ivette3 Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [SIZE=3][B][U][FONT="]DO WSZYSTKICH, KTÓRZY ZNAJĄ FAKTY…[/FONT][/U][/B] [/SIZE] [FONT="][SIZE=3]Minął kolejny (drugi) miesiąc i jeszcze nie ma żadnej jasnej odpowiedzi...Wciąż trzeba czekać i mieć nadzieję, że poznamy prawdę o losie Partyzanta i innych zaginionych zwierzaków, a winni krzywdy, która im się stała zostaną ukarani. To może jednak potrwać jeszcze kolejny miesiąc lub dłużej..., a zbliża się zima...czas cierpienia bezdomnych istot i zakończenie roku ....czas podsumowań, rozliczeń i postanowień na nowy rok... DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, którzy przyszli na ten wątek, za poświęcanie czasu, zapoznawanie się z tą zaskakującą - szokującą sprawą oraz udzielenie mi w oparciu o swoje własne, bieżące wtedy obserwacje rad i wsparcia w trosce o los nieporadnego psiaka. Nie byłam jedną z Was (dogomaniaczką na forum). Pomagałam zwierzakom, jako szary człowiek, napotykający na ulicy zwierzaka, któremu jak trzeba było, to dawałam dożywotnią-kilkunastoletnią najczęściej opiekę. Dla Was - obca osoba, która ośmieliła się podważyć wiarygodność tych, co od kilku lat były wśród Was reprezentując pro zwierzęcą organizację....Wolontariuszki i jednocześnie zarząd FFA w Częstochowie ( nefretette, florida, góreckam). Przyszłam tu na forum za Partyzantem -Na moich rękach płakał z bólu. Do mnie przyczołgał się obolały choć ciągle nieufny- przerażony. Na mój widok pierwszy raz wstał na cztery łapki i zamerdał ogonkiem mimo, że był obolały. Pisząc dwa miesiące temu(na str. 4) jego historię pt. Partyzant-psi dramat w trzech aktach" miałam nadziej, którą zawarłam w cytowanym poniżej fragmencie... „AKTIII Od poniedziałkowego wieczoru na kilka dni otoczyła go troską p. Kamila - florida_blue. Co dalej????Czy będzie musiał trafić do schroniska, gdzie zaprzepaści się daną mu szansę i nadzieję. W obecnym jego stanie (wychudzony do skóry i kości, z ubytkami sierści , z obolałym ciałkiem) schronisko to będzie, jak skazanie go na powolną śmierć. Czy po to był ratowany ze stanu prawie agonii i doprowadzony do stanu świadomości ,aby teraz czuł powolne umieranie? Czy po to tak zdeterminowany pokazuje pracowicie, że chce żyć i być kochany, aby spuścić obolały łebek w samotnej, zimnej celi schroniska? CZY MOŻE JEDNAK ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ O CZŁOWIECZYM SERCU, KTO DOPISZE DO TEGO DRAMATU KOLEJNY AKT ZE SZCZĘŚLIWYM ZAKOŃCZENIEM??? Ten czujący, wrażliwy i dzielny psiak jest bardzo zniszczony życiem, którego pewnie niewiele już mu zostało z racji przejść oraz wieku(ma podobno już około 10 lat ) .Ktoś kto go przygarnie, pokocha będzie dla niego ,w ostatnich latach życia zadośćuczynieniem za zło jakiego doznał od świata ludzi . Życzę Partyzantowi ,aby choć na te ostatnie lata już nic złego go nie spotkało. A GDY WYBIERZE SIĘ ZA TĘCZOWY MOST ,TO BEZ ŻALU DO NAS LUDZI!!! Akt czwarty dopisany został przez FFA O/Czę-wa –pro zwierzęca fundacja...[/SIZE][/FONT][SIZE=3] [/SIZE] [FONT="][SIZE=3]Skrzywdzony został bezbronny psiak Partyzant (również zadziwiająco wiele innych psiaków i kotków, których losów nikt nie zna…) Skrzywdzeni zostali ludzie. Ja na zawsze będę mieć w pamięci smutne-pytające oczy zabieranego ode mnie Partyzanta… Na pytania : - co się z nim stało/dzieje?, -jeśli uwierzyć że uciekł, to kiedy i gdzie? (bo może żyje i woła pomocy…), wciąż szukam odpowiedzi.[/SIZE][/FONT][SIZE=3] [/SIZE] [FONT="][SIZE=3]Motywowana zaskakującymi oskarżeniami na miau.pl postanowiłam podjąć próbę szukania psiaka w miejscu, które jako jedyne w tej sytuacji wydaje się być sensowne, czyli tu na DOGO oraz na forum miau.pl .[/SIZE][/FONT][SIZE=3] [/SIZE] [FONT="][SIZE=3]Jednocześnie mam nadzieję, że historia ta stanie się ostrzeżeniem dla wielu ludzi o dobrym sercu, że nawet wśród przedstawicieli środowisk pro zwierzęcych (Zarząd FFA W Czę-wie) mogą zdarzyć się czarne owce… Napiętnując je i alienując ze środowiska pozbawić dostępu do żywych, bezbronnych stworzeń, co jest również formą ratowania im życia… Bezkarność, jak widać z doniesień na miau.pl, prowadzi do przekłamań i manipulacji faktami oraz zachęca do powtarzania procederu…(…gdzie jest Czarna???...mała kicia…). [/SIZE][/FONT]
ivette3 Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/7103/partyzant4picssygnaturk.jpg[/IMG] Proszę o pomoc w szukaniu Partyzanta (wklejanie chociaż od czasu do czasu jego banerka z linkiem do strony 63) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/148195-stary-brzydki-wyA-ysiaA-y-gA-uchy-i-A-lepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda/page63"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8533/partyzant.png[/IMG][/URL]
Asior Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [quote name='ivette3'] Proszę o pomoc w szukaniu Partyzanta (wklejanie chociaż od czasu do czasu jego banerka z linkiem na tą stronę) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/148195-stary-brzydki-wyA-ysiaA-y-gA-uchy-i-A-lepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda/page63"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8533/partyzant.png[/IMG][/URL][/QUOTE] skasuj sobie enter między banerkiem Borysa a Partyzanta.... bo ci przeskoczył na dół
Dana i Muszkieterowie Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [quote name='ivette3'][IMG]http://img130.imageshack.us/img130/7103/partyzant4picssygnaturk.jpg[/IMG] Proszę o pomoc w szukaniu Partyzanta (wklejanie chociaż od czasu do czasu jego banerka z linkiem na tą stronę) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/148195-stary-brzydki-wyA-ysiaA-y-gA-uchy-i-A-lepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda/page63"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8533/partyzant.png[/IMG][/URL][/QUOTE] Na wątku Tytanka też informacji się nie można doczekać: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/130026-TYTAN-zostaje-u-Kasi-METAMORFOZA-ROKU?p=13511475[/URL].
avii Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [SIZE=2]Akt czwarty dopisany został przez FFA O/Czę-wa –pro zwierzęca fundacja...[/SIZE][/FONT][/SIZE][SIZE=2] [/SIZE] [FONT="][SIZE=2]Skrzywdzony został bezbronny psiak Partyzant (również zadziwiająco wiele innych psiaków i kotków, których losów nikt nie zna…) Skrzywdzeni zostali ludzie. Ja na zawsze będę mieć w pamięci smutne-pytające oczy zabieranego ode mnie Partyzanta… Na pytania : - co się z nim stało/dzieje?, -jeśli uwierzyć że uciekł, to kiedy i gdzie? (bo może żyje i woła pomocy…), wciąż szukam odpowiedzi.[/SIZE][/FONT][SIZE=2] [/SIZE] [FONT="][SIZE=2]Motywowana zaskakującymi oskarżeniami na miau.pl postanowiłam podjąć próbę szukania psiaka w miejscu, które jako jedyne w tej sytuacji wydaje się być sensowne, czyli tu na DOGO oraz na forum miau.pl .[/SIZE][/FONT][SIZE=2] [/SIZE] [FONT="][SIZE=2]Jednocześnie mam nadzieję, że historia ta stanie się ostrzeżeniem dla wielu ludzi o dobrym sercu, że nawet wśród przedstawicieli środowisk pro zwierzęcych (Zarząd FFA W Czę-wie) mogą zdarzyć się czarne owce… Napiętnując je i alienując ze środowiska pozbawić dostępu do żywych, bezbronnych stworzeń, co jest również formą ratowania im życia… Bezkarność, jak widać z doniesień na miau.pl, prowadzi do przekłamań i manipulacji faktami oraz zachęca do powtarzania procederu…(…gdzie jest Czarna???...mała kicia…). [/SIZE][/FONT][SIZE=2][/QUOTE][/SIZE] Czytam czytam i oczom nie wierzę . Co to sie porobiło na dogomanii ..w głowie się nie mieści TO KOMU ZATEM UFAĆ ???:shake::shake: jeśli nawet organizacje pro zwierzęce nie dbają o minimum wiarygodności. KLĘSKA I HORROR ...:angryy: Tylko zwierzaków żal .
ivette3 Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [INDENT] [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/7103/partyzant4picssygnaturk.jpg[/IMG] Proszę o pomoc w szukaniu Partyzanta (wklejanie chociaż od czasu do czasu jego banerka z linkiem do strony 63) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/148195-stary-brzydki-wyA-ysiaA-y-gA-uchy-i-A-lepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda/page63"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8533/partyzant.png[/IMG][/URL] [/INDENT]
yoko100 Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 To jesli ta Pani twierdzi ze piesek byl na wsi i potem uciekl to jakies zaswiadczenie o adopcji tez musiala miec. I skoro uciekl to jak oni go pilnowali:(:(
yennefer070 Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Mam nadzieję, że prawda ujrzy nareszcie światło dzienne
Javena Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 yennefer070 ,trafiłam tu ,bo zobaczyłam Ciebie...... Przeżyłam szok.:crazyeye::crazyeye: Czytałam wątki prawie do rana.Juz nie wiem,komu ufać a komu już nie. Fundacja,wolontariuszki..........TOŻ TO JASNE JAK SŁOŃCE,ŻE PSY ZNIKŁY,BO ALBO ICH NIE BYŁO,ALBO JUZ DAWNO ZA TM. Boze ,Ty widzisz i nie grzmisz!!!!!!!!! nie wiem ,co jeszcze napisać.Brakło słów........:shake::-(:-(
Javena Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 [quote name='yennefer070']Mam nadzieję, że prawda ujrzy nareszcie światło dzienne[/QUOTE] To trzeba jak najszybciej wyjasnić!!!!!!!!!!!!!!!
ivette3 Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 [quote name='Javena']yennefer070 ,trafiłam tu ,bo zobaczyłam Ciebie...... Przeżyłam szok.:crazyeye::crazyeye: Czytałam wątki prawie do rana.Juz nie wiem,komu ufać a komu już nie. Fundacja,wolontariuszki..........TOŻ TO JASNE JAK SŁOŃCE,ŻE PSY ZNIKŁY,BO ALBO ICH NIE BYŁO,ALBO JUZ DAWNO ZA TM. Boze ,Ty widzisz i nie grzmisz!!!!!!!!! nie wiem ,co jeszcze napisać.Brakło słów........:shake::-(:-([/QUOTE] [quote name='Javena']To trzeba jak najszybciej wyjasnić!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] Trzeba i jest w toku wyjaśnianie... Szkoda tylko , że na miau.pl florida dalej działa jako szacowna persona i ma tam obrońców ślepych na fakty z dogo(którzy przewrotnie, mnie przypisują jej postępki)..... na miau.pl jest kilka wątków ,którym warto się przyjrzeć.Wiele osób tam nie ma pojęcia co się dzieje za sprawą FFA.Są też takie,które już zrozpaczają za zaginionym kociakiem, ale samotne i boją się podjąć walkę o prawdę- ten wątek może dodać im odwagi- a sprawa godna walki , bo dla dobra bezbronnych zwierzaków.Jeśli macie tam rejestrację to proszę podawać namiary tutaj- i rozpropagować baner Partyzanta.(każdy nowy,odkryty przypadek to kropelka do udowodnienia prawdy i do sprawiedliwszej-nieuniknionej kary).
Javena Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 na jej profilu jest wpis.cyt.27.03.2009. Niniejszym informujemy, że ze względu na niedostateczne spełnianie warunków umowy o świadczeniu usług wolontarystycznych zawartej dnia 26.02.2007 roku z [B]Panią Moniką Tatarską[/B], w marcu b.r. [B]zakończyliśmy ponad dwuletnią współpracę z tą wolontariuszką[/B], używającą na forach internetowych nicku [B]mosii.[/B] Osoba ta [B]nie jest upoważniona[/B] [B]do jakiegokolwiek reprezentowania Fundacji,[/B] do wykorzystywania oraz legitymowania się znakami graficznymi lub jako wolontariusz Fundacji oraz cofnięte zostały wszelkie udzielone pełnomocnictwa, w tym w szczególności do podpisywania umów adopcyjnych oraz reprezentacji przed schroniskami, innymi organizacjami czy lekarzami weterynarii.
Javena Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 na jej profilu jest wpis.....cyt. 27.03.2009. Niniejszym informujemy, że ze względu na niedostateczne spełnianie warunków umowy o świadczeniu usług wolontarystycznych zawartej dnia 26.02.2007 roku z [B]Panią Moniką Tatarską[/B], w marcu b.r. [B]zakończyliśmy ponad dwuletnią współpracę z tą wolontariuszką[/B], używającą na forach internetowych nicku [B]mosii.[/B] Osoba ta [B]nie jest upoważniona[/B] [B]do jakiegokolwiek reprezentowania Fundacji,[/B] do wykorzystywania oraz legitymowania się znakami graficznymi lub jako wolontariusz Fundacji oraz cofnięte zostały wszelkie udzielone pełnomocnictwa, w tym w szczególności do podpisywania umów adopcyjnych oraz reprezentacji przed schroniskami, innymi organizacjami czy lekarzami weterynarii. Czy ktos to widział?? mosi z tym nckiem juz sie spotkałam,tylko nie wiem gdzie?
Cajus JB Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 mosii to chyba osoba od hotelików, ale chyba nie ta sama. To tylko te same nicki. mosii jest na wątku Remika. Mój banerek.
Cajus JB Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Skoro Asior na pisał, że pod Częstochową to poprzednie moje stwierdzenie jest nielogiczne. Przepraszam.
Javena Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Ja nie bardzo sie znam na tym,ale jak weszłam na profil tej florydy -blue ,(tej z tym wężem ) to ma taki wpis. Jak wyzej. Ja dopiero raczkuję na dogo.
ivette3 Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 [INDENT] [INDENT] [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/7103/partyzant4picssygnaturk.jpg[/IMG] Proszę o pomoc w szukaniu Partyzanta (wklejanie chociaż od czasu do czasu jego banerka z linkiem do strony 63) [URL="http://www.dogomania.pl/page63"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8533/partyzant.png[/IMG][/URL] [/INDENT] [/INDENT]
Jasza Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Życzę Ivette, żebyś znalazła go. Całego i zdrowego.
Asior Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 [quote name='Javena']Ja nie bardzo sie znam na tym,ale jak weszłam na profil tej florydy -blue ,(tej z tym wężem ) to ma taki wpis. Jak wyzej. Ja dopiero raczkuję na dogo.[/QUOTE] wiesz.. ja już nie wierzę w ani jedno słowo Floridy.... :shake:
ivette3 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 [quote name='Jasza']Życzę Ivette, żebyś znalazła go. Całego i zdrowego.[/QUOTE] cuda podobno się zdarzają,ale jakoś w tym przypadku trudno mi mieć nadzieję- przecież nawet nie wiadomo kiedy i gdzie on niby uciekł :( ,a wcześniejsze notoryczne kłamstwa każą wątpić w tą wersję...
michal_sm Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 iwette3 tobie należy się medal.Zostałaś tak żle potraktowana ,narazili Cię na utratę zdrowia lub i co gorszego,a Ty nadal myślisz o tym biednym psiaku.Ja osobiście mam odczucie,że chyba Cię oszukano ,a Partyzant już za TM.
ivette3 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 myślę,że nie jestem wyjątkiem.Każdy normalny człowiek,który opiekuje się zwierzęciem, zwłaszcza skrzywdzonym i umierającym to obdarza takie zwierzę szczególnym uczuciem i jak dowiaduje się o krzywdzie zwierzaka i to niewiarygodnej !!! bo z rąk "miłośniczek ..." cierpi jeszcze bardziej. Nie nade mną tu należy ubolewać...choć dziękuję za miłe słowa, tylko nad psiakami i kociakami, które trafiły w łapy FFA...:(
michal_sm Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Nie znowu jesteś skromna.Wiem ,że Ci zależy ,rozumiem ale ja już w szczęśliwe zakończenie po prostu nie wierzę.Szkoda tylko ,że ubojnią pod Kłobuckiem też one się zajmowały.Nie wiadomo teraz czy sprawę ktoś dociągnie do końca.
Recommended Posts