Jump to content
Dogomania

aga34

Members
  • Posts

    297
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by aga34

  1. Witam Wszystkich! Moje panienki się dogadaly. Ostatnio miałam śmieszna sytuacje na spacerze, dziewczyny sobie biegaly a ja szlam za nimi, nagle przyleciał jakiś wilczur z dość dużym kundlem. Lawa wpadła w panikę i zaczęła z piskiem uciekać widząc to Daga popedzila jej na pomoc i pogonila intruza. Bardzo się ucieszyłam, gdy Daga stanęła w obronie Lawy. Ludzie, którzy byli z tymi psami na dworze myśleli na początku, ze ja mam jednego psa, który najpierw panikuje i ucieka, a potem warczy i goni. I nawet mi powiedzieli, ze niezła mam aktorke, ale się trochę zdziwili jak zobaczyli ze są dwie i ze jedna chowa się przestraszona, a druga stoi przed nami i szczeka aby odgonic intruza.
  2. Po tych trzech miesiącach muszę przyznac ze sporo jest z tej starej Dagi. Gdyby nie to, to pewnie nie oddaliby nam psa. Ale zostało jej trochę z tego co miała przez te lata, czyli pobyt czasami nawet 24h na dobę na balkonie. Jak tylko go otworzę to od razu na niego biegnie i nie chce do domu wrócic. Zostało jej spanie na łóżkach, cieszenie się do każdej napotkanej osoby, gonienie kotów, miłosc do dużo większych psów, siedzenie pod stołem podczas jedzenia, zabawa smyczą podczas spacerów, przynoszenie patyka, no i wycie nim zwymiotuje. :evil_lol: Gdyby nie to warczenie jak chcemy ją zdjąc z łóżka lub kanapy no i ten balkon to nic by się nie zmieniło. Daga bardzo lubiła i lubi przebywac z ludźmi, cały czas byłaby przy nas i to się nie zmieniło. Lawa za to jest taka z rezerwą, leży w swoim koszyku, taka nieśmiała. Ale jak tylko zobaczy, że głaszczemy Dagę od razu też biegnie aby ją też pogłaskac. W kuchni są obie jak tylko lodówka się otworzy. Jak przyjeżdzają Darka rodzice to ani jedna ani druga nie ruszy karmy, wiedzą że będą gratisy. Pomimo naszych próśb teściowie je dokarmiają. Kiedyś przyglądałam się teściowi jak je obiad, on ziemniaki a pieski mięsko. Wiem, że nie powinny ale teściowie są nie reformowalni. :cool1: Daga przynosi piłki, patyki i oczywiście swoją owieczkę, która na nią cały czas czekała.
  3. Myślę, że coraz lepiej. Śpi na łóżku, biega za patykiem, piłką i kotami :razz: Jak mijamy na spacerze ludzi to szczeka aby zwrócić na siebie uwagę aby ją osoba pogłaskała. Nie ma problemów z miską i jedzeniem, nie warczą na siebie. Lawa jest jednak nadal zazdrosna i czasami wychodzi z niej diabełek, bo powarkuje na Dagę. Daga za to woli unikać sprzeczek i nie odpowiada na zaczepki. Zauważyłam jednak, że jak nie chce zrobić tego co jej każemy i chcemy ją np. zdjąć z kanapy, albo przesunąć ją kawałek aby zrobić miejsce dla siebie, to zaczyna na nas warczeć, ale nie gryzie. Jak się zdarza taka sytuacja to nie zwracamy uwagi na warczenie tylko każemy jej zejść i iść do siebie aby pokazać kto tu rządzi. Wydaje mi się, że tam w ten sposób dawała do zrozumienia aby się od niej odczepili i pewnie to odnosiło skutek. My się jej nie boimy i u nas nie działa.
  4. [IMG]http://images41.fotosik.pl/1159/fd1a80045659ebb6med.jpg[/IMG] Ciekawe czy się podzieli :) [IMG]http://images46.fotosik.pl/1149/8c249fbd748ad045med.jpg[/IMG] Jeszcze trochę wakacji [IMG]http://images37.fotosik.pl/1154/c70835bb27dfd074med.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/1159/f9a0393f63de3dfcmed.jpg[/IMG] 1,5 psa i żaba:cool1:
  5. Zdjęcia z wakacji, wiem że obiecałam wcześniej ale jakoś nie udało mi się wcześniej wstawić. [IMG]http://images43.fotosik.pl/1192/daccdb3183b3efa9med.jpg[/IMG] Daga [IMG]http://images45.fotosik.pl/1193/3c1d954042edc74fmed.jpg[/IMG] Daga i Lawa [IMG]http://images38.fotosik.pl/1182/4b3cb1ab44345135med.jpg[/IMG] Tak sobie spacerowaliśmy [IMG]http://images39.fotosik.pl/1159/254b5ae31e9d36admed.jpg[/IMG] Tak podjadamy maluchom [IMG]http://images49.fotosik.pl/1166/bec3103abdf5df95med.jpg[/IMG] Ta w majtkach to Lawa, bo miała cieczkę [IMG]http://images46.fotosik.pl/1149/b301fc78ad11975bmed.jpg[/IMG] Pierwszy spacer z innymi białasami [IMG]http://images37.fotosik.pl/1154/2cf279832f4b874dmed.jpg[/IMG] To ten sam spacer, Daga została dobrze przyjęta przez koleżanki i kolegów [IMG]http://images41.fotosik.pl/1159/2602e05a0f173a4bmed.jpg[/IMG] Kolejne zdjęcie z urlopu w górach [IMG]http://images43.fotosik.pl/1192/ade5cbf2520d152emed.jpg[/IMG] Zabawa z patykiem
  6. Daga powoli się przyzwyczaja do Lawy, a Lawa do niej. Jak na razie więcej gryzienia nie było. Byliśmy na urlopie w górach z psami. Jak mąż hotel rezerwował w Częstochowie to się uśmialiśmy, bo Pani pyta kto będzie, a On że dwie osoby dorosłe, dwoje dzieci i dwa psy, no i w słuchawce zapadła cisza. Ale się udało nam przenocować i nie musieliśmy szukać innego hotelu. Za to na miejscu stanowiliśmy nie lada atrakcje. Lawa i Daga szalały na spacerach, co chwila się w czymś wytarzały, tak że kąpiel miały prawie codziennie. Jak mi się uda to wstawię później zdjęcia. Po tym wypadzie jakoś lepiej zaczęły się do siebie odnosić. Chociaż Lawa czasami chodzi sztywna koło Dagi, ale mam wrażenie, że Daga już się tym tak bardzo nie przejmuje. Na dworze na spacerach Daga szaleje z każdym napotkanym psem. Cieszy się do ludzi. Naprawdę bardzo się cieszymy, że jest znowu z nami. A jeśli chodzi o robienie coś w sprawie ukarania tych ludzi, którzy ją ukradli, to mi ręce opadły. Policja ma to nie napiszę gdzie. Możemy sami sobie na drogę sądową występować. Ale z tego co się zorientowałam to Oni nie odbierają poczty, więc na rozprawie by się pewnie nie stawili. Nie można im nic doręczyć, ani do domu się dostać, więc to tylko strata czasu i pieniędzy. Ale chociaż mam taką satysfakcję, że wszyscy na tym osiedlu wiedzą, że Ona to złodziejka i psy ukradła. Bo taka plotka do nas poprzez znajomych dotarła.
  7. Tak Pusia to króliczek. Klatka nie jest za wielka, ale często wypuszczamy ją aby sobie po mieszkaniu pobiegała. Kable przestała gryźć jakiś czas temu, jest to najstarsze zwierzątko w naszym domu, bo ma już 5,5 roku. Lawa z Dagą docierają się. Są jeszcze sytuacje w których na siebie burczą, ale na szczęście nie jest to jedzenie. Przy drapaniu za uchem i nie tylko już przestały na siebie burczeć. Problem jest jeszcze przy czesaniu, bo Lawa to uwielbia, a Daga nie. Lawa burczy na Dagę jak zaczynam czesać Dagę. A Daga jest poddenerwowana, bo nie lubi szczotki i trochę problemów mamy z opanowaniem sytuacji. Będziemy jednak ćwiczyć aż się dogadają i w tej sytuacji. Drugą sytuacją w której jeszcze spotykamy rywalizację jest miejsce na łóżku, tutaj Daga rości sobie prawo do wszelkiego rodzaju kanap i warczy na Lawę gdy ta też chce wskoczyć na kanapę, na której akurat leży. Ale nie jest tak za każdym razem, więc myślę że z czasem i ten problem minie. Walka o kanapę jest wtedy jeśli ktoś z domowników na niej siedzi.
  8. Daga i Lawa [IMG]http://images40.fotosik.pl/974/99ea17c6c6c5052amed.jpg[/IMG] Daga, Lawa i Pusia 8) [IMG]http://images39.fotosik.pl/965/f55b9c8e014eb840med.jpg[/IMG]
  9. Z tego co się dowiedziałam od ludzi, którzy mieli ją ostatni to nie miała małych. Z tego co słyszałam od informatorów to nie dała się pokryć, przy próbie krycia Cziko został dotkliwie przez nią pogryziony. Aby pokryć suczkę psem trzeba wiedzieć kiedy to robić, a Ci ludzie takiej wiedzy nie posiadali. Pewnie jak chcieli kryć, to jeszcze nie był czas i Daga gryzła psa, a potem jak ich rozdzielili bo psa trzeba było opatrzyć i dać czas na dojście do siebie, to już go przy niej nie było.
  10. Kilka zdjęć Dagi: [IMG]http://images50.fotosik.pl/987/666e3030a3e4694d.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/977/155dfa5baf1b0876.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/967/11cb39020b73970d.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/977/70291f7a190b5c00.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/960/e2d798930359b767gen.jpg[/IMG]
  11. Dziekuję wszystkim za dobre słowa i rady. Naprawdę bardzo się cieszę. Wetowi szczena opadła, ha ha ha. Postaram się dzisiaj wstawić fotki Dagi. Wczoraj wieczorem byliśmy jeszcze na rozmowie u ludzi od których ją odebraliśmy. Dowiedzieliśmy się, że Oni dostali ją na przechowanie od baby która nam ją ukradła. Na początku nie wiedzieli, że jest kradziona, było im szkoda psa, bo wiedzieli jak ta baba traktuje psy i postanowili Dadze pomóc. Naprawdę o nią zadbali. Miło nam się z nimi rozmawiało, szeczególnie że o Dadze i jej śmiesznych zachowaniach i nawykach. Jestem im naprawdę wdzieczna, że obyło się bez szarpaniny i policji. Daga dzisiaj zajeła swoje miejsce obserwacyjne przy dzwiach balkonowych tak jak robiła to zawsze. Wczoraj obszczekała psa, którego nigdy nie lubiła. Jest to pies sąsiadów, którego Lawa też nie lubi i śmiać mi się chciało jak to wspólny wróg potrafi jednoczyć. Sąsiedzi się cieszyli, z balkonów do nas wołali, że wrócił pies który do wszystkich się cieszy i na nikogo nie warczy. Lawa ma swoich wybrańców, nie każdego lubi. Jestem naprawdę szczęśliwa, a wczoraj wieczorem padłam jak kawka, chyba emocje zaczęły opadać. Śmiałam się do męża, że co ja będę teraz robić, że chyba się zanudzę, bo odeszło mi jedno bardzo czaso i praco chłonne zajęcie.
  12. Betbet nie zdążyłam napisać do końca, a tu patrzę, że mnie ubiegłaś.:lol: Chciałabym zmienić temat ale nie wiem jak, pomożesz mi Betbet. pliss
  13. Daga wróciła do domu. Wczoraj przywiozłam ją z mężem. Wygląd ten sam ale to już nie jest ten sam pies, to co przeszła wystarczyłoby na kilka psich żywotów. Z jednej strony nas poznała a z drugiej nie wiedziała co się dzieje. Na początku jak ją zobaczyliśmy to pomyśleliśmy, że to Daga, że wreszcie koniec koszmaru ale po chwili patrząc na jej zachowanie, na jej zmieszanie i strach już nie byliśmy tacy pewni. W domu z mężem do 1.00 w nocy oglądaliśmy psa i zdjęcia jakie jej zrobiliśmy, porównując kształt uszu, kolor brzucha, zęby, bo Daga miała wadę zgryzu, nos, osadzenia ogona, wielkość nosa, dosłownie wszystko. Po tych porównaniach stwierdzamy na 100%, że to Daga. Nawet pamiętała sztuczki, których ją nauczyliśmy. Dzisiaj jedzie do weta aby potwierdził, czy to Ona i wystawił papier dla policji. Kolorowo jednak nie było, bo Lawie nie spodobał się na początku nowy pies, szczególnie, że próbował wleźć do jej auta. W domu też była obrona misek, na szczęście obie napełniłam wodą. Potem Daga broniła Lawie wejścia na łużko, ale się nie pogryzły. Trochę jeszcze na siebie burczą ale nie jest źle. Z tego co widzę to dominująca jest Lawa. A teraz kilka słów na temat tego jak się dowiedzieliśmy, gdzie tym razem ją trzymają. Dzieki pomorskiej TV miałam reportaż, którego link umieściłam na forum osiedla Rumia Park i dzięki temu dostałam informację gdzie pies jest. Osoba ta musiała się nieźle nagimnastykować aby adres wydobyć. Trochę to trwało ale wczoraj go dostałam i od razu pojechałam tam z mężem i dziećmi. Daga przebywała w tym nowym miejscu 0d 2 do 3 miesięcy. Ludzie Ci chcą ją zatrzymać, mówią że się do niej przywiązali, że pies się przyzwyczaił. A ja patrze na nią i nie wiem co zrobić, niby mój pies a nie mój pies. Minęło tyle czasu, człowiek wpakował to tyle wysiłku, energii i kasy... Liczyłam na wielką radość psa, a zobaczyłam smutek i niepewność w tych jej wielkich brązowych ślepiach. To nie tak miało wyglądać. Przez moją głupotę ten pies bardzo, bardzo dużo przeszedł. Co z tego, że Ci ludzie mieszkają na strzeżonym osiedlu skoro na podłodze mają wylewkę, nic nie zrobione w chacie, psy szczały na podłogę bo z nimi nie wychodzili. A wielka pani posypywała te siki proszkiem, bo jej się posprzątać nie chciało i jeszcze psy lała. Chciałam Wam wszystkim podziękować za pomoc. Za to, że mobilizowaliście mnie do działania, że potrzymywaliście na duchu, że dawaliście nadzieję. Jesteście wielcy, bez Was by mi się nie udało.
  14. Wczoraj nie chcieli ze mną rozmawiać, powiedzieli że skontaktuje się ze mną ktoś ale się nie skontaktował. Dzisiaj zamierzam się tam pojawić i już nie odpuścić. Chyba muszę się z tym kk zapoznać. Mam jedno pytanie, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Jeśli odzyskaliśmy w tej chwili tego psa, to osoba która go miała powinna zostać oskarżona z urzędu za kradzież i powinna być jakaś sprawa karna w sądzie o kradzież i przywłaszczenie. Czyli jak podam na policji kto ukradł mojego psa to Oni muszą się tym zająć. Kurcze powinnam iść na prawo a nie na mechaniczny jak mnie kolega z klasy namawiał.
  15. Ja też myślałam Betbet podobnie ale chciałam zrobić ulotki i przejść się po sąsiadach porozdawać i popytać czy czegoś nie widzieli. Dzisiaj jadę na komisariat w Rumi, nie wiem czy coś załatwię ale nie odpuszczę.
  16. Wczoraj mieliśmy wielką nadzieję na odzyskanie Dagi, niestety się nie udało. Po wejściu do mieszkania z policją okazało się, że jest tam tylko Chicco. Suczka zniknęła. Nie wiem co robić, chcemy nagłośnić sprawę i dlatego prosimy wszystkich o pomoc. Może ktoś ma jakieś propozycje i możliwości. Opis akcji na wątku Chicco. Pies może być w kilku miejscach: Gdynia: Kowieńska 21 Rumia Park mieszkanie 80, Wejherowo osiedle Orlexu przy jednostce wojskowej ul. Sucharskiego 352 B/C/2 Proszę wszystkie osoby, które mieszkają w pobliżu lub mają jakieś znajomości w mediach o pomoc. Chciałabym też prosić o pomoc kogoś kto się zna na prawie i powie pomoże w załatwieniu przesłuchania dziecka w wieku 10 lat. Opis akcji z Chicco tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/181123-Skradziono-Psa-rasy-West-Highland-White-Terrier.[/URL]
  17. Prześlij mi proszę na pw numer konta, na które można przelać pieniądze na Mucho. Evelynkaa może znajdziesz chwilkę i wstawisz nr konta i dodatkowe zestawienie kosztów na stronę Westie, może ktoś się dorzuci. U mnie kiepsko z czasem i tylko od czasu do czasu tu zaglądam.
  18. Ja spotkałam się z taką sierścią u mojej suni, też West. Lawa wzięłam w wieku 2,5 lat z pseudo hodowli, na głowie miała sierść gęstą ale na grzbiecie trzy włosy na krzyż. Po kilku miesiącach u mnie na dobrej karmie wygląda jak puchata kulka, bo niestety ma miękką, delikatną i kręconą sierść. Więc myślę, że jeśli wet nie stwierdzi żadnej choroby, to dobre jedzonko powinno poprawić wygląd sierści na grzbiecie. Jeśli będą potrzebne jakieś pieniążki to mogę co nieco przelać na małą. Z chęcią wzięłabym ją do siebie ale mąż się nie zgodził :( Czekam na wieści na temat oczek. Jeśli chodzi o kurczaka, to Lawa też ma po nim rzadką kupę, więc lepiej zrezygnować z jego podawania. Mała jest słodka :loveu:, nowy domek musi być ze złotymi klamkami i puszystym dywanem.
  19. Dziękują, że pamiętacie... Jeśli chodzi o Lawę, to chyba się już zadomowiła, poniżej zdjęcia ze spacerków nad morzem. W białym towarzystwie, Lawa to ta, która jest przodem na zdjęciu [IMG]http://lh5.ggpht.com/_gTxPwddNhVw/TIKK52L_wNI/AAAAAAAADGA/EXzFNHiGeQM/s576/P1030830.JPG[/IMG] Trochę biegamy [IMG]http://lh4.ggpht.com/_ZvhZ5gPedqY/TIJ0JUQ0vZI/AAAAAAAAHqo/PSay6buVDL0/s576/STW%204.09.10%20023.jpg[/IMG] Ale lubimy też poleniuchować. To jedno z moich ulubionych zdjęć [IMG]http://lh5.ggpht.com/_6n0RcKNhGHQ/TIJgGPwSzhI/AAAAAAAALqU/5Jn9YdY7cTw/s576/IMG_5183.JPG[/IMG]
  20. Mam nadzieję, że tam gdzie jest, jest jej dobrze. My musimy żyć dalej. :(
  21. Emilka1415 zaskoczyłaś mnie tą informacją. Tyle ludzi pamięta o Dadze, że to aż dziwne, że jeszcze nikt na nią nie natrafił. Ostatnio mój wet mówił, że widział nasze ogłoszenia w magazynie weterynaryjnym. Niestety nawet to nie pomogło. Może jednak kiedyś ktoś ją gdzieś spotka i da zna, na to bardzo liczymy, sami też się rozglądamy.
  22. Rozmawiałam z Panią ze schroniska, mówiła że to pies nie suczka. Zapytała czy ja dzwonię w sprawie Dagi, mówi że pamiętają o niej i dadzą znać jakby się pojawiła. Do schroniska nie dojechałam, bo Lawina zaserwowała sobie kompiel w "kupie" i musiałam ją doprowadzić do stanu mniej śmierdzącego. :) Mimo że jest to pies to i tak chciałabym go zobaczyć. Betbet czy jak pojadę jutro do schroniska to mi go pozwolą zobaczyć? Chciałabym się coś o tym psie dowiedzieć, przede wszystkim jak trafił do schronu, może uda się go z tamtąd wyciągnąć.
  23. To piesek i już trafił do swoich właścicieli. W schronie w Gdyni jest West, chcę dzisiaj pojechać go zobaczyć, nie wiem jednak czy mi się uda. Chciałabym jakieś fotki zrobić w wstawić na stronę Westie i beagli, może uda się właściciela odnaleźć.
  24. Niestety nie Daga. Emilka napisała mi na pw, że niestety suńka nie ma tego czegoś. :( Co robić, trzeba się dalej rozglądać. Ostatnio dzwonił do mnie kuzyn, że samochód na środku drogi na awaryjkach zostawił i gonił za facetem z Westem z brązowym nosem. Chciałabym zobaczyć minę tego faceta jak do niego dopadł, po kawał chłopa z tego mojego kuzyna. :) Ale to też nie była Daga.
×
×
  • Create New...