Dada M Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 [quote name='morisowa']to żeście się nie dogadali ;)[/QUOTE] Wiem ;) A poważnie - miałam Ci powiedzieć, ale zapomniałam, potem przypomniałam sobie podczas przeglądania zeszytu uwag. Ta trochę przestraszona suczka, która była dziś ze mną na spacerze, bardzo się ożywiła i otworzyła, jeszcze kilka spacerów i będzie ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gazzy Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 Piękny jest :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 Morisowa przyznaje ci rację pies to nie zabawka aby je porzucać kiedy się komuś znudzi. Co za jakieś fałszywe łzy? Mam zawsze psy w domu, tymczaski bardzo chore, i wiem że nie ma rzeczy abym psa wyrzuciła do schroniska spowrotem. Jest to bardzo ciężka praca i obowiązek. Ale żeby sobie z jednym spokojnym psem nie poradzić?? To wygodnictwo. Jak można nie zastanawiać sie co czuje pies ? Wiadomo pies i właściciel muszą się dotrzeć, i trzeba mieć nieco cierpliwośći przez niedługi okres czasu. To nie jest pluszowa zabawka. Zachowanie tych ludzi nie wymaga komentarza.ale nic w naturze nie ginie. Ani dobro ani zło . I to i to powraca. Niczego im nie trzeba złego życzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 [quote name='morisowa']Oceniać tych ludzi będę i mam do tego prawo. Dorośli ludzie powinni myśleć, co robią i na co się porywają. Byli o wszystkim uprzedzeni. Sytuacja przerosła ich po kilku dniach? To czego oni się spodziewali? To, że stan pogorszył się po adopcji mnie nie dziwi, wiem jak jest i z ludźmi tez była o tym rozmowa. Życzę im najgorzej, życzę im samotnego umierania w domu starców, gdzie powinien ich oddać synek wychowany na cudnym przykładzie rodziców. Brak myślenia nie jest dla mnie usprawiedliwieniem podłego, przedmiotowego podejścia do zwierzęcia. Są różne sytuacje, różne adopcje, różne psy. Nie przy każdym zwrocie psa potępiam ludzi.[/QUOTE] Święte słowa. To straszne, ile cudownych wspaniałych psów umiera samotnie w schroniskach albo na ulicach przez durnych ludzi. A im potrzeba tak niewiele- kawałek kąta i człowieka. A dawanie nadziei by za moment ją zabrać- okrucieństwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 Uzikowi pokazano dom... i wywalono go z niego. Hipokryzja posunieta do granic możliwości - nie stresujmy psa badaniami, a mógł pojechać w poniedziałek do Luxvetu (dr. Czerwiecki, dr, Marciński, dr. Hochensee...) bo mieliśmy zamówioną wizytę... ale nie należało go stresować więc nie pojechał...no więc w ramach nie stresowania wrócił na Paluch... Czarne kwiatki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Jak dla mnie sprawa kilkudniowych właścicieli Uzika jest prosta i zamknięta - nie powierzyłabym ich opiece żadnego psa!! Skupmy się lepiej na zorganizowaniu pomocy dla Uzika; niestety żaden z domowych mi znanych DT nie może wziąć biedaka więc myślę o hoteliku w Mielcu dla niego - poprosiłam o pomoc w tej kwestii Teresę. Zadzwonię jeszcze do Astaroth. Clo a ten DT u Dif to ile? Uzik potrzebuje przede wszystkim deklaracji na hotelik, leki, diagnostykę.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 To w Mielcu jest np Grubcio? To byłoby dobre miejsce. U Astoroth tez są psy w środku,w ciepłym, więc ok. Na którymś wątku czytałam że u DIF to 450 zł Jak zwykle, kasa, kasa, kasa... Apsa, trzeba by zmienić tytuł i pilnie szukać deklaracji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladyiga Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 [quote name='KWL']Uzikowi pokazano dom... i wywalono go z niego. Hipokryzja posunieta do granic możliwości - nie stresujmy psa badaniami, a mógł pojechać w poniedziałek do Luxvetu (dr. Czerwiecki, dr, Marciński, dr. Hochensee...) bo mieliśmy zamówioną wizytę... ale nie należało go stresować więc nie pojechał...no więc w ramach nie stresowania wrócił na Paluch... Czarne kwiatki.[/QUOTE] Rzeczywiscie troche dziwne. Nie wiem, moze wy jestescie blizej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Uzi na Owczarku: [url]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=16143&PID=879521#879521[/url] Deklaruję comiesięcznie 30zł na Uzika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clo Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 u dif jest masakrycznie drogo..wiec odpada chyba bo to jest 450zl plus karma! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Jeśli zajmiecie teraz miejsce u pani Asi w Mielcu, to powinno być wolne pod koniec marca (ja wtedy przyjeżdżam tam z Lennonem), ma powstać kilka nowych pomieszczeń (na razie psów jest 12). Bardzo polecam, choć pani Asia ostatnio błaga w żartach, abyśmy w końcu przywieźli jej suczkę (na razie są tylko dwie) ;) Astaroth zabiera do domu te psy, które zgadzają się z innymi (dla mniejszych psiaków, które nie wymagają intensywnej socjalizacji jest osobny budynek, a dla dużych i zdrowych - kojce). Gdyby Tytus znalazł dom (ma swój osobny pokój w domu Astaroth), Uzik miałby tam świetne miejsce. Ceny porównywalne - Mielec: 300 zł + karma, u Astaroth cena za dużego psa to 15 zł za dobę (z wyżywieniem), ale można się targować ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Dziś po tygodniu w nowym domu w Pruszczu Gdańskim wróciłą z adocji maja kocha młodziutka donka Tara. Nic ni zrobiła, ale pani się zmieniła sytuacji w pracy.. Nie chce mi sie gadac tylko wyc. Pies chciał wsiąśc z nimi do samochodu. I z kanapy trafif do kojca. Podłośc ludzi nie ma granic. Biedne te psie staruszki. Marzy mi się dom opieki dla psich seniorów.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Deklaruję 50 miesięcznie na Uzika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Rozmawiałam z Astaroth:lol::lol: i Uzik ma zarezerwowaną miejscówkę:lol: - jeżeli dogadałby się z Tytusem to mógłby pojechać za tydzień; dziewczyny musicie zdecydować czy jest to dobre rozwiązanie. Uzik z tego co wiem jest spokojny i nie wchodzi w żadne konflikty... DadaM co myślisz? Jeżeli byłoby to jednak zbyt ryzykowne to Uzik musi poczekać aż Tytus znajdzie domek. Bardzo gorąco dziękuję za deklaracje:loveu::loveu:: israel 20zł al-ka 30zł mysza 1 50zł anett 30zł razem: 130 zł Al-ka wielkie dzięki za wątek na owczarku:lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 DadaM niech się wypowie na temt zgodności Tytusa a ja się jutro poradzę opiekunki schroniskowej Uzika. Wiem, że obecnie jest na korytarzu i ma kontakt z innymi psami, nie zaczepia. Ale wcześniej jak był "u siebie" w boksie z suczkami to innego samca wpuścić nie chciał (chyba, że coś mi się pomieszało). Dzięki za wątek na owczarkach, dzięki za deklaracje. Apsa pewnie nie ma netu przez weekend. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Nie jestem do końca przekonany. Tytus miał już ciężkie przejścia z innymi samcami, więc takie zestawienie mogłoby być dla niego niekomfortowe. To jest jednak niewiadoma czy dwa starsze samce się dogadają czy nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 A ja gdzies czytalam ze Szanta ma mieszkac z Tytusem.....tam. Uzik, tak mi strasznie przykro misiaczku ale jestem splukana na maxa wiec tylko moge zajrzec do Ciebie a pomoc nie moge :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Astaroth Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 [FONT=Tahoma][SIZE=2]Witajcie! znalazłam wątek staruszków. Tak mi strasznie żal Uzika. Też się obawiam że chłopaki mogą się nie dogadać, Tytus wprawdzie akceptuje obecnych mieszkańców domu ale to szczeniaki i mój tchórz który jest dużo mniejszy od Tytusa, szczeniaki Tytus już pogonił parę razy i dały mu spokój. Szanta ma przyjechać, ale skoro Kiarę udało się wyadoptować to nie musi być w pokoju z Tytusem, tak tylko się zastanawiamy czy nie było by mu raźniej z suczką. W tej chwili i tak mamy zamieszanie bo sześć suczek z boksu miało sterylki i na parę dni są w domu więc jak Szanta przyjedzie zanim dziewczynki wrócą do boksu to będzie musiała przeczekać w boksie z budą.[/SIZE] [/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 dlugo szukam ale pełno, jest w naszym polecanym hoteliku miejsce ale na sunię . dzisiaj wynegocjowałam współpracę z nowym dla nas hotelikiem pod Wieliczką ma kojce zewnętrzne i pomieszczenie wewnetrzne. ja tego nie widziałam, ale może ktoś przypadkowo to miejsce zna to proszę o opinię jeśli dobry to będzie dla nas na takich zasadach jak Mielec i LWÓWEK i na takich samych warunkach finansowych jak te dwa . to hotel JARSA pod Wieliczka , blisko zhazdu z autostrady A4. 10 zl plus karma i 12 zł z wyzywieniem. Przy najbliższej bytności w Krakowie sprawdzę też osobiście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladyiga Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 [quote name='APSA']Tak, na wszystkich jest Uzik :) Nie chodzi o to, że nie dali rady i go oddali. Ale o to, że mówili, że wszystko w porządku, że za parę dni jadą z nim do lekarza, że jest taki cudowny i pani tak bardzo nie chce, żeby cierpiał - i odwieźli go do schroniska tego samego dnia, kiedy to wszystko mówili :shake: Był z nimi kontakt, oferowaliśmy pomoc, uzgadnianie lekarzy, dowożenie. Jakby się przyznali, ze nie dają rady, pewnie byśmy go zabrali i na gwałt szukali jakiegoś miejsca dla niego, byle nie musiał wracać do schroniska (przecież ta pani widziała, jakie tam są warunki!). Oni nie dali mu szansy :-( Są różne sytuacje, w jednej sama radziłam ludziom, żeby odwieźli sukę, bo ewidentnie problem ich przerósł, a ona miała taką psychikę, że jej to nie zaszkodziło i szybko znalazła inny dom. Ale tutaj zwyczajnie opadają ręce. [/QUOTE] Dzieki za wyjasnienie. Trzymamy kciuki za Uzika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 o matko tak mi przykro ze nie mogę dorzuci stałej deklaracji. Moje 4 tymczasy ciagle u mnie a ja bez pracy :(. Ale mogę dac jakies fanty na bazarek.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 wracam spowrotem. nie wiem jak daleko zaszły sprawy UZIKA. Jeszcze mogloby być miejsce wynegocjowane już na zasadach jak MIELEC i Lwówek, nie wiem czy to nie za daleko.ale dobre bo i klinika i wet na miejscu. Jutro jeszcze od rana sprawdze jedno wymarzone miejsce. oby się zgodzili. sprawdzam wszystkie możliwe dt domowe.ale to duży psiak. wymaga czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 W kwestii ewentualnych współlokatorów - Tytusa i Uzika - podtrzymuję zdanie Astaroth i KWL, iż jest to ryzykowny pomysł. Tytus akceptuje łagodne samce - Tajfun, pies Astaroth, jest właśnie taki, mam wrażenie, że on lubi każdego psa z założenia ;) Ale z dużymi samcami o nieco silniejszych charakterach - bywa różnie. Nawet jeśli na daną chwilę byłby spokój - bo Uzik jest osłabiony - zakładam, że w DT u Natalii szybko doszedłby do siebie. Wtedy prawdopodobnie zaczęłyby się konflikty. Z drugiej strony bardzo bym się cieszyła, gdyby Uzik zamieszkał u Astaroth, bo to gwarancja, że będzie miał jak najlepszą opiekę. Wniosek: trzeba wypchnąć Tytusa do DS ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 [quote name='Dada M']Tytus akceptuje łagodne samce (...) Ale z dużymi samcami o nieco silniejszych charakterach - bywa różnie.[/QUOTE] Uzik podobnie. Łagodnego, ustępliwego samca ganiać nie będzie. Ale jak coś mu się zacznie stawiać, to nie pozostanie obojętny. Wspólne lokum niestety odpada. A czy z Tytusem nie mogłaby zamieszkać Dianka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 10, 2010 Share Posted February 10, 2010 W tym tygodniu mam bardzo ograniczony dostęp do netu; na chwilkę wskoczyłam do Uzika... [quote name='Dada M']............... Wniosek: trzeba wypchnąć Tytusa do DS ;)[/QUOTE] DadaM Tytus w przyszłym tygodniu ma u mnie cały pakiecik ogłoszeń;) Uzik bardzo potrzebuje deklaracji !!!! Każdy grosz jest ważny - na DT, diagnostykę, leczenie... Prosimy o pomoc !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.