-
Posts
1136 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
kkanarekk last won the day on December 5 2011
kkanarekk had the most liked content!
Converted
-
Location
Kraków/Niegoszowice
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
kkanarekk's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Iti , bonkers i Gacek/Gapcio w nowych domkach :)
kkanarekk replied to Tymonka's topic in Już w nowym domu
Czy ma ktoś z Was może kontakt z właścicielami pozostałej dwójki? -
:) psiaki będą malutkie, w wieku 3 miesięcy ważą ok. 3 kg więc koło 10kg będą ważyć docelowo. Z reszty rodzeństwa jeden psiak znalazł dom a dwa wciąż szukają i czekają w schronie. Czy ktoś z Was miałby jakieś fanty na bazarek? Muszę spłacić dług w lecznicy :( a już i tak na leczenie maluchów poszło trochę kasy. Gdyby nie Pani doktor z gabinetu weterynaryjnego Amarok, która nie liczyła żadnej marży ani usług to rachunek za miesięczny pobyt chłopaka wyszedł by 2000zł a nie 680zł Dotychczasowe koszty wyglądają tak: surowica -180zł wizyty w gabinecie "Podaj łapę" w Zabierzowie - 150zł pobyt malucha w gabinecie Amarok - 680zł razem: 1010zł Na razie dostałam od Pani malucha 300zł co nawet nie pokrywa połowy długu chłopaka w lecznicy :( Proszę pomóżcie jakoś zebrać choć trochę pieniążków. Chcę zrobić bazarek, może macie jakieś fanty?
-
Proszę o pomoc w spłaceniu długu malutkich szczeniaczków które ledwo przeżyły parwo. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251737-Maluchy-cudem-uniknęły-schroniska-teraz-walczą-o-życie-!!!?p=22081780#post22081780[/url]
-
:loveu::loveu:W zeszłą niedzielę historia zakończyła się happy endem! Maluch pojechał nareszcie do swojego domu! Jego nowa Pani przyjechała po niego aż 160 km!!! Chłopak nie mógł lepiej trafić! Szczęściarz z niego niesamowity. Nowa rodzina czekała na niego miesiąc!!! Cały czas pytając się o stan zdrowia i wspierając finansowo leczenie. chcialabym baaaaardzo podziękować Pani doktor z Gabinetu Amarok w Imilinie bo gdyby nie ona to maluch nie miałby szans! Walczyła o niego niesamowicie, a do tego policzyła za same leki i materialy nie biorąc nawet 1 zł za swoją pracę:loveu:! Teraz to już będzie tylko dobrze!
-
Dochodzi do siebie, coraz lepiej ale jeszcze jest za słaby żeby opuścić lecznicę. To wstrętne parwo dało mu nieźle w kość. W piątek minęły dwa tygodnie odkąd wystąpiły objawy i maluch był ponad 1.5 na kroplówce. Teraz już dostaje tylko wspomagacze witaminowe (od wczoraj już nie dostaje antybiotyku), karmę dla rekonwalescentów i czekamy aż zrobi wreszcie normalną kupę, to będzie znak, że może iść do domu :D który cały czas cierpliwe czeka na chłopaka. A jak Milka ? :)