malibo57 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Już opisuje zdjęcia. Nr 23 do 27 - to właśnie Kuźnia. Wstawiam, żeby pokazać, że nie wszystko jest tam syfem. Jeśli Korek trafi do Kuźni, to jest uratowany. A trafia tam wiele psów z lasu. Nr 18 do 22 - to sunia chow-chow, gotowa do wyjazdu - niestety, nie pojechała. Nr 1,2,3,4,5,12,13,14,15,16 - komórko-piwniczka z lampa błyskową. Nr 17 - komórka bez lampy - ciemno, jak w uchu. Nr 6,7,8,9,10,11 - widok okienka z zewnątrz (nisko dość nad ziemią). Zastanawia mnie obecność kociej kuwety z BRUDNYM piaskiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='bumel']Czerdo- nie podobno, [B]tylko NA PEWNO Fredo znalazł dom w Warszawie[/B]. Pisałam przecież na jego wątku, że byłyśmy z siekową na wizycie poadopcyjnej w nowym domu. Fredo trafił do Jaktorowa w połowie grudnia 2009 r. Dość szybko, bo po ok. miesiącu udało mu się znaleźć dom z ogłoszeń. W międzyczasie odwiedziłyśmy go raz, właśnie w Jaktorowie. Pies odżył (porównując jego stan w schronisku), podczas wizyty widać było, że ufa opiekunom i czuje się tam zadomowiony. Sama pilotowałam sprawę adopcji. P. Alina o tyle w niej pośredniczyła, że wydała psiaka nowej pani w umówionym dniu. Pani odebrała go z Jaktorowa. I tyle mogę dodać w tym temacie.[/QUOTE]Ufff...Dobrze, ze chociaz jedna adopcja na razie pewna i potwierdzona...Piszcie dziewczyny, jesli wiecie wiecej o pewnych adopcjach- to bardzo wazne... CZy Zuzia tez była w Popielarni, czy w Jaktorowie..??Moze Ona po sterylce nie byla zamknieta w tych komorkach..??:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Zuzia miała mieszkac w domu .chyba w Popielarni ,ale nie jestem pewna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Myślalam ,że ta posiadlość to ten buddyjski ośrodek ,o ktorym pisala wczoraj czerda chyba . Piękny obiekt. Ze stajniami obok chyba. A co do Zuzi -to trudno się dziwić ,że nie przeżyla tam po sterylce ,jeśli byla tam w Popielarni w takich tragicznych warunkach-nie doglądania i żadnej higieny. Bo w żaden zator u suni nie wierzę. Gdyby Zuzia byla z nimi w domu -może by przeżyla do tej pory .Ale to delikatna ,drobna sunia byla -a tam i tak te duży psy u nich ganialy -też pewnie nie bylaby bezpieczna. Nigdzie nie byly tam psy bezpieczne -ani w Popielarni -ani w Jaktorowie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Nie, to stajnie, padoki, restauracja, piękny teren. Nie ma tam pensjonatu, chyba, że dla koni. Psy są przygarniane przez właściciela - bardzo sympatyczny pan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='funia']Zuzia miała mieszkac w domu .chyba w Popielarni ,ale nie jestem pewna[/QUOTE] NO tak.........dom w Popielarni....:(:( Szczęka mi opadla..:( Juz ja ją widze w tym syfie..po sterylce...z innymi psami...:( CZy ktosw ogole byl po smierci Zuzi ja odebrac, zobaczyć..?..?? CZy byla utylizowana..??czy zakopana..?? Kiedy mialo miejsce to tragiczne wydarzenie..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='olga7']Myslę ,że za taki domowy pobyt psa na dt nie powinno być więcej niz te 250-300 zl -jesli pies nie wymaga większej troski i opieki -tzn.jesli jest zdrowy -nie brudzi w domu ,bez opatrunkow ,częstych kąpieli ,wymiany podkladów -itd. Wychodzący ,zdrowy pies to mniejszy naklad pracy i sil oraz srodków . No i nie zje tyle karmy żaden pies za tę oplatę -na pewno . Nawet nie 1/3 oplaty. Ludzie coraz bardziej patrzą na zysk swoj -a nie sercem ...Za niedużego i średniego psa -200/250 zl powinno wystarczyć za karmę i opiekę chyba w domowym dt ... [B]Jesli ktoś mowi ,że kocha psy -ale bierze za takie Dt sporo pieniedzy -to jednak bardziej kocha te pieniądze chyba -a dużo mniej - te bezdomne psy ...:shake:[/B][/QUOTE] Ta cena dotyczyła bardzo starego goldena, który wymagał praktycznie całodobowej opieki.... i naprawdę ją dostawał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Z tego co mówiła i pisała Alina, to mieszkała w Jaktorowie. Ja wtedy wierzyłam w jej słowa. Malibo57 dziękuję za ten wyjazd, relację i czas poświęcony dla Korka i innych biednych psiaków. Będę walczyć o zwrot pieniędzy za hotelowanie Zuzi. Jeśli chodzi o Koreczka, to nie ja płaciłam za jego pobyt i nie mam pojęcia do kiedy miał opłacony pobyt. Na wątku Zuzi napisałam, żeby pieniądze za jej pobyt zostały przeznaczone Korkowi. Kilka dni temu ala123 zapytała mnie na priv, czy dostałam zwrot kwoty na konto. Podobno ustaliła z Aliną dawno temu, że zwróci mi pieniądze. Nie zauważyłam takiej kwoty na moim koncie. Zanim podejmę jakieś kroki sprawdzę jeszcze raz, aby mieć 100% pewność. Alina cały czas zapiera się, że te dwa psy mieszkały z nią, ale jak to sprawdzić? Podejmę pewne kroki, ale o tym nie będę pisała na wątku. Jeśli możliwe proszę o zdjęcia na [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Nie mieści mi się to po prostu w głowie! Od samego początku śledzę oba wątki i po prostu brak mi słów!! Baba znalazła sposób na szybki i łatwy zarobek! Szybki, bo na hotele jest zapotrzebowanie a łatwy dlatego, bo wpieprzyła psa do komórki i miała go w dupie! No i nikt tego nie sprawdzał..... Sama od niedawna prowadzę hotel. Mam dwa psy od malibo, jednego od agaty-air i dwa od esperanzy! Zawsze dziewczynom mówiłam, że w każdej chwili mogą przyjechać i sprawdzić w jakich warunkach żyją psy! Jestem jak najbardziej za kontrolami dogomaniackich hotelików, bo powstają jak grzyby po deszczu. Dla bezpieczeństwa psów i spokoju Waszego sumienia! Gdy Pepo wydostał się poza ogrodzenie pierwszą rzeczą jaką zrobiłam był telefon do malibo! Od razu, natychmiast, już! Opiekun psa ma prawo wiedzieć co się z nim dzieje! A dziewczyny o śmierci Aldo dowiedziały się po kilku dniach od zdarzenia! Poza tym nie jestem pewna czy nie płaciły za już nieżyjącego psa, "karmione" starymi zdjęciami! Podobno został zutylizowany pies o wadze 22 kg. Oglądałam zdjęcia, wg mnie Aldo tyle nie ważył. Jest u mnie Zosia, w typie leonbergera. Jest psem średnim, do kolana i waży 17,5 kg. Nie wierzę w ani jedno słowo Aliny! Kłamstwa, oszustwa, matactwa.... Po prostu powalający na kolana "domowy hotelik"!! Biedne psy.... Gdyby nie Agnieszka ich gehenna trwałaby nadal! Nie ujdzie Ci to bezkarnie, Alino! Malibo, Ziutka i Agata! Kawał dobrej roboty! Chylę czoła przed Wami! Aldo... śpij piesku.. [*] [*] [*] Już nic Cię w życiu nie spotka złego! Koreczek mam nadzieję, że biegasz po okolicznych lasach i niebawem się znajdziesz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Dziekuje,ze bylyscie tam i szukalyscie Korka,ta osoba,ktora niby widziala psiaka podobnego do Korka daje nadzieje,ze moze faktycznie uciekl,chcialabym w to wierzyc.Ale nie wiem dlaczego nie bylo ogloszen,przeciez byla tam Wiosna i ogloszenia rozwieszla,moze Alina S. po jej wyjezdzie te ogloszenia zabrala? Ale dlaczego niby mialaby to robic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Goldenko2-dziękuję za wyjaśnienia .Pisalam tak ogólnie -o kosztach pobytu nieduzych psów w dt - w kontekscie różnych dt .Nie mialam na myśli konkretnego psa -a jesli to dotyczylo starszego goldena specjalnje troski wymagajacego -to zwracam honor. Trudno mieć rozeznanie co do różnych hotelikow i dt ,a także psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łolkiee Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Zapisuję wątek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='DORA1020']Dziekuje,ze bylyscie tam i szukalyscie Korka,ta osoba,ktora niby widziala psiaka podobnego do Korka daje nadzieje,ze moze faktycznie uciekl,chcialabym w to wierzyc.Ale nie wiem dlaczego nie bylo ogloszen,przeciez byla tam Wiosna i ogloszenia rozwieszla,moze Alina S. po jej wyjezdzie te ogloszenia zabrala? Ale dlaczego niby mialaby to robic?[/QUOTE] Nie widziałam żadnych ogłoszeń, ale może Wiosna rozwiesiła je w innych miejscach, niż my. Alina nie powiesiła żadnych, bo nie zdążyła wydrukować... Chciałam powiesić ogłoszenie na płocie Aliny, ale ona stwierdziła, ze to bez sensu, bo TU nikt nie zagląda. A listonosz? Który jeździ po całej wsi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
viola005 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Malibo i jej dzisiejsze towarzyszki, dziekuje za Wasza akcje i relacje z niej. Oczywiscie rozumiem, ze wszystkiego nie piszemy na publicznym forum, to jasne. Bez watpienia trzeba skorzystac z propozycji pomocy prawno-logistycznej, z jaka wystapila AgnieszkaP i nadac sprawie bieg. Trzy psy, z tego, co na razie wiemy, zostaly poszkodowane z powodu warunkow, jakie panowaly w pseudohotelu AlinyS - Zuzia, Korek i Aldo. Nie mozna tego tak zostawic. Co do psow, ktore tam jeszcze sa, to trzeba powiadomic Straz dla zwierzat, policje i wladze lokalne, one moga byc zagrozone. Jestem zalamana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='Agucha']Alinka, pożal się Boże, takie cuda na kiju wypisywała, takie fochy strzelała jak ktoś zadał "dogłębne" pytanie na temat warunków, opieki w tej jej mordowni"...o zdjęciach nie wspomnę... bo "ona przecież taka porządna i kochająca psy osoba"... [/QUOTE] [quote name='dusje'] Greven, byla jedyna osoba ktora wyraznie napisala, ze nigdy zaden "jej" pies nie pojedzie do tego hotelu i uzasadnila swoje obawy. Mozna przeczytac na watku AlinyS.[/QUOTE] Dziękuję za tymczasy które mam dla psów, dziękuję, dziękuję, dziękuję. Śpię spokojnie. Czego i Wam życzę ;) Jestem za sprawdzaniem "hotelików", bardzo dokładnym sprawdzaniem. Znajoma planuje otwarcie hotelu dla psów i promowanie się na dogomani, ale nie wyobrażam sobie tego inaczej, niż: wstęp wolny dla "kontrolerów", zdjęcia i opisy. Bo tanio nie będzie, ale warunki super. Za to trzeba płacić, ale jednocześnie można /trzeba/ wymagać! Sama do niej wstawię psy i Wam polecę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkanarekk Posted May 30, 2010 Author Share Posted May 30, 2010 Chciciaż miałabym cały swój wolny czas poświęcać na jeżdżenie po sądach , zrobię to ta baba musi zapłacić za to co zrobiła!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odi Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='Greven']Dziękuję za tymczasy które mam dla psów, dziękuję, dziękuję, dziękuję. Śpię spokojnie. Czego i Wam życzę ;) Jestem za sprawdzaniem "hotelików", bardzo dokładnym sprawdzaniem. Znajoma planuje otwarcie hotelu dla psów i promowanie się na dogomani, ale nie wyobrażam sobie tego inaczej, niż: wstęp wolny dla "kontrolerów", zdjęcia i opisy. Bo tanio nie będzie, ale warunki super. Za to trzeba płacić, ale jednocześnie można /trzeba/ wymagać! Sama do niej wstawię psy i Wam polecę.[/QUOTE] Dokładnie - zero zaufania i innych podomnych treli moreli. [B] Każda działalność wiążąca się z losem psów musi być porządnie i nieustannie kontrolowana, tak, aby PSY były PODMIOTEM tej działalności, nie zaś przedmiotem kosztem którego prowadzący działalność uzyskuje maksymalne zyski.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Jestem porażona tym wszystkim. Po prostu niewiarygodne. To ona w tej popielarni miała kilka komórek w których trzymała te psiaki? To nie był dom, z pomieszczeniami gdzie niby psy miały mieszkać? Straszne. Powinien zając się nią prokurator, powinna odpowiadać za oszustwa, kręcenie, matactwa, niewywiązywanie się z umowy, a przede wszystkim za działania na szkodę psów, za znęcanie się nad psami, za zaniedbania doprowadzające do ich śmierci. Oby Korek żył... Wystarczy zadzwonić na pocztę i poprosić o kontakt z listonoszem obsługującym ten rejon. Jeśli psiak uciekł przy nim, na pewno pamięta taką sytuację. Tylko dlaczego w ciągu tych paru m-cy nikt nie dostrzegł tego co Agnieszka? Może tak się działo od paru tygodni, może wcześniej miała mniej psów? A zachłanność na kasę ją zgubiła? Ona teraz ucieka w chorobę? A wcześniej by oszukiwać, kłamać, obiecywać stworzenie psom dobrych warunków, to do tego zdrowa była? Nie chcę pisać co o niej myślę, bo nie chcę mieć prokuratora na głowie, gdyby coś..... Mam nadzieję, że w tym wypadku sprawiedliwość obróci się na stronę tych skrzywdzonych, za które Wy będziecie przemawiać. A winny poniesie karę. Nawet jeśli ma kolorowe papiery od dawien dawna..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 A ja nie mogę przeboleć, że ludzie wiedzieli co się tam dzieje i podług tylko sobie znanych powodów nic nie mówili, tylko pozwolili na to, żeby ten proceder trwał. Gratuluję na prawdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Z dogo wiedzieli? Że psiaki są zamykane po kilka w ciemnych komórkach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Takich rzeczy nikt nie wiedział, chodziły tylko domysły że coś za dużo tych psów Alina ściąga do siebie. Nie wierzę że gdyby ktoś wiedział jak to wygląda naprawdę to by tego nie nagłośnił żeby ostrzec innych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='elmira']A ja nie mogę przeboleć, że ludzie wiedzieli co się tam dzieje i podług tylko sobie znanych powodów nic nie mówili, tylko pozwolili na to, żeby ten proceder trwał. Gratuluję na prawdę.[/QUOTE] I ja nie moge tego przebolec,prawdopodobnie olga7 juz dawno pisala o tym,ze tam dzieje sie cos niedobrego,ale zostala zaatakowana,ze jak moze pisac takie bzdury jak nigdy tam nie byla.Przed chwila wierzylam,ze Korek zyje,mialam ociupinke nadziei,a teraz znowu mysle,ze nie zyje/za duzo sprzecznosci/ i tak caly dzien:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Siedzę przed komputerem i jeszcze raz czytam wątki ... nie mogę uwierzyć, że to się dzieje. Sprawdzam daty i zdjęcia. Ostatnie wklejone na wątku Koreczka z 24 kwietnia. Ale czy one zrobione są tego dnia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 Dobry grafik potrafi to sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona77 Posted May 30, 2010 Share Posted May 30, 2010 [quote name='DORA1020']I ja nie moge tego przebolec,prawdopodobnie olga7 juz dawno pisala o tym,ze tam dzieje sie cos niedobrego,ale zostala zaatakowana[/QUOTE]Tak to jest, ludzie wolą wierzyć pozorom. Wystarczy ich czymś oczarować, sprzedać im bajeczke i lecą jak ćmy do światła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.