił mnie fakt,że "agresor" był tak strasznie pierdołowaty w schronie...Na szczęście Marta podjęła ryzyko,a teraz wsiąkła na amen :) I BARDZO DOBRZE !:)[/QUOTE] Podjęła jedną z najlepszych decyzji!!!! :klacz::klacz::klacz: Gdyby nie ta decyzja, z Montim byłyby zapewne koniec!!! Zero adopcji, bo agresor gryzie wszystkich i wszystko i byc może spędziłby ostatnie lata w schronie, albo jeszcze coś gorszego go mogło czekać :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 17, 2010 Author Share Posted September 17, 2010 Na szczęście Montek bezpieczny:sleeping: Chyba jeszcze na spacer pójdziemy, bo te kupki to on takie różne ma... raz lepsze raz gorsze... I na każdym spacerku jest kupka, to wyjdę, żeby mnie w środku nocy nie obudził...:mad: A jutro po pierwszym spacerku kąpanko Niby grzeczny, a ciekawe jak się na wannę zapatruje:modla::hmmmm: Może mu się spodoba i tam bedzie chciał spać zamiast na torbie:siara::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 he, he gdzieś widziałam boksia śpiącego w wannie :D ciekawe co mu do głowy przyjdzie tym razem i gdzie się położy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 17, 2010 Author Share Posted September 17, 2010 No z takich bardziej błyskotliwych pomysłów, to jeszcze sobie wyobrażam jego kładącego mi się na laptopie, jak siedzę na dogo:razz::razz::razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 Całkiem możliwe, w końcu on tutaj najważniejszy!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
viola005 Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 ale rozwoj wydarzen, kto by sie spodziewal! gratuluje, bardzo mily i optymistyczny watek, dziewczyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kizimizi Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Monti, zdeczka dupka ci sie nie mieści na tej torbie ;) Marta a kiedy on podsunie sobie coś pod siebie i na tym siedzi albo śpi to czy ty możesz mu to zabrać a przynajmneij dotknąć? spróbuj podsunąć rękę jak bedzie ta reklamówkę okupował, tylko go nie szczuj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 to leciutko zobaczymy go jutro do mojego maluszka... i moze jakis kot sie napatoczy.. a wlasnie, u Ciebie milion kotow i co? a reaguje na wolanie w domu? na imie swoje? a probowalas, czy umie- siad, lapa, hop, lezec dam ci dzis ringo Lorda, po Szeli marta wez tytul zmien jakos, bo brzydki. Boksiowaty Monti, pogryziony w schronie, w dt liże rany albo Boksiowaty Monti, lize rany w dt po pogryzieniu w schronie albo, zeby skrocic- boksio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 [quote name='kizimizi']Monti, zdeczka dupka ci sie nie mieści na tej torbie ;) Marta a kiedy on podsunie sobie coś pod siebie i na tym siedzi albo śpi to czy ty możesz mu to zabrać a przynajmneij dotknąć? spróbuj podsunąć rękę jak bedzie ta reklamówkę okupował, tylko go nie szczuj.[/QUOTE] Wiecie, Monti ma już małą łatkę agresora, niestety:shake: stąd wątpliwości ciotek... Ale ja mu miskę w trakcie jedzenia zabieram i jest ok (ryżyk mu się do ścian miski przykleja i się męczy, to mu w trakcie mieszam);) A dziś spróbował zawładnąć kanapą, która stoi koło jego fotela, wiadomo, tam by miał wygodniej, więcej miejsca:evil_lol: Nie chciał zejść na moje gadanie, więc go "ściągłam":eviltong: Tu miałam lekki lęk, ale pomyślałam: kto tu w końcu ma rządzić:mad: Oprócz tego że się zapierał - poszło gładko:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Znaczy-nie pożarł Cię i nawet nie warknął...? Spacyfikowałaś "agresora"!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 [quote name='kora78']to leciutko zobaczymy go jutro do mojego maluszka... i moze jakis kot sie napatoczy.. a wlasnie, u Ciebie milion kotow i co? a reaguje na wolanie w domu? na imie swoje? a probowalas, czy umie- siad, lapa, hop, lezec marta wez tytul zmien jakos, bo brzydki. Boksiowaty Monti, pogryziony w schronie, w dt liże rany albo Boksiowaty Monti, lize rany w dt po pogryzieniu w schronie albo, zeby skrocic- boksio[/QUOTE] Nie sprawdzimy go jeszcze do Twojego maluszka, za wcześnie, chyba że jakoś z daleka, czy wogóle zwróci na niego uwagę;) Nie reaguje na imię, ale jak się krzątam po domu i wołam, to przychodzi, pewnie liczy na jedzonko;) Na spacerze nie reaguje na wołanie wogóle, tylko się ogląda co jakiś czas, chyba czy idę...:razz: Nie zna komend A tytuł sama wymyśliłaś:eviltong: Zaraz poprawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 Tytuł zmieniony, i jest zgodny z prawdą, bo.............. [B]Monti ma już swoje dt, czyli mnie[/B]:lol: Jeśli będzie ładnie zostawał w domu jak będę w pracy, a myślę że się uda, bo zostawiałam go samego, dziś nawet na 4godz, to nie musimy już szukać żadnego hotelu Trzymajcie kciuki ciocie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Cały czas zaciskam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Marteczko nie daj się zdominować. Nie wiem czy nie o to walka była w boksie schroniskowym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 Wiem wiem... On teraz taki biedulek, ale nie tylko mizianko, ale i określone zasady muszą być od początku. Staram się delikatnie wdrażać, bo jak z każdym obcym w sumie psem trzeba jednak trochę ostrożnie... No i zacznę lekką tresurkę, komendy swoją drogą, ale na spacerkach, żeby do mnie wracał... Smaczki muszę zacząć ze sobą nosić, Iza mi wysyła cosik:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 no to Monti ma pelnoprawne dt? cieszymy sie, dziewczyny, cieszymy sie na znak huraaaaa!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 Dziś byliśmy u weta na zastrzyk antybiotyk, jutro też jedziemy Rany się ładnie goją:multi: Tylko, że wyszło następne... :-( Monti ma złamany kieł, który na dodatek się rusza Dlatego on karmę łyka, a nie gryzie... nie wiedziałam dlaczego... Kieł jest do usunięcia W przyszłym tygodniu muszę się umówić na zabieg, jak skończy antybiotyk No i............ koszt ok.150zł Nie lubię się prosić, ale wiem że Kora (dziś rozmawiałyśmy) i tak to napisze... Wolę sama Jeśli ktoś może wspomóc finansowo ten zabieg - będę bardzo wdzięczna Głupio mi bardzo, ale ja w tym miesiącu już ledwo ciągnę (Gerusiowi [*]:-( nic nie żałowałam, jak o niego walczyłam) i całe jego leczenie opłacałam sama Teraz leczenie Montiego... Nie wiem co jeszcze napisać, głupio mi bardzo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 [quote name='marta0731']Dziś byliśmy u weta na zastrzyk antybiotyk, jutro też jedziemy Rany się ładnie goją:multi: Tylko, że wyszło następne... :-( Monti ma złamany kieł, który na dodatek się rusza Dlatego on karmę łyka, a nie gryzie... nie wiedziałam dlaczego... Kieł jest do usunięcia W przyszłym tygodniu muszę się umówić na zabieg, jak skończy antybiotyk No i............ koszt ok.150zł Nie lubię się prosić, ale wiem że Kora (dziś rozmawiałyśmy) i tak to napisze... Wolę sama Jeśli ktoś może wspomóc finansowo ten zabieg - będę bardzo wdzięczna Głupio mi bardzo, ale ja w tym miesiącu już ledwo ciągnę (Gerusiowi [*]:-( nic nie żałowałam, jak o niego walczyłam) i całe jego leczenie opłacałam sama Teraz leczenie Montiego... Nie wiem co jeszcze napisać, głupio mi bardzo...[/QUOTE] Dobrze że napisałaś, bo inaczej nam by było głupio.Dołożę się...nie martw się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta0731 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 [quote name='andegawenka']Dobrze że napisałaś, bo inaczej nam by było głupio.Dołożę się...nie martw się.[/QUOTE] Dziękuję........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 nie ma co Ci byc glupio! sama jestes glupia, ze jest Ci glupio! wazne, ze ma dom, ze ktos o neigo dba i sie stara, jak moze, az z przesada, jak widze ;D nie wspomne, ile kosztowalo lecznie Gero, a Ty nie pisalas, ze sama to pokrylas, bo nie chcialas sie z tym obnosic. a Monti wyskoczyl z tej samej wyplaty. moze teraz warto przeszukac watek i wyluscic osoby, ktore deklarowaly pomoc finansowa na niego. skoro na stalym, darmowym dt u Ciebie zostaje- mam na mysli koszty wyzywienia, pielegnacji i rozpieszczania. to na lecznie staruszka potrzeba wiecej, niz jakies drobne 50zl..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 [quote name='kora78'] ... moze teraz warto przeszukac watek i wyluscic osoby, ktore deklarowaly pomoc finansowa na niego. skoro na stalym, darmowym dt u Ciebie zostaje- mam na mysli koszty wyzywienia, pielegnacji i rozpieszczania. to na lecznie staruszka potrzeba wiecej, niz jakies drobne 50zl.....[/QUOTE] Jestem jedną z osób, które deklarowały pomoc. Śledzę wątek regularnie i bardzo mnie cieszy rozwój wydarzeń. Monti trafił do domku tymczasowego najlepszego z najlepszych, należą Ci się Marto: szczere podziękowanie i wyrazy szacunku oraz niezbędna pomoc finansowa. Poproszę o numer konta, z przyjemnością dołożę do pozbycia się problemu z kłem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.