Jump to content
Dogomania

ODNALEZIONA po niemal 2 latach! Skradziona suczka West - Daga! Hurra!


aga34

Recommended Posts

  • Replies 852
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Daga wróciła do domu. Wczoraj przywiozłam ją z mężem. Wygląd ten sam ale to już nie jest ten sam pies, to co przeszła wystarczyłoby na kilka psich żywotów. Z jednej strony nas poznała a z drugiej nie wiedziała co się dzieje.
Na początku jak ją zobaczyliśmy to pomyśleliśmy, że to Daga, że wreszcie koniec koszmaru ale po chwili patrząc na jej zachowanie, na jej zmieszanie i strach już nie byliśmy tacy pewni.
W domu z mężem do 1.00 w nocy oglądaliśmy psa i zdjęcia jakie jej zrobiliśmy, porównując kształt uszu, kolor brzucha, zęby, bo Daga miała wadę zgryzu, nos, osadzenia ogona, wielkość nosa, dosłownie wszystko. Po tych porównaniach stwierdzamy na 100%, że to Daga. Nawet pamiętała sztuczki, których ją nauczyliśmy.
Dzisiaj jedzie do weta aby potwierdził, czy to Ona i wystawił papier dla policji.
Kolorowo jednak nie było, bo Lawie nie spodobał się na początku nowy pies, szczególnie, że próbował wleźć do jej auta. W domu też była obrona misek, na szczęście obie napełniłam wodą. Potem Daga broniła Lawie wejścia na łużko, ale się nie pogryzły. Trochę jeszcze na siebie burczą ale nie jest źle. Z tego co widzę to dominująca jest Lawa.
A teraz kilka słów na temat tego jak się dowiedzieliśmy, gdzie tym razem ją trzymają.
Dzieki pomorskiej TV miałam reportaż, którego link umieściłam na forum osiedla Rumia Park i dzięki temu dostałam informację gdzie pies jest. Osoba ta musiała się nieźle nagimnastykować aby adres wydobyć. Trochę to trwało ale wczoraj go dostałam i od razu pojechałam tam z mężem i dziećmi.
Daga przebywała w tym nowym miejscu 0d 2 do 3 miesięcy. Ludzie Ci chcą ją zatrzymać, mówią że się do niej przywiązali, że pies się przyzwyczaił.
A ja patrze na nią i nie wiem co zrobić, niby mój pies a nie mój pies. Minęło tyle czasu, człowiek wpakował to tyle wysiłku, energii i kasy...
Liczyłam na wielką radość psa, a zobaczyłam smutek i niepewność w tych jej wielkich brązowych ślepiach. To nie tak miało wyglądać. Przez moją głupotę ten pies bardzo, bardzo dużo przeszedł.
Co z tego, że Ci ludzie mieszkają na strzeżonym osiedlu skoro na podłodze mają wylewkę, nic nie zrobione w chacie, psy szczały na podłogę bo z nimi nie wychodzili. A wielka pani posypywała te siki proszkiem, bo jej się posprzątać nie chciało i jeszcze psy lała.

Chciałam Wam wszystkim podziękować za pomoc. Za to, że mobilizowaliście mnie do działania, że potrzymywaliście na duchu, że dawaliście nadzieję. Jesteście wielcy, bez Was by mi się nie udało.

Link to comment
Share on other sites

Aguś, zachowanie Dagi jest normalne. Kiedy wyjechałam na urlop i zostawiłam Sarę pod opieką rodziców na 2 tyg., po naszym powrocie zachowywała się "dziwnie", poznała nas, ale radości wielkiej nie było, jechać z nami niespecjalnie chciała itd...
A cóż dopiero po tym wszystkim, co Daga przeszła. Minęło tyle czasu, tyle przeżyć, zmiana miejsc pobytu, fizyczne i psychiczne dolegliwości... :( Niunia jest zdezorientowana.
Co do dwóch suczek w domu, to proszę Cię, bardzo uważaj. Ja mam przykre doświadczenia z moimi - amstaffką i pit bullką (dla jednej z nich muszę znaleźć nowy dom, bo się zagryzają). Ja wiem, że to może niezbyt dobre porównanie, ale westy to też jednak teriery.

Wiesz... ja się długo zastanawiałam, co by było, gdybym teraz odnalazła któregoś z moich psiaków, po 1,5 roku i się okazało, że są szczęśliwe w nowej rodzinie... To naprawdę trudne - z jednej strony my, nasza radość z odnalezienia zgub po tylu miesiącach poszukiwań, z drugiej strony - przywiązanie psa do jego nowej rodziny i szczęście w jego oczach...
Ale z tego co piszesz, Daga w tym swoim ostatnim domu szczęśliwa nie była - brak spacerów (!), i odpowiedniej opieki niezbyt dobrze wpłynął na stan jej psychiki. Myślę, że jeśli Wasze suczki się dogadają, zrobiliście to, co najlepsze ;)

I jeszcze raz - nie wiem, jak mam wyrazić swoją radość z powodu odnalezienia Dagi :) Najważniejsze, że jest już z Wami, że przestaliście się martwić i jej niepewny los.

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko, tak bardzo się cieszę.Daga potrzebuje teraz miłości i czasu.Mam od pażdziernika adoptowaną 8 letnią maltankę, trwało to parę miesięcy nim "ożyła', teraz to szczesliwy pies. Wierzę,że u Dagi to pójdzie łatwiej, bo ona była w końcu u Was od szczeniaka. Tamci ludzie to złodzieje bez serca dla zwierząt, nie zasługują na jakiegokolwiek psa. Tytuł postu zmieniamy klikając 2 razy na napis EDYTUJ (jeśli to Ty pisałaś 1 post) i wtedy wyświetla się okienko i normalnie kasujesz stary i piszesz nowy tekst.

Link to comment
Share on other sites

Już zmieniłam, to niesamowite jakim Agnieszka obdarzyła mnei zaufaniem, bo już drugi raz podaje mi login i hasło;) ale pierwszy raz przerażona redagowałam informacje o Dadze i jej zaginięciu.
Aga, jeszcze będzie dobrze, zobaczysz. Twojemu dzieicu się to nalezy, ona nigdy nie zapomniała o Dadze mimo obecności Lawy. Pamiętasz? Obiecywałaś jej, że Daga wróci i wróciła!!!!!!! Kumpelę z tv, która już tam nie pracuje, poinformowałam o wszystkim.

Jestem tak szczęśliwa, jakbym wygrała w totka...

Agnieszka, gdybyś odnalazła ją w naprawdę dobrych warunkach... ale to podejrzane jak ona tam trafiła, to wszystko się kupy nie trzyma. Jesli sunie się dogadają, to masz Juliankę, która zawsze wierzyła, że pies wróci!!!

Link to comment
Share on other sites

Boże, dramat.
Aga strasznie współczuję tych koszmarych przeżyć, a co Daga musiała czuć.
Czy oni ją rozmnażali?
Co za patologia, straszne.
A czemu od kwietnia, odkąd już wiedzieliście, że to Daga, do teraz nie udało jej się wyrwać? Działania policji powolne, prawo dla złodzieja a nie dla poszkodowanego...?

Podziwiam Was za wytrwałość!!!
Bardzo się cieszę, że się znalazła.
Myślę, że dogadają się z Lawą, może jakiś behawiorysta podpowie jak im pomóc.

Wiecie, to jednak jest dobry pomysł, by przy adresatce dopisywać, że suka po sterylizacji.

Link to comment
Share on other sites

właśnie przeczytałam tą historię i wyję jak bóbr,bo ja mojego Fado szukam rok i 3 miesiące.Ciągle mam nadzieję,że go odnajdę,a znajomi się ze mnie naśmiewają,że naiwna jestem...czytałam to już kilka razy i pewnie jeszcze nie raz przeczytam,bo napawa mnie ta historia wielkim optymizmem,że i ja odnajdę swojego ukochanego psiaka:)

Link to comment
Share on other sites

Tam okres poszukiwań był krótszy,ale równie wytrwały ;)
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/143682-Viza-si%C4%99-odnalaz%C5%82a%21-z-przych%C3%B3wkiem...-szukamy-DS-dla-6-dzikich-szczeni%C4%85t"]http://www.dogomania.pl/threads/143682-Viza-si%C4%99-odnalaz%C5%82a!-z-przych%C3%B3wkiem...-szukamy-DS-dla-6-dzikich-szczeni%C4%85t[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Wiecie, dla mnie to w ogóle jest cud za cudem. Brałam udział w poszukiwaniach 3 psów:
Carlosa, Visy i Dagi. Po kolei każdy się odnajdywał po bardzo długim czasie, każdy w nieco innej miejscowości niż zaginął...

Carlos skradziony spod sklepu w Gdańsku, znaleziony duuuuzo póxniej pod sklepem w... Tczewie! (równo po 100 dniach)
Visa uciekinierka z wystawy w Sopocie, znaleziona w Gdańsku
Daga ukradziona w Rumii, znaleziona w Gdyni

Przy każdej z tych spraw liczył się ogromny upór właścicieli, nakłady finansowe włożone w poszukiwania i hart ducha.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Jakoś nigdy nie zwątpiłam, że Daga się odnajdzie :multi::multi::multi:

Za jakiś czas jak nabierze pewności siebie zobaczysz w niej tego samego psa, którym była. Zły czas schowa na dnie, może czasem gdzieś w jej oczach dojrzysz cień zamyślenia.[/QUOTE]
pięknie powiedziane lepiej bym nie umiała :)
Agnieszko jeszcze tu serdecznie gratuluję i buziaki przesyłam w brązowy nosek :*

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...