ulvhedinn Posted July 10, 2009 Posted July 10, 2009 Justyna, Ty się ciesz, dupa piękna rzecz :evil_lol: Trochę Kry: [IMG]http://img243.imageshack.us/img243/8532/dsc0099k.jpg[/IMG] ...niezupełnie wyraźna, kra na wirażu.... [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/3776/dsc0138n.jpg[/IMG] [IMG]http://img262.imageshack.us/img262/4858/dsc0244v.jpg[/IMG] [IMG]http://img35.imageshack.us/img35/6279/dsc0274zqk.jpg[/IMG] [IMG]http://img37.imageshack.us/img37/531/dsc0263x.jpg[/IMG] ...to TEŻ jest KrA- nurkująca w rowie! Quote
rotek_ Posted July 10, 2009 Posted July 10, 2009 Madziu, mogłabyś wstawić same zdjęcia wózka kraksy sąsiad Roberta ma psa który niedawno złamał sobie kręgosłup chłopak będzie sam próbował im zrobić jakiś wózek dla psa oglądałam zdjęcia ale sa one na ogół robione razem z psem.... nie za wiele widać:roll: Quote
wroobelterrorystka Posted July 11, 2009 Posted July 11, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f402/krakvet-wybieramy-kandydata-na-lipiec-141696/"]http://www.dogomania.pl/forum/f402/krakvet-wybieramy-kandydata-na-lipiec-141696/[/URL] Ciotki, glosujemy na Ulv! :) Quote
fona Posted July 11, 2009 Posted July 11, 2009 [quote name='rotek_']Madziu, mogłabyś wstawić same zdjęcia wózka kraksy sąsiad Roberta ma psa który niedawno złamał sobie kręgosłup chłopak będzie sam próbował im zrobić jakiś wózek dla psa oglądałam zdjęcia ale sa one na ogół robione razem z psem.... nie za wiele widać:roll:[/quote] wpisalam w google "jak wykonać wózek dla psa" [url=http://www.google.com/search?q=jak+wykona%C4%87+w%C3%B3zek+dla+psa&rls=com.microsoft:pl:IE-SearchBox&ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=ie7&rlz=1I7HPNN]jak wykonać wózek dla psa - Google Search[/url] Quote
ulvhedinn Posted July 11, 2009 Posted July 11, 2009 Tak, szczególnie stronka Sabiny jest fajna i jest tam dużo linków :p [url=http://www.sabina.studioonline.pl/zrob.htm]Pieski w Quote
rotek_ Posted July 19, 2009 Posted July 19, 2009 ulv żebyś czasami się nie nudziła wpadnij do nas [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1155/osrodek-pomocy-dla-zwierzat-niechcianych-porzuconych-psy-do-adopcji-142281/[/url] Quote
Maddii Posted July 20, 2009 Author Posted July 20, 2009 [URL="http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6837938,Jak_z_weterynarza_zrobic_kozla_ofiarnego.html"]Jak z weterynarza zrobić kozła ofiarnego[/URL] link jest o dr Szczypce który pomógł Aksie Quote
ulvhedinn Posted July 25, 2009 Posted July 25, 2009 Nieładnie :mad: "Administrator", który tak urządził Doktora, to ta sama (nieistniejąca już) spółka, która zajmowała się kidyś m.in. naszym blokiem. Efekt- burdel w papierach, nie wiadomo, kto ile płacił, część kasy znikła... A my właśnie wróciłysmy ze zlotu :multi: Kra ma niestety trochę obtartą łapę i teraz bedzie musiała troszkę odpocząć, ale jest wybiegana, wypływana, zadowolona jak nie wiem - ale niestety udowodniła bardzo dokładnie że ma nierówno pod sufitem :evil_lol: Przejechała kogo sie dało, zjadła piłkę w 30 sekund od wyjścia z domku, była w Sobótce i z powrotem, pływała samowolnie w jeziorze, sfrustrowana obdarła prawie całe zwalone drzewo (wierzbę) z kory, jak wyszłyśmy na 10 minut to okradła (dokładnie) zabezpieczoną! lodówkę i bez przerwy usiłowała popsuć cały otaczajacy ją świat..... Quote
dog193 Posted July 26, 2009 Posted July 26, 2009 Wy tam Ulv nie słuchajcie, Kra jest cudowna :loveu: No, moze nie byla cudowna w drodze do Sobótki :eviltong: ale ogólnie jest wspaniała :loveu: I wcale piłki nie zjadla, tylko wygrała w 'głupiego Jasia' :diabloti: Quote
rotek_ Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 ulv a od sobótki tak daleko było do uciechowa??? hhheee wpadłbyś kiedyś kobieto do nas:loveu: Quote
Evelin Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Już nieprzyzwoicie długo nie było nic o Kraksie:mad::mad::mad: Quote
ulvhedinn Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Bo jakoś po tej całej aferze, która zbiegła sie ze śmiercią Pałka wogóle mi sie odechciało pisać cokolwiek. Poza tym, co mozna nowego napisać o Krze- same nudy, cały czas rozrabia, doskonali swoje złodziejskie umiejętności i kradnie, kradnie, kradnie na potęgę :evil_lol: Dwa dni temu rozzłoszczona bo została w domu, chociaż bardzo chciała iść- ZNÓW rozwaliła lodówkę. Tym razem jedna półka poszła do śmieci, a drzwiczki do zamrażalnika zostały wyrwane, a z nich wyrwane "zastepcze" zawiasy, które zmontowałam po pierwszym włamaniu- jeszcze nie naprawiłam. Najgorsze że do domu wróciłam razem z koleżanką, którą na widok szczątków lodówki trochę zatkało... :oops: A- lodówka oczywiście była zapięta na haczyk. Nastepnego dnia zostawiłam bandytkę w kagańcu (fizjologicznym)- wiec łapami wyciagnęła, wywaliła i otworzyła pudło na karme dla kotów. To jest kubeł na 10 kg, który zamykam, skacząc po wieku i sama mam lekki problem z otwieraniem. Kocią karmę przez kaganiec da sie wciągnąć, więc nawbijała się do pełna :mad: a potem zatruwała powietrze.... Cały wieczór latałam z nią po dworze, żeby się odgazowała.... :shake: Quote
pucka69 Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 aż wierzyć się nie chce ... a kong od nas - wytrzymał jeszcze? Quote
ulvhedinn Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Aaa... Kong stanowi ulubioną własność Kry- [B][COLOR=red]K[/COLOR]rakso [COLOR=red]O[/COLOR]dporny [COLOR=red]N[/COLOR]ajukochańszy [COLOR=red]G[/COLOR]ryzak :evil_lol: :loveu:[/B] Jak przyjdzie gość, jakikolwiek, to Kra pędzi i przynosi Konga, żeby sie koniecznie pochwalić ;) Poza tym rzuca nim po podłodze, wrzuca do mopa (fajnie robi plum) a potem wręcza mi żebym jej rzucała "ziabawkie".... Quote
Neris Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 A ja kiedyś rzucałam piłeczkę spanielce koleżanki. Rzucałam, ona przynosiła, wyciągała to z chaszczy różnych i innych miejsc- trwało to i trwało... Piłka miętolona przez Matrioszkę była mocno zeszmacona, w błocie i w ogóle... i dopiero po jakichś 20 minutach Kasia wychylając się z okna zakrzyknęła: "no jak już wam wpadnie do wiadra na kupy to ją chociaż umyjcie!" Quote
Evelin Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Neris,ale dlaczego chciałaś rzucić piłke do wiadra na kupy :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: ? Fajnie,że chociaż kong oparł się Kraksie. Quote
Neris Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Zaraz chciałaś... ona tam SAMA jakoś wpadała i Matrioszka ją wyciągała i przynosila... a ja się nie interesowałam szczególnie co to w tym dalekim wiadrze przebywa. Quote
ulvhedinn Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 No skoro psu to nie przeszkadzało :evil_lol: Quote
agnieszkal2 Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Kra jest cudowną sunią:loveu::loveu::loveu:odwiedziłam wczoraj Ulv i jestem Krą oczarowana! Piki też jest cudna:loveu: Quote
ulvhedinn Posted August 18, 2009 Posted August 18, 2009 Ciąg dalszy Kraksowej "opowieści straszej streści" :evil_lol: W niedzielę byłysmy z Krą w lesie w Mokrej. Fajny teren, tylko komarów dużo... Kraksica najpierw bawiła się patykami, potem psuła las, a potem zrobiłyśmy sobie mały "maraton" dookoła lasu, coś lekko zs 15 kilometrów (dwa kółka) w tempie pospiesznym :evil_lol: co oczywiście dla mnie oznaczało zakwasy na drugi dzień, a Krę podkręciło do "biegamy, ciociu, biegamy!!!!" Poza tym żeby Krę zmęczyć i urozmaicić spacer, urządziłam jej solidny cross na przełaj przez las. Kra jak to Kra- "krzaczek na drodze- tym gorzej dla krzaczka", leciała radośnie przez wszystko. Ale i tak myliłam się, uważając że znam już wszystkie mozliwości KrAksoStwora....... tiaaaa..... W pewnym momencie na naszej drodze pojawił sie strumyk, a właściwie głęboki rów, na dole którego płynęła woda. Myślę sobie- nieee, przez jeżyny nie wracam (bo własnie pokonałyśmy jeżynowisko), przełazimy!. Kazałm Krze zaczekać, drugi koniec smyczy w łapkę, przeskoczyłam (rów miał ok. metra, może ciut wiecej, szerokości). I myślałam, naiwna, że tak jak kiedyś, Kra zjedzie do rowu, a ja jej pomogę wyleźć, ciągnąc za szelki. A skąd!!!! Krakulec zjechała przednimi łapami do połowy głębokości rowu, zaparła się, odbiła.... i wylądowała na drugim brzegu :-o Normalnie odbiła się PRZEDNIMI łapami tak mocno, że przeskoczyła razem z wózkiem!!!!!! Biedny, kurka, niesprawny piesek..... Wróciłyśmy ubłocone po uszy, pogryzione przez komary, zmęczone i wybiegane do wypęku :lol: P.S. Poza tym byłam na polance, gdzie są pochowane Pałek, Mila i Skorek... zmartwiłam się bo po wichurze przewróciła sie jedna z wielkich lip, otaczających polankę i boję się, że służby leśne, usuwając drzewo, zdewastują uroczy zakątek... :shake: Quote
Monia70 Posted August 18, 2009 Posted August 18, 2009 [quote name='ulvhedinn']Bo jakoś po tej całej aferze, która zbiegła sie ze śmiercią Pałka wogóle mi sie odechciało pisać cokolwiek. [/quote] Magda !!!!!!!! Co Ty mówisz !! Pałek nie żyje??????? Co sie stało???? Jaka afera ?? Nic nie wiem, nie było mnie trochę na dogo :-( Quote
ulvhedinn Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 No.... juz trzy miesiące nie ma Pałka :-( a ja sie cholera dalej nie moge pozbierać... a jeszcze z Jego odejściem, które jak chyba nietrudno zgadnąć, było dla mnie koszmarem- zbiegła się afera rozkręcona przez niejaką Irysek, z której wypowiedzi wynikało, że moje nieszczęsne zwierzęta siedzą w chlewie, koszmarze cyt. "kiszą się miesiącami", w "warunkach nieraz gorszych niż w schronisku" i w sumie to dla nich lepiej odejść za Tęczowy Most niż dalej mieszkać u mnie. Poczytaj wstecz wątek Kry, jak Ci starczy siły.... :shake: Quote
bonsai_88 Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 [B]Ulv [/B]nie przejmuj się głupimi ludźmi, wszędzie tacy się znajdą :roll: Quote
agnieszkal2 Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 Ostatnio odwiedziłam Ulv i jestem pełna podziwu,jak przy takiej gromadce udaje jej się nad wszystkim zapanować:loveu: Wszystkie zwierzaczki widać,że są szczęśliwe i jasne jest,że nie mogły trafić do lepszej pańci,niż do Ulv,która lepiej dba o całe stadko,niż o siebie:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.