Jump to content
Dogomania

Bejdula i Tobołki. Dziesięć stóp dookoła Hugobergu.


Jasza

Recommended Posts

[quote name='Elisabeta']Iv_, a ta sówka to niby nie jest "rozczulająca'?! :evil_lol:
Ja się rozczuliłam... :loveu:
To spojrzenie...
Przepraszam, że się wtrącam, ale lubię, jak się pojawiasz. :)[/QUOTE]

Elisabeta, no jest jest ....... w swoim rodzaju :evil_lol:
rzeczywiście ma przenikliwe spojrzenie typu ........ "e ty co zmalowałeś, przyznaj mi się tu szybko :mad:"
:diabloti::diabloti:

Ależ wtrącaj się :loveu:, mi to absolutnie nie przeszkadza, a wręcz ożywia :cool3:

[quote name='Jasza']Ta jest malutka, A5, ale spróbuję rozczulające ;)[/QUOTE]
To rozmiar jest :multi: a teraz sówka, która omota mą duszę przemożnym chceniem :loveu: :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Chyba nic z tego.
Może po bazarku...
Nie potrafię.
Rozczulające, to mi zaraz wychodzą bajkowe stwory...:placz:

[IMG]http://images63.fotosik.pl/590/ab2de8745b40a6bagen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/592/cdbf8cbe70dea997gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.e-oprawa.pl/generator/pp.php?v=23&pz=0&uid=0&iw=330&ih=440&mw=536&mh=715&st=1&ar=0.75&t=2&fec=5&fis=31&fos=40&fmi=1&ffs=2&fid=613&iid=17202&s=f4ebd4&g=1&p=2&q=2&hg=2&nosh=0&lang=PL[/IMG]

Edited by Jasza
Link to comment
Share on other sites

I ostatnia:

[IMG]http://www.e-oprawa.pl/generator/pp.php?v=23&pz=0&uid=0&iw=120&ih=160&mw=215&mh=286&st=1&ar=0.752&t=2&pps=20&ps=-10;-10;-10;-10&pc=141414&sc=FFFFFF&fec=5&fis=14&fos=20&fmi=2&ffs=2&fid=27&iid=17226&s=f4ebd4&g=1&p=2&q=1&hg=2&nosh=0&lang=PL[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ostatnia tez fajna :loveu:
No wydziwia :p

Każdy na jakimś etapie życia coś zbiera ;)
Ja kolekcji różnych mam wiele bom gadżeciara :roll: ale aktualnie na odwyku :diabloti:
teraz tylko czasem kuszę się na figurkę wróbelka :cool3: no i malowanki Jaszki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Skowronki kontra sowy ;)

Wczoraj mieliśmy dzień pod znakiem kupy.
Nie pierwszy raz zresztą.:evil_lol:
Najpierw zwiała Elza i znalazłam ją w chaszczach zajętą konsumowaniem
zamarzniętego wielkiego placka. Chrupała aż miło i musiałam ją zapiąć z zamkniętymi oczami, bo nawet moja stępiona i zahartowana wyczynami tobołkowymi wrażliwość ma swoje granice. Potem Misiowa wyprodukowała kupę, która częściowo zawiesiła się na jej portkach i zamarzła i zastanawiałam się całą drogę,czy prościej będzie jej to potem wyciąć,
czy wymyć. Ostatni punkt programu to kupa końska.
Ta z gatunku kulistych i udających oprószony śniegiem głaz.
Taką kupę od kamienia można odróżnić spoglądając na tobołki, które raczej na co dzień
nie interesują się tymi drugimi ;) i nie próbują z oczami rozszerzonymi z ekscytacji uszczknąć po kawałku.

Pozwolę sobie na rymowankę : "Dzień gówniany- dzień udany!"

Pełnię szczęścia zapewnił piękny, biało-czarny nowofundland, który wskoczył mi na plecy.
Misia jest w nim ostrożnie zakochana, Reks chciałby go zjeść a Elza się boi i pohukuje z odległości. A Fan chce się zaprzyjaźniać. Balansowanie z wrzeszczącym psem na rękach w zaspie śnieżnej, wytrzymując sześćdziesiąt kilo radości i słysząc z boku powtarzane kilka razy " on nic nie zrobi, cha, cha, cha" - sprawiło, że ja też uznałam ten dzień za udany, mimo, że osobiście nie zaliczyłam żadnej kupy :diabloti:

Edited by Jasza
Link to comment
Share on other sites

ta sowa jest cudna

[quote name='Jasza']Chyba nic z tego.
Może po bazarku...
Nie potrafię.
Rozczulające, to mi zaraz wychodzą bajkowe stwory...:placz:

[IMG]http://images63.fotosik.pl/590/ab2de8745b40a6bagen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/592/cdbf8cbe70dea997gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.e-oprawa.pl/generator/pp.php?v=23&pz=0&uid=0&iw=330&ih=440&mw=536&mh=715&st=1&ar=0.75&t=2&fec=5&fis=31&fos=40&fmi=1&ffs=2&fid=613&iid=17202&s=f4ebd4&g=1&p=2&q=2&hg=2&nosh=0&lang=PL[/IMG][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Znowu o kupach... ;)
Jaszko, współczuję wczorajszego..., ale co ja poradzę, że tak to wszystko śmiesznie opisałaś... :mdrmed:
Uśmiałam się jak norka. :evil_lol:
Nie wiem, czy norki się śmieją, ale tak zawsze mówiła moja dawna koleżanka.
A Misię umyłaś czy wycięłaś?
Ja kiedyś wycięłam... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']Pełnię szczęścia zapewnił piękny, biało-czarny nowofundland, który wskoczył mi na plecy.
chce się zaprzyjaźniać. Balansowanie z wrzeszczącym psem na rękach w zaspie śnieżnej, wytrzymując sześćdziesiąt kilo radości i słysząc z boku powtarzane kilka razy " on nic nie zrobi, cha, cha, cha" [/QUOTE]
taką sytuację chyba wszyscy zaliczyliśmy, niestety. Na durnotę ludzką nie ma szczepień :angryy:
mnie obślinił mastif :angryy: też "nic nie zrobi" :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...