Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11194zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted

Ja o Was nie zapominam:) dzis kończ sue nasz bazarek na moja nosowkowa minnie a ze jest dość spory utarg wiec w przyszłym tygodniu znów wplace 350-400 zl na szczebrzeszyniaki. Na pewno o Was będę pamiętać - co prawda wzięłam kolejnego psiaka z radys do hotelu ale 300 zl minimum jak obiecałam będę wplacac.

Ania,bardzo Ci dziekuje,ze nie zapominasz.... :) spadlas nam z nieba.... :)

Posted

Może Tyśka tutaj zajrzy. Wysłałam jej wiadomości o jutrzejszym wyjeździe do kotków z pomocą i cisza. Nie wiem co mam robić. Wcześniej deklarowała,że kupi tabletki od robaków i trochę karmy. Ja zakupy już zrobiłam i jestem w kropce.

Tyśka - proszę odezwij się. Mam nadzieję, że nic się nie stało. Bardzo proszę napisz gdzie się jutro spotkamy.

Szkoda elficzkowa,ze nie masz z kim jechac.....:(

szkoda kotkow....:(

Posted

Blusik,roczny kocurek znaleziony na cmentarzu

mial tasiemca,przebywa w lecznicy.Szuka domu.

Niestety juz nie moge wstawiac zdjec,bo wstawianie wymaga nowoczesnych przegladarek /tak mi wyswietla/

a ja takowej nie mam,i tak moj stary komputer sie rozlatuje.

Wyslalam mailem do sharka,jak sie pojawi napewno wstawi zdjecie Blusika.

 

 

Posted

Dogadałyśmy sie z elficzkowa. Przepraszam jeszcze raz, że nie odpisałam, po prostu wczoraj do domu dotarłam ok 22...i wtedy odczytałam maila. Jednak o kotach i tabletkach pamiętałam.


Byłyśmy rano u kotów, myślę że resztę opowie elficzkowa.

Posted

Co do zdjęć - Dora wystarczy, że klikniesz prawym klawiszem myszki na zdjęcie wstawione na miau i wyszukasz "kopiuj obrazek", potem tu klikniesz "wklej".
Albo inaczej: prawy przycisk myszy na zdjęcie z miau-->kopiuj adres obrazka--> [ IMG ] tu wklej adres obrazka BEZ SPACJI [/ IMG ]

 

Usuwasz tylko spacje między napisem IMG a nawiasem kwadratowym.

Posted

Dogadałyśmy sie z elficzkowa. Przepraszam jeszcze raz, że nie odpisałam, po prostu wczoraj do domu dotarłam ok 22...i wtedy odczytałam maila. Jednak o kotach i tabletkach pamiętałam.


Byłyśmy rano u kotów, myślę że resztę opowie elficzkowa.

Zgadza się. Byłyśmy razem. Kotki cudne, miziaste i bardzo zabiedzone. Kicie dostały tabletki od robaków, karmę i nowe miseczki. Tabletki zjadły przy nas, na jedzenie wręcz się rzucały. W najgorszym stanie jej najmniejszy kiciuś ( cudny rudasek ), widać, że ma posklejane oczka i kk. Jest tam też malutki szczeniaczek - mała biało- czarna krówka. On też dostał tabletki i karmę. Zostawiłyśmy 10 puszek karmy więc na jakiś czas wystarczy. Zostałyśmy przyjęte dobrze. Pani Teresy nie było w domu ale wpuszczono nas do środka bez problemu. Widać tam, że nie tylko zwierzętom ale i ludziom przydałaby się jakaś pomoc. Mnie najbardziej zauroczył duży, rudy kot z dłuższym włosem - jest przepiękny i powinien wylegiwać się na pięknej kanapie a nie walczyć o jedzenie. Zapowiedziałyśmy się wstępnie na ponowną wizytę za dwa tygodnie, oby tylko dopisała pogoda. Postaramy się zawieść jak najwięcej karmy ( moja siostra obiecała dołożyć trochę pieniędzy na karmę ) i podać kolejną dawkę tabletek od robaków.

Ps. Było mi bardzo miło jechać w towarzystwie Tyśki. Jest przesympatyczną, uśmiechniętą młodą dziewczyną. Szkoda, że nie będzie jej na dogo ale trzymam ją za słowo , że na ten watek będzie zaglądać.

  • Upvote 1
Posted

Jak jest szczeniak, to znaczy, że dopieli swego i wzięli skądś pieska... :(

Nie rozumiem tylko po co mi pani przez tel. mówiła, że jej te koty podrzucają ludzie.. żeby litość wzbudzić czy jak?

Posted

Zgadza się. Byłyśmy razem. Kotki cudne, miziaste i bardzo zabiedzone. Kicie dostały tabletki od robaków, karmę i nowe miseczki. Tabletki zjadły przy nas, na jedzenie wręcz się rzucały. W najgorszym stanie jej najmniejszy kiciuś ( cudny rudasek ), widać, że ma posklejane oczka i kk. Jest tam też malutki szczeniaczek - mała biało- czarna krówka. On też dostał tabletki i karmę. Zostawiłyśmy 10 puszek karmy więc na jakiś czas wystarczy. Zostałyśmy przyjęte dobrze. Pani Teresy nie było w domu ale wpuszczono nas do środka bez problemu. Widać tam, że nie tylko zwierzętom ale i ludziom przydałaby się jakaś pomoc. Mnie najbardziej zauroczył duży, rudy kot z dłuższym włosem - jest przepiękny i powinien wylegiwać się na pięknej kanapie a nie walczyć o jedzenie. Zapowiedziałyśmy się wstępnie na ponowną wizytę za dwa tygodnie, oby tylko dopisała pogoda. Postaramy się zawieść jak najwięcej karmy ( moja siostra obiecała dołożyć trochę pieniędzy na karmę ) i podać kolejną dawkę tabletek od robaków.

Ps. Było mi bardzo miło jechać w towarzystwie Tyśki. Jest przesympatyczną, uśmiechniętą młodą dziewczyną. Szkoda, że nie będzie jej na dogo ale trzymam ją za słowo , że na ten watek będzie zaglądać.

Elficzkowa,Tyska  bardzo Wam dziekuje,ze tam pojechalyscie.....:)

I,ze zwierzaki sie najadly chociaz raz do syta.

To nie sa dobrzy ludzie,jesli zyja w biedzie po co sprowadzaja do domu zwierzaki...:(

I to wybieraja najladniejsze.Po co sprowadzili do domu psiaka skoro kotow nie maja czy karmic.

A ten rudy maly kocurek oczywiscie nie ma szans na zycie.Nie leczony  kk doprowadzi do tego,ze kot oslepnie i umrze.

Nie szkoda im go........

To dobrze,ze pojedziecie tam za 2 tygodnie,i podziekuj siostrze za dobre serce

ale to rozwiazanie na chwile,zeby to stadko przezylo

musi tam pojechac np. Chelmska Straz i rozwiazac problem

czy to duza odleglosc z Chelma do Tomaszowa?

CHSOZ  potrzebuje kasy na paliwo,zeby mogli przyjechac,bo takich interwencji maja duzo.Ale tylko na nich mozna liczyc

Posted

Tak, piesek jest śliczny, nam dzieci powiedziały, że długowłosy kot przyjechał do nich z Lubartowa. Myśle, że tu potrzebna jest pomoc ChSOZu.  Z Chełma jest do nas 90km.

PS: Było mi również bardzo miło poznać elficzkową, jesteś bardzo miłą osobą :).

Posted

Tak, piesek jest śliczny, nam dzieci powiedziały, że długowłosy kot przyjechał do nich z Lubartowa. Myśle, że tu potrzebna jest pomoc ChSOZu.  Z Chełma jest do nas 90km.

PS: Było mi również bardzo miło poznać elficzkową, jesteś bardzo miłą osobą :).

Wogole jestescie Kochane,ze tam pojechalyscie.Bardzo,bardzo dziekuje.....:)

90km  to duzo,niestety nie pojada jesli ktos nie pomoze finansowo

juz na watku Krystyny prosze o wsparcie finansowe,zeby mogli przyjechac w okolice Szczebrzeszyna,ale oprocz Madie nikt sie nie wychyla.

Ja za uratowanie rudego kotka mam jeszcze dlug,za transport,to bardzo daleko odemnie,ale widze,ze od Chelma tez.

Szkoda tego szczeniaczka,bo nie ma szansy na zycie,dlugo nie pozyje.....wezma nastepnego.....dla takich ludzi to nie problem.

Szkoda wyglodzonych i chorych kotow........

Posted

I dalej ich nie wpisałyście na czarne kwiatki.

Może na fb zrobić wydarzenie ostrzegające ludzi przed wydawaniem im zwierząt w waszym rejonie, czyli lubelskim.

A kto to zrobi? Mnie na fb  praktycznie nie ma.

Wpisanie na kwiatki to nie rozwiazanie problemu.

Nawet nie wiem jak powiadomic Lubartow,kto oddal im tego szczeniaka.

Ale nawet gdyby ludzie ,ktorzy im oddali zabrali go poszukaja sobie innego.

Ja mam ich pilnowac?

Posted

Myślę, że wstawienie ich na czarne kwiatki to najmniejszy problem. Na dobrą sprawę sama możesz mar.gajko to zrobić: pani Teresa, 10km od Tomaszowa Lubelskiego. Prosze bardzo. Wszystkie informacje masz na wątku. Wydarzenie też możesz zrobić. Ani Dora, ani większość osób na tym wątku nie ma na to czasu. Sama wchodzę jedynie na wątek szczebrzeszyniaków, bo wolę działać w terenie niż sie tłumaczyć ludziom na dogo...

Dla nas teraz ważne jest, by ktoś zadeklarował pomoc finansową przy opłaceniu paliwa dla Straży oraz DT dla zwierząt - bo tam ich jest sporo, a jak je odbierzemy to dokąd? Trzeba sie postarać o sądowy zakaz trzymania zwierząt, a takie sprawy czasem się ciągną... zwierzęta są dowodami w sprawie, więc do czasu wyroku muszą być w DT. A u nas tymczasów nie ma... każde kolejne zwierze to tragedia, nie mamy gdzie umieścić. Nie stać nas na to, by opłacić całemu stadku pobyt w hoteliku... Dlatego DT są równie istotne, jak przyjazd Straży...

 

Pomijając fakt, że są długi po ostatnich kotach, Dora robi, co może, by ratować, a nawet więcej niż jest w stanie. Ale jest z tym praktycznie sama. Sama z bezdomniakami i  długami... Pomagają ciągle te same osoby, ale one również nie są w stanie stawić czoła ogromu cierpienia i potrzeb, jakie są na tym terenie. A jakoś nikt inny, nowy nie zgłasza się do pomocy. Bo to trochę takie porwanie się z motyką na słońce...

 

  • Upvote 1
Posted

Mogę wziąć stamtąd jakiegoś małego kota na DT. Ale dopiero po wizycie odpowiednich służb - też chcę mieć pewność, że oni już nikogo nie wezmą. 

Posted

Moja siostra wysłała mi 50 zl na karmę dla tych kotków. Gdyby Straż pojechała tam wcześniej niż my zamierzamy się wybrać ( 2 tyg. ) to można by te pieniądze przeznaczyć na paliwo dla nich i nie kupować już karmy. Ja też dorzucę 50 zł.

Posted

Mogę wziąć stamtąd jakiegoś małego kota na DT. Ale dopiero po wizycie odpowiednich służb - też chcę mieć pewność, że oni już nikogo nie wezmą. 

Tam jest jeden jedyny maluch, ma straszne kk, już niemal nie widzi na oczka, jest rudo-biały śliczny. Reszta to koty starsze.

 

Ja mogłabym dać DT szczeniakowi i/lub kotu.

Posted

Mogę wziąć stamtąd jakiegoś małego kota na DT. Ale dopiero po wizycie odpowiednich służb - też chcę mieć pewność, że oni już nikogo nie wezmą. 

 

Jeśli ten kociak ma kk to nie ma co czekać na przyjazd straży, bo kociak może już do tego czasu nie żyć, albo trwale stracić wzrok, czy jeszcze inksze następstwa kk mieć.

Jeśli ktoś może dać biedakowi DT, to trzeba jak najszybciej go zabrać i zacząć leczyć maleństwo :(

Posted

Ja to wiem, elik Ty to wiesz, wszyscy tu wiemy... Tyle, że oni nie chcą oddać kota. Żadnego. Za to powiedzieli, że wiedzą, że trzeba z tym kociakiem do weta i że pójdą (w co uwierzyć mi trudno, no ale może jednak zabranie im dwóch kociaków coś ich nauczyło...)

Ja nie mam takiej mocy, by kota zabrać siłą, poza tym zależy mi by na razie być z nimi w dobrych stosunkach, bo przemoc będzie rodzić przemoc... nie chcę zamykać jedynej furtki pomocowej dla tych zwierząt. Bo następnym razem już nas nie wpuszczą.

 

Posted

Tyle, że oni nie chcą oddać kota. Żadnego. Za to powiedzieli, że wiedzą, że trzeba z tym kociakiem do weta i że pójdą.

Ja nie mam takiej mocy, by kota zabrać siłą.

Kurtka na wacie :( Co za beznadzieja :( Pójdą, tylko kiedy ? Jak mu ropa całkiem oczy zniszczy ?

Posted

A ja się boję, że oni tylko tak mówią, że pójdą... :(

Niestety też tak sądzę :(

A jakby powiedzieć im, żeby go dali, że ktoś zabierze go do weta i po wyleczeniu im odda, co nie koniecznie musi nastąpić. Choroba może już być bardzo zaawansowana i kotek może nie przeżyć :P

Posted

Myślę, że wstawienie ich na czarne kwiatki to najmniejszy problem. Na dobrą sprawę sama możesz mar.gajko to zrobić: pani Teresa, 10km od Tomaszowa Lubelskiego. Prosze bardzo. Wszystkie informacje masz na wątku. Wydarzenie też możesz zrobić. Ani Dora, ani większość osób na tym wątku nie ma na to czasu. Sama wchodzę jedynie na wątek szczebrzeszyniaków, bo wolę działać w terenie niż sie tłumaczyć ludziom na dogo...

Dla nas teraz ważne jest, by ktoś zadeklarował pomoc finansową przy opłaceniu paliwa dla Straży oraz DT dla zwierząt - bo tam ich jest sporo, a jak je odbierzemy to dokąd? Trzeba sie postarać o sądowy zakaz trzymania zwierząt, a takie sprawy czasem się ciągną... zwierzęta są dowodami w sprawie, więc do czasu wyroku muszą być w DT. A u nas tymczasów nie ma... każde kolejne zwierze to tragedia, nie mamy gdzie umieścić. Nie stać nas na to, by opłacić całemu stadku pobyt w hoteliku... Dlatego DT są równie istotne, jak przyjazd Straży...

 

Pomijając fakt, że są długi po ostatnich kotach, Dora robi, co może, by ratować, a nawet więcej niż jest w stanie. Ale jest z tym praktycznie sama. Sama z bezdomniakami i  długami... Pomagają ciągle te same osoby, ale one również nie są w stanie stawić czoła ogromu cierpienia i potrzeb, jakie są na tym terenie. A jakoś nikt inny, nowy nie zgłasza się do pomocy. Bo to trochę takie porwanie się z motyką na słońce...

 

 

Ty naprawdę tak uważasz, że nei ważne jest czy oni będą brac kolejne zwierzęta, a ważna wyłącznie kasa?

Ja mam wpisać? Ja tam byłam? 10 km od? Ty kpiny robisz? Miejscowość nie ma nazwy? Pani Teresa inicjału nazwiska? I nr telefonu?

 

Może taka mała ilość pomagających jednak coś mówi. Może skoro nie chcecie zapobiegać patologi.

Jest Dogo, jest Miau i fora "rasowe".

Czy Wam zależy na zwierzętach? Czy na zbieraniu kasy?

Posted

Tam jest jeden jedyny maluch, ma straszne kk, już niemal nie widzi na oczka, jest rudo-biały śliczny. Reszta to koty starsze.

 

Ja mogłabym dać DT szczeniakowi i/lub kotu.

 

To daj :) na co czekasz?

Dlaczego go nie zabrałaś?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...