Lu_Gosiak Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 a kiedy ma byc wizyta?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 [B]Misiek[/B] dostał od [B]Camary[/B] przepiękne allegro: [url]http://www.allegro.pl/item1014981077_owczarek_podhalanski_przygarnij_misia.html[/url] W piątek sprawdzam dom dla niego pod Wrocławiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 26, 2010 Author Share Posted April 26, 2010 wspaniałe allegro! a fotki jakie ładne! :) Gdyby Misiek to widział - podziękowałby serdecznie, jednak w jego imieniu dziękuję z całego serca - ja !!! wizyta - już w piątek, a i psa chciałabym jak najszybciej zabrać z tego domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 oby ten domek okazał sie być właściwym. Biedna kobieta, pewnie rodzinka jak zwykle to bywa jest życzliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 26, 2010 Author Share Posted April 26, 2010 [quote name='Poker']oby ten domek okazał sie być właściwym. Biedna kobieta, pewnie rodzinka jak zwykle to bywa jest życzliwa.[/QUOTE] dokładnie tak! przejeżdżałam w niedzielę specjalnie tamtędy.... zaniepokoiłam się bardzo,ale rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza, ... biedna kobieta, biedny pies... mam nadzieję, że rodzinka nie będzie długo czekać na "zapłatę" za wyrządzone zło... boję się tylko, że i psa mogą uznać za "spadek" im należny, który może da się spieniężyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 Mam nadzieje, ze nie wpadna na taki pomysl. Jednoczesnie bardzo Pani Elzbiecie wspolczuje. Pewnie nie bylo testamentu .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtuś Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 [quote name='mari23']wspaniałe allegro! a fotki jakie ładne! :) Gdyby Misiek to widział - podziękowałby serdecznie, jednak w jego imieniu dziękuję z całego serca - ja !!! wizyta - już w piątek, a i psa chciałabym jak najszybciej zabrać z tego domu[/QUOTE] Tak jak pisze też Poker i Szarotka - byłoby super gdyby wizyta w piątek wypadła pomyślnie i Misiek mógł już pojechać do domku. A Pani Elżbiecie, w co wierzę, tez życie się ułoży choć na pewno będzie wymagało to czasu. Marysiu jesteśmy z Tobą i za domek Miśka trzymamy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 Kciuki mocno zaciśnięte. Oby domek okazał się dobry i nie było już więcej komplikacji na drodze Misia do szczęścia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 Podniose Misia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 27, 2010 Author Share Posted April 27, 2010 Wracam od Miska.... bardzo smutny jest ten pies - w styczniu umarła starsza pani, potem kundelek-przyjaciel, potem w marcu - jego pan... w niedzielę stracił ostatnią ukochaną osobę - jego pani musiała opuścić dom... Misiek został.......:-( wprawdzie rodzina - ale dla niego obcy - są teraz jego właścicielami (dobór słowa nie jest przypadkowy)... wciąż widzę jego smutne oczy... wciąż płaczę...:-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtuś Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 [quote name='mari23']Wracam od Miska.... bardzo smutny jest ten pies - w styczniu umarła starsza pani, potem kundelek-przyjaciel, potem w marcu - jego pan... w niedzielę stracił ostatnią ukochaną osobę - jego pani musiała opuścić dom... Misiek został.......:-( wprawdzie rodzina - ale dla niego obcy - są teraz jego właścicielami (dobór słowa nie jest przypadkowy)... wciąż widzę jego smutne oczy... wciąż płaczę...:-(:-(:-(:-([/QUOTE] Marysiu a rozmawiałaś z tą nową rodziną - jego właścicielami, co myślą o Misku, chcą go zostawić czy jest im obojętne - bo wtedy, to juz nie wiem sam, czy mozemy dla Miśka jeszcze coś zrobić. A czy wyraziliby zgodę na zrzeczenie się Miśka gdyby ten domek koło Wrocławia dla niego był super, wizyta przedad. ma być w ten piątek. Teraz Kochani to już sam nie wiem. nie wiemy też jakie podejście do zwierzaków - do spadkowego Miska mają nowi właściciele. Co o tym myślicie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 okropne, ryczeć się chce :-( Tylko jednego nie rozumiem,przecież psa się nie dziedziczy wraz z domem, więc nowi lokatorzy nie stali sie automatycznie właścicielami psa, dlaczego maja podpisać zrzeczenie? Dotychczasowa właścicielka nie może po prostu go zabrać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 Moim zdaniem właścicielka (mam na myśli Panią , która musiała opuścić dom) , będzie musiała zabrać stamtąd Misia , gdy tylko znajdzie się dom dla niego. Nie wiem jak to wygląda prawnie , ale chyba jeśli ktoś sprawuje opiekę nad psem i go żywi ( tak jak to jest w tej sytuacji ) to pewnie po jakimś czasie jednak staje się jego właścicielem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted April 28, 2010 Share Posted April 28, 2010 Mam nadzieję, że jednak ci nowi właściciele domu nie będą robili przeszkód gdy Pani będzie chciała Misia zabrać. Oby ta wizyta w piątek wypadła pomyślnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted April 28, 2010 Share Posted April 28, 2010 No to się narobiło!! A czemu nie wypalił ten potencjalny domek, który się zgłosił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 28, 2010 Author Share Posted April 28, 2010 [quote name='toyota']Moim zdaniem właścicielka (mam na myśli Panią , która musiała opuścić dom) , będzie musiała zabrać stamtąd Misia , gdy tylko znajdzie się dom dla niego. Nie wiem jak to wygląda prawnie , ale chyba jeśli ktoś sprawuje opiekę nad psem i go żywi ( tak jak to jest w tej sytuacji ) to pewnie po jakimś czasie jednak staje się jego właścicielem?[/QUOTE] Rozmawiałam z państwem.... to, co napisałam poprzednio było już po rozmowie z nimi... Wojtusiu - ich naprawdę nie obchodzi, czy Misiek będzie szczęśliwy! ma budę, ogród, jedzenie - więc krzywda mu się nie dzieje, a ja mam się zająć psami w schroniskach - żeby miały tak dobrze, jak Misiek - tak pan zaczął ze mną rozmowę:angryy: oni nie są właścicielami tego domu -sprawa spadkowa dopiero będzie, ale ci ludzie nie czekali na wynik sprawy - Miska też nie chcą oddać, żywią go i pilnuje pustego domu - nie chcą oddać, bo to ich! i tyle! żadnego pogłaskania psa, dobrego słowa... MOJE !!!! tyle tylko - to jest siła napędowa - MOJE - a pies kupiony był, rasowy, więc i on im się należy, nie bratowej... bardzo dużo kosztowała mnie rozmowa z nimi (chwilami miałam ochotę...:mad::mad::mad:)- przez cały czas Misiek leżał koło bramy i smutno patrzył, a kiedy się rozchodziliśmy i zawołali go po imieniu - nie poszedł - został przy bramie spoglądając tak, że wciąż widzę te oczy - rozpłakałam się dopiero w domu, ryczałam jak dziecko i jeszcze mi nie przeszło...:-(:-(:-(:-(:-( skoro sąsiedzi prosili, żeby zabrać od nich Miśka, i żeby im nie mówić, że z nimi rozmawiałam, bo się ich boją - sami oceńcie, w jakich rękach jest ten biedny pies...:loveu::-( dzwoniłam wieczorem do sąsiadki - pies wciąż leżał przy bramie...zawsze tak czekał na powrót swojej pani... pani Elżbieta ma przysłać zrzeczenie się własności psa, ale oni twierdzą, że to ich pies.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted April 28, 2010 Share Posted April 28, 2010 Ja nie rozumiem to Pani Elzbieta nie byla wlasicielka psa ?? i jak byla to czemu go oddala ?? i czemu oddala dom przed wyrokiem sadowym........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 28, 2010 Author Share Posted April 28, 2010 właścicielem psa był jej mąż - on go kupił, zmarł 21 marca, rodzina założyła sprawę i w niedzielę wygonili kobietę z domu... ona już wcześniej poprosiła o szukanie domu dla Misia - sama z psem tam została i znękana tym wszystkim miała zamiar wyjechać, ale wcześniej znaleźć dom dla Misia... nie zdążyła... ona się ich boi, sąsiedzi też... [IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Ra_dunia[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=14541257#post14541257"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] [B]Tekst:[/B] "Życie jest jak loteria. Niby banał, lecz jakże prawdziwy. Tym razem na loterii życia swoje szczęście przegrał wspaniały 4 letni podhalan Misio. Miał dom, rodzinę, budę. Miał pełną michę, ręce do głaskania i miłość opiekunów. Miał po prostu szczęście. Niestety los rozdał okrutne karty. Rodzinę Misia spotkała straszna tragedia. W domu zawitała śmierć, która zabrała nie tylko ukochaną osobę, ale cały dobytek.(...) Jak prawdziwe są te słowa ! Jak cierpi ten pies! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Jak strasznie mi przykro... Mam nadzieję, że mimo wszystko uda się Misia zabrać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='mari23']właścicielem psa był jej mąż - on go kupił, zmarł 21 marca, rodzina założyła sprawę i w niedzielę wygonili kobietę z domu... ona już wcześniej poprosiła o szukanie domu dla Misia - sama z psem tam została i znękana tym wszystkim miała zamiar wyjechać, ale wcześniej znaleźć dom dla Misia... nie zdążyła... ona się ich boi, sąsiedzi też... [IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Ra_dunia[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=14541257#post14541257"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] [B]Tekst:[/B] "Życie jest jak loteria. Niby banał, lecz jakże prawdziwy. Tym razem na loterii życia swoje szczęście przegrał wspaniały 4 letni podhalan Misio. Miał dom, rodzinę, budę. Miał pełną michę, ręce do głaskania i miłość opiekunów. Miał po prostu szczęście. Niestety los rozdał okrutne karty. Rodzinę Misia spotkała straszna tragedia. W domu zawitała śmierć, która zabrała nie tylko ukochaną osobę, ale cały dobytek.(...) Jak prawdziwe są te słowa ! Jak cierpi ten pies![/QUOTE] Co za absurd!!!! Przecież to żona w pierwszej kolejności dziedziczy po mężu!!!!! chyba, że mąż zostawił inną wolę (testament) i wówczas sąd orzeka inaczej. Ale i tak do wydania prawomocnego wyroku sądu nikt nie ma prawa nikogo wyganiać i zawłaszczać tego co formalnie do niego jeszcze nie należy!!! Tych ludzi teraz można policją poszczuć, bo bezprawnie zajmują nieruchomość!! zabranianie żonie zmarłego wstępu do tego budynku też jest z ich strony bezprawne!! chyba, że o czymś tu nie wiemy .. Tak czy inaczej czasem bywam zwolenniczką bardzo radykalnych rozwiązań - w tym przypadku miałoby to miejsce - sugestia -> jeśli pies jest nieszczęśliwy a właściciele nie dopuszczają zmian i mają przedmiotowe do psiaka podejście, to po prostu szykujemy mu miejsce, wyciągamy zwierzaka "po cichu" i lokujemy w dobrym miejscu .. Po tym co czytam mogę sądzić, że sąsiedzi jeśli w tym nie pomogą to już na pewno nie będą przeszkadzać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Dla mnie tez to jest bardzo nie jasne. Jak to wlasicielem psa byl maz, a zona byla kim ?? ja tez mam psa, ale on tez jest moje meza. Nie ma tak w malzenstwie, ze jak maz umiera, to rodzina meza przychodzi i bez wyroku sadu zone wyrzuca. To jaka bardzo dziwna historia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 oczywiście, że to jest bezprawie, ale "prawo pięści" zmusiło kobietę do wyjazdu, a zanim prawnie coś odzyska... dla Miska może być za późno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Cioteczki zabieracjcie Misia pocichutku ciemna noca , tym bardziej ze nikogo chyba tam nie ma. Sasiedzi powiedza ze pies uciekl i po wszystkim. Nie zostawiajcie go tym okropnym ludziom :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 [quote name='Ingrid44']Cioteczki zabieracjcie Misia pocichutku ciemna noca , tym bardziej ze nikogo chyba tam nie ma. Sasiedzi powiedza ze pies uciekl i po wszystkim. Nie zostawiajcie go tym okropnym ludziom :( :( :([/QUOTE] Dokładnie to miałam na myśli. Tylko trzeba wcześniej znaleźć Mu odpowiednie miejsce. Najlepiej z dala od aktualnego, żeby się nie doszukali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Podpisuje sie pod cioteczkami,jeski jest miejsce dla psiuni to nocką jak najbardziej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.