Na chwilę obecną 9 882zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC

[Jaaga]

Dnia 10.12.2022 o 21:38, rozi napisał:

Ja sobie (już teraz) nie wyobrażam kota zamkniętego w ścianach. Wspaniałe, niezależne stworzenie, łaknące przestrzeni, polowań, zamknięte murem i siatką. Dlatego nie mam kota.

Kot jest gatunkiem inwazyjnym, sprowadzonym ba nasze tereny. To nie jest dzikie zwierzę jak sarna czy zając. Kot sąsiadki wybił cala rodzinę wiewiorek, łącznie z dorosłymi rodzicami. Nie zabija z głodu, tylko dla samego polowania.  Ginie wszystko: ptaki, krety, wiewiorki, zaby, jaszczurki. 

[Jaaga]

Dnia 10.12.2022 o 21:46, wiolhelm170 napisał:

Aha, Sue, dom wychodzacy, to nie znaczy dla mnie byle gdzie.Moje kotki mają bardzo dobre karmy i są pod opieką lekarza. 

I co z tego im będzie jak zginą? W Katowicach znalazłam zabita kotke sąsiadki. Wypuszczala ją na ogrody za tyłami domu. Gołębiarz wyrwał jej oczy, wisialy w trawie na nerwach, calą skatował, widac ze umierała dlugo i w męczarniach. Tez miala dobrą panią, jedzonko i opiekę weterynaryjną. Mimo upływu lat ciągle mam ten koszmarny widok przed oczami.

[rozi]

Dnia 10.12.2022 o 21:47, Jaaga napisał:

Kot jest gatunkiem inwazyjnym, sprowadzonym ba nasze tereny. To nie jest dzikie zwierzę jak sarna czy zając. Kot sąsiadki wybił cala rodzinę wiewiorek, łącznie z dorosłymi rodzicami. Nie zabija z głodu, tylko dla samego polowania.  Ginie wszystko: ptaki, krety, wiewiorki, zaby, jaszczurki. 

Znam koty, Jaaga. Uwielbiam koty. Wezmę do siebie (wychodzące będą) takie, co ktoś będzie chciał zabić.

[wiolhelm170]

Jaaga , dlaczego mają zginąć.Przygarnelam je w 2011 roku, mieszkam na osiedlu domków.  a poza tym , nie chodziło mi o dyskusje ogólne ,tylko o jednego konkretnego kota.

[wiolhelm170]

Myślę, że dyskusja na temat wychodzących i niewychodzacych kotów to trochę jak ze szczepionkami na Covid, i czy w ogóle jest covid? Każdy ma swoje racje.

Mnie trochę tez chodziło o to,że jak jest wątek konkretnego psa , to wiadomo, kto jest opiekunem i osoba decyzyjna, a tu nie było to do końca określone.

[Poker]

Są różnie wychodzące koty. Ja mam kicię, która wychodzi tylko na ogródek, nigdy nie przechodzi przez szczelny płot górą. Zawsze wraca jak wołam ją po imieniu.

Sąsiedzi mają koty, dwa żyją po 15 i 16 lat.  Jeden ma leczoną cukrzycę od 2 lat. Chodzą po sąsiedzkich ogródkach, czasem widzę je na  chodniku.

Nikt żadnemu kotu czy psu na naszym osiedlu krzywdy nie zrobi. W większości domów są zwierzaki.

Przeraża mnie, gdy koty są wypuszczane z mieszkań w blokach , przy ruchliwych ulicach. Na pewno długo nie pożyją.

Dom z ogródkiem , w cichym miejscu mógłby być  odpowiedni,  z właścicielami, którzy wiedzą jak nauczyć kota wracania do domu.

Argumentem przeciw wychodzeniu kota jest zabijanie przez niego innych zwierząt. I dlatego my nie wypuszczaliśmy poprzedniego kota na ogródek , gdy pisklaki uczyły się latać.

[wiolhelm170]

Dora , a czy w ogóle po Puszkę były jakieś telefony? Dużo nadziei wiążę z ogłoszeniem na Biłgoraj.Nalezy dać szanse mniejszym miejscowościom.Duze są zapchane ogłoszeniami.

[Tyśka)]

Hmmm... z tymi kotami niewychodzcymi to chyba trochę jest tak jak wydawanie bezdomnego schroniskowego psa do budy. Albo kupowaniem wymarzonego rasowca zamiast adopcji jakiegos psa. Zdania są podzielone.

Ja znam kilka fajnych odpowiedzialnych domów wychodzących. Niektórzy są tutaj na dogo 😉. Sama mam kota niewychodzącego (to pierwszy niewychodzący kot w domu rodzinnym), ale! nie mamy osiatkowan w domu. Dobrze, że osoba, od której kotka adoptowałam nie wymagała, nie przeszłoby to z moją babcią. 

Potwierdzę i tutaj, że nie warto skreslac domy w mniejszych miejscowościach. Ogłaszam koty paru lokalnym pomagaczom, bardzo fajne domy ostatnio znalazły kotki i w Tomaszowie, i w Zamościu. Równiez niewychodzace. Od jakiś dwóch lat podejście ludzi do zwierząt się zmienia i w tych okolicach. Nie widzę powodu, żeby tutaj nie spróbować znaleźć domu Puszce (skoro na Warszawę i Kraków nie ma odzewu). Mnie zresztą osobiście wkurzało, jak nie mogłam z pośród ogłoszeń na Poznań i Wrocław znaleźć psa w okolicy, do 100km od nas.  Praktycznie wszystkie były ogłaszane z drugiego końca Polski, a ja chciałam psa poznać przed adopcją i nie szło znaleźć takiego. Rozumiem założenie, sama ogłaszałam swoich podopiecznych na całą Polskę, ale teraz staram się pilnować, zeby chociaż jedno ogłoszenie było w okolicach przebywania bezdomniaka.  Albo zaczynam od okolic, a potem poszerzam poszukiwania na odleglejsze miasta.

[Jaaga]

Nasza szylkrecia. Niezbyt ma przyjazną minę 😜

[wiolhelm170]

Mam taką samą szylkretke i tylko takie miny robi.

[Tyśka)]

Szylkretki tak mają. Zabijają spojrzeniem 😄

[Jaaga]

Mieliśmy tez szylkretke Sonię. Byla totalną wścieklicą i zawsze wyglądała jak zła sowa. Lekarka, do której wtedy jeździliśmy powiedziała, że nie widziała jeszcze milej i spokojnie szylkretki, ze wszystkie jej pacjentki o tym umaszczeniu są charakterne.

Ta mała normalnie wychodzi miło, tylko na rękach taka nadęta. To i tak sukces, ze daje się brać na ręce. Jest całkiem inna niż byl jej brat Groszek.

[wiolhelm170]

Mojej po 11 latach się nie da wziąć na ręce, chyba że sama na kolana wejdzie.

[DORA1020]

Dnia 11.12.2022 o 09:00, wiolhelm170 napisał:

Dora , a czy w ogóle po Puszkę były jakieś telefony? Dużo nadziei wiążę z ogłoszeniem na Biłgoraj.Nalezy dać szanse mniejszym miejscowościom.Duze są zapchane ogłoszeniami.

Niestety nie było

pisałam już wiele razy na watku,ze adopcje stoja w miejscu

nie tylko o Puszkę nikt nie pyta

nikt jeszcze nie zapytał o Biankę,Jaśka,Verę,Riko,Arnikę,Skrzypka

wszystkie czekają

ostatnio dzwoniła pani,zaproponowałam Puszkę,ale nie chciała,bo ma juz podobna kotkę,zainteresowała się Arniką

poprosiła o więcej zdjęć,rozważałam ta adopcję,bo duże mieszkanie,osiatkowany balkon,ale pani więcej nie zadzwoniła

więc dalej czekamy na dobre domy,bo innego wyjścia nie ma

[bakusiowa]

Ile jest kotów u Murki?

[bakusiowa]

Serdecznie zapraszam wszystkich przyjaciół bezdomnych szczebrzeszyniaków na świąteczny bazarek cegiełkowy. Zbieramy środki na weta i utrzymanie kotów w hoteliku u Murki oraz na spłatę ogromnego długu w Gabinecie Weterynaryjnym w Izbicy. 

link do bazarku

[Jaaga]

I jeszcze nasza szylkrecia. Wczoraj byla odrobaczana, wiec dzis mnie ofukała, ale na szczęście juz nie ucieka. 

[Isiak]

Zapraszam, 20% utargu dla kotki u Jaagi:

 

 

[DORA1020]

Dnia 12.12.2022 o 23:26, Isiak napisał:

Zapraszam, 20% utargu dla kotki u Jaagi:

 

 

Bardzo dziekujemy:)🌹

[DORA1020]

Dnia 12.12.2022 o 19:16, bakusiowa napisał:

Ile jest kotów u Murki?

Bianeczka,Jasiek,Riko,Vera,Puszka,po świętach dołączy kolejny kocurek,który siedzi w klatce w lecznicy,kochany miziaczek

[DORA1020]

Dnia 13.12.2022 o 09:20, DORA1020 napisał:

Bianeczka,Jasiek,Riko,Vera,Puszka,po świętach dołączy kolejny kocurek,który siedzi w klatce w lecznicy,kochany miziaczek

Jeszcze Czarin i  Smieszek

[DORA1020]

Dnia 12.12.2022 o 22:08, Jaaga napisał:

I jeszcze nasza szylkrecia. Wczoraj byla odrobaczana, wiec dzis mnie ofukała, ale na szczęście juz nie ucieka. 

Sliczna jest:)

[DORA1020]

Dnia 12.12.2022 o 19:58, bakusiowa napisał:

Serdecznie zapraszam wszystkich przyjaciół bezdomnych szczebrzeszyniaków na świąteczny bazarek cegiełkowy. Zbieramy środki na weta i utrzymanie kotów w hoteliku u Murki oraz na spłatę ogromnego długu w Gabinecie Weterynaryjnym w Izbicy. 

link do bazarku

Bardzo dziekujemy💛

[DORA1020]

Jeszcze mamy psiaka pod opieką,jest w dt ,który prosi o karmę

na zdjęciach widać jak długo musiał głodować,jest śliczny,myślę,że szybko znajdzie dom

na razie nie wiemy czy to psiak czy suczka,panicznie boi sie człowieka,nie było łatwo go złapać,żeby mu pomóc

może sue uda się wstawić zdjęcie

[bakusiowa]

Dnia 13.12.2022 o 09:20, DORA1020 napisał:

Bianeczka,Jasiek,Riko,Vera,Puszka,po świętach dołączy kolejny kocurek,który siedzi w klatce w lecznicy,kochany miziaczek

 

Dnia 13.12.2022 o 09:24, DORA1020 napisał:

Jeszcze Czarin i  Smieszek

Czyli dobrze napisałam na bazarku.