Jump to content
Dogomania

Zuzu, Raven, Hunter i koty plus inne potwory. Zapraszamy


Recommended Posts

Posted

Piesek już wie, że koziołka się nie zżera. Widać jednak po nim, że mieliśmy trudne początki :lol:
[url]http://img819.imageshack.us/img819/5721/sdc111431.jpg[/url]

I udało mi się uwiecznić, jak Zuzu robi najsłodszą rzecz na świecie, mianowicie wyciera się stópkami :loveu:
[IMG]http://img715.imageshack.us/img715/8655/sdc111522.jpg[/IMG]

Mam też filmiki, ale nie nadają się do ukazania szerszej publice :eviltong: Popracuję nad innymi :evil_lol:

  • Replies 8.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[URL]http://img715.imageshack.us/img715/8655/sdc111522.jpg[/URL]

no nie, sama słoodyyyycz:loveu:

przy najbliższej okazji zrobię fotę pokazującą koziołek z naprawdę trudnymi początkami, Wasz ma się dobrze :evil_lol:

Posted

[QUOTE]Piesek już wie, że koziołka się nie zżera. Widać jednak po nim, że mieliśmy trudne początki [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/181774-Biedna-Zuzanka-u-patologicznej-panci-zapraszamy!-D/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG]
[/QUOTE]

Ależ to ważny etap! Ja się cieszyłam jak głupia jak się udało... Czyżby to za wami? Hura! ;)
E tam, mało jest zeżarty.

Ona sie wyciera RĄCZKAMI.

Posted

[quote name='motyleqq'][URL]http://img715.imageshack.us/img715/8655/sdc111522.jpg[/URL]

no nie, sama słoodyyyycz:loveu:[/QUOTE]

Prawda? :evil_lol: Kto by pomyślał, że mój cukiereczek potrafi w ciągu pół sekundy przejść w tryb wojowniczego pompona :diabloti:


[quote name='motyleqq']przy najbliższej okazji zrobię fotę pokazującą koziołek z naprawdę trudnymi początkami, Wasz ma się dobrze :evil_lol:[/QUOTE]

OK, chętnie rzucę okiem ;)

[quote name='yamayka']Ależ to ważny etap! Ja się cieszyłam jak głupia jak się udało... Czyżby to za wami? Hura! ;)
E tam, mało jest zeżarty.[/QUOTE]

Mam nadzieję, aczkolwiek to jeszcze do podkręcenia jest :) Zainspirowałaś mnie filmikiem u motylqowej i postanowiłam dodać dużo więcej ruchu do naszego trzymania koziołka ;) Najfajniejsze jest to, że chyba działa :lol:

[quote name='yamayka']Ona sie wyciera RĄCZKAMI.[/QUOTE]
No tak. Rączkami. Bo stópki, a właściwie jedna, wyrwała mi dziurę w mojej własnej stopie :mad: :roll: Chyba czas porządnie obciąć pazury, nie bacząc na psią przyczepność na lodzie :eviltong:

W ogóle, wspominałam, że spierniczaliśmy przed ONkiem, za którym pańcio jechał na butach po lodzie, wrzeszcząc "K... twoja mać!!!" :hmmmm: Co prawda ONek miał jakieś wąty do spaniela, który mijając go, całkowicie miał go w pupce, ale widać naraził się ONkowi tym, że istnieje. Chyba naprawdę powinnam sobie sprawić gaz :roll:

Boję się, że nawet po wiosennych spacerach z normalnymi ONkami (tak, znalazłam takie :cool3:) Zu nie przestanie ziać nienawiścią do dużych onkowatych stworów, skoro na co dzień spotykamy same totalnie popieprzone :roll:

Posted

Witamy się u Was :)
Podglądamy 'od zawsze' ale dopiero postanowiłam się odezwać :evil_lol:
Zuzek wygląda jak szczurek z tymi łapkami na pyszczku. Słodycz :loveu:

Posted

[url]http://img715.imageshack.us/img715/8655/sdc111522.jpg[/url]
Ło matuniuuu :loveu: Uwielbiam to!

Aż chyba wezmę się z Fifką za tego koziołka, bo kiedyś kupiłam, ale nigdy nie miałam weny, aby jakoś z nim poćwiczyć :roll:

Posted

[quote name='Tyna21']Zdjęcie z łapkami jest słodkie! :) nasz Vato nie robi takich słodkich minek :roll:[/QUOTE]

No, zdarza jej się stanowczo za często robić słodkie minki, później nikt mi nie wierzy, że ona [B]naprawdę[/B] nie będzie się bawić z obcymi psami :lol: a jak będą natrętne to [B]naprawdę [/B]je zglebuje.
Chociaż ostatnio mnie zaskoczyła, bo jak pewien superbohater-gruba-parówa-obszczekiwacz-z-daleka do nas się przysadził w celach raczej matrymonialnych to zamiast mu dać w łeb zaczęła podskakiwać i zapraszać do zabawy :)

[quote name='omry']Witamy się u Was :)
Podglądamy 'od zawsze' ale dopiero postanowiłam się odezwać :evil_lol:
Zuzek wygląda jak szczurek z tymi łapkami na pyszczku. Słodycz :loveu:[/QUOTE]

Witamy, zapraszamy częściej :)

[quote name='Kashdog'][URL]http://img715.imageshack.us/img715/8655/sdc111522.jpg[/URL]
Ło matuniuuu :loveu: Uwielbiam to!

Aż chyba wezmę się z Fifką za tego koziołka, bo kiedyś kupiłam, ale nigdy nie miałam weny, aby jakoś z nim poćwiczyć :roll:[/QUOTE]

Widzisz, motywujemy się nawzajem - ja chyba wyklikam sztuczkę kapciową Zuzowi, bo jest mega :loveu:

Posted

Widok wrzeszczącego pana z ONem musiał być bezbłędny, gdyby nie był tak potencjalnie niebezpieczny ;) A widzę, że edukujecie się z Zuzankiem... Ja teraz inspiruję się tańcem z psem z borderami i robimy sztuczki z kijem - kręcenie się wokół niego, przeskakiwanie. Wymyśliłam sobie "sztafetę" - Fro i Hera wzajemnie sobie mają kijka przekazywać. Na razie jestem na etapie wytłumaczenia tym głupkom, że to nie znaczy, że mają sobie radośnie tego kija wyrywać i na koniec wspólnie mi go przynieść :D Szkolenie dwóch kundlastych równolegle to ciężka sprawa ;)

Posted

to wcale nie jest śmieszne, jechanie za psem... wczoraj ledwo co złapałam psa za smycz i tylko dlatego, że coś żarła, a tu zza samochodów wychodzi znienawidzony pies... kawałek przejechałam po śniegu nim się zorientowałam co się wokół mnie dzieje ;) nie chce myśleć co by było gdyby to był lód :lol:

Posted

[quote name='zmierzchnica']Widok wrzeszczącego pana z ONem musiał być bezbłędny, gdyby nie był tak potencjalnie niebezpieczny ;) A widzę, że edukujecie się z Zuzankiem... Ja teraz inspiruję się tańcem z psem z borderami i robimy sztuczki z kijem - kręcenie się wokół niego, przeskakiwanie. Wymyśliłam sobie "sztafetę" - Fro i Hera wzajemnie sobie mają kijka przekazywać. Na razie jestem na etapie wytłumaczenia tym głupkom, że to nie znaczy, że mają sobie radośnie tego kija wyrywać i na koniec wspólnie mi go przynieść :D Szkolenie dwóch kundlastych równolegle to ciężka sprawa ;)[/QUOTE]

W każdych innych okolicznościach bym sobie poobserwowała pana, ale sama stałam nieopodal i na tym lodzie nie miałabym szans na jakąkolwiek reakcję, gdyby pies w końcu tego cymbała do nas przyciągnął. Swoją drogą zawsze jak widzę ONka to obmyślam, co by tu zrobić jak mu przyjdzie do głowy do nas wystartować i w 99% przypadkach moje przypuszczenia się sprawdzają :roll: co raczej nie napawa optymizmem...

Zazdroszczę (ale tak pozytywnie!), że możesz obserwować relacje między swoimi futrzakami, to musi być niezłe, a jak ich czegoś uczysz "z wyższej półki" to już w ogóle :) Kręćcie filmiki, chętnie obejrzę :D

[quote name='motyleqq']to wcale nie jest śmieszne, jechanie za psem... wczoraj ledwo co złapałam psa za smycz i tylko dlatego, że coś żarła, a tu zza samochodów wychodzi znienawidzony pies... kawałek przejechałam po śniegu nim się zorientowałam co się wokół mnie dzieje ;) nie chce myśleć co by było gdyby to był lód :lol:[/QUOTE]

Ty weź, bo jak Zuz się zaprze czasem to i mnie po lodzie pociągnie, a ze mnie wielka baba przecież ;)

Posted

Ja dzisiaj spotkałam bardzo sympatyczną ONkę :) nawet młoda się jej nie bała, i była grzeczna i kulturalna. Nie wiem czemu, ale tu nie ma zbyt dużo psów takich popularnych ras, zdecydowana większość to zwykłe kundelki

Posted

[quote name='evel']
Widzisz, motywujemy się nawzajem - ja chyba wyklikam sztuczkę kapciową Zuzowi, bo jest mega :loveu:[/QUOTE]
Haa, no i najlepsze jest to, że i psu się ta sztuczka podoba, Fifka ją uwielbia, bo co jak co, ale tak legalnie niuchać kapcie to sama przyjemność :diabloti:

  • 2 weeks later...
Posted

Wraz ze śniegiem rozpuściły się wszelkie psie wyrobki i Zuz chyba jakiegoś wirusa załapał, bo z jej trawieniem nie jest najlepiej ostatnimi czasy :roll: Zastanawiam się, czy jest sens iść do weta, bo winowajcą, bez patrzenia nawet na psa, będzie BARF :cool3:

Posted

Parę dni temu było okej i znów wróciło, nie wiem, jak teraz - evel zabiegana mocno, ale jakby nie przeszło,to szli do weta. Ciekawe, co to...

Posted

evel wybacz za offa, ale moze skorzystasz? Nie namawiam, ale zachęcam :)
dziewczyny i chłopaki z okolic Lbl (zamieszkałe lub mające ochotę zamieszkać choć na chwilę na terenie gmin Spiczyn, Wólka, Piaski, Mełgiew, Rybczewice, Gorzków) robię projekt skierowany do organizacji pozarządowych zarejestrowanych na tych terenach lub działających w tych gminach oraz dla osób co planują założyć własne organizacje pozarządowe. Projekt trwa prawie 2 lata - składa się z sporej ilości indywidualnego doradztwa dopasowanego czasowo i miejscowo do zainteresowanych organizacji - czyli jak skutecznie napisać wniosek i gdzie szukać kasy na działalność lub jak założyć organizację i jak szukać kasy na jej działalność. nasi trenerzy poprowadzą "za rękę" przez zawiłości nomenklatury unijnej czy szwajcarskiej dotyczącej zagadnienia pisania wniosków i zakładania stowarzyszeń/fundacji. Oczywiście wszystko jest bezpłatne. Do tego chyba 3 wyjazdowe szkolenia w jakieś fajne miejsce dalekie od Lblna. jeśli ktoś byłby zainteresowany bardzo zapraszam! (przy okazji będę miała mozliwośc poznać w realu moze kogoś?) info na [url]www.klubunesco.com[/url] w zakładce aktualności.

Pozdrowienia dla Zuzola!

Posted

Oj biedny Zuzolek, mam nadzieje że już lepiej!
Mój Buenosek wymiotował przez dwa dni :shake: Teraz taki najgorszy okres :shake:

Posted

Witajcie :)

Problemy żołądkowe się zakończyły równie nagle, jak się zaczęły. Potrzymam jeszcze sucza trochę na gotowanym i jeśli nie będzie przeciwwskazań od wetki to wracamy na barfa. Zresztą, żołądek to małe miki, bo sucza znowu mi leje w domu... Dzisiaj wybrałam się na drugi koniec miasta do wetki, która nie reaguje histerią na słowa "surowe kości", sucz został obmacany (w trakcie macania wydawał oczywiście dźwięki jak z piekła i pluł przez kaganiec, bo tak trzeba), krew została pobrana (mimo trudności typu: a zacisnę se wszystkie żyły, hahaha!), wieczorem mam dzwonić, co tam wyszło ciekawego. Oprócz tego suczita dostała zastrzyk w dupsko (po którym darła się i wiła, pełzając po podłodze gabinetu) oraz antybiotyk na tydzień. Wieś tańczy i śpiewa :roll:

Mam nadzieję, że z nerkami wszystko w porządku, bo jak nie, to chyba sobie w łeb strzelę :(

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...