Marylin Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Jestem po przesympatycznej wizycie u Hani i Basty :-) Obie są super. Pan mąż (mój rzecz jasna) przyszedł do parku i tak wymęczył Bastę rzucaniem kijków że się na końcu poddała i już więcej biegać nie chciała :-P. Pozdrawiamy Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Jak miło czytać :) Te wszystkie miłe wiadomości :) I anegdoty :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Kochane Cioteczki i Wujkowie . Kochana Dogomaniacka Rodzinko :) Jestem pod wielkim wrażeniem i od wczoraj płaczę ze szczęścia :) I mam taką nieśmiałą propozycję:oops: A może warto pokazać na zewnątrz co zrobiliście wielkiego.? !2.o7 mail od Hani, zaraz Cioteczki zorganizowały spacerki dla Basty ( wielkie pokłony :multi: ) Małgosia zaczęła szukać wózka i ... dzisiaj wózek już jest w Polsce:multi::multi::multi: To co zrobiłyście jest Wielkie i Niesamowite:) Może warto pokazać,że Dogomania to nie tylko ,,nawiedzeni psiarze " ( jak nas niektórzy nas oceniają) ale naprawdę WIELKA, WIELKA RODZINA:loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 I jeszcze pytanie do MalgosMalgos : a jaką Fundację reprezentujesz? Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted August 2, 2010 Author Share Posted August 2, 2010 Myślę, że to materiał na artykulik. Nawet w Moim Psie lub innym fachowcu. Jak myślicie. Okazuje się że potrafimy nie tylko się kłócić jak na niektórych wątkach bywa, ale też robić coś razem - i to ma znacznie większe znaczenie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Witam naszą Paulinke, prawda,że jestem wielką szczęślarą :multi::multi::multi: [quote name='PaulinaT']Jak miło czytać :) Te wszystkie miłe wiadomości :) I anegdoty :)[/QUOTE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Ach tu Cię mam, myślałam,że jesteś w łóżkowicach. Oznajmiam, że Marylin jest super cioteczką, Piątka od basty < teraz dopiero wstała >. Hania Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Pani Małgosiu nie będe powtarzała,że jest Pani super CZŁOWIEKIEM !!! Pozdrawiam Hania [quote name='MalgosMalgos']Bo my to taka troche zwariowana rodzina... Zwierzeciolubni od pieluch.. I podajemy ta wiadomosc w genach dalej.. Tu maly przylkad - [B]Niech wam dobrze sluza nasze dary serc [/B] [INDENT] A oto w telegraficznym skrocie nasza podroz.. PO 12 (!!) godzinach jazdy i gryzienia kierownicy od Krakowa; gdzie to skonczyla sie autostrada, a zaczely korki, dotarlismy - syn Captain Barosz, Copilot MalgosMalgos oraz talizman wyprawy VID Fryc (14) - do Rzeszowa. Dzieki TOMTOMowi namierzylismy Becie, poczym szybko i bezbolesnie rozladowalismy CARE. Pochlonelismy pyszna Becina szarlotke (mniam!mniam!mniam!) i zaopatrzywszy sie obficie w benzyne i prowiant na droge, ruszylismy GO WEST. Osobiscie zakupilam skrzynke Red Bulla w celu dodania skrzydel. Lot przebiegal bez zaklocen ze srednia szybkoscia 150 kmh w strugach deszczu do okolo 50 kilometrow przed Berlinem, gdzie to jadacy z naprzeciwka TIR przezeglowal przez barierke srodkowa na autostradzie i legl byl na boku, blokujac nasz lewy pas. Widok wstrzasajacy; swiadomosc, ze minelismy sie doslownie o minuty z "latajacym Holendrem" zjezyla nam wlos na glowach. W ogole dyzur przedwczorajszej doby musial miec jakis bardzo uwazny Aniol Stroz, ktory uchronil nas rowniez w drodze do Beci na slaskiej autostradzie. Oblesny typ katowicki - nie spodobal mu sie nasz jadacy z szybkoscia 140 kmh lewym pasem berlinski transportowy mercedes do tego stopnia , ze po wyprzedzeniu nas po prawej nacisnal hamulec do dechy dwa razy pod rzad. Zatkalo nas z przerazenia i wscieklosci. Nie wspominajac naszego drugiego sniadania, ktore to wyladowalo na szybie przedniej. ABS, ESP itp.zadzialaly natychmiast, ale poniewaz rozpedzone 3 tony nie daja sie zatrzymac w miejscu, o malo co nie zrownalismy faceta z asfaltem. Punktualnie po 8 godzinach jazdy (zadnych korkow!) bylismy spowrotem HOME SWEET HOME; zjadlszy po drodze sniadanie udalismy sie do godz.14 do pracy ( rodzina pracujaca, zadnej pracy sie nie boi ), poczym zaleglismy do gory brzuchami i lezym do chwili obecnej. PSTRAGOWSCY ROADRUNNERS [/INDENT][/QUOTE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Gosiaczku, Ty to masz życie - nie zazdroszcze, może troszeczke. Ja nie lubię panów w niebieskich mundurkach. Hania [quote name='supergoga']Malgos, pisz książki proszę - i wydaj - kupuję. W tymświecie pełnym smutków i desperacji - Twoje opisy bez Red Bulla - dodały mi skrzydeł. Nie będe opisywała naszych podróży - no może jedną. Braliśmy ze schroniska w Zamościu 2 sunie, w tym 1 - żywy szkielet (obecnie wypasiona warszawianka Bianka) oraz mixa dalmata - kropeczkę (poznanianka teraz). Ponieważ stan Bianki mnie niepokoił - TZ galopował jak durny naszym combi - bo trasa była- spod Zamościa do Głogowa i do Poznania - bo domki i tymczasy czekały. Na trasie - patrol przystojnych panów w granacie salutując dziarsko zatrzymał nas za przekroczenie prędkości. Wygnałam z auta - dopadłam i krzyczę - Panie - psy umierają - wieziemy do kliniki, ze schroniska, fundacją jestesmy, niech Pan zobaczy . Facet cos patrzy nie tego...- dopadam auta otwieram tylną klape i faceta zatkało. Wrak psa leżał patrząc zamglonymi oczami, oboka ogromna kooopa - i drugi psiak udatnie wyprózniony - obok. Kazał zamykac i jechać. Ufff - zatrzymaliśmy się kawałek dalej, żeby uporządkować. To na tyle... cdn.[/QUOTE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Kolorowych snów życzę całej Dogomaniackiej Rodzince i mizianka dla Basty:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Łapka od suni i też życzę Rodzince Dogo kolorowych snów :-(:-(:-( [quote name='wapiszon']Kolorowych snów życzę całej Dogomaniackiej Rodzince i mizianka dla Basty:)[/QUOTE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia121 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 No to teraz nic innego jak tylko czekamy na zdjęcia ze spacerku Basty z czerwonym wózeczkiem a w nim jej kochana pani.Obie szczęśliwe i radosne w sierpniowych promieniach słońca. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MalgosMalgos Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Jestem na uslugach roznych niemieckich zaufanych Fundacji jako tlumacz Pomagalam w budowie praktycznie od nowa mojego rodzinnego schroniska w Dabrowce kolo Wejherowa -to np Fundacja Pro Animale z Dortmundu [URL="http://www.youtube.com/watch?v=eQQzH6jVhfI&feature=related"]http://www.youtube.com/watch?v=eQQzH...eature=related[/URL] [URL="http://www.youtube.com/watch?v=xw27OjzoRsA&feature=related"]http://www.youtube.com/watch?v=xw27O...eature=related[/URL] Oni zabrali ze schroniska w Ostrodzie na moja prosbe biednego sparalizowanego setera Bursztynka - jeden z czlonkow Fundacji, majacy juz 2 pieski uratowane w Grecji rozplakal sie jak zobaczyl jego zdjecia i zabral do siebie; dzis Bursztyn-LUKE ma swoj wozeczek i pieknie nim jezdzi TO PRAWDZIWI BOHATEROWIE, JA JESTEM TYLKO MALA SRUBKA ROADRUNNER MalgosMalgos Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Jeszcze troszke cierpliwości i wyjadę na łono natury Hania Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 a w międzyczasie kompletnie się uzależnisz od dogo... :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 Pani Małgosiu, w większości od tej malutkiej śrubeczki wszystko zależy. :shake:.Hania [quote name='MalgosMalgos']Jestem na uslugach roznych niemieckich zaufanych Fundacji jako tlumacz Pomagalam w budowie praktycznie od nowa mojego rodzinnego schroniska w Dabrowce kolo Wejherowa -to np Fundacja Pro Animale z Dortmundu [URL="http://www.youtube.com/watch?v=eQQzH6jVhfI&feature=related"]http://www.youtube.com/watch?v=eQQzH...eature=related[/URL] [URL="http://www.youtube.com/watch?v=xw27OjzoRsA&feature=related"]http://www.youtube.com/watch?v=xw27O...eature=related[/URL] Oni zabrali ze schroniska w Ostrodzie na moja prosbe biednego sparalizowanego setera Bursztynka - jeden z czlonkow Fundacji, majacy juz 2 pieski uratowane w Grecji rozplakal sie jak zobaczyl jego zdjecia i zabral do siebie; dzis Bursztyn-LUKE ma swoj wozeczek i pieknie nim jezdzi TO PRAWDZIWI BOHATEROWIE, JA JESTEM TYLKO MALA SRUBKA ROADRUNNER MalgosMalgos[/QUOTE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 2, 2010 Share Posted August 2, 2010 masz rację, życzę wszystkiego najlepszego Hanna :-o [quote name='halbina']a w międzyczasie kompletnie się uzależnisz od dogo... :-)[/QUOTE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 U nas dzisiaj na zmiane slonce i deszczyk, czyli jak w życiu. Maxik senny, ale spaceru nie odmawia. Pozdrawiamy:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 Maxiu łapinka dla ciebie. Twoja kumpelka basta nie chce w deszcz wychodzić na spacer. ciotka Hania Link to comment Share on other sites More sharing options...
MalgosMalgos Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 Skoro juz jestesmy w temacie wozeczkow inwalidzkich - prosze bardzo! [url]http://www.dogomania.pl/threads/95926-Wozeczki-inwalidzkie-dla-psow-z-paralizem[/url] MalgosMalgos Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Witam! serce mi pęka jak oglądam te psiaki na wózeczkach - biedactwa. Jednak patrząc z drugiej strony to dobrze,że je mają bo mogą w pewnym stopniu być samodzielne. Tak jak ludzie. Pozdrawiam serdecznie Hania i Basta Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Co tutaj tak cicho? Gdzie się pochowały wszystkie cioteczki? Pozdrawiamy Hania i Basta Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marylin Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Ja jestem :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Buziaki Haniu :) :* Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marylin Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 [quote name='eloonia']Buziaki Haniu :) :*[/QUOTE] Ooooo i Ellonia jest :-D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts