Jump to content
Dogomania

Elza i Koni w swoich własnych domkach


agnieszka24

Recommended Posts

Droga Konisiu, zawiadomić Cię chciałam, ze Twój najlepszy przyjaciel z czasów hotelu również znalazł wspaniały domek z ludziami, puchatymi psiakami i gołębicą, która to wszystko miejmy nadzieję bez uszczerbku przetrwa. Nero szczęśliwy i szczęśliwi nowi opiekunowie. A my Konisiu bardzo sie cieszymy i bardzo tęsknimy za Tobą i Neruśkiem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oj,my wszyscy zawsze cieszymy się ogromnie , jak następny psiak znajduje swój ukochany domek:lol:
Oczka Misia ( a raczej reszta, która pozostała z oczek) niestety ropieją i bolą. na jednym oku jest jaskra, drugie -wybite. Boimy się, żeby ropa nie pojawiła się głębiej w oczodole. Ale na razie Misiu jest po kuracji antybiotykowej i jest wyraźnie lepiej. Jeżeli nie trzeba będzie -to nie usuniemy. Misiek zupełnie nic nie wiedzi, nawet światła:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]Pamiętniki Koni -CD

„Czasami zapraszam Lisię na mój kocyk. Niech zobaczy, jak mam fajnie. Potem Lisia w rewanżu zaprasza mnie. A czasami obie wykopujemy Misia z jego legowiska i sobie tam urzędujemy. Misiek jest facetem i zachowuje się jak dżentelmen w stosunku do dziewczynek. Idzie spać na siano.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/845/stodola.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/4334/stodola.jpg[/IMG][/URL]


Na spacerki chodzę już bez szeleczek i bez linki. Lisia zawsze prowadzi. Ona wie, gdzie są świeże newsy i inne atrakcje. Widzicie, jakie jesteśmy od tyłu podobne do siebie? No, może Lisia ma troszkę krótszy ogonek.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/195/ogony.jpg/][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/3338/ogony.jpg[/IMG][/URL]

Mleczyki. Podobno najpiękniejsza pora roku w Tatrach. Łapki mam żółte po kolana. Lisia jest żółta po czubek uszków. Trudno, to jej wina, że nie rosła, jak była okazja. Mogła mieć jakiś przyzwoity, ludzki wzrost –choćby taki, jak ja.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/708/mleczyki.jpg/][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/7899/mleczyki.jpg[/IMG][/URL]

Troszkę Basia nas zapasła i muszę robić odpoczynki w trakcie spacerków. Ale udaję, że podziwiam widoki, żeby wstydu nie było. Bo Lisia ma lepszą kondycję i cały czas lata. Ale ona jest już góralką, to jej wypada.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/864/odpoczynek.jpg/][IMG]http://img864.imageshack.us/img864/5690/odpoczynek.jpg[/IMG][/URL]

„Przybieżeli do Betlejem…”.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/577/betlejem.jpg/][IMG]http://img577.imageshack.us/img577/927/betlejem.jpg[/IMG][/URL]

Tak, tak. Urodziły nam się małe kózki. No to musieliśmy wszyscy pójść do zagródki oglądnąć. Ja jestem strasznie zainteresowana i Basia martwi się, czy to moje zaciekawienie kózkami ma podłoże towarzyskie, czy konsumpcyjne.
Ale popatrzcie –czy tak wygląda pies-morderca, który siedzi pod stajenką i czyha na posiłek z koźliny?:cool3:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/823/czuwanie1.jpg/][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/2740/czuwanie1.jpg[/IMG][/URL]

…albo czuwając przed stajnią, żeby nikt nie ukradł mi kózek – czy mam minę bandyty??

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/842/pilnowanie2.jpg/][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/7415/pilnowanie2.jpg[/IMG][/URL]

Basia coś przebąkuje o jakiś egzorcyzmach. Mają dotyczyć mnie i Lisi. Bo obie zrobiłyśmy się okropne, jakby zły duch w nas wstąpił. Lisia na spacerkach atakuje rowerzystów i łapie ich z spodnie, a ja rzucam się i oszczekuję ostro obcych chłopów. Kobiet i dzieci nie ruszam.
Kiedyś spotkałam na drodze Jarka i tez oszczekałam go. Niech sobie nie myśli ,ze ma ze mną z górki. A co! Wszyscy we wsi zaczynają się mnie bać. Kiedy jesteśmy na podwórku i ktoś idzie naszą drogą to atakujemy go z Lisią tak ,że mimo płotu uciekają na drugą stronę ulicy.
Basia ostrzega nas, że kupi nam kagańce i powiesi nad naszymi łóżeczkami. Dla przestrogi. Ale wcale się jej nie boimy:evil_lol:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/254/ataka.jpg/][IMG]http://img254.imageshack.us/img254/1699/ataka.jpg[/IMG][/URL]


[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Super fotki - Konisia, widoki i w ogóle wszystko!!!:-)


Przepraszam, że teraz nie na temat, ale nie mam wyboru. 4 szczeniaki potrzebują pomocy!
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/226171-Psia-rodzinka-b%C5%82aga-cho%C4%87-o-kilka-groszy-na-hotel%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226171-Psia-rodzinka-b%C5%82aga-cho%C4%87-o-kilka-groszy-na-hotel%21[/URL]
Dziękuję chociażby za podrzucenie:-)

Link to comment
Share on other sites

Zwykle wchodzę na ten wątek,żeby odetchnąć, popatrzeć na Koni i kumpli, na krajobraz...ale dziś chciałam na watek zaprosic.Może dobra energia z tego przeniknie do naszego i biedny straszy psiak znajdzie swój raj na Ziemi...:roll::roll:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227765-Pan-za-granice-a-pies-na-ULICE!-STRASZLIWIE-CHUDY-DU%C5%BBY-I-B-%C5%81AGODNY-SZNAUCER-WILCZARZ[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]Witam ponownie. Przekazuje najświeższe wiadomosci z mojego domku:
U nas duże zmiany. Nie nazywam się już Koni, tylko Miłka. Miła, Milusia. Basia powiedziała, że Koni to takie trochę surowe imię i nie ma jak wołać pieszczotliwie. Koninka? To brzmi jak mielone z konika;) [/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]A czy nie jestem „milusia”? Kiedy proszę Basię o drapanko??

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/135/nogav.jpg/][IMG]http://img135.imageshack.us/img135/9010/nogav.jpg[/IMG][/URL]

Na spacerki chodzę już luzem. Lubię je. Kiedy wejdziemy w trawę- ogarnia mnie szał robienia galopem ciasnych kółek. Czasami się wyp… i Basia ma wtedy ubaw. Nazywa to moje bieganie „bzikusiem”. Lisia nie uprawia bzikusia, bo jest chyba za gruba. Dziwne tylko ,że jak Lisia zobaczy obcego kota, to staruje za nim jak rakieta balistyczna. Wprawdzie nigdy żadnego kota nie złapała, ale wtedy brzuszek jej nie przeszkadza. A Basia tez nie biega ze mną. Powiedziała, że jest za stara na kreślenie ósemek galopem po trawie.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/14/biegii.jpg/][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/6967/biegii.jpg[/IMG][/URL]


Mamy w ogrodzie basen. Lisia pije z niego wodę, ale ja wolę obchodzić go ostrożnie dookoła. Żeby nie wlecieć niechcący do wody. Basia bardzo boi się, żebyśmy nie wpadły. Sprawdziła przy pomocy Rury (która poślizgnęła się i wpadła), ze psy same nie wyjdą z basenu i trzeba je wyciągać. Dlatego ,jak nikogo nie ma w domu, to nas zamykają.
Z kocicami jest inaczej. Wylezą same. Kiedyś Basia ze swoją przyjaciółką (tez Basią) chciały mieć dowód i pewność, że kot wydrapie się basenu bez pomocy. No to Basie wpuściły (w ramach eksperymentu) kocice do basenu. Obie wypaliły jak ślizgacze i w 3 sekundy były na brzegu. Nawet łapek nie zamoczyły. Teraz Basia jest już spokojna. Nie wiem tylko ,dlaczego przed tą próbą obie Basie, dla dodania sobie odwagi, wychłeptały flaszkę likieru cytrynowego . Przecież to koty miały pływać, a nie Basie. Chyba nadal nie rozumiem ludzi.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/526/basenzm.jpg/][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/4392/basenzm.jpg[/IMG][/URL]


Odwiedziła nas rodzina z Krakowa: ciocia Isia z Rurą i Tesiem. Całkiem nieźle się już razem bawimy. Tylko Misio musi być zamknięty, bo od razu rzuca się na Tesia, wbija zęby w jego futro i wisi na nim. Basia boi się o zęby Misia, bo już są bardzo stare i zużyte i mogłyby się powyrywać w Tesiowym futrze.
Za to Rura lata po ogrodzie i szczeka na jaskółki, żeby nie fruwały po jej niebie. Rura umie handlować; przynosi jakiś przedmiot –np. skarpetkę- i czeka, że za to dostanie coś dobrego do jedzenia. Gorzej, jak przynosi śmieci z kosza i chce za to kupić coś smacznego. Ja nie umiem handlować, ale już raz udało mi się ukraść Kacperkowi kotleta z talerza, bo postawił na krzesełku i poszedł się bawić. Bałam się, że ten kotlet się zepsuje albo sobie gdzieś pójdzie, więc go uratowałam i zjadłam. Wujek Staszek nie docenił mojego poświęcenia.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/85/psy1.jpg/][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/8097/psy1.jpg[/IMG][/URL]


Zaprosiłyśmy naszych gości do zabawy w obszczekiwanie. Akurat szła ciocia Hela ze swoją sunią. Na co dzień ładnie się z nią bawimy, ale teraz chciałyśmy z Lisią pokazać, że tabliczka „ja tu pilnuję” nie wisi bezcelowo. Krakusy nie dały się długo namawiać i cała banda ruszyła na ciocię Helę. Odstawiliśmy przy płocie elegancki jazgot. Gorzej, że obudził się z poobiedniej drzemki wujek Jędrek. Jeszcze gorzej ,ze obudziły się tez kocice, które spały z Jędrkiem. A one są pod „ochroną gatunkową” jak mawia Basia i nie wolno ich budzić. Wszyscy wybiegli zobaczyć, co się dzieje. I byli wkurzeni, oczywiście. Jak mawia sąsiad Janicek –mamy więc teraz nadziergane. Karniak w stodole.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/38/psy2o.jpg/][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/2982/psy2o.jpg[/IMG][/URL]


Przez tą całą psią wizytę mamy teraz z Lisią dużo pracy. A jeszcze więcej ma Misiu. Musimy obejść dokładnie cały ogród, namierzyć krakowskie siuśki i je odpowiednio zutylizować zostawiając nasze zapachy. Wyczerpujące zajęcie:evil_lol:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/338/psy3m.jpg/][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/3839/psy3m.jpg[/IMG][/URL]


Musiałam ustalić jakąś hierarchię w naszym stadzie. Wiadomym jest, ze im ktoś wyżej siedzi, tym ma większą władzę. Wykombinowałam, że będę „księżniczką na balu” i wskoczyłam na bal słomy. Teraz od razu widać, kto tu rządzi , a kto jest podwładnym. Chociaż Lisia nie wygląda na zniewoloną. Ona i tak tu szefuje. A Miśkowi wszystko jedno, bo mnie i tak nie widzi na tym balu.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/88/balgnk.jpg/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/7497/balgnk.jpg[/IMG][/URL]

Basia przyzwyczaja mnie do kózek. A raczej kózki do mnie. Wszystko jedno. Muszę być na lince, bo ostatnio chciałam spróbować, jak smakuje taka kózka i chciałam ją wziąć do pyszczka. Basia nie wie, jakie ja mam naprawdę plany względem kózek. Lisia pilnuje kózek i bardzo je lubi –zaczyna się z nimi bawić. Ale Misiu też chce je zjeść. Tak więc wszyscy mamy problem. Dobrze, że kozy o tym nie wiedzą.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/254/kozy2r.jpg/][IMG]http://img254.imageshack.us/img254/5356/kozy2r.jpg[/IMG][/URL]


No to pa, pa! Do nastepnego spotkania!:cool3:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/155/ogon.jpg/][IMG]http://img155.imageshack.us/img155/5020/ogon.jpg[/IMG][/URL]
[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Jak przyjemnie pooglądać stajenkę , powspominać zwłaszcza przygodę Igora w basenie.Widzę że nadal jest tam pieknie. POmiziaj w moim imieniu Koke i Lolę podrap wszystkie psiak. Koziczki są piekne zwłaszcza ta jasna bo ta ciemna to do mamuski podobna. A jaki był tatusiek?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Super opowieść,a pieszczotliwie było Konisia,a nie Koninka:evil_lol:ale jej to pewnie nie robi róznicy....:eviltong:[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227699-Czego-tu-nie-mamy-!dla-psa-kota-każdego-)-Zapraszamy18-07[/url]

Edited by halcia
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...