agamika Posted September 26, 2009 Share Posted September 26, 2009 trzymać trzymać , tak ok 10 :) KONIECZNIE Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 26, 2009 Share Posted September 26, 2009 Tak jest - kciuki, kciuki - jak najwięcej kciuków jutro jest wskazanych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 26, 2009 Share Posted September 26, 2009 Trzymam mocno :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 26, 2009 Author Share Posted September 26, 2009 łiiiii to zaciskam a na 10 nastawie budzik :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurmar98 Posted September 27, 2009 Share Posted September 27, 2009 [quote name='malawaszka']zerduszko nie poznałam Cię :evil_lol: czekamy na te filmiki co to ich wklejać nie wolno :loveu::loveu::loveu:[/quote] No ,choć jedna Cioteczka poznała się na tzw żenującym dowcipie. Już po 10.00 -czy brak wiadomości to zła wiadomość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 27, 2009 Share Posted September 27, 2009 O godz. 10 było spotkanie, które trwalo dosć długo. Potem musialam dojechać do domu i wytrzeć najpierw kałuże, które w wielkiej obfitości narobila moja tymczasowiczka, no i odpalić kompa. Ale teraz już mogę wreszcie zaspokoić Waszą ciekawość. Otóż mam wrażenie, że kciuki pomogły. W odwiedziny do Broka przyjechala cala rodzina - dziadkowie, rodzice i 7 letnia dziewczynka. Państwo mieli już psa - też znalezionego, mixa sznaucera olbrzyma. Są Brokiem zachwyceni. Teraz szukamy kogoś z Bielska Białej kto by nam zrobił wizytę. Państwo mieszkają w Bystrej koło Bielska. Mają dom z ogrodem gdzieś blisko lasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 27, 2009 Share Posted September 27, 2009 To teraz trzeba zaciskac kciuki aż do wizyty :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 27, 2009 Author Share Posted September 27, 2009 z Bielska jest Pinczerka i Gizmo. _bubu - pisałyście już do kogoś? jeju ale superancko - a nie przeraziła ludzi energia Broka? radzili sobie z chłopakiem? :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 27, 2009 Share Posted September 27, 2009 Ale on na spacerze jest naprawdę bardzo grzeczny. Był owszem bardzo podekscytowany, bo naraz mial koło siebie tyle osób do obskoczenia, ale grzecznie wracał na zawolanie [B]agamiki[/B], albo na klaskanie. Największym problemem jest wyprowadzenie go z boksu, bo tam się wszystkie psy obszczekują, a on strasznie fruwa między jednym a drugim boksem. Potem , dopóki nie mija innego psa, to on pięknie idzie. I to nawet nie na wszystkie psy on tak glośno reaguje. On obszczekuje psy, które też szczekają. A państwo mieli już dużego psa - olbrzyma, który niestety im zwiewał i trzeba było za nim jeździć, żeby go przyprowadzić do domu. I na to trzeba będzie szczególnie zwrócić uwagę tym ludziom - Brok nie może być spuszczany zesmyczy! Agamika prosto z hotelu pojechala do schroniska. Ale jak wróci to będzie rozmawiać z [B]bubu[/B] bo one się znają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 27, 2009 Author Share Posted September 27, 2009 jeny ale trzymam :kciuki: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted September 27, 2009 Share Posted September 27, 2009 zna jak zna ..hihi , w kazdym razie :) zaraz do _bubu_ piszę Państwo bardzo ciepli :) Brokiem oczywiście zachwyceni:diabloti: i dzielnie poddający się procedurom adopcyjnym . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurmar98 Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 Cioteczki rozumiem ostrożność i wiem,że niekiedy jest bardzo wskazana.Ale czy w wypadku,gdy przyjechała cała rodzina z dość daleka (choć to pojęcie względne) i jak agamika pisze sprawiają dobre wrażenie,to co da wizyta przedadopcyja (czy ma sprawdzić ,czy przypadkiem nie mieszkają w szałasie?).Nie lepiej było wydać psiaka i ustalić ,że będzie wizyta poadopcyjna? Wytłumaczcie ciemniakowi,gdzie się mylę,(albo czegoś nie doczytałem) Tak,czy siak wygląda ,że chłopak już długo miejsca w hoteliku nie zagrzeje.Fajnie,że będzie miał gdzie wyładować swoją energię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 Ostrożność jest zawsze wskazana. Już tyle różnych dziwnych rzeczy się w życiu widziało. A zresztą nie wyobrażam sobie jakby oni się mieli pomieścić w samochodzie razem z Brokiem. Z tyłu babcia z dziadkiem i pośrodku fotelik z 7 letnią córką, a z przodu kierowca z żoną. No a tym bardziej, że państwo jeszcze jechali do Smoka Wawelskiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 Zapowiada się dobrze, a więc :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 28, 2009 Author Share Posted September 28, 2009 [quote name='jurmar98']Cioteczki rozumiem ostrożność i wiem,że niekiedy jest bardzo wskazana.Ale czy w wypadku,gdy przyjechała cała rodzina z dość daleka (choć to pojęcie względne) i jak agamika pisze sprawiają dobre wrażenie,to co da wizyta przedadopcyja (czy ma sprawdzić ,czy przypadkiem nie mieszkają w szałasie?).Nie lepiej było wydać psiaka i ustalić ,że będzie wizyta poadopcyjna? Wytłumaczcie ciemniakowi,gdzie się mylę,(albo czegoś nie doczytałem) Tak,czy siak wygląda ,że chłopak już długo miejsca w hoteliku nie zagrzeje.Fajnie,że będzie miał gdzie wyładować swoją energię.[/quote] czasem tak robimy - Gabi nie miała wizyty p.adopcyjnej i było super, ale na przykład ostatnio wiosna zawiozła dużego psa do nowego domu, który brzmiał super i wszstko wydawało się, że będzie pięknie a w realu wyszło, że ludzie nie bardzo zaradni życiowo i mieszkają w jakiejś altance na działkach, a poprzednie psy odebrano im do schroniska... jeżeli bez wizyty to jak ktoś od nas zawozi psa i przy okazji widzi co i jak, a jak jest wizyta to nowi opiekunowie mogą sami zaprać psiula - takich zasad najlepiej się trzymać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurmar98 Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 Wszystko jasne.No to szybko wizyta,bo maluchowi samemu smutno w ciasnym boksie,a Supełka(??) czeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 :evil_lol: Pan Tomek wrócił z wojaży. Powiedział, że za Broka policzy mi po 100 zł za dobę :evil_lol:;) Za to jego zachowanie do innych psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 Agamika mi doniosla jako ta życzliwa, że najprawdopodobniej w środę będzie wizyta przedadopcyjna, a jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w wekend Brokuś pojedzie do nowego domku :multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 To chyba Brok ma tam SPa za stówkę za dobę. :diabloti: Jedź szybko do domku Brok. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 On nie, ale wszyscy pracownicy będą musieli chodzić na zabiegi rehabilitacyjne po wyprowadzaniu Broka z boksu, bo on do wyjścia z boksów wyrywa ręce razem z płucami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 28, 2009 Author Share Posted September 28, 2009 jenyyy Brok sio do domu bo nie wypłacimy się do końca życia :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 :cool1: ależ SPA jest , tylko Brok jak na razie nie wykazał chęci skorzystania :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurmar98 Posted September 30, 2009 Share Posted September 30, 2009 Dopiero dziś wysłałem do Amigi zdjęcia z wizyty u Broka.Przyznaję ze skruchą ,że zapomniałem wysłlać wczesniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted September 30, 2009 Share Posted September 30, 2009 No właśnie, a ja czekam i czekam :mad:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 30, 2009 Author Share Posted September 30, 2009 no to teraz my poczekamy aż AMIGA wstawi :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.