mag.da Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Jest to pies ok. 5-letni. Jego pan zmarł, a pies wylądował na ulicy. Błąka się po osiedlu "na Stoku" w Kielcach. Jest bardzo łagodny i przyjacielski. Z powodu ogromnego przepełnienia nie mamy możliwości zapewnić mu bezpiecznego miejsca. Wiadomo co mu grozi na ulicy - albo krzywda ze strony "dobrych" ludzi, albo odłowienie do schroniska. Czy może mu ktoś pomóc? tel. kontaktowy: 0504-87-42-97 Quote
andzia69 Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 ojej - i znowu :placz::placz::placz: U nas na osiedlu też błaka się taki duzy wilkowaty pies - historia ta sama - pan zmarł, pies na ulicę:placz::placz::placz: Quote
erka Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Biedne są te psiaki, które po smierci własciciela trafiają na ulicę :placz: :placz: Pies jest podobno bardzo miły, chodzi cały czas za kobietą , która go dokarmia, odprowadza ja nawet do pracy. Ona bardzo boi sie, żeby mu sie nic nie stało, bo przechodzi przez kilka ruchliwych ulic. Ona niestey nie może go zabrac, bo ma juz psa w małym mieszkaniu. Myślę, ze on nawet nadawałby sie na psa stróżującego, w jakichś godziwych warunkach. Quote
AgaG Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Mieszkał dawniej w bloku czy w domu? Co o nim wiadomo? Quote
erka Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Mieszkał w domu, w bloku. Na tym osiedlu, gdzie teraz się błąka. To co o nim wiem już napisałam, ale gdyby ktos był zainteresowany dowiem sie więcej. Quote
Tigraa Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 dajcie go na Allegro i na 4lapy,moze tez na gazeta.pl Kurcze w Kielcach jeszcze gorzej niz w Radomiu Quote
andzia69 Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 podejrzewam, że w Kielcach jest gorzej niz gdziekolwiek :placz::placz::placz: Quote
Blondella Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Chyba najbardziej mi żal takich biedaków, które miały miłość swojego Pana i nagle ją utraciły. Nie wiedzą dlaczego tak się stało i nie potrafią się odnaleźć w nowej sytuacji... Oby tylko nikt go nie skrzywdził. Quote
erka Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 Boimy sie o niego, może mu się stać coś złego albo złapie go schronisko, a to też nic dobrego. Niestety nie mamy miejsca aby go zabrać, wszędzie przepełnienie, co widać na naszych kieleckich wątkach.. Quote
mag.da Posted June 11, 2006 Author Posted June 11, 2006 Nadal nie ma bezpiecznego miejsca dla biedaka :shake: Quote
BarbaraMaria Posted June 11, 2006 Posted June 11, 2006 Bardzo mi smutno, Boże spraw żeby ten psiak znalazł kochający dom. Piszę tak bo sama jestem chora /rak/, mam dwa ukochane psy Azjatę i Yorkę i chociaż na razie dobrze się czuję zastanawiam sie często czy nie powinnam im już teraz szukać domu.:oops: Quote
erka Posted June 12, 2006 Posted June 12, 2006 BarbaroMario, z pewnością takiej konieczności nie będzie i psiaki dożyją u Ciebie sędziwej starości. Życzymy Ci dużo, dużo zdrowia.:thumbs: Przyznam, że jak myślę o moich zwierzakach /dwóch suniach i kocie/, to gdyby mnie się coś stało, a nie mógłby ich wziąć ktoś znajomy i w 100% pewny, to wolałabym, żeby zostały uśpione, niż miałabym skazywać je na niepewny los albo schronisko. Quote
BarbaraMaria Posted June 12, 2006 Posted June 12, 2006 :oops: Na pierwszą stronkę biedaku!!!!!!!!!!!!! Erko, przyznam Ci się że ja podjęłam taką decyzję. Quote
Therion Posted June 12, 2006 Posted June 12, 2006 BarbaroMario masz dla kogo zyc, wiec mobilizuj siły, wierze ,ze sie uda!!!. Trzymam za Ciebie!!! Quote
mag.da Posted June 14, 2006 Author Posted June 14, 2006 Powodzenia BarbaroMario, nie poddawaj się!!! :thumbs: A psina w górę! Quote
ewatr Posted June 14, 2006 Posted June 14, 2006 BarbaroMario taki człowiek co kocha :iloveyou: zwierzaki to ma też dużą wolę życia a jak mówią to 99 % sukcesu życzę zdrowia i długiego zycia z psiakami :painting: podnosze kielczanina hop :multi: Quote
AgaG Posted June 17, 2006 Posted June 17, 2006 czy pies jest nadal "uchwytny" kto go ostatnio widział? Quote
AgaG Posted June 18, 2006 Posted June 18, 2006 Napisałam mu tekst na allegro. Już proszę Mandarykę, by z namiarami na mnie wystawiła go.. Koniecznie chce mu pomóc prosze na pw gdzie on jest [U][B]teraz [/B][/U] [COLOR=red]ZNIEWALAJĄCO ŁAGODNY ZAHIR STRACIŁ WŁAŚCICIELA, Z KTÓRYM ROZDZIELIŁA GO ŚMIERĆ, TERAZ CZEKA NA TWĄ MIŁOŚĆ I CIEPŁY DOM[/COLOR] Mam 5 lat. Jestem wilkowatym psem. Urodziłem się w Kielcach. [COLOR=black][B]Miałem swego Pana, wspólny z nim rytm Życia[/B][/COLOR] i to, co ludzie oraz psy cenią najbardziej - poczucie bezpieczeństwa w ciasnym, lecz własnym mieszkanku. [B]Teraz nie mam już nic...OD PÓŁ ROKU BŁAKAM SIĘ PRZEGANIANY I TYLKO JEDNA PANI DAJE MI JEŚĆ, DZIĘKI CZEMU PRZEŻYŁEM.. Wzywam mego Pana: "przybądź, przytul mnie do serca", ale on jest daleko, tam, skąd się nie wraca...[/B]Ból ściska moje psie serce, w którym jest tyle miłości - miłości, której nikt nie chce? nikt nie potrzebuje? Mówię do Ciebie milcząc - jak kamień czy drzewo..., bo niby w jakim języku miałbym Ci opowiedzieć nieprzebraną głębię mego smutku, żalu i tęsknoty? Zresztą [B]może mijasz mnie jak przydrożny kamień, a ja zasłuchany w odgłosy świata zastanawiam się, co będzie dalej?... co będzie niedługo?...więzienie w schronisku, gdzie będą mnie gryzły inne psy, śmierć pod kołami samochodu, konanie z głodu? [/B] [COLOR=red]TO, CZEGO NIE MOGĘ CI POWIEDZIEĆ, ZAUWAŻ PIERWSZY I RATUJ MNIE!!!! [/COLOR][COLOR=green]BŁAGAM CIĘ, UMRĘ BEZ CIEBIE!!! NIECH ŚMIERĆ MEGO PANA NIE OZNACZA TEŻ ŚMIERCI DLA MNIE. DAJ MI RADOŚĆ ODMIANY! NIECH WRÓCĄ JASNE DNI [/COLOR] [SIZE=3]MARZĘ O TYM, BY DALEJ W TEJ WĘDRÓWCE PRZEZ ŻYCIE IŚĆ Z TOBĄ[/SIZE] [SIZE=3]ZAWSZE STANĘ PO TWOJEJ STRONIE[/SIZE] [SIZE=3]DAM CI MIŁOŚĆ I WIERNOŚĆ[/SIZE] [SIZE=3]SERCA MEGO ROZLEGŁOŚĆ [/SIZE] [SIZE=3].. CZEKAM Z UTĘSKNIENIEM[/SIZE] [SIZE=3]JESTEŚ MOIM ZBAWIENIEM... [/SIZE] [SIZE=3] [SIZE=3]Jeśli pragniesz dać dom Zahirowi lub chcesz pomóc w jego szukaniu, zadzwoń do wolontariuszki 0501 801 553 lub pisz [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] PIES CZEKA W HOTELU DLA PSÓW POD KRAKOWEM[/SIZE] [/SIZE] Quote
Magdarynka Posted June 18, 2006 Posted June 18, 2006 Ok, wystawię aukcję i zrobię plakat jutro... właściwie już dziś, ale już jak wstanę [IMG]http://adico.sircomp.pl/images/avatars/8178709364493333c76087.gif[/IMG] Quote
AgaG Posted June 18, 2006 Posted June 18, 2006 mandarynko, o niezłych porach jesteśmy na dogo:cool3: :mad: :diabloti: :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.