modliszka84 Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 [quote name='masienka']Do Mar.Gajko :evil_lol: przyda jej sie trzeci :razz: Napisz cos wiecej, jakies foty i bedziem myslec[/quote] :cool3: mój jest naprawdę oryginalny :cool3: i pięknie wyje...:p [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/29/ce1616d17540ceec.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/292/9ed506d750ad62cf.jpg[/IMG][/URL] jakaś baba go dzisiaj na sznurku przyprowadziła twierdząc, że przypałętał się do niej w parku i polazł za nią do domu... i że jak go nie przyjmiemy to ona go wypuści luzem pod schroniskiem :angryy: mamut jest łagodny, ale z charakterem... :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 i zapewne pachnacy :evil_lol: a czarnuszka to w Wieliczce jeszcze nie mieli :razz: oprocz Spinki ale to baba wiec sie nie liczy Jak bedziesz wiedziec wiecej to pisz chocby na pw zeby sie Pajus nie obrazil, ze ciagle mu tu jakies mamuty sciagamy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 pachnacy jest bardzo :evil_lol: dopiero w sobote pojdzie teraz na spacer to sie odezwę na pw ;) z obserwacji dzisiejszych - jezdzi tramwajem i autobusem bo baba go przywiozla tramwajem, jest raczej opanowany, do psow sie nie wyrywa,na smyczy chodzi ale uparty chyba jest troche. Łagodny do ludzi. no i domu szuka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupak Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 Modliszka, błagam, dajcie czas właścicielowi. We wrześniu byliśmy w Arturówku. >przyszedl do nas malamut. Bawiłl się świtnie, bo pobratymców miał setkę. W tym czasie państwo jeździli po Łodzi, szaleli, a on był 2 ulice dalej. Cała akcja zakończyła sie powodzeniem dopiero po paru dniach. Ogłoszenia, ogłoszenia, jeszcze raz ogłoszenia. Często ludzie nie wiedzą gdzie szukac i jak się do tego zabrac. A mamutek śliczny i niemożliwe żeby porzucony. Nawiał gnojek i tyle. A że charakterny ? Inny byc nie może skoro to malamut. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 Oczywiście że damy czas... zawsze pies przechodzi 14-dniową kwarantanne. Póki co przejrzałam ogłoszenia o zaginionych psach i nigdzie nikt takiego nie szuka... Problem w tym, że został znaleziony dość daleko od schroniska, więc może właściciel nie wpadnie nawet na pomysł żeby go tutaj szukać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupak Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 Może jakieś ogłoszenie lokalne, że znalazł się taki delikwent ? Moje jak nawiały były - 40 min w schronisku. Ale ja jestem na dogo już od lat :evilgrin: i wiem od czego zacząc poszukiwania ;) . A Pajuś na pewno się nie obrazi. Wczoraj odszedł Ojciec mojego Lupaka ( miał ponad !5 lat ) i teraz Pajut jest najstarszym znanym mi osobiście malamutem. On zna tajemnicę wszechświata i jest ponad ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 13, 2008 Author Share Posted November 13, 2008 Pajusio dzielnei bierze zastrzyki na te swoje choroby. Oczywiście na banany i jabłka (hmmm, banany się skończyły, jabłka się kończą - informuję) Jest wesoły. Pogodny. w nocy śpi na wełnianym kocu, w dzień go wywleka przed budkę. Skurczybyk jeden. Prawie codziennie sprawdza mi kieszenie. czy tam czegoś nei mam. Oczywiście do jedzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 13, 2008 Author Share Posted November 13, 2008 [quote name='modliszka84']mam mamuta do wydania :placz: gdzie sie zgłosic? do kogo?[/quote] I co z tym malutkiem?? Właściciel sie znalazł?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 Mar.gajko...dzisiaj dostałam wiadomosć o 6-tyg. maluchu huskiego do uśpienia...z powodu, że jego jedna łapka nie rozwija się prawidłowo - nie rosnie:-( gdybyś coś słyszała o jakiś dobrych ludkach od huskich to daj mi znać - dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 13, 2008 Author Share Posted November 13, 2008 Andziu, a potrzymaja go? Ja mam zajęta kennelkę, kurna. Koty mam w niej. I juz ani ociupiny miejsca. Może jakosik go potrzymają z tydzięń, dwa. To bym do kennelki wzięła. Przypilnuj, proszę. Żeby nei uśpili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 [quote name='mar.gajko']Andziu, a potrzymaja go? Ja mam zajęta kennelkę, kurna. Koty mam w niej. I juz ani ociupiny miejsca. Może jakosik go potrzymają z tydzięń, dwa. To bym do kennelki wzięła. Przypilnuj, proszę. Żeby nei uśpili.[/quote] będę do tego gościa dzwonić - niestety nie pomogę z tymczasem - nie dosć, ze moją tymczasowiczke Bubę wepchnęłam na razie córce, moje burki dzisiaj wracaja...to na dodatek miałam w pracy 2 maluchy, z których 1 zmarł na parwo, a drugi się leczy...wiec moja praca odpada z tymczasowania:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 mój nadal siedzi jutro ogloszenie w gazecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
havana Posted November 17, 2008 Share Posted November 17, 2008 [quote name='mar.gajko']Pajusio dzielnei bierze zastrzyki na te swoje choroby. Oczywiście na banany i jabłka (hmmm, banany się skończyły, jabłka się kończą - informuję) Jest wesoły. Pogodny. w nocy śpi na wełnianym kocu, w dzień go wywleka przed budkę. Skurczybyk jeden. Prawie codziennie sprawdza mi kieszenie. czy tam czegoś nei mam. Oczywiście do jedzenia.[/quote] calusy od wroclawskiej ciotki :) w sam srodek slodkiego nochala :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 18, 2008 Author Share Posted November 18, 2008 Pajusiowy wątek, to chyba taki mój najbardziej, więc tu napiszę. Od tygodnia mam środek trasportu. Czyli pospolicie mówiąc samochód. Jest to 11 letni fiat Uno Van; Odbywalam intensywna naukę jazdy, po 16 latach nei jeżdżenia, moje umiejętności były w zasadzie zerowe. W tej chwili jeżdże..., hmmm, sama już. Ostrzegam więc wszytskich krakusów na trasie Bronowiece - WIeliczka. Jestem zagrożeniem drogowym. :diabloti: W rozpaczy i aby dać sznse innym użytkownikom dróg, oblepiłam sie zielonymi listkami. Chciałm wykupić cały "nakład", ale mi powiedzieli, że tylko z tyłu i z przodu lepić można:evil_lol:. Tak czy inaczej jest to dla mnie okropna ulga, gdyż zapychanie codzeinne do hotelu, autobusami, busami i na nogach, było wysiłkiem ponad normę. Boję się jeszcze jeździć, jak cholera. Ale muszę i może kiedyś bać sie przestanę. Przy nauce jazdy szargałam nerwy znajomemu, usiłując przestawić całkiem sopre drzewo i zlikwidować, jakże niewygodne, krawężniki:diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
havana Posted November 18, 2008 Share Posted November 18, 2008 czy to znaczy, ze mozna CI podrzucic jakies dodatkowe mamutki do hoteliku? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted November 18, 2008 Share Posted November 18, 2008 [quote name='havana']czy to znaczy, ze mozna CI podrzucic jakies dodatkowe mamutki do hoteliku? :cool3:[/quote] ot, czytanie ze zrozumieniem :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 18, 2008 Author Share Posted November 18, 2008 [quote name='havana']czy to znaczy, ze mozna CI podrzucic jakies dodatkowe mamutki do hoteliku? :cool3:[/quote] No niebardzo. Bo ja teraz jestem sama. 4 psy do obrobienia to wystarczające, w tym trzech rezydentów. Takich co to wymagają dużo pracy i zajęcia. Więć trzech rezydentów + jeden "luzem" do wydania. Tyle jestem w stanie w ciągu wieczora obrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myszu Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 Z tym zagrożeniem na drodze to nie słuchajcie jej - słyszałam, że wcale nie jest tak źle:lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
havana Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 mar.gajko z mamutami sobie radzi to i z kierownica nie powinno byc problemu :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 Havana, ja powiem Pajusiowei, że go do starego fiata uno porównujesz. On sie obrazi na bank. Malutki to sa poematy. A samochody to ... insza inszość:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
havana Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 no to sobie teraz nagrabilam :flaming: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 [quote name='havana']no to sobie teraz nagrabilam :flaming:[/quote] No dobra. Nie powiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 [quote name='Myszu']Z tym zagrożeniem na drodze to nie słuchajcie jej - słyszałam, że wcale nie jest tak źle:lol:.[/quote] Etam, aż TAK źle nei jest. cytując : "strat w ludziach i sprzęcie nie było". Ale czy jest dobrze? Hmmmm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 pieknie, pieknie Havana... za taki szantaz emocjonalny to normalnie sie nalezy :mad::mad::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
havana Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 :Cool!: no to jestem uratowana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.