Jelena Muklanowiczówna Posted November 26, 2016 Share Posted November 26, 2016 Po dzisiejszej wizycie u weterynarza jest nowa koncepcja: pani powiedziała, że podejrzewa u Jarka chorobę Cushinga wywołaną przez podawanie sterydu. W ciągu tygodnia mamy mu zrobić badania krwi w kierunku tej choroby i potem będą podejmowane dalsze decyzje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted November 26, 2016 Author Share Posted November 26, 2016 Przy Cushingu byłyby raczej widoczne zmiany w obrazie krwi... mam nadzieję, że to jednak nie Cushing, bo to paskudna choroba:( Trzymam za Was kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted November 26, 2016 Share Posted November 26, 2016 Ale w ostatnim czasie Jarek miał kilka razy robione badania krwi i wyszły mu skoki w próbach wątrobowych i podniesione leukocyty. W przyszłym tygodniu zrobimy badanie i będziemy wiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zolziatko Posted November 27, 2016 Share Posted November 27, 2016 Biedny Jaruś :( Dużo zdrówka życzymy! Nie udzielam się ale podczytuję wątki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted November 28, 2016 Share Posted November 28, 2016 Do kompletu dołączyła dzisiaj w nocy biegunka! Także coś mi się wydaje, że badanie krwi się odwlecze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted November 28, 2016 Share Posted November 28, 2016 Po wizycie i po podaniu leków. Rokowania nie są dobre. Nasza weterynarz zasugerowała, żeby wstrzymać się z badaniami na Cushinga, bo wygląda na to, że Jarek się powoli poddaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted November 29, 2016 Share Posted November 29, 2016 Myślę, że nie zapeszę, jeśli powiem, że Jarek wrócił dziś z "dalekiej podróży". Nastąpiła znaczna poprawa - ożywił się, zjadł chętnie, wybrał się z nami na spacer. Dziś znów dostał zastrzyla i jeszcze jutro wybieramy się na kontrolę. Ale wielkie uff i kamień z serca, że to jeszcze nie teraz... Że jeszcze z nami pobędzie, oby jak najdłużej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted November 29, 2016 Author Share Posted November 29, 2016 UFF... może jakieś wirusisko go dopadło tylko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted November 29, 2016 Share Posted November 29, 2016 Jestem z Wami cały czas! Trzymam kciuki za powrót do zdrowia! Jaruś, nie daj się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted December 6, 2016 Share Posted December 6, 2016 Z przykrością informujemy, że dziś Jarek od nas odszedł. Po wielu przemyśleniach podjęliśmy tę trudną decyzję, bo nie umieliśmy już mu pomóc, a serce bolało nas, patrząc na to, jak się męczy. Nie jadł, nie chodził, z bólu brzucha dostawał drgawek. Postanowiliśmy to dziś przerwać. Strasznie mi ciężko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna123 Posted December 6, 2016 Share Posted December 6, 2016 Jelenko, bardzo mi przykro . Jarcio miał wspaniały domek u Was. Biegaj kochany za tęczowym mostem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lida Posted December 6, 2016 Share Posted December 6, 2016 Żegnaj Jaruś [*] Do zobaczenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 6, 2016 Author Share Posted December 6, 2016 Jaruś ['] ... Trzymajcie się...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 6, 2016 Share Posted December 6, 2016 Jelena, wiem dokładnie , co przeżywacie. Podjęliście najlepszą, choć najtrudniejszą decyzję. Daliście Jarusiowi najlepszy dom i ogrom miłości! Jaruś jest znowu szczęśliwy i nic go nie boli. Mocno wierzę w to, że wszystkie nasze ukochane futrzaki, które już od nas odeszły, czekają na naspo drugiej stronie. Ściskam Was mocno w tych trudnych chwilach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zolziatko Posted December 6, 2016 Share Posted December 6, 2016 Jelena trzymaj się :( To bardzo trudne pożegnać przyjaciela. Jaruś dostał od Was wszystko co najlepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted December 8, 2016 Share Posted December 8, 2016 Tak mi pusto, jakby ktoś wszystkie meble wyniósł z pokoju. A przecież tylko jeden kocyk zniknął... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 9, 2016 Share Posted December 9, 2016 Nie wiem,co napisać... tak bardzo rozumiem, co czujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted January 16, 2017 Share Posted January 16, 2017 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EmkaEmilka Posted January 27, 2017 Share Posted January 27, 2017 Jeleno jeszcze raz wyrazy współczucia,wiem co to jest stracić ukochanego zwierzaka :( Saif odszedł ponad 5lat temu a zawsze będzie w moim sercu tak jak i Misia która bardzo kocham. Mam wielką nadzieję że Twój Jaruś i mój Saif biegają razem za tęczowym mostem i że kiedyś się z nimi spotkamy <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted December 6, 2017 Share Posted December 6, 2017 Dzisiaj mija rok odkąd odszedł najbardziej miziasty pies na świecie. Boli ciągle tak samo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EmkaEmilka Posted December 7, 2017 Share Posted December 7, 2017 Doskonale rozumiem Cię Jeleno bo minęło 7listopada jak Saifa nie ma już 6lat! I nadal boli że odszedł. Czas tak leci że Misia tyle samo czasu jest ze mną. O Saifie nie zapomniam nigdy, przy każdej okazji go wspominam i wiem że Saif I Misia będą moimi psimi miłościami na zawsze! Mam wielką nadzieję że kiedyś się spotkamy tam na górze z Twoim Jarusiem i Moim Saifem i Moim Tatą który odszedł 3lata temu :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted December 7, 2017 Share Posted December 7, 2017 Rozumiem bo ja pamiętam wszystkie swoje psiaki, nawet te, które odeszły już bardzo dawno bo mam psy już 50 lat i wszystkie były z nami do końca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 8, 2017 Share Posted December 8, 2017 Ściskam mocno! U nas to samo- wspomnienia o Dżeku i Kapslu są ciągle bardzo intensywne. Dziś sprzątałam garaż i Fox mi towarzyszył, fajnie było razem, ale mnie cały czas przed oczami stał Dżek, który kochał szukać w garażu myszy. Potem na trawie Fox bawił się maskotką, ale Dżek... ten to się bawił!... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted December 7, 2018 Share Posted December 7, 2018 Wczoraj minęły 2 lata odkąd Jarusia nie ma z nami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EmkaEmilka Posted December 7, 2018 Share Posted December 7, 2018 Czas leci Sajfika już nie ma 7lat z nami, a Misi pół roku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.