Jump to content
Dogomania

za tydzien Ekspres Reporterow


angiewoop

Recommended Posts

[quote]Bardzo wielu ludzi nie placi podatkow za psy -[/quote]
[b]Mój sąsiad nie płaci :evil: A ma owczarka kaukaskieko a z tego co wiem to jest on na liście psów agresywnych.A ten pies jest naprawdę groźny(mnie zna więc jeszcze nigdy na mnie nie szczknął)ale z tego co obserwuję to dla innych nie jest taki milusi.[/b]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 268
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pani Zofio , dziękuję za rzeczową wypowiedź !!!
Zgadzam się z panią we wszystkim poza jedną rzeczą -jak już wspomniala A(leksand)ra&Ar(i)a-psom , które żyją z nami i między nami musimy już TERAZ znaleźć miejsca do swobodnego wybiegania się .Miejsca , gdzie będą bezpieczne i psiaki i my.

Pozdrawiam
Toska

Link to comment
Share on other sites

Wypowiedź pani Zofii z innego forum :

[quote name='Zofia']Sterylizacja odbiera prawo do rozrodu, nie do zycia, to niejaka roznica. Wypaczone rasy mozna wygasic bez zabijania.[/quote]
[quote name='Zofia']Jesli jestem za wygaszeniem niektorych ras - to proponuje - porownajmy, w jakich krajach jakie rasy zostaly przeznaczone do wygaszenia - wspominalam o tym w audycji.[/quote]


To dla tych, którzy mieli wątpliwości, czy chodziło o wyeliminowanie mieszańców, czy też konkretnych ras psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A(leksand)ra&Ar(i)a'][quote name='Robull'][quote name='A(leksand)ra&Ar(i)a']A znasz jakiegoś pita hodowlanego? :lol:[/quote]Ja znam[/quote]

Uznawanego przez nasz związek :o[/quote]Ile osób chcących kupić psa wie, że jest więcej niz 1 ZK? Ile osób wie, że FCI nie zarejestrowało pitów? Na tej niewiedzy bazują ludzie, którzy robią kasę na pitach. Ciągle pojawiają się reklamy w stylu: hodowla psów rasy pitbull sprzeda rodowodowe szczeniaki po doskonałych rodzicach... i tu pojawia się cała lista wygranych wystaw psów rasowych, zdobytych tytółów i championatów rodziców szczenioli, BOB-y, BIS-y, itp. Są nawet na tyle bezczelni, że piszą, iż hodowla jest zarejestrowana w Związku Kynologicznym w Polsce!!! Piszą to nawet na swoich stronach interrnetowych :evil: Dlaczego? Bo hodują AST-y w ZKwP, a pity w PKPR :evilbat: Czyli są równocześnie członkami 2 różnych ZK i hodują sobie 2 bojowe rasy w ramach jednej hodowli i pod jedną nazwą, a wszystkie psy sprzedają z rodowodami nabijąc w butelke nabywców szczeniąt.

Link to comment
Share on other sites

[b]Robull[/b], ale ja pytałam o pity hodowlane a nie chodoflane :wink: a psy z rodowodami i uprawnieniami PKPR czy IDBA zaliczam do tej drugiej kategorii...

[b]Vectra[/b], ale my nie żyjemy w USA... :roll: jak będziesz miała pity tam to ja naprawdę nie będę się na temat ich sterylizacji itd wypowiadać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A(leksand)ra&Ar(i)a'][b]Robull[/b], ale ja pytałam o pity hodowlane a nie chodoflane :wink: a psy z rodowodami i uprawnieniami PKPR czy IDBA zaliczam do tej drugiej kategorii...[/quote]Ty, tak, ale zwykły zjadacz chleba nie widzi róznicy. Nie rozumiesz, że na tym właśnie bazują ci hodo[b]f[/b]cy? Przecietny człek kupuje pita z rodowodem jako (tak mu sie wydaje) super rasowego psa z super renomowanej hodowli po super interchampionach... No poprostu cud mniód i maliny :evil:
No i oczywiście za takiego super szczeniaka trzeba krzyknąć super kasę (czytaj: wyłudzić sporo pieniędzy od naiwnego przeciętniaka) :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

[b]Robull[/b], jasne że rozumiem, w końcu za to moja "ukochana" :evilbat: rozmnażaczka śle pod moim adresem (chociaż w oczy nie ma odwagi) wiązanki kwiatów polskich :lol: Jej suka jest wyobraź sobie "po championach" a ja bezczelna głoszę że to nawet rasa nie jest o tytułach więc mowy nie ma tym bardziej i jeszcze głodnym wiedzy jednostkom to udowadniam 8)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

O wybiegi dla psow mozemy sie moim zdaniem upominac, jesli psy beda oznakowane w sposob pozwalajacy ustalic wlasciciela.. Na razie i tak wybiegujemy gdzie sie da - niczego nie mozna zaczynac od roszczen.
A zeby miec gdzie wybiegiwac psy - trzeba zakladac kluby psiarzy i oplacac, niestety, mozliwosc puszczania psow na terenie podmiejskim, nalezacym do kogos - wynajac jakis kawalek nieuzytkow pod miastem dla klubu. Wlascicielowi sie ooplaci, nam tez, a wtedy straz miejska nie ma nic do nas.
Jesli beda chipy dla wszystkich psow - to wpis w centralnym rejestrze - rasowy AST - moze miec tylko pies z metryczka, prawda? a nie meiszaniec pita.
A jesli nawet w hodowli rasowych, rodowodowych zobaczy sie psy ze sladami pogryzien, to w tym momencie cofniete zezwolenie.
Hodowle musza albo byc zarejestrowane w ZK, albo jako dzialalnosc gospodarcza...
To sa szczegoly do dopracowania, najpierw te najwazniejsze zasady trzeba przemyslec.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Pani Zofio, mi się podoba rozwiązanie francuskie, niesterylizowanych, nieoznaczonych nie szczepić... bo o to jednak większość ludzi dba, część ze względu na kary, część dla własnego bezpieczeństwa.

Ale wybiegi na terenach podmiejskich dla sporej części "psiarzy" mogą być dostępne tylko w weekendy. Przecież ludzie pracują, nie każdy ma samochód i dojazd w takie miejsce komunikacją zajmie sporo czasu. Ja np. nie dam rady poświęcić 4 godzin dziennie na jeden spacer :roll: a tak mi wyszło licząc godzinkę w każdą stronę+2 godzinki na wybieganie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska'] A jesli nawet w hodowli rasowych, rodowodowych zobaczy sie psy ze sladami pogryzien, to w tym momencie cofniete zezwolenie. [/quote]
Z tym punktem nie mogę się zgodzić, tutaj mogą przeceż wchodzić rózne przypadki losowe niekonieczne wynikające z używania psa do walk.

[quote name='Mrzewinska']
To sa szczegoly do dopracowania, najpierw te najwazniejsze zasady trzeba przemyslec.
Zofia [/quote]

Dokładnie :)

Link to comment
Share on other sites

Pani Zofio

Pani post zmienia postać rzeczy, ze wszystkim się zgadzam (aczkolwiek do parków dla psów daleka droga) [b][color=red]ale dlaczego nie powiedziała Pani tego wszystkiego w programie Olszańskiego???[/color][size=6][/size][/b]
Rozumiem, że taka jest formuła "ER" - szybko i po łebkach - 20 minut na zadany temat z czego połowa to materiał filmowy...
Na Dogomanii wiemy o co chodzi, a tu trzeba uświadamiać laików czyli polski ciemnogród.

Problem tyczy się nie hodowli psów rodowodowych ale produkcji kundli amstafo/pito podobnych.
Walki psów będą się odbywały, psy z Otwocka to zapewne własność jakiegoś gangu - proszę sobie wyobrazić jakimi sumami operuje się podczas stawiania zakładów, skoro wpisowe wynosi między 6.000 - 10.000 zł.
Skoro policja nie daje sobie rady to co my w takiej sytuacji możemy zrobić?
Jak wpłynąć na ludzi, żeby nie kupowali psów nierasowych skoro chcą mieć ładnego labradora, amstafa, jamnika za 500 zł - im rodowód nie jest potrzebny :roll: A w dodatku można zarobić produkując kolejne szczeniaki :roll:
Moim skromnym zdaniem każdy właściciel psa niehodowlanego powinien poprzez odpowiednie przepisy być zmuszony do kastracji/sterylizacji psa pod groźbą słonej kary finansowej. W ten sam sposób trzeba również ograniczyć rozrost psiej populacji na wsiach.
Innej możliwości nie widzę, natomiast nie jestem za rozwiązaniami jak u naszych sąsiadów zza Odry typu "psi holokaust"

pozdrawiam
Agata

Link to comment
Share on other sites

[quote]Babcie z oscypkiem sie przegania, bo handluje nielegalnie. To dla czego do jasnej cholery nie przegania sie rozmnazaczy?[/quote]
Wiesz Pati...bo Policja się boi.
Wola zgarnac babcie z oscypkiem (w statystykach ładnie to wyglada) niż dresa ze stafem. :evil:
sama widziałam jak straz miejska wlepiła mandat wlascicielowi Beagla a juz do Amstafa nie podeszła.( bo tenze był agresywny)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
2. Czlowiek ponosi pelna odpowiedzialnosc cywilna i karna, za to, co robi zwierze - a wiec jesli pies pani X pogryzie pania Y, to pani X jest oskarzona o celowe uszkodzenie ciala pani Y. I z litery kodeksu karnego, a nie pozniejszego dochodzenia na drodze cywilnej - pani Y musi miec przyznane pelne odszkodowanie. Podobnie jesli pies pana A pogryzie psa pana B - pan A odpowiada za celowe uszkodzenie ciala psa pana B. Z litery kodeksu karnego odpowiada za znecanie sie nad zwierzetami.
Zofia Mrzewinska [/quote]
No cóż, postulat jak najbardziej słuszny, obawiam się tylko, że nasz system prawny nie dorósł jeszcze do takich rozwiązań.
Otóż, (wg naszego prawa) jeżeli złodziej zakradł sie na posesję, okradł człowieka a uciekając przez ogrodzenie dość mocno sie uszkodził to może się domagać od właściciela posesji odszkodowania za cierpienia fizyczne (fakt autentyczny przed bodajże 2 lat) i na dodatek to odszkodowanie sąd mu przyznał (za kradzież dostał wyrok w zawieszeniu - to tak jako ciekawostka) to w jaki sposób zostanie potraktowany właściciel psa, który w obronie swojego terenu zagryzie złodzieja??? No cóż ja obstawiam, że zostanie ukarany dość surowo za przekroczenie granic obrony własnej. Czy słusznie? sprawa dyskusyjna... co najmniej

Już nawet nie próbuję wyobrażać sobie jak wygladałoby udowodnienie takiego przypadku w którym owa pani Y owszem zostałaby pogryziona przez psa pani X ale tylko dlatego, że celowo go drażniła. Jestem pesymistką ale i tu twierdzę, że właścicielka psa byłaby z góry na przegranej pozycji.
Chodzi mi tylko o to, że zmiany w KK musiałyby byc bardzo gruntowne i nie wiem, na ile jest to możliwe, oraz że same zmiany przepisów dadzą nie koniecznie ten efekt o jaki nam (psiarzom) chodzi. Do tego aby to nie były martwe przepisy potrzeba przede wszystkim zmiany mentalności. Obu stron - i tych z psami, żeby mieli swiadomość, że psa trzeba wychować (nawet yorka!!!) i tych bez psów - żeby nie było takich przypadków, że w parku na widok psa na smyczy grzecznie kroczącego obok właściciela kobieta wrzeszczy histerycznie jakby ów pies właśnie pożerał jej dziecko.

A przede wszystkim chciałam Pani Zofii złozyć wyrazy szacunku :D

Link to comment
Share on other sites

"Problem tyczy się nie hodowli psów rodowodowych ale produkcji kundli amstafo/pito podobnych. "

Jeśli chodzi o walki - to zapewne tak.

Ale chyba nie tylko o nich tu rozmawiamy...???

Rany Julek, gdybyście wiedzieli do ilu psów z rodowodem wzywa się specjalistów - bo piesek agresywny, bo rozstawia po kątach rodzinę, albo nie idzie z nim sobie poradzić na spacerach.. :o

To hodowczyni super-rottweilerów, championów, nie daje sobie z nimi rady do tego stopnia że zawsze muszą ją na ringu wyręczać wynajęte osoby (na ogół z gatunku "duży i silny pan") - bo gdyby sama weszła na ów ring, to nastąpiłaby jatka - tak bardzo jej samce pragną zjeść współkonkurentów...

To z jednej z najlepszych hodowli bulli pochodziły bulliki ktore dokonały spektakularnych morderstw na rozmaitych psach... :x - wszystkie to dzieci tego samego pięęęęknego reproduktora; nadagresywnego ale kto tam na to patrzył jak sam śliczny, i ładne dzieci dawał...?

Rozmnażacze i pseudohodowle to jeden problem - a drugi to to, ile osób tak naprawdę nadaje się na właścicieli omawianych tu ras.

I zazwyczaj wszyscy mi przyklaskują, kiedy mówię, że niewiele - tyle, że jakoś dziwnym trafem... zawsze moi rozmówcy uważają że w owej mniejszości ludzkiej populacji się znajdują.
My - z założenia - zawsze dajemy sobie radę z psami. Zawsze.
:D

W mojej okolicy z amstaffami i pitami spaceruje sporo ABS-ów - i muszę rzecz że z rzadka zdarza się sytuacja choćby tylko lekko niepokojąca.

Za to postrachem osiedla są dwie osoby.
Pani z amstaffką - zakutaną w cięzki kaganiec, i z rykiem wlokącą właścicielkę do każdego przechodnia i każdego psa.
Pani na oko czterdziestka, kulturalna i bardzo, bardzo pieska kochająca.
Ciumka do suczki, szczebiocze - no i ma pretensje do wszystkich naokoło - za co? - ano, że się ośmielili na horyzoncie pojawić i suczkę wnerwić przez sam fakt pojawienia się w jej zasięgu.

Owszem, może i pani uważa sie za osobę odpowiedzialną - no pies tylko na smyczy i w kagańcu wszak - ale im dłużej utrzymuje się taki stan, tym bardziej pies - niewybiegany, pozbawiony jakichkolwiek kontaktów społecznych - szaleje. A co będzie jak kiedyś paniusi nie starczy sił na utrzymanie kochanej suki???? :evil:

Drugi przypadek to bardzo mocno starszy pan, mizernej postury - z agresywnym pitem. Też kaganiec i smycz - i też stanowiące wątpliwą ochronę. Pan jednak nie ukrywa kierujących nim motywów - świat jest beeee i piesek ma pana przed tym "beee światem" OBRONIĆ.
:cry:

Zgaduję, że - gdyby przyszło co do czego - to ta dwójka, skądinąd normalni i praworządni obywatele, łatwiej uzyskaliby np. pozwolenie na psa rasy "niebezpiecznej" niż zacny ABS z sąsiedniej klatki ktory chodzi ze swoim psem mając oczy dookoła głowy i bardzo rozsądnie wyznaczając psu nieprzekraczalne granice róznych zachowań...

Link to comment
Share on other sites

Vectra, jak któryś z kolei raz czytam takie pytanie to ciśnie mi się na klawiaturę "usiec wszystkie"...
[b]Wprowadzić testy psychiczne dla psów hodowlanych[/b], kurza twarz, masz dobka z papierami, hodowcom korona z głowy nie spadła że rodziców na owe testy doprowadzili i z czego tu cyrk robić??? To nie jest żadna dyskryminacja... normalni ludzie cieszą się że kupują psa którego psychiki mogą być praktycznie pewni a przynajmniej ryzyko że ich słodkie szczenię wyrośnie na agresora jest minimalne! Komu o zdrowych zmysłach zależy i w jakim celu żeby takie agresywne osobniki rozmnażać??? Wyobrażasz sobie żeby miot po psie w typie tego o którym pisał Berek "rozszedł się" po Twoich sąsiadach??? W takich przypadkach żadna praca nie rozwiązuje problemu do końca... uwierz mi albo przyjedź pogadać z co normalniejszymi właścicielami psów po wątpliwych przodkach... niech Ci powiedzą co z psami robili a i tak problemu nie rozwiązali.
Dodatkowo ograniczenia, nie każdy tego typu psa może mieć... jeżeli masz inny pomysł to po prostu napisz bo widzę że rozsądne rozwiązania nie bardzo Ci pasują :roll: już parę razy się "krzywiłaś" na wygaszenie pitów, napisz otwarcie o co Ci chodzi bo taka ciuciubabka niczemu nie służy.

Link to comment
Share on other sites

jaki cyrk??? o co ci chodzi??? ja poprostu chce wysluchac pomyslow kazdego moze jakis kompromis!!!!!!!!!! nie chce juz wiecej miec psa od jakiegos kretyna co sie TV naogladal !!!!! a takie psy dwa posiadam ktore zostaly skrzywdzone!!!!!!!!! pragne jedynie dobra psow bo o pseudo wlascicielach nie wspomne ich sie powinno w takim razie tez eliminowac a kazdemu przestepcy tatulowac na czole ze ma zakaz posiadania psa!!!!! tym bardziej ras agresywnych

A(leksand)ra&Ar(i)a

poprostu nie rozumiemy sie i ja i Ty mamy racje ale to ze sobie tu pogadamy niczego nie zmieni

Link to comment
Share on other sites

Ok, Vectra. Ale wyjaśnij mi dlaczego tak Cię uraziła moja uwaga na temat wygaśnięcia pitów w przypadku wysterylizowania wszystkich psów niehodowlanych?
Nie odbieraj tego co piszę jako jakiś ataków... bo mimo iż uważam że dla psów o takich a nie innych skłonnościach nie ma miejsca w "normalnym" świecie to próbuję też zrozumieć dlaczego wydawałoby się poważnych i odpowiedzialnych ludzi tak one pociągają. Tylko jak na razie właściciele takowych albo mi piszą że "mają je do kochania" albo twierdzą że te rasy wcale takich zapędów nie mają... To drugie uważam za zwykłe kłamstwo którego nawet komentować mi się nie chce... A to pierwsze... no powiedz mi czy pointer powinien być w rękach "mieszczucha" :wink: czy myśliwego? Czy jedyną rozrywką "zaprzęgowca" ma być kółko dookoła bloku? Czy użytek powinien tylko grzać kanapę czy pracować w jakiś służbach lub "realizować się" w sporcie? I przetłumacz mi to na bullowate... przykłady które podałam (może poza pointerem) to psy które mogą pracować ale nie musisz podbijać Alaski czy zakładać munduru żeby pies robił to do czego jego rasa została stworzona bo są sporty w których może się wykazać i praktycznie na jedno wyjdzie. A bullowatemu nie zafundujesz "psiego pozoranta"... jeżeli będzie typowym "bojowcem" uczepisz go na smyczy, założysz namordnik i tak do końca życia... to jest ta miłość?
To ja się cieszę że mnie nikt w tak chory sposób nie kocha... pewnie nienawidząc robactwa spędzałabym życie w jakiejś "owadziarni" a żebym dziadostwa nie mogła wytłuc założonoby mi kaftanik :roll:

Link to comment
Share on other sites

WIDZISZ JA WLASNIE DLATEGO WYPROWADZILAM SIE Z BLOKOWISKA DO DOMU Z DUZYM OGRODEM GDZIE MOJE PSY MAJA WOLNOSC I SWOBODE NIE MUSZA CHODZIC NA SMYCZY Z KRATA NA MORDCE A MOJ PIT WCALE NIE MA ZAPEDOW BOJOWYCH UWIELBIA APORTOWAC A JEDYNE CO "ZABIJA" Z PASJA TO WODA Z WEZA OGRODOWEGO
wiem ze kazda rasa zostala stwozona do jakis tam celow ale ... no wlasnie do tych celow nie sa wykozystywane owe geny sa usypiane

ja wiem ze my "PSIAZE" mamy iiny stosunek do tego wspanialego gatunku ale co zrobic z tymi co maja psa bo taka jest moda??? bo teraz znowu powstala moda na wzorowa rodzine czyli maz+zona+dzieci + pies

i ci wlasnie ludzie kupuja psa nie majac pojecia o ich wychowaniu , przeznaczeniu, o tym do czego zostaly stwozone a uczloweczanie psa??
malo jest edukacji w tym kierunku mowie tu o psychice psa kazdego niewazne czy to duzego czy malego
ja wiem ze PIT vel AST zrobi wieksza krzywde niz np;jamnik ale takich pogryzien jest tysiace a to wszystko z braku wyobrazni , wiedzy i glupich mitow

kazdy moze teraz miec psa bo to i tanio mozna kupic i wszedzie w kazdej gazecie jest tysiace ogloszen z pseudo CHODOFFLI
wiesz jak ja bylam mala dziewczynka to tylko moglam pomazyc o kupnie dobermana bo kosztowal strasznie duzo a teraz "wstyd" 200zl tak nisko sie ceni te piekne psy produkowane masowo bez zadnej kontroli

Zadna rasa psa nie jest dla kazdego bo zeby go mies trzeba kochac i rozumiec ...

Link to comment
Share on other sites

Mnie nie urazila Twoja propozycja bo za tym jestem jak najbardziej
odpowiedzialm Ci inaczej ze jesli bede chciala kiedys miec PITBULLA to tylko z renomowanej hodowli bo tylko takie popieram i wiem ze takich psow w PL nie ma boZK ich nie uwzglednia tylko martwi mnie ten ew. zakaz trzymania takich psow w USA sa takie hodowle i sprowadzic pieska mozna ale bylby to tylko piesio dla mnie zadnego rozmnazania bo zrozum to naprawde wspaniala rasa moj Dobcio tylko z takimi psiami sie kocha bawic on juz ma 8lat i od szczeniaka bawil sie z PITKA mojego kolegi (Z PAPIERKIEM Z USA)

Teraz to tylko potrzeba bardzo madrych i rozwaznych dzialan bo polski narod (nie wszyscy) jak nie maja NAKAZANE to prawa nie respektuja wiec poza ukruceniem rozmnazalni trzeba wprowadzis OBOWIAZKOWA sterylke z urzedu , i ograniczyc handel zywym towarem

CZY TO TAKIE TRUDNE???

ps. ja osobiscie nie miala bym ty owych pieskow bez paierka tj pit i on bo nie kupila bym psa na bazarze !!!!!!! tylko niestety jakis kretyn naogladal sie TV i na owym targowisku byl i kupil PITA morderce bo w tv mowili i jeszcze ze pasowal mu do koloru auto to sobie kupil bo tanio bylo!!!!!!!!!
a ze trafily do mnie no coz moze i dobrze bo zle nie maja a ja robie wszystko by byly normalnymi , pslusznymi , nieagresywnymi psami bynajmniej nikt ich nie katuje , nie glodzi i niezaniedbuje

A tu sie zgodze ze DOB jest z hodowli i wiem o nim wszystko byl wychuchany wydmuchany zdrowy piekny i CHCIANY
a pozostale psiury ktore mam...... teraz sa szczesliwe

o owa meska kreatura od ktorej ODKUPILAM te psy ma kolejnego tym razem ASTo podobnego kupionego na gieldzie samochodowej!!!!!!!!! i tu szukam wlasnie sposobu by takiemu osobnikowi ukrucic nabywanie coraz to kolejnego psa bo ile jeszcze skrzywdzi??? i na to nie ma paragrafu niestety a w dobytku tego osobnika bylo mase juz psow nie tylko ras bojowych ale i ozdobnych np;Yorki

Link to comment
Share on other sites

[b]Pani Zofio

Ja od Pani w programie oczekiwałam jasnego podzialu i wytłumaczenia na czym polega różnica pomiędzy psem rodowodowym, a bez udokumentowanego pochodzenia. Wiekszosc spoleczeństwa mysli, ze tylko w cenie i zabawie zwanej "wystawa". Na Pani jako autorytecie wsród kynologow lezy obowiazek wyznaczenie jasnej granicy tego problemu i to tak aby przecietny espace 1 mógl to zrozumiec. To byl osobiście dla mnie priorytet zagadnienia "agresywny pies". Myśle ze podpisac moze sie pod tym kazdy właściciel rodowodowego psa.
Zaczynajac dyskusje od tego problemu przejzyscie latwo byloby pokazac kto tak naprawde stwaza zagrozenie dla spoleczeństwa i w czym lezy ten problem.
Tak jak dzielimy psy, tak dzieli sie wlascicieli. Dlaczego w tej burzy najbardziej potepiani i szykanowani mamy byc my, ktorzy w pełni bierzemy odpowiedzialnosc za swoje psy?

[/b]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...