panbazyl Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 Vectra - dzięki za podlinkowanie :) a własnie ja przed chwilą dałam namiar koleżance do dziewczyny co kiedys na dogo byla często i robi fajne srzety zaprzęgowe, ale od jakiegoś czasu się wydoowała i działa na fejsie. Bo prywatnych maili to dawać nie lubie, w końcu to prywatna sprawa.
Amber Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 Prywatność to właśnie chyba najbardziej się traci na "fejsie"... Oczywiście wiem, że nikt nikogo nie przekona, ale jak słyszę teksty w stylu "nie ma cię na FB to nie istniejesz" to mnie skręca :lol:
panbazyl Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 [quote name='Amber']Prywatność to właśnie chyba najbardziej się traci na "fejsie"... Oczywiście wiem, że nikt nikogo nie przekona, ale jak słyszę teksty w stylu "nie ma cię na FB to nie istniejesz" to mnie skręca :lol:[/QUOTE] oj to w stylu - nie ma Cie na forum rasowym, to nie istniejesz w hodowli. :eviltong:
Unbelievable Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 [quote name='Amber']Prywatność to właśnie chyba najbardziej się traci na "fejsie"... Oczywiście wiem, że nikt nikogo nie przekona, ale jak słyszę teksty w stylu "nie ma cię na FB to nie istniejesz" to mnie skręca :lol:[/QUOTE] prywatność jest tam gdzie samemu się ją ustala ;)
Amber Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 Oczywiście, że tak. Jednak trudno mówić o prywatności gdy zakłada się na fejsie konto z imieniem, nazwiskiem i swoim zdjęciem, a potem codziennie się robi aktualizacje co się robiło i gdzie było.
LadyS Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 [quote name='Amber']Ja warte kontakty zostawiam sobie zawsze, a te niewarte i tak mam gdzieś. Może wychodzi ze mnie mało towarzyska natura dlatego wszelakie serwisy już nawet z nazwy "społecznościowe" wydają się stratą czasu. Mam fake konto na uczelniany mail bo chciałam coś zobaczyć i jak widzę "te mordy" ze studiów to mi się przewraca :evil_lol: Oczywiście wszystkie panienki pozują w jakiś najlepszych kieckach i robią dziubki... I foty gdzie ich nie było "grill u Małgośki", "z moim Misiem w Tatrach", "na basenie", "w Starbucksie"... No kuuu, co mnie to obchodzi? Mam ci pisać "o jaka fajna sukienka"... A jak nie skomentuje nowych fotek to się jeszcze ktoś obrazi... Jezusie, Boże Drogi, co to za farsa jakaś? :evil_lol: Nie widzę nic złego w pisaniu maili i czekaniu na odp. niepoważnym medium jest dla mnie właśnie facebook. Żaden z moich znajomych, oprócz jednej koleżanki nie ma tam konta... Jak coś od nich chce to dzwonię bezpośrednio :p[/QUOTE] To trochę jak na dogo, tylko nie o psach, a o sobie ;) Mnie tam nie przeszkadzają zdjęcia moich znajomych, nawet w folderach "lol" czy "dzika impreza" - w końcu to moi znajomi, a nie z każdym da się osobiście porozumiewać ;) Dla mnie FB to takie trochę gadu-gadu, tylko z opcją podglądania ludzi ;) [quote name='evel']Ja długo, dłuuugo nie miałam profilu na fejsie. A założyłam go sobie głównie po to, żeby mieć lepszy kontakt z "psimi" znajomymi przede wszystkim :P No i facebook, mimo całej jego śmieszności w pewnym sensie, to doskonałe narzędzie do szukania pomocy zwierzakom w potrzebie, bo to idzie na zasadzie "znajoma znajomego znajomej sąsiadki brata pani X" stwierdziła, że ona to dołoży się np. do sterylki stada bezdomnych kotek gdzieś tam. Normalnie takie osoby, które w życiu by nie trafiły na tematyczne fora (może to i lepiej w sumie) działają bardzo pozytywnie na rzecz zwierzaków właśnie przez FB. I to jest fajne :) A to że ludzie ustawiają sobie lamerskie opisy czy statusy... Cóż, to chyba stare jak internet i wszelkie komunikatory przecież, choćby GG ;)[/QUOTE] Z tym się zgadzam, tzn. z tym szukaniem - myśmy znalazły tak dwa domy tymczasowe i mase fundatorów na sterylki czy kastracje. [quote name='Amber']Prywatność to właśnie chyba najbardziej się traci na "fejsie"... Oczywiście wiem, że nikt nikogo nie przekona, ale jak słyszę teksty w stylu "nie ma cię na FB to nie istniejesz" to mnie skręca :lol:[/QUOTE] Oczywiście, że taki tekst jest beznadziejny, bo co kto woli ;) Ale prywatność w ogole nie traci - mozna miec profil z jednym zdjęciem profilowym, minimum informacji (nawet bez wieku) i po prostu czatować prywatnie z ludźmi czy odzywać się tam, gdzie coś nas interesuje. [quote name='Unbelievable']prywatność jest tam gdzie samemu się ją ustala ;)[/QUOTE] O, z tym się stuprocentowo zgodzę ;) I ja chce foty Zu.
evel Posted April 15, 2012 Author Posted April 15, 2012 [quote name='LadyS']I ja chce foty Zu.[/QUOTE] Taaa, foty będą za pół roku :evil_lol: A na FB od razu można poznać "swoich", bo jak ktoś ma w albumie z psem pierdyliard zdjęć, a swoich 2 to wiadomo od razu o co cho :diabloti: A tak serio to nie będzie fot, bo deszcz. Jak przestanie lać/padać/siąpić, to może coś sklecimy. A może dopiero na majówkę się wybierzemy na jakiś plener sensowniejszy... Może powinnam szukać na FB fundatora naprawy aparaciku :evil_lol: Pies się wczoraj zarzygał śliną :stupid: Chyba musimy wrócić do crate games i innych takich, bo z kontrolą emocji jakoś kiepsko jej idzie ostatnio ;)
Amber Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 [QUOTE]To trochę jak na dogo, tylko nie o psach, a o sobie[/QUOTE] No właśnie, a mnie ludzie nic, a nic nie interesują, tj. tyle ile trzeba ;). Dlatego siedzę tu, a nie na FB :eviltong: FB to jest coś jak taka przerażająca chwila na każdej prawie imprezie, gdzie gospodarze karzą oglądać innym swoje zdjęcia z wakacji. O rany, jak ja tego nie lubię i nie rozumiem kogo to może obchodzić? :diabloti: To w końcu oni tam byli, a nie ja, więc co mi z jakiś nudnych fotek jak w ogóle nie wiem o co chodzi :eviltong:
Unbelievable Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 [quote name='Amber']Oczywiście, że tak. Jednak trudno mówić o prywatności gdy zakłada się na fejsie konto z imieniem, nazwiskiem i swoim zdjęciem, a potem codziennie się robi aktualizacje co się robiło i gdzie było.[/QUOTE] no w sumie ja ostatnio zmieniłam nazwę swą, co za dużo to niezdrowo ja nie robię aktualizacji, nie wierci mnie informowanie wszystkich gdzie byłam na imprezie, z kim i jak dużo soku pomarańczowego wciągnęłam nosem :diabloti: za to psie, gadzie czy inne zdjęcia z chęcią wrzucam, czasem coś innym skomentuję, na bieżąco widzę zdjęcia znajomych psów bez niepotrzebnego latania po milionach galerii na forach ;) gdyby nie fb nie znałabym połowy odmian i gatunków węży na przykład :evil_lol: lubię fejsika i tyle, przydatne urządzenie ;) btw, znowu się robi w zuzowej galerii offtop, jakieś środowisko sprzyjające czy co :diabloti:
Vectra Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 FB jest bardzo pomocny !!! teraz szukamy zaginionej staffinki , niedawno była szukana inna sunia , która dzięki FB się znalazła. Dogomania , to też obnażenie swojej prywatności :) jakkolwiek ktoś myśli , że jest tu anonimowy , to jest w wielkim błędzie.
panbazyl Posted April 15, 2012 Posted April 15, 2012 [quote name='evel']Taaa, foty będą za pół roku :evil_lol: A na FB od razu można poznać "swoich", bo jak ktoś ma w albumie z psem pierdyliard zdjęć, a swoich 2 to wiadomo od razu o co cho :diabloti: A tak serio to nie będzie fot, bo deszcz. Jak przestanie lać/padać/siąpić, to może coś sklecimy. A może dopiero na majówkę się wybierzemy na jakiś plener sensowniejszy... Może powinnam szukać na FB fundatora naprawy aparaciku :evil_lol: Pies się wczoraj zarzygał śliną :stupid: Chyba musimy wrócić do crate games i innych takich, bo z kontrolą emocji jakoś kiepsko jej idzie ostatnio ;)[/QUOTE] a ja mam aż jedno swoje zdjęcie na FB, i starczy. reszta wiadomo co + wyjazdy + dzieci (dla ciotek i wujków, aby nie dręczyli na mailach. A plener to wiesz gdzie. Szybciej ja Ci te foty pykne niż nareperujesz sprzęt - ale czy jest sens go reperować? czasem taniej jest kupić nowy (jak ja kosiarkę - w tym roku nie reperuję już żadnej, kupię nową, a mam co kosić) [quote name='Amber']No właśnie, a mnie ludzie nic, a nic nie interesują, tj. tyle ile trzeba ;). Dlatego siedzę tu, a nie na FB :eviltong: FB to jest coś jak taka przerażająca chwila na każdej prawie imprezie, gdzie gospodarze karzą oglądać innym swoje zdjęcia z wakacji. O rany, jak ja tego nie lubię i nie rozumiem kogo to może obchodzić? :diabloti: To w końcu oni tam byli, a nie ja, więc co mi z jakiś nudnych fotek jak w ogóle nie wiem o co chodzi :eviltong:[/QUOTE] a ja się własnie boje o to że mnie ludzie proszą o zdjęcia z wyjazdów, bo to masakra (dla mnie) bo musze im opowiadać o tym wszystkim co to i gdzie - pokaz oczywiście na ścianie od obory w nocy w sezonie letnim, albo na "strychu" w chałupie jak zima czy ja pada. Tylko ja nie mam tam ludzi (poza cudnymi wyjątkami jakiś ciekawych osób zamieszkujących dany region) a same widoki albo zwierzaki. zdjęć na ślubach weselach już od dawna nie robię, bo nie lubię tego bardzo, i jak podliczyłam ostatnio ile malżeństw przetrwało w calości z tych co robilam zdjęcia na ich ślubach to wyszlo mi sporo ujemna liczba, więc potencjalnych chetnych odpowiednio zniechęcam tymi danymi :evil_lol:. Robiłam tez kiedyś serwis do jednej z codziennych gazet w Lublinie. fajna praca, ale to bylo w czasach jak cyfrówki dopiero wchodziły a ja na filmach jeszcze robilam i dałam sobie spokój z tym.
bonsai_88 Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='evel']Taaa, foty będą za pół roku :evil_lol: A na FB od razu można poznać "swoich", bo jak ktoś ma w albumie z psem pierdyliard zdjęć, a swoich 2 to wiadomo od razu o co cho :diabloti: [/QUOTE] O, wypraszam sobie... ja na fejsie mam tylko 7 zdjęć swoich psów [i jednego cudzego :evil_lol:]. Fakt, że ogólnie na fejsie mam tylko 9 zdjęć, w czym jedno moje, a drugie ukochanego dziecięcia niczego nie zmienia :diabloti:. Swoją drogą chyba powinnam wrzucić jeszcze zdjęcie kota, bo ludzie są ciekawi jak wygląda - jedno poglądowe im ma wystarczeć :evil_lol:. Na fejsie ma się tylko prywatności ile człowiek sobie sam ustali. Raczej nie wrzucam tam głupich tekstów typu "jestem na imprezie" czy "biorę prysznic z drużyną piłkarską i 3 sędziami" :evil_lol:. Wrzucić mogę co najwyżej jakiegoś demota, który mi się spodobał czy fajny kawałek z youtube... a i to tylko dla tego, że jeśli mam ochotę znowu dany kawałek posłuchać, to łatwiej mi przeszukać fejsa niż youtube :eviltong:. Ze znajomymi tam gadam tylko jak czego potrzebuję konkretnego... jeśli chcę tylko poplotkować to rozmowa wygląda mniej więcej "Masz czas? to mnie odwiedź" :razz:. Ps. Za to zamęczam ostatnio znajomych zdjęciami mojego domku - grzecznie udają, że są nimi zachwyceni :evil_lol:....
Amber Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [QUOTE]Dogomania , to też obnażenie swojej prywatności :smile: jakkolwiek ktoś myśli , że jest tu anonimowy , to jest w wielkim błędzie.[/QUOTE] Oczywiście, chyba nikt nie myśli, że na dogo jest anonimowy, jednak już sama polityka FB jest dla mnie przerażająca. Założyłam konto na stary mail, który kiedyś używałam do kontaktów z ludźmi z uczelni 1-3 rok i co? Od razu w podpowiedziach wyskoczyło mi pół uniwersytetu. FB ściągnął dane z konta wirtualnej polski :p Mam jeszcze konto na youtube i na gmail i również od pewnego czasu są one powiązane, tak, że jak się wyloguje z gmaila to mi automatycznie wylogowuje też z youtube co mnie wkurza niemiłosiernie, no bo w końcu mój prywatny (chciałoby się myśleć) mail nie ma nic wspólnego z fake mailem założonym tylko dla potrzeby youtube. No i samym kontem tam. Ta inwigilacja danych przez google, FB itp. mnie zniechęca do korzystania... Np. Picassa jest bardzo fajnym urządzeniem, tylko dlatego na starcie czyta mi wszystkie zdjęcia z dysku? No bo przecież nie dla szybszej pracy jak zapewniają, ponieważ inne, dużo bardziej zaawansowane programy graficzne tak nie robią i jakoś pracują. Już nie mówiąc o google streets, które się przyznało, że podczas fotografowania ulic, ściągało "przez przypadek" dane sieci WiFi w zasięgu swojej aktywności :p Nie jestem spiskowym świrem, ale nie jestem też entuzjastyczną owcą, która po założeniu konta na gmail wpisze swój nr. telefonu do "weryfikacji hasła" :lol: Wiem, że nas stopniowo przyzwyczajają do tej inwigilacji przez net, ale sama z siebie nie będę im tego ułatwiać.
LadyS Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 O, ja jestem entuzjastyczną owcą w takim razie, która wpisuje swój nr telefony do weryfikacji hasła. I tak mój nr telefonu jest w całej sieci, w związku z ogłaszaniem psów, czemu więc nie ma gmailu? Trochę to takie "nie będę korzystac z telefonu komórkowego, bo mogą mnie namierzyć, skąd dzwonie" - ja nie mam przekonania, że moje życie jest aż tak dla kogoś istotne, że stanę się obiektem stałej inwigilacji. A nawet jeśli - cóż, nie wrzucam filmików z uprawiania seksu, a wszystko, co jest na FB, jest jawne dla mojego otoczenia - nie mam z tym problemu, nie jestem przewrazliwiona.
evel Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 Tuturutu :cunao: Wspominałam, że uwielbiam crate games? :evil_lol:
a_niusia Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 a probowalas kalm aid? ja uwazam, ze to cudowny specyfik.
evel Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 Yyyy ale że co? Crate games to takie gierki z kennelem, uczące psa samokontroli ;) Natomiast jeśli idzie o jakieś preparaty uspokajające to u nas cudownie działał Stress Out ;)
Amber Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Tu nie chodzi o twoje życie, gdyż dla tych firm nie jesteś bynajmniej jednostką, tylko masą ;) To jest właśnie ciekawe socjologicznie, gdyż wszystkie te FB w założeniu usilnie starają się kreować człowieka jako indywidualne istnienie, gdzie będzie mógł się wyróżnić, gdy tak naprawdę idzie tylko o masówkę, ciężką kasę, władzę i pobieranie danych od milionów osób, aby zarobić jeszcze większą kasę, która czasem idzie na mniej zbożne cele niż by się wydawało. Oczywiście nie oskarżam nikogo kto wpisze swój nr. tel. do gmaila, że przyczynia się do złych rzeczy ;) ale trzeba trochę spojrzeć na to z innej strony - nasza prywatność do jedno, ale im tak naprawdę nie chodzi o TWÓJ nr. tel. im chodzi o miliony innych. Ja zawsze miałam nieco przekorną naturę, może dlatego staje okoniem na takie kwiatki. Jak pisałam, nikt nikogo nie przekona i tak.
a_niusia Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='evel']Yyyy ale że co? Crate games to takie gierki z kennelem, uczące psa samokontroli ;) Natomiast jeśli idzie o jakieś preparaty uspokajające to u nas cudownie działał Stress Out ;)[/QUOTE] wiem, co to sa crate games. ale kalm aid doskonale pomaga psu sie uspokoic i to nie tylko w sytuacji stresowej. wczesniej napisalas, ze zu ma problem z kontrola emicji i to by moglo pomoc-w dawce profilaktycznej, nie tej zwiekszonej przed "sytuacja stresowa".
Vectra Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Amber , ale te konta mailowe są za darmo , więc coś za coś :) ja używałam tylko kropelek Dr Bacha i działały na mnie nie na psa ;)
evel Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 [quote name='a_niusia']wiem, co to sa crate games. ale kalm aid doskonale pomaga psu sie uspokoic i to nie tylko w sytuacji stresowej. wczesniej napisalas, ze zu ma problem z kontrola emicji i to by moglo pomoc-w dawce profilaktycznej, nie tej zwiekszonej przed "sytuacja stresowa".[/QUOTE] Aaaa. Nie zakumałam, dzisiejsze ciśnienie atmosferyczne źle na mnie wpływa zdaje się :eviltong: To nie jest aż taki problem, żeby ją paść czymś teraz. Po prostu ostatnio sporo mnie nie było w domu i pies miał większy luz, co odbiło się w szajbowaniu na przykład. A u nas musi być niestety zamordyzm i hitleryzm, żeby pies działał, jak trzeba ;) Co do KalmAida to słyszałam dobre opinie, aczkolwiek pewien pies (konkretniej pirenejczyk Rauni, Vigo) miał reakcję alergiczną na to coś i się wydziabał tak, że wyglądał jak średnio opierzony kurczak. Znając nasze szczęście to pewnie byśmy skończyli podobnie ;) A na Zuza działają dobrze preparaty ziołowe, mimo tego, ze nasz wet uważa, że to kicha i nie działa :)
gops Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 ja się w ogóle na tym nie znam to może ktoś mądrzejszy mi powie , czy jak do mnie przychodzą goście pies jest mocno zdenerwowany reaguję na każdy ruch ciągle warczy i jest gotowa do ataku to czy jakbym jej podała coś na uspokojenie ten stress out czy coś (nie znam się ) to by pomogło ? jak przychodzi na raz dużo gości to są właśnie problemy bo przy mniejszej ilości nie jest tak źle a dużo gości zdarza się raz na pare miesięcy czy mogłabym spróbować jej cos podać ?
Unbelievable Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='gops']ja się w ogóle na tym nie znam to może ktoś mądrzejszy mi powie , czy jak do mnie przychodzą goście pies jest mocno zdenerwowany reaguję na każdy ruch ciągle warczy i jest gotowa do ataku to czy jakbym jej podała coś na uspokojenie ten stress out czy coś (nie znam się ) to by pomogło ? jak przychodzi na raz dużo gości to są właśnie problemy bo przy mniejszej ilości nie jest tak źle a dużo gości zdarza się raz na pare miesięcy czy mogłabym spróbować jej cos podać ?[/QUOTE] ja bym spróbowała najpierw z crate games ;) ja z suką robiłam właśnie crate games tylko i wyłącznie, i to dosyć rzadko, przez te 2-2,5 miesiąca, i ona bez uczenia nadmiernego zostaje na komendę spokojnie minutę-dwie, dodatkowo też bez uczenia praktycznie jak powiem "zostaw" nie ruszy smakołyków, mogę w nią nimi rzucać nawet ale nie ruszy dopóki nie pozwolę. Jedyne co, to musiałam ją nauczyć znaczenia komend, samokontrolę załatwiły crate games. Sama jestem zaskoczona, to jest genialne :) no i przekłada się na inne dziedziny życia oczywiście, typu czekanie na zapięcie smyczy czy siedzenie przed pasami, podejrzewam że [ry agresji też dałoby fajny efekt bez klatki możesz poczytać o "control unleashed"
LadyS Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='gops']ja się w ogóle na tym nie znam to może ktoś mądrzejszy mi powie , czy jak do mnie przychodzą goście pies jest mocno zdenerwowany reaguję na każdy ruch ciągle warczy i jest gotowa do ataku to czy jakbym jej podała coś na uspokojenie ten stress out czy coś (nie znam się ) to by pomogło ? jak przychodzi na raz dużo gości to są właśnie problemy bo przy mniejszej ilości nie jest tak źle a dużo gości zdarza się raz na pare miesięcy czy mogłabym spróbować jej cos podać ?[/QUOTE] To trzeba podawać na dłuższą metę, przynajmniej Stress Out - podane ot tak, raz na jakiś czas, nic nie da.
gops Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 zaraz się wezmę za czytanie w takim razie , niby nic wielkiego ale takie zachowanie psie wkurza .
Recommended Posts