maja602 Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 Zafirek jest wspaniały. Ktoś kto się zdecyduje na jego adopcję będzie miał cudownego psa. Jestem nim zachwycona. Jego walką o przetrwanie i o życie. To jest pies z charakterem i życiorysem. Quote
Elka_Ka Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 Super psiak! Taki jeszcze biedny a już macha ogonkiem. Tylko pies może jeszcze wierzyć w ludzi po tym co go spotkało. Mam nadzieję, że maluch znajdzie jakiś super domek. Quote
Ginn Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 Dzień Dobry od Zafira, Bąbla, kotów i oczywiście mnie. Dziś noc była bardzo dobra. Zwierzaki spały posapując, a dzięki temu i ja wypoczęłam. Zafir po śniadanku, lekach, robi zeza patrząc jak mu kociaki śmigają przed nosem. Z przyjemnością obserwuję jak Zafir zmienia się z dnia na dzień. Na początku warczał na wszystkie czworonogi, teraz mu się to zbyt często nie zdarza. Jest pełen ciekawości. Nadal nie znalazłam sposobu aby nie obgryzał łap. Bandaż na tylniej łapie należałoby zdjąć aby oddychała. Nie mogę tego zrobić bo natychmiast idą w ruch zęby i język, nawet kołnierz nie pomaga. To na tyle. Dzięki za dobre słowa. Do jutra. Quote
Secia Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 [quote name='marra']Moja księżniczka ma już 11 lat, funkcjonuje tylko dzięki lekowi Trocoxil, który 3 tygodnie zanim go dostała wszedł wogóle do klinik...a do diety dostaje Chondrocan,nie moge już z niczym innym go mieszać, odpukać narazie jest OK :) [U][COLOR=lime]Marro[/COLOR][/U] widzę, że Księżniczka jest w dobrych rękach i dopieszczona, więc oby jak najdłużej wszystko było ok czego wam dziewczyny życzę. A kochana ręka potrafi czynić cuda..... Quote
eliza_sk Posted August 24, 2010 Author Posted August 24, 2010 Ciotki macie jakiś patent zabezpieczenia łapki, żeby mogła oddychać, ale jednocześnie musi być zabezpieczona przed jego jęzorem. Chodzi mi po głowie jakiś "abażur" z uciętej plastikowej butelki - tylko takiej z szerszą szyjką, żeby łapa wlazła. Hmmmm... Quote
Handzia55 Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 Mój poprzedni pies bokser też miał powaznie skaleczoną łapę. Aby zabezpieczyć szwy zakładałam mu dziecięcą podkolanówkę.Takie zabezpieczenie najlepiej zdawało egzamin. Żeby nie lizał i nie próbował ściągać zębami, skarpetę nacierałam, czosnkiem albo cebulą bo Lord nie znosił tego zapachu. Smierdząca skarpetka zabezpieczała szwy idealnie. Zwyczajna zaraz byla ściągnięta. Quote
eliza_sk Posted August 24, 2010 Author Posted August 24, 2010 [quote name='Handzia55']Mój poprzedni pies bokser też miał powaznie skaleczoną łapę. Aby zabezpieczyć szwy zakładałam mu dziecięcą podkolanówkę.Takie zabezpieczenie najlepiej zdawało egzamin. Żeby nie lizał i nie próbował ściągać zębami, skarpetę nacierałam, czosnkiem albo cebulą bo Lord nie znosił tego zapachu. Smierdząca skarpetka zabezpieczała szwy idealnie. Zwyczajna zaraz byla ściągnięta.[/QUOTE] Tylko, że jest taki problem, że on ma tam ranę - po amputowanym paluszku, więc wszelkie żrące zapachy nie wchodzą w grę. Quote
wawer Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 [quote name='eliza_sk']Ciotki macie jakiś patent zabezpieczenia łapki, żeby mogła oddychać, ale jednocześnie musi być zabezpieczona przed jego jęzorem. Chodzi mi po głowie jakiś "abażur" z uciętej plastikowej butelki - tylko takiej z szerszą szyjką, żeby łapa wlazła. Hmmmm...[/QUOTE] A może jakiś węższy abażurek zamiast kołnierza na szyję? [quote name='eliza_sk']Tylko, że jest taki problem, że on ma tam ranę - po amputowanym paluszku, więc wszelkie żrące zapachy nie wchodzą w grę.[/QUOTE] Zapach byłby aplikowany tylko na wierzchu opatrunku - jak sądzę - więc nie drażniłby ran. Quote
Poker Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 Jeżeli ten kołnierz nie pomaga, to znaczy że jest za mały.Potrzebny o większej średnicy. Quote
Handzia55 Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 Trzeba tylko wiedziec jakiego zapachu nie lubi pies. Metodę, którą opisałam, doradził mi lekarz weterynarii, naukowiec a nie praktyk, ale ta się okazała wyjątkowo skuteczna. Quote
Inez de Villaro Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 Chwilowo pomaga jesli da sie cos innego do gryzienia, kostkę prasowaną, smakołyk, zabawkę, konga itp... Quote
Asior Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 dokładnie, trzeba dłuższy kołnierz ;) Mojemu ratlerkowi musiałam założyć taki jak dla dobermana :) Bo w innych sobie wylizywał ranę :) Quote
Ginn Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Witamy wszystkich. U nas wszystko dobrze. Zafirkowi apetycik dopisuje. Bohatersko zmaga się ze swoim kalectwem. Drepcze na swoich pozostałych (jeszcze chorych) nóżkach. Nie ma mowy o odleżynach. Daje ciałko do masowania. Nie ma mowy o tym, aby nasikać w nocy w domu. Wspaniały pies. Mam wrażenie, że był uczony wychodzenia z domu za potrzebą. Świetnie nadaje się i do domu i do mieszkania. Pozdrowienia. Quote
Iljova Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Witaj Zafirku, kochane słoneczko w kolejny szczęśliwy dla Ciebie dzień. Tak teraz Zafirek może mówić teraz o szczęściu, nareszcie jest docenianym zwierzakiem. Jedno wiem jest za to ogromie wdzięczny. Zresztą nie tylko on, bo osoby pojawiające się tutaj także są bardzo wdzięczne za wszystko bo pani dla niego robi Quote
Rudzia-Bianca Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Kolejny bazarek dla Zafirka :) Zapraszam [url]http://www.dogomania.pl/threads/191517-Woda-toaletowa-Marc-amp-Spancer-dla-Zafia-do-30.08?p=15252211#post15252211[/url] Quote
dreag Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 [quote name='Iljova']Jedno wiem jest za to ogromie wdzięczny. Zresztą nie tylko on, bo osoby pojawiające się tutaj także są bardzo wdzięczne za wszystko bo pani dla niego robi[/QUOTE] Baaaardzo wdzięczne:loveu::loveu::loveu:!!!!!! Quote
Igiełka Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 I Bardzo dziękują za okazaną tak wielką pomoc- Zafirek jest niesamowitym pieskiem. :loveu::loveu: Quote
wawer Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Witaj, pieseczku! Pokaż mordkę! :eviltong: Jak teraz wygląda sytuacja i zasoby na koncie Zafirka? Nadal należy do stowarzyszenia, czy można będzie na niego wpłacać przez to konto? We wrześniu coś dorzucę. Lizaki i psiapsiaki dla trójłapka! :calus: Quote
eliza_sk Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 Zafirek nadal jest nasz, u Ginn jest na tymczasie, ale my ponosimy wszelkie związane z nim koszty. Myślę, że powolutku można by ogłaszać chłopaka - a może zdarzy się cud i ktoś zechce go takiego jakim jest i podejmie sie opieki nad nim już teraz, co Wy na to ? Quote
Igiełka Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Eliza_sk potrzebny dobry człowiek o wrażliwym sercu, który docenii trudy i dzielność Zafirka w pokonywaniu swojej niepełnosprawności. Zapewni Mu naprawdę dobrą ciepłą opiekę. Myślę że można już zacząć powolutku się rozglądać. To jest naprawdę Wspaniały psiak- a cuda się zdarzają.....:loveu::loveu: Quote
wawer Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Ja bym się podjęła, bo jest fantastico, ale... dwa ogonki w domu, oba schroniskowce i oba zazdrośniki. Zwłaszcza ten z avatara, bo od niedawna u nas i wciąż sią klimatyzuje. Mogłyby bidulę uszkodzić, a on by się nie obronił. Więc może jednak ktoś się znajdzie chętny? Przecież nie ja jedna go lubię. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.