Jump to content
Dogomania

frania77

Members
  • Posts

    229
  • Joined

  • Last visited

1 Follower

About frania77

  • Birthday 09/29/1986

Converted

  • Location
    Gdynia

frania77's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. No prosze, wiesz Aga nawet jeśli to nie bedzie Daga, to i tak są jeszcze szanse na odnalezienie jej,..., jak widać ludzie ciągle pamiętają i się rozglądają.... ja niestety jak trafiam na jakiegoś innego westika niż mój to prawie zawsze okazuje się ze to pies.... A to "daleko" to gdzie jest? A, u Bandury cały czas jest plakacik Dagi ;-)
  2. oj z tym podnoszeniem nogi może być różnie ;-) suczkamojej koleżanki też podnosi noge jak sika ;-) a pozatym podnosze Dagunie
  3. [*] Znicz dla białego kotka z rudym ogonkiem, który 30 minut temu na moich oczach, odszedł na zawsze pod kołami samochodu....Żegnaj maleńki i miej zawsze pełny brzuszek za Tęczowym Mostkiem.....
  4. to ja Cie może przekieruje na forum Westików [URL]http://westie.net.pl/modules.php?name=Forums[/URL] ;-) tam napewno szybko znajdziesz odpowiedź,a jeśli nie to się zarejestruj i napisz swoj temat, tam są gromerzy specjaliści od Westów,napewno Ci odpowiedzą...
  5. Są już plaże "dla psów" na półwyspie , dziś byłam na jednej z nich, w Kuźnicach za Helem, to jest wejście nr. 29, jest też plaża dla psów między Juratą a Jastarnią , niestety nie pamiętam który to numer wejścia,...., na tych plażach jest tablica informacyjna z napisem "TU MOŻESZ ODPOCZYWAĆ Z PSEM..." . Na pozostałe plaże wole nie wchodzić jeśli jest zakaz.... Nie wiem jak jest z "dzikimi" plazami, ale skoro nie ma zakazu, to czemu nie spacerować....
  6. cholera,ta mała ma brazowy nosek !!! biedactwo wygolone jak klata kulturysty.. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/185400-MAZOWIECKIEZnalazlem-westika-na-trasie-lubelskiej-ok.-wiazownia-goraszka-MAZOWIECKIE[/URL]
  7. masz racje Aga, kązdy pies jest inny, a Lawa być może niepotrafi się bawić...skoro w swoim starym "domu" była tylko maszynką do robienia dzieci, napewn jeszcze trochę tęski, pies przywiązujesię i kocha swojego właściciela jaki by niebył,więc to jest chyba zrozumiałe,ajak tak sobie pomyślałam ztymi gośćmi przychodzącymi do was..hmmm, może Lawa ma traume,..., zapewne miała kilka miotów ,a ludzi którzy przychodzili do starych włascicieli to byli klienci i brali jej szczenięta,..., i może teraz jej się to tak kojarzy,mimo że nie ma młodych to tak zapamiętała obcych ludzi... sama już nie wiem, jeśli to tylko możliwe postaraj się namówić odwiedzających was bo odrazu po wejsciu i przed wyjsciem od was dawali jej jakiś smakołyk żeby dobrze to kojarzyła...
  8. Ja miałam ten sam problem, jakiś tydzień temu mój 4 miesięczny pies "zrobił taką kupę", tak samo się przestraszyłam i chciałam "lecieć" do weta choćby na miotle,..., ale jak już ochłonełam postanowiłam poczekać do "następnej kupy", nic takiego później się nie pojawiło, być może mały jak bawił się patykiem zjadł jakąś jego część....nic mu teraz nie jest, ale faktycznie poczekaj i dokładnie oglądaj kupki,narazie nie ma co siać paniki,chyba że znów się krwawy glut pojawi, wtedy nie ma co czekać Pozdrawiam i mam nadzieje że to była pierwsza i ostatnia taka kupka Twojej psinki ;-)
×
×
  • Create New...