Jump to content
Dogomania

Masakra! dom spalony! 1 kobieta i 8 psów! pomocy!!


Ambra

Recommended Posts

  • Replies 578
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja zdjęcia dodam jednak jutro - mam kilka, ale robionych po ciemku, a że aparat mam nienajlepszy, to zdjęcia nie tak piękne jak od Ewelinki ;) (choć szczeniak śliczniejszy ;) )

No więc pierwsza wizyta u weta za nami. Niestety nie było mojej wetki, ale przy kolejnej wizycie za tydzień już będzie, więc skonfrontuje z nią wystawioną dziś opinię.
No więc tak - Pino ;) ma swoją własną książeczkę :)
Pan doktor obejrzał psiaka od nochala aż po końcówkę ogona i stwierdził co następuje:
przepuklina jest duża i prawie na pewno do operacji. Powiedział, ze jest zbyt mała szansa na samoistne wchłonięcie, żeby czekać z operacją. On doradzałby operację po całkowitym odrobaczeniu i komplecie szczepień. Nie ma w niej jelita (cokolwiek to znaczy), ale i tak będzie konieczna operacja.
Gdy wspomniałam mu o tasiemcu powiedział, że w zasadzie on zacząłby odrobaczanie dopiero po jakimś tygodniu spędzonym u mnie, jak już się zaklimatyzuje, ale skoro mam obawy, to odrobaczy teraz. Podał mu lek o nazwie Cestal plus flavour (przepisałam z naklejki w książeczce). Kupkę trzeba obserwować i w razie czego odrobaczanie za tydzień powtórzyć. Jego zdaniem szanse na tasiemca są małe, bo tasiemiec rozwija się ok 2/3 miesięcy i on po prostu jest na to za młody. Co do szczepionki, którą szczeniak już miał, to stwierdził, że jeśli nie mam na to papieru, to on musi uznać, ze jej po prostu nie było i zaszczepić jeszcze raz. Podobno nie może mu to zaszkodzić. Mam sie zgłosić za tydzień i jeśli robaków nie będzie to szczepimy - jak doniosę zaśw. to drugą szczepionkę, jeśli nie, to pierwszą.
Powiedział, że pcheł ani ich odchodów nie widzi, a że pies był dopiero co kąpany to wstrzymać się z frontlinem kilka dni. (Mam swój prywatny w domu, wiec problemów nie bedzie). Na moje pytanie dlaczego w takim razie Pino się tak intensywnie drapie, odpowiedział, że albo jest to kwestia nieprzyzwyczajenia do szelek, które "czuje" na sobie nawet jak ich już nie ma założonych, albo też jest to spowodowane zatkaniem kanalików odbytowych (nie pamiętam czy tak to dokładnie nazwał), co jest czynnikiem alergennym. Kanaliki owe mu odetkał i świadkiem jestem, że sporo tej wydzieliny wyszło.

Ogólnie wet zachwycony Pinem - myślał nawet, ze to rasowy ON-ek z hodowli ;)
Zdziwiony był tym, że szczeniak jest u mnie dopiero jeden dzień, bo podobno już traktuje mnie jako swojego "przywódcę" ;) (cokolwiek to znaczy :P )
I powiedział, ze gdyby nie jego 3 psy i 8 kotów, to głęboko by się zastanowił nad jego adopcją ;)
Na pożegnanie palnął mu do uszka kazanie, żeby był grzeczny, bo trafił do świetnego domku (nie wdawałam się w szczegóły, że jestem tylko DT) i ma to docenić ;)
Na jego oko szczeniak wygląda na zdrowego, inteligentnego ON-ka z ADHD ;)

Aha, kazał mu oczka przemywać i kropić gentamycyną.

Ok, w razie jak bym coś pomieszała albo jakbyście się nie zgadzały z czymś co powiedział, to uprzedzam atak na moją osobę - ja wetem nie jestem, poszłam, wysłuchałam, napisałam Wam co powiedział.
Za tydzień pojadę do mojej zaufanej wetki, to zobaczymy co powie.
Jak macie jakieś propozycje pytań do niej to piszcie - zanotuję i na pewno je zadam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natalijo']Ja zdjęcia dodam jednak jutro - mam kilka, ale robionych po ciemku, a że aparat mam nienajlepszy, to zdjęcia nie tak piękne jak od Ewelinki ;) (choć szczeniak śliczniejszy ;) ).[/QUOTE]

Aparat faktycznie dobry ale moje umiejętności fotograficzne niekoniecznie.

[QUOTE]No więc pierwsza wizyta u weta za nami. Niestety nie było mojej wetki, ale przy kolejnej wizycie za tydzień już będzie, więc skonfrontuje z nią wystawioną dziś opinię.
No więc tak - Pino ;) ma swoją własną książeczkę :)
Pan doktor obejrzał psiaka od nochala aż po końcówkę ogona i stwierdził co następuje:
przepuklina jest duża i prawie na pewno do operacji. Powiedział, ze jest zbyt mała szansa na samoistne wchłonięcie, żeby czekać z operacją. On doradzałby operację po całkowitym odrobaczeniu i komplecie szczepień. Nie ma w niej jelita (cokolwiek to znaczy), ale i tak będzie konieczna operacja..[/QUOTE]
U mnie było podobnie, też Pani stwierdziła że zrobić trzeba bo jeśli nawet się wchłonie to może niezupełnie i powróci.
[QUOTE]Gdy wspomniałam mu o tasiemcu powiedział, że w zasadzie on zacząłby odrobaczanie dopiero po jakimś tygodniu spędzonym u mnie, jak już się zaklimatyzuje, ale skoro mam obawy, to odrobaczy teraz. Podał mu lek o nazwie Cestal plus flavour (przepisałam z naklejki w książeczce). Kupkę trzeba obserwować i w razie czego odrobaczanie za tydzień powtórzyć. Jego zdaniem szanse na tasiemca są małe, bo tasiemiec rozwija się ok 2/3 miesięcy i on po prostu jest na to za młody..[/QUOTE]
Niestety o tasiemcu dowiedziałam się za późno, jutro lecę z rana po tabletki dla Onka i mojego Alexa...
[QUOTE]Co do szczepionki, którą szczeniak już miał, to stwierdził, że jeśli nie mam na to papieru, to on musi uznać, ze jej po prostu nie było i zaszczepić jeszcze raz. Podobno nie może mu to zaszkodzić. Mam sie zgłosić za tydzień i jeśli robaków nie będzie to szczepimy - jak doniosę zaśw. to drugą szczepionkę, jeśli nie, to pierwszą.
Powiedział, że pcheł ani ich odchodów nie widzi, a że pies był dopiero co kąpany to wstrzymać się z frontlinem kilka dni. (Mam swój prywatny w domu, wiec problemów nie bedzie). Na moje pytanie dlaczego w takim razie Pino się tak intensywnie drapie, odpowiedział, że albo jest to kwestia nieprzyzwyczajenia do szelek, które "czuje" na sobie nawet jak ich już nie ma założonych, albo też jest to spowodowane zatkaniem kanalików odbytowych (nie pamiętam czy tak to dokładnie nazwał), co jest czynnikiem alergennym. Kanaliki owe mu odetkał i świadkiem jestem, że sporo tej wydzieliny wyszło..[/QUOTE]
Niewydaje mi się żeby od szelek bo u Ambry i umnie nie miał zakładanych a mimo to się drapał i podgryzał, wydaje mi się bardziej że mają podrażnioną skórę, może z powodu wcześniejszej złej diety, bo Rex nawet ma taki mały łupierz gdzieniegdzie i też się drapie. Przecież one po royalu dostały lekkiej biegunki:D Ale mój pies też nie lubi royala :P hehe

[QUOTE]Ogólnie wet zachwycony Pinem - myślał nawet, ze to rasowy ON-ek z hodowli ;).[/QUOTE]
Mnie też pytała czy będzie reproduktorem czy nie zanim poleciła kastracje :P
[QUOTE]Zdziwiony był tym, że szczeniak jest u mnie dopiero jeden dzień, bo podobno już traktuje mnie jako swojego "przywódcę" ;) (cokolwiek to znaczy :P )
I powiedział, ze gdyby nie jego 3 psy i 8 kotów, to głęboko by się zastanowił nad jego adopcją ;)
Na pożegnanie palnął mu do uszka kazanie, żeby był grzeczny, bo trafił do świetnego domku (nie wdawałam się w szczegóły, że jestem tylko DT) i ma to docenić ;)
Na jego oko szczeniak wygląda na zdrowego, inteligentnego ON-ka z ADHD ;)

Aha, kazał mu oczka przemywać i kropić gentamycyną.

Ok, w razie jak bym coś pomieszała albo jakbyście się nie zgadzały z czymś co powiedział, to uprzedzam atak na moją osobę - ja wetem nie jestem, poszłam, wysłuchałam, napisałam Wam co powiedział.
Za tydzień pojadę do mojej zaufanej wetki, to zobaczymy co powie.
Jak macie jakieś propozycje pytań do niej to piszcie - zanotuję i na pewno je zadam.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Cytuję Ewaa6 z Miau

[quote name='"Ewaa6"']Witam
Rozmawiałam dzisiaj z hodowlą, z której pochodzi Lord. Nie można liczyć na żadną pomoc z ich strony, ze względu na czynniki losowe hodowla idzie do wygaszania powoli, nie ma możliwości żadnej pomocy ani też (mówiąc szczerze) zainteresowania. Tak więc z tej strony na pomoc żadną liczyć nie możemy.[/quote]

Link to comment
Share on other sites

a ja dostalam namiar z forum owczarkow na dom - dom jest w Raciborzu albo pod, dom jest z ogrodem i doswiadczeniem z psami - szukam osoby do kontroli przedadopcyjnej!![B] Czy jest tu ktos z okolic Raciborza??[/B]
[B]Chcą zaadoptowac chlopca![/B] ja mam prowadzic rozmowy czy przekazać Wam dziewczyny? Chcecie same dograc adopcje?
ja tez wetem nie jestem wiec nie bede podważac opini, wszystko wskazuje ze jest ok czy mierzył im temp? bo szczenior u Wandul miał wczoraj 39,4 i dostal pyralgin na zbicie temp.
O ewentualnym zabiegu pomyslimy po nowym roku - byc moze juz nowe domy sie o to zatroszczą! ciesze sie ze szczeniorki maja taka dobra opiekę! dzieki wam przeogromne! i [B]wszystkiego dobrego dobre serduszka! wszystkie tu zgromadzone![/B]

Link to comment
Share on other sites

Ja bym tylko chciała mieć pewność, że trafi do naprawdę fajnego domu...
Mi już po pierwszym dniu płakać się chce na myśl o rozstaniu.... :(
A idealnie byłoby, gdyby trafił gdzieś niedaleko mnie i mogłabym go odwiedzać...

Ja nie mam żadnego doświadczenia w wizytach przedadopcyjnych, więc dostosuję się do tego co postanowicie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Glutofia']Wszystko to o czym pisze Mona to prawda. Pani STASIA DOSKONALE DAWAŁA SOBIE RADĘ BEZ NICZYJEJ POMOCY, to i da sobie nadal. Ciekawam ilu z was podniosłoby sie z takiej tragedii będąc samemu, mając 500zł renty i zostając w jednych majtkach na tyłku bo reszta poszła z dymem.
NIe róbmy z niej kaleki która nie potrafi odgrzać sobie jedzenia podcza kiedy gotuje jedzenie psom! Pani Stasia myśli logicznie, wie co jest dobre a co złe tylko jest zwyczajnie biedna,i fakt nieco w innym świecie żyjąca,ale to jeszcze nie powód by od razu wysyłać kogoś do specjalnego ośrodka. Ona urodziła się w tym domu i chce w nim pozostać aż do śmierci nie uszczęśiwiajmy nikogo na siłę.

aaa koca z którego tak się cieszy nie pozwoliła rozpakować bo jeszcze się ubrudzi czy zniszczy , dopiero jak mówi bedzie miała czysto

Myśle ze zakładanie kolejnego wątku jes bezsensowne u evelynki został jeden szczeniak a dla pozostałych trzch które m Rafał sąjuz domki tylko sprawdzić trzeba. A i tamte maja tasiemce wszystkie trzy.[/QUOTE]

Glutofio, taką opinię o Pani Stasi wyrobiła sobie większość dogomaniaków, że sobie nie poradzi, gdyż tak pisały niektóre osoby - "nierozpakowane paczki", itp. Do tego upośledzenie.

Jeżeli Pania Stasia jest w stanie sama prowadzić dom to jestem jak najbardziej ZA żeby mogła mieszkać gdzie dotąd mieszkała.

Ukłony dla Wszystkich, którzy pomagają!

Link to comment
Share on other sites

Aniu a do kogo to pytanie? Do mnie i do Natali czy do tych trzech innych braciszków? Bo już nie wiem czy mają domy czy nie... Jeśli chodzi o mnie to jaknajbardziej można podać do mnie jakiś kontakt, bo mogę conieco przyszłym właścicielom powiedzieć o psiaku ale adopcji nie przeprowadzała więc nie wiem co i jak...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natalijo']Ja bym tylko chciała mieć pewność, że trafi do naprawdę fajnego domu...
Mi już po pierwszym dniu płakać się chce na myśl o rozstaniu.... :(
A idealnie byłoby, gdyby trafił gdzieś niedaleko mnie i mogłabym go odwiedzać...

Ja nie mam żadnego doświadczenia w wizytach przedadopcyjnych, więc dostosuję się do tego co postanowicie...[/QUOTE]

A ja wam mówie zostawcie Natali jeszcze szczeniora na tydzien to juz go w ogóle nie odda :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Glutofio, taką opinię o Pani Stasi wyrobiła sobie większość dogomaniaków, że sobie nie poradzi, gdyż tak pisały niektóre osoby - "nierozpakowane paczki", itp. Do tego upośledzenie.

Jeżeli Pania Stasia jest w stanie sama prowadzić dom to jestem jak najbardziej ZA żeby mogła mieszkać gdzie dotąd mieszkała.

Ukłony dla Wszystkich, którzy pomagają![/QUOTE]

:) :) obawiam się ze w kwestii gdzie kto bedzie mieszkał dogomaniacy akurat najmniej mają do powiedzenia. Nie można rozpakować paczek ponieważ powtarzam : tam nie ma mebli (poza stołem jakąś chylącą sie szafą i "łóżkiem"), nie ma podłóg, nie ma szyb w oknach, nie ma instalacji elektrycznej, jest wilgoć tam [B]nie ma niczego[/B] ponieważ wszystko spłonęło. Reasumując: nie ma gdzie tego wypakować.

Dziewczyny kradnę wam zdjęcia maluchów i wrzucę na stronę fundacyjną moze sobie ktoś wypatrzy któregoś, w zasadzie wszystko jedno którego dam bo są do siebie podobne
Mogę zdjęcia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Glutofio, taką opinię o Pani Stasi wyrobiła sobie większość dogomaniaków, że sobie nie poradzi, gdyż tak pisały niektóre osoby - "nierozpakowane paczki", itp. Do tego upośledzenie.

Jeżeli Pania Stasia jest w stanie sama prowadzić dom to jestem jak najbardziej ZA żeby mogła mieszkać gdzie dotąd mieszkała.

Ukłony dla Wszystkich, którzy pomagają![/QUOTE]
Ja tak samo, wyrabiam sobie opinię o tym co piszą na wątku a ponieważ nie mam jak sama tego sprawdzić to opieram się na postach osób któe tam były, kiedy wyrażam jakieś zdanie. Nie chciałąm obrazić Pani stasi ani nikogo kto jej pomaga i jeśli rzeczywiście ona sobie poradzi, gdy dostanie pomoc, to niech mieszka sama, wiadomo :-) Tylko czy wy dziewczyny dacie radę pomóc jej dom odbudować i tak dalej? Najlepiej by było, gdyby Dogmania zajęła się psami, Miau kotami, a Panią odpowiednie służby socjalne, ale jak wiadomo, życie nie jest takie piękne jak by się chciało :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Granula']kopiuję z miau... link podała jojo

[url]http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,7396519,A_dokad_pojdziemy__Swieta_bez_pradu_i_szyb_w_oknach.html[/url][/QUOTE]

[IMG]http://bi.gazeta.pl/im/2/7396/z7396302X,Stanislaw-Szulc-spedzi-swieta-w-domu--ktory-czesciowo.jpg[/IMG]

[IMG]http://bi.gazeta.pl/im/1/7396/z7396301X,Stanislaw-Szulc-spedzi-swieta-w-domu--ktory-czesciowo.jpg[/IMG]

[IMG]http://bi.gazeta.pl/im/0/7396/z7396300X,Stanislaw-Szulc-spedzi-swieta-w-domu--ktory-czesciowo.jpg[/IMG]

[IMG]http://bi.gazeta.pl/im/9/7396/z7396299X,Stanislaw-Szulc-spedzi-swieta-w-domu--ktory-czesciowo.jpg[/IMG]

Fot. Dawid Chalimoniuk/Agencja Gazeta

Kiedy w nocy w Wigilię Dzieciątko zakwili

Cud Boży – Narodzenie – będziecie święcili.

Patrząc na pusty talerz, Przyjaciele mili,

Wspomnijcie na samotność w tej niezwykłej chwili...

wiersz mojego autorstwa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Glutofia']Wszystko to o czym pisze Mona to prawda. Pani STASIA DOSKONALE DAWAŁA SOBIE RADĘ BEZ NICZYJEJ POMOCY, to i da sobie nadal. Ciekawam ilu z was podniosłoby sie z takiej tragedii będąc samemu, mając 500zł renty i zostając w jednych majtkach na tyłku bo reszta poszła z dymem.
NIe róbmy z niej kaleki która nie potrafi odgrzać sobie jedzenia podcza kiedy gotuje jedzenie psom! Pani Stasia myśli logicznie, wie co jest dobre a co złe tylko jest zwyczajnie biedna,i fakt nieco w innym świecie żyjąca,ale to jeszcze nie powód by od razu wysyłać kogoś do specjalnego ośrodka. Ona urodziła się w tym domu i chce w nim pozostać aż do śmierci nie uszczęśiwiajmy nikogo na siłę.

aaa koca z którego tak się cieszy nie pozwoliła rozpakować bo jeszcze się ubrudzi czy zniszczy , dopiero jak mówi bedzie miała czysto

Myśle ze zakładanie kolejnego wątku jes bezsensowne u evelynki został jeden szczeniak a dla pozostałych trzch które m Rafał sąjuz domki tylko sprawdzić trzeba. A i tamte maja tasiemce wszystkie trzy.[/QUOTE]
Opinia Gluci, Mony i P. Wandy mi wystarczy, jeżeli byla to jakaś melina nie robiło by się wokół tego tyle zamieszania, tylko zabrało by się psy i po sprawie. Każdy ma prawo do życia, P. Stasia nie ma tylko warunków by żyć więc my jeśli uważamy się za wrażliwszych i widzimy więcej niż przeciętni działajmy a nie pieprzmy farmazonów, bo od samego gadania jeszcze nic się nie urodziło. Chylę czolo przed tymi ktorzy z uporem maniaków pilnowali całej sprawy na miejscu i dalej to robią szukając jakiś sensownych rozwiązań.
Dziś przyjeżdża do mnie małżeństwo zobaczyć suczkę mają dom, ogród i solidne ogrodzenie, przez telefon powiedzieli,że chcą psa nie ważne owczarek czy nie, szukają towarzysza ich wspólnego życia, jeden psiak już wyadoptowany do Górników koło Stolarzowic, ma już psiaki i naprawdę dobre warunki i możliwości i ch trzymania.
wstrzymuję się z trzecim bo jednak jest ciut słabszy, więcej śpi ale też już się bawi. Wet potwierdził wypowiedzi poprzednich moich przedmówców dodał tylko,że oprócz robali jeszcze przebywanie w pomieszczeniu po popaże, to dalej jakby wdychać czad. Ale jest ok. Też myślę ,że nie trzeba zakładać kolejnych wątków.
Co Z opieką społeczną bo jeśli nie było ich mam sporo możliwości zawodowych ,żeby ich pogonić.
Poza ty WESOŁYĆH ŚWIĄT, a dla P. Stasi świetlanej przyszłości.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...