Tundra Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 Slodkie szczeniaki gryza meble, itd. leja w mieszkaniu, nie potrafia zostawac same itd. nad nimi trzeba pracowac. 8 lentnia , niedowidzaca sunie, ktora znowu traci dom trzeba otoczyc troska i zaakceptowac taka jaka jest. Trzeba nauczyc sie radzic z jej slabostkami, (a warto tez przytaczac ile ona potrafi.) Kochamy nie dla zalet a pomimo wad.. Bo to o czym tak szczerze napisala Kasia to dla prawdziwego psiarza drobnostka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 tak, tak, na pewno trzeba będzie ostrzec przed takim zachowaniem osoby, które chciałyby wziąść sunie do siebie. I przy okazji zapraszam na super bazzaros z damskimi ciuszkami prowadzony w bardzo zabawowym charakterze: [url]http://www.dogomania.pl/threads/188032-Eksklusive-dla-PA%C5%83-ubrania-letnie-NOWE-42-44-pierwsza-prezentacja-mozna-ogl%C4%85da%C4%87[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 [quote name='Tundra']Slodkie szczeniaki gryza meble, itd. leja w mieszkaniu, nie potrafia zostawac same itd. nad nimi trzeba pracowac. 8 lentnia , niedowidzaca sunie, ktora znowu traci dom trzeba otoczyc troska i zaakceptowac taka jaka jest. Trzeba nauczyc sie radzic z jej slabostkami, (a warto tez przytaczac ile ona potrafi.) Kochamy nie dla zalet a pomimo wad.. Bo to o czym tak szczerze napisala Kasia to dla prawdziwego psiarza drobnostka.[/QUOTE] To wszystko prawda :) ... ja miałam na myśli potencjalnych nowych właścicieli, którzy niekoniecznie są prawdziwymi psiarzami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 Strasznie smutna historia i pomyślec, że są ludzie którzy jak sie tylko znudzi zwierzak, zestarzeje lub za nic to jest już do wyrzucenia. Powinni przeczytać ten wątek Ci, którzy przedmiotowe traktują zwierzaki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 [quote name='Akrum']właśnie, ciekawe jak Sonia znosi tą rozłąkę... ja niestety żadnego domku dla niej nie znalazłam... nikogo nie urzekła historia tych dziewczyn...[/QUOTE] Mylisz się Akrum....urzekła i na pewno nie tylko mnie.Sama mam syna z niepełnosprawnością znaczną.Często domki takie są już zapsione, albo mają rezydentów nietolerujących przedstawicieli tej samej płci, albo jeszcze coś innego.Sonia jest śliczna i w moim "typie", ale na dzień dzisiejszy mam w bloku aż 3 psy i to staruszki.Czytałam też, że Sonia stwarza problemy i to może przerażać ludzi spoza Dogo.Wchodzę od dawna....ale co tu pisać...trzymam kciuki? to nie dla mnie a użalanie się niczemu, moim zdaniem, nie służy.Sonia jest śliczna i podziwiam Kasię za chęć jej oddania i szukania domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Dziewczyny, jesli chodzi o TV, to ja uważam że nie powinno się aż tak pokazywać tej historii jako smutnej i wzruszajacej, bo niestety ale są przypadki, że od czasu do czasu polskie "gwiazdy" organizują festyny dla psów i ktoś kto chce byc bliżej kamery i tych znanych ludzi, decyduje sie na psa, a za 4 dni pies ma wątek na dogo (znam takie przypadki niestety osobiście i stąd mój strach). Nie można i w tym wypadku skupiać się na smutku i wzruszeniu. Ktoś musi pokochać Sonie, bo chce mieć psa i chce pomóc, a nie przez chwilową pomoc. Ale to jest tylko moje zdanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 [quote name='Syla']Mylisz się Akrum....urzekła i na pewno nie tylko mnie.Sama mam syna z niepełnosprawnością znaczną.Często domki takie są już zapsione, albo mają rezydentów nietolerujących przedstawicieli tej samej płci, albo jeszcze coś innego.Sonia jest śliczna i w moim "typie", ale na dzień dzisiejszy mam w bloku aż 3 psy i to staruszki.Czytałam też, że Sonia stwarza problemy i to może przerażać ludzi spoza Dogo.Wchodzę od dawna....ale co tu pisać...trzymam kciuki? to nie dla mnie a użalanie się niczemu, moim zdaniem, nie służy.Sonia jest śliczna i podziwiam Kasię za chęć jej oddania i szukania domku.[/QUOTE] Syla - chodziło mi o to, że nikogo nie urzekła ta historia z moich znajomych, którym podsyłałam wątek poszukując nowego domku. Bo tu na dogo - wiadomo, że wszystkich :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hesia Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Dziewczyny, raz jeszcze. Uwazam, ze nie powinno sie podkreslac, ze z to sunia z problemami. To, ze szczeka na gosci? No to cytat z innego watku: [quote name='dota&koka'] wieści od Bajeczki:niunia jest pieskiem jednej pańci,na resztę doowników szczeka :) zaaklimatyzowała się już w 100%[/QUOTE] ta szczeka nawet na domownikow, a nikt nie uwaza, ze to problem. Moja tez szczeka na gosci, ale w koncu, czy natura psa nie jest obrona domu? Lapie muchy - co piaty pies lapie. Mysle, ze piszac o problemach, ktore tak naprawde nimi nie sa, mozemy zniechecic potencjalne dobre domki, ktore wyobraza sobie jakiegos diabla w psiej skorze. A to tylko mala sunia. Ciekawe, czy ktos z ogloszen pytal o Sonie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Tez uważam, że sunia [B]Kasi[/B] to najnormalniejszy pies pod słońcem .... Ba, malutka ma duzo, dużo, zalet wartych wyeksponowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Wiadomo, że osoba decydująca się na dojrzałego psa, musi brać pod uwagę jego charakter, nawyki a zwłaszcza cechy charakterystyczne dla typu rasy. Sonia jest w typie pinczera i prezentuje te cechy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 dzwoniłam do Kasi - nie ma jej przy foniee..napisałm smska...moze sie da dzis nawiedzic - jak bedzie miala chwilunie:P jest nas ekipa cała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 Dzień dobry wszystkim! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 ufff trafiłam tutaj przez banerek Cioteczki z któregoś watku.Chcę tylko powiedzieć,że czytając ten wątek miałam trzy różne odczucia.....od bólu po złość itd Ważne ,że jesteście wszystkie przy Kasi:-) Myślę,że napewno sunia znajdzie domek.Sunia mojej Mamy również miała humory,była mała i szczekaniem i gryzieniem nadrabiała resztę...nawet mojego rottka ustawiła sobie w pionie.Kiedy moja Mama zachorowała na chorobę nowotworową i leżała miesiącami w szpitalu,z Dżastiną byłam ja .Na początku suńka miała ogromną depresję,ale po ok dwóch miesiącach zaczęła uczestniczyć w życiu,co oczywiście nie zmianiło jej podejścia do człowieka:-) szczekanie i gryzienie.....no i warczenie na wszystkich i wszystko:-) Na szczęście Mamie udało się pokonać raka,który nie dawał rokowań i Dżastinka żyła z moją Mamą jeszcze pieć lat.W zeszłym roku Dżasti w wieku lat 16 przeszła za tęczowy most. Kasiu słońce myśl o sobie...pamietaj,że już choćby na tym wątku poznałaś masę ludzi Tobie oddanych Nie bój się Twoja sunia napewno dobrze trafi ,wiem,że boisz się,że Twój psiak bedzie tęsknił itd..i napewno tak będzie...ale nie bój się oddać jej do domu tymczasowego...nawet gdyby przez jakiś czas miała depresję zupełnie jak Dżastina...w domu tymczasowym nic złego się nie dzieje i zazwyczaj zgadzają się na przyjęcie pieska ludzie,którzy psiaki mają od zawsze....więc wiedzą jak postępować.....później będziemy szukały domku stałego:-) ZDRÓWKA I MILIONY USCISKÓW DLA CIEBIE KASIU,KOBIETKO GŁOWA DO GÓRY!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrioszka2 Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 Daśka, jesteś bardzo dzielna... Pozdrów mamę.Koniecznie.Z życzeniami zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 [quote name='anita_happy']dzwoniłam do Kasi - nie ma jej przy foniee..napisałm smska...moze sie da dzis nawiedzic - jak bedzie miala chwilunie:P jest nas ekipa cała :)[/QUOTE] byłyśmy JA, happy_mamas, TEKLA, TULA i LATIKA zajechałyśmy psiowozem pod same drzwi CZD :) Kasia czekała na Nas z kolezanka... Kasia nie mowiła, ze jest wprawiona w psiowych sprawach Dogoterapii :) po krókiej rozmowie, zachwyacnaiu sie psiurami podjechała do nas Weronika z mamą - dziewczynak 6 lat z porazeniem, potem jeszcze ejdno dziecie..potem jeszcze ejdno..mama dziecia z CZD -psiara....i tak była nas GROMADA psiowych ludzi :) Tekla byla na cenzurowanym - bo nietowarzyska bywa czasami....Latika znudzila sie i poszła spac..A TULA!!!!!robiła furorę...i Kasia zaproponowała nam spotkanie w środe bo maja jakieś szkolenie Dogoterapi :) powiedział, ze popyta czy Tula nadawała by sie..heh wszystkei dzieciaki WYCAŁOWANE przez Tule...bo tula to taki przytulas... heh..nawet nie sądziłam, ze mam takiego DOGOterapeute w domu..5kg do kochania.... oj posiedziałysmy sobie u dziewczyn..posiedzialysmy :) odn. Soni - Sonia wymiotuje i chyba ma lekką depreske z powodu braku KASI...aksia rozmawia do neij przez telefon. Mama Kasi została w domu, Kasia jest w CZD z kolezanka..ale nei wiem na jak długo kolezanka bedzie asystowac Kasi. SONIA teskni i to jest pewne:( Kasia, jesli wróci do domu po rehabilitacji w CZD w sierpniu - TO Sonia zostaje u niej...ale jesli Kasia bedzie musiaal po wizycie w CZD jechac na rehabilitacje do Konstancina -na 2 lata - to Sonia musi isc do nowego domu....Nie moze zostac sama w domu :( bez takiej osoby jak KAsia przy boku :/ dwa wyjscia...ale powiem szczerze, ze patowe...bo jesli rehabilitacja postawi Kasie "na nogi" to dziewczyna idzie dalej - na dalsza czesc do Konstancina..a jesli "nie postawi" to jedzie do domu..czyli...CZARNA d....a i klasyczny przykąłd tragedi.. Masz to, ale nie mozesz miec tego....:( REASUMUJAC _ SZUKAMY DOMU!!!!!!!!!!któy pokocha Sonie całym sercem TAKĄ JAKA JEST...czyli pies w typie rasy - szczekacz pospolity Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hesia Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 Przeczytalam wpis Anity juz rano i... KASIU walcz! I nie martw sie o Sonie. Bedzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 Podnoszę malutką sunię! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Niedobra jest ta cisza tutaj.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Kasiu, zawsze jakoś jest i zawsze może być gorzej.Napisałam Ci maila pod wpływem chwili, ale to co napisałam, to wszystko prawda jest.Rozumiem Cię bardziej, niż osoby mające zdrowe dzieci.Dopiero co syn wyszedł ze szpitala i dalej końca nie widać.Trzymam kciuki i ciepło myślę, a Ty myśl głównie o sobie...reszta sie ułoży.Fajnie, że jesteście z Kasią.To nie zawsze tak jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 W gorę dziewczyny! Jak sie czuje Kasia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hesia Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 [quote name='togaa']Niedobra jest ta cisza tutaj....[/QUOTE] Togaa, ja mysle, ze ta cisza jest pozorna, ze wszystkie (ja tak) myslimy o Kasi. Ale zgadzam sie z Toba, ze ze wzgeldu na Sonie, dobrze byloby wiecej wejsc na watku. Ciekawe, czy bylo cos o Soni w TV, a moze ktos dzwonil z ogloszen. Anita, wiesz cos? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Myślę...raczej wiem, że dla Kasi lepiej byłoby, gdyby Sonia znalazła DT i czekała na nią, aż Kasia sama da radę zabrać Sonię do siebie, bądź ją tylko widywać.Nie da rady...tak też może być, ale nadzieja zwalcza każdą chorobę.Mam niepełnosprawnego syna, pracuję z takimi ludźmi.Mam 3 pieski, staruszki.To działa.Pozdrawiam Kasię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zdrapka Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 A do mnie niestety pani redaktor z radia nie zadzwoniła ... jako że ja nie mam do niej telefonu, a ona wzięła do mnie - mogłam tylko czekać na kontakt i się nie doczekałam - albo zgubiła mój telefon, albo zapomniała :( Trudna sytuacja - nap[rawdę nie ma żadnego odzewu z ogłoszeń ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 [quote name='Zdrapka']A do mnie niestety pani redaktor z radia nie zadzwoniła ... jako że ja nie mam do niej telefonu, a ona wzięła do mnie - mogłam tylko czekać na kontakt i się nie doczekałam - albo zgubiła mój telefon, albo zapomniała :( Trudna sytuacja - nap[rawdę nie ma żadnego odzewu z ogłoszeń ???[/QUOTE] Która Pani? Może coś pomogę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zdrapka Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 [quote name='MaDi']Która Pani? Może coś pomogę;)[/QUOTE] Z Zamościa, z radia, nie wiem jak się nazywa ... zapomniałam ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.