Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='zmierzchnica']Ja mam wrażenie, że Parysek żyje w jakimś równoległym wszechświecie, postapokaliptyczna Ziemia ze zmutowanymi szczurami zjadającymi zmutowane resztki obiadowe, które atakują kilkuletnie dzieci, tarzające się w gównach... Plus do tego obrońca świata, płochacz, goniący złe ptasie bestie i moherowe berety i stający w obronie czystości oraz sprawiedliwości!

Ciągnijcie to dalej, jest dobrze! :loveu:[/QUOTE]

Zdaje mi się, że niestety ma częściowo rację. Wystarczy wycieczka do pierwszego lepszego większego miasta na PRL-owskie osiedle... Wystarczy takie "wczesny gierek/późny gomułka". Trawniki przyjmują wszystko, począwszy od spleśniałego chleba (nie wiem skąd przekonanie, że spleśniały chleb nie szkodzi zwierzętom), poprzez kwaszone ogórki, kapustę, obierki cebuli, ziemniaków, a skończywszy na śledziach w oleju. Nie wiem jakie wy tam macie w strzelcach zwierzęta ale tam gdzie mi zdarzało się mieszkać nie żywiły się raczej obierkami, śledziem czy kiszoną kapustą.
Z obserwacji widać również, że to najczęściej osoby starsze postępują w ten sposób, młodzi mają chyba większą świadomość. W małych miejscowościach jest, o dziwo, zdecydowanie lepiej i problemu takiego nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Mieszkam w Warszawie i potwierdzam - z okien potrafią lecieć dziwne rzeczy. Widzialam już ćwiartkę prosiaka, upieczonego w całości, obgryzionego kurczaka, rybę, kanapki zapakowane w papierki etc. Rozwalony makaron, kapusta kiszona, cuchnący chleb, kości, stare wędliny są na porządku dziennym. Ludzie (i to nie tylko starsi) wywalają pod oknami, na trawnikach, na pokrywach studzienek i na chodniki. Szczury są i to biegają tabunami, latem była deratyzacja i padłe szczury "suszyły" się na trawnikach z czego nie omieszkały skorzystać moje psy. Ja opieprzam za śmiecenie, wkurza mnie niemiłosiernie jak widzę babę zwalającą resztki z obiadu przez okna czy wywalającą kanapki. Jest to obrzydliwy zwyczaj i należy go tępić. Moje psy z upodobaniem straszą ptaki skupiające się na dziobaniu tych obrzydliwości a wręcz mają na to komendę. Od dokarmiania ptaków są karmniki a do dokarmiania służą specjalne mieszanki a nie stare jadło. Resztkami żywią się wyłącznie wrony, gawrony, kawki i sroki co niepotrzebnie wzmacnia ich populację w miastach powodując wyprowadzanie się sikor, wróbli i innych małych ptaków.
Moja koleżanka jeszcze zajadlej walczy ze śmieciarzami. Ostatnio jak baba mieszkająca na parterze wyrzuciła kanapki "dla kotków" to koleżanka podniosła kanapki i wrzuciła jej z powrotem przez okno.

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='badmasi']Mieszkam w Warszawie i potwierdzam - z okien potrafią lecieć dziwne rzeczy. Widzialam już ćwiartkę prosiaka, upieczonego w całości, obgryzionego kurczaka, rybę, kanapki zapakowane w papierki etc. Rozwalony makaron, kapusta kiszona, cuchnący chleb, kości, stare wędliny są na porządku dziennym. Ludzie (i to nie tylko starsi) wywalają pod oknami, na trawnikach, na pokrywach studzienek i na chodniki. Szczury są i to biegają tabunami, latem była deratyzacja i padłe szczury "suszyły" się na trawnikach z czego nie omieszkały skorzystać moje psy. Ja opieprzam za śmiecenie, wkurza mnie niemiłosiernie jak widzę babę zwalającą resztki z obiadu przez okna czy wywalającą kanapki. Jest to obrzydliwy zwyczaj i należy go tępić. Moje psy z upodobaniem straszą ptaki skupiające się na dziobaniu tych obrzydliwości a wręcz mają na to komendę. Od dokarmiania ptaków są karmniki a do dokarmiania służą specjalne mieszanki a nie stare jadło. Resztkami żywią się wyłącznie wrony, gawrony, kawki i sroki co niepotrzebnie wzmacnia ich populację w miastach powodując wyprowadzanie się sikor, wróbli i innych małych ptaków.
Moja koleżanka jeszcze zajadlej walczy ze śmieciarzami. Ostatnio jak baba mieszkająca na parterze wyrzuciła kanapki "dla kotków" to koleżanka podniosła kanapki i wrzuciła jej z powrotem przez okno.[/QUOTE]

I bardzo dobrze. W pełni popieram Twój post. Teraz Ty też będziesz be, bo przeganiasz biedne ptaszki i nie dasz im zjeść i się sfajdać na ławki/okna przy okazji.

Link to comment
Share on other sites

Mnie niemiłosiernie wkur*** jak ludzie dokarmiają gołębie. Te cholery roznosza tyle paskudnych chorób, że to się w głowie nie mieści. Albo tony chleba przy stawku, gdzie zadomowiły się kaczki. [url]http://zycieismierc.com.pl/img.php?id=4066[/url] :mad:

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='WiedźmOla']Mnie niemiłosiernie wkur*** jak ludzie dokarmiają gołębie. Te cholery roznosza tyle paskudnych chorób, że to się w głowie nie mieści. Albo tony chleba przy stawku, gdzie zadomowiły się kaczki. [URL]http://zycieismierc.com.pl/img.php?id=4066[/URL] :mad:[/QUOTE] Widzę że jest więcej osób i nie tylko Ja dostrzegam realny problem roznoszonych chorób przez ptactwo ale tylko mnie się czepiają i mnie się zarzuca że jestem "bezduszny" i mam swój świat bo piszę o chorobach i innych pasożytach przenoszonych przez ptactwo jak i również padnięte szczury, których szczątki pomału się rozkładają a nikt się tym nie interesuje. Bardzo dobry komiks na miejscu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi'] Resztkami żywią się wyłącznie wrony, gawrony, kawki i sroki co niepotrzebnie wzmacnia ich populację w miastach.[/QUOTE]
Z tym się zgadzam.
Druga sprawa to nieszanowanie jedzenia, ludzie narzekają, jak to teraz ciężko, a marnują jedzenie. Dawniej ptakom wynosiło się okruszki, czasem odrobinę ziemniaków z obiadu (to, co na talerzach zostało), czy parę klusek. Kupowało się i gotowało tyle, ile było potrzeba. Nie przypominam sobie, żeby u nas w domu było jakieś nieświeże mięso, czy inne rzeczy kupione/ugotowane bez sensu w za dużej ilości.

Link to comment
Share on other sites

Zrobiliście ze mnie obrończynie ptaków chodzi mi o to że jest różnica między śmiećmi a nie jak tu parę postów wcześniej było wspomniane o orzechach które nie szkodzą ptakom ......A dokarmiać je zimą trzeba .
Jeszcze raz powtarzam pytanie czym się waszym zdaniem różni gonienie sarny a ptaków przez psy hmmm ...większość was szczuje psy na ptaki jak dla mnie jest to nie do pomyślenia i tyle

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Zrobiliście ze mnie obrończynie ptaków chodzi mi o to że jest różnica między śmiećmi a nie jak tu parę postów wcześniej było wspomniane o orzechach które nie szkodzą ptakom ......A dokarmiać je zimą trzeba .
Jeszcze raz powtarzam pytanie czym się waszym zdaniem różni gonienie sarny a ptaków przez psy hmmm ...większość was szczuje psy na ptaki jak dla mnie jest to nie do pomyślenia i tyle[/QUOTE]
Właśnie że to Wy próbujecie zrobić ze mnie "debila" bo piszę o pasożytach, grzybach etc. i "bezdusznego" bo Moje psy ganiają biedne ptaszki. Nie raz zauważyłem że w tym temacie wkłada mi się do ust słowa których nigdy nie napisałem !
Najpierw to czytaj ze zrozumieniem bo tam [B]pisze łupy z orzechów[/B] a [B]nie orzechy! Różnica jest taka że za ganianie ptaków nie odpowiesz a za zaśmiecanie już prawnie tak. W lecie dokarmianie ptaków traktowane jest jak prowadzenie nielegalnej hodowli. Ja się zgodzę że dokarmiać trzeba ale pokarmem dla nich wskazanym a nie byle gównem i w miejscu do tego wyznaczonym lub w różnych miejscach a nie od 5-10lat w tym samym miejscu. Miejsce to na ogół nie powinno być dostępne ani dla dzieci ani dla innych psów. a tak btw. Wczoraj była komiczna sytuacja bo już gdy piesek tej dobodusznej pani co to sypała wtedy zachłysnął się kością jakąś to już słyszałem "kto to widział żeby wyrzucać kości, przecież kot tego nie zje" - zapomniał wół jak cielęciem był ![/B]

Edited by Parysek
Link to comment
Share on other sites

A czy ja napisałam coś o lecie .Napisałam że można kulturalnie zwrócić uwagę ...a nie w chamski sposób tak jak ty to zrobiłeś .A o dokarmianie chodziło o zimę i wspomniałam o tym 2 postach
Po drugie ganianie ptaków przez psy jest nie na miejscu jak dla mnie zwierze to zwierze i nie ma tu najmniejszej różnicy między ptakiem czy sarną

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']A czy ja napisałam coś o lecie .Napisałam że można kulturalnie zwrócić uwagę ...a nie w chamski sposób tak jak ty to zrobiłeś .A o dokarmianie chodziło o zimę i wspomniałam o tym 2 postach
Po drugie ganianie ptaków przez psy jest nie na miejscu jak dla mnie zwierze to zwierze i nie ma tu najmniejszej różnicy między ptakiem czy sarną[/QUOTE]
To że powiedziałem że zadzwonię na odpowiednie służby to chamski sposób?:D
dialog: Ona: dlaczego pan to zasypał? Ja: Bo to nie jest miejsce na rozsypywanie śmieci i odpadków. Ona: to nie są śmieci tylko jabłuszka i orzechy. Ja: Dla mnie to są śmieci i nie życzę sobie tego, bo pani zaśmieca miejsce publiczne. Ona: piesek też może zjeść orzechy. Ja: Mówię po pierwsze pies orzechów nie może, druga sprawa to nie będzie jadł jakiegoś gówna. Chce pani dokarmiać ptaszki to proszę sobie karmik kupić i zamontować. Ona: Nie wiarygodne jaki pan bezduszny jest. Ja: Proszę pani, ostatnio tutaj ryba leżała skiśnięta tydzień czasu, do tego ryż, ziemniaki i buraki. Ona: że to zniknie w 5 minut. Ja: 5 minut czy nie, zaśmieca pani miejsce publiczne uczęszczane przez dzieci, innych ludzi i często biegają tu psu. Ona: jak bym miała 2 metry to bym panu wpieprzyła. Ja: ostatnio 2.5 metrowiec nie dał rady, powodzenia :-D Ona: łysy, jeszcze bandyta jakiś. Ja: jeszcze raz to zobaczę to dzwonię na policję. Ona: co za bezduszność. Ja: jednego słowa się pani nauczyła? Ona: już zamilkła i poszła w długą :-D -[B] To jest mój post. Przeczytaj go dokładnie, przeanalizuj z 15 minut jeżeli tyle potrzebujesz i dopiero wtedy się wypowiadaj bo odnoszę wrażenie że w ogóle nie jesteś w temacie albo nie czytałaś tego co napisałem albo jeszcze masz jakiś kompleks bo ktoś na Ciebie na policję donosi czy też SM. A kolejna sprawa jest taka że pisze się zwroty typu: Ci, Tobie, Wam itp. z wielkiej litery z szacunku do samego siebie.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']To że powiedziałem że zadzwonię na odpowiednie służby to chamski sposób?:D
dialog: Ona: dlaczego pan to zasypał? Ja: Bo to nie jest miejsce na rozsypywanie śmieci i odpadków. Ona: to nie są śmieci tylko jabłuszka i orzechy. Ja: Dla mnie to są śmieci i nie życzę sobie tego, bo pani zaśmieca miejsce publiczne. Ona: piesek też może zjeść orzechy. Ja: Mówię po pierwsze pies orzechów nie może, druga sprawa to nie będzie jadł jakiegoś gówna. Chce pani dokarmiać ptaszki to proszę sobie karmik kupić i zamontować. Ona: Nie wiarygodne jaki pan bezduszny jest. Ja: Proszę pani, ostatnio tutaj ryba leżała skiśnięta tydzień czasu, do tego ryż, ziemniaki i buraki. Ona: że to zniknie w 5 minut. Ja: 5 minut czy nie, zaśmieca pani miejsce publiczne uczęszczane przez dzieci, innych ludzi i często biegają tu psu. Ona: jak bym miała 2 metry to bym panu wpieprzyła. Ja: ostatnio 2.5 metrowiec nie dał rady, powodzenia :-D Ona: łysy, jeszcze bandyta jakiś. Ja: jeszcze raz to zobaczę to dzwonię na policję. Ona: co za bezduszność. Ja: jednego słowa się pani nauczyła? Ona: już zamilkła i poszła w długą :-D -[B] To jest mój post. Przeczytaj go dokładnie, przeanalizuj z 15 minut jeżeli tyle potrzebujesz i dopiero wtedy się wypowiadaj ![/B][/QUOTE]

Sam fakt zasypywania jest chamski i tyle aha i nie poprawiaj mnie bo gdzie w tym poście było napisane o łupach z orzechów ...wiec sam nie wiesz co piszesz ... ty przeczytaj swój post parę razy a później się na niego temat wypowiadaj

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Sam fakt zasypywania jest chamski i tyle aha i nie poprawiaj mnie bo gdzie w tym poście było napisane o łupach z orzechów ...wiec sam nie wiesz co piszesz ... ty przeczytaj swój post parę razy a później się na niego temat wypowiadaj[/QUOTE] [B]Jest napisane w odpowiedzi na post użytkownika ulvhedinn, to właśnie świadczy o tym że czytasz co parę linijek i nie masz pojęcia co kto napisał, tylko klepiesz na pałę, żeby tylko się wykłócać z kimkolwiek.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='rosa']O dokarmianiu latem Ja pisałam. Zimą nie widzę żeby ktoś karmił ptaki, za to wiosną i latem tony żarcia lecą z okien.[/QUOTE]

Bo wiosną i latem jak na ironie z tego co obserwuję już kilka lat, jest to najpopularniesze :D Poza tym trzymajcie mnie bo padnę zaraz. To biedne ptaszki nie można ganiać a jak pies już zje takie zapleśniałe żarcie lub jakąś padlinę i się zatruję lub co gorsza zdechnie - to już może? O biedne ptaszki trzeba dbać a bezdomne psy mogą zdychać? nigdy w Mojej tolerancji nie będzie miejsca na sypanie śmieci dla ptaków w miejscach dostępnych dla ludzi, dzieci czy też psów !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek'][B]Jest napisane w odpowiedzi na post użytkownika ulvhedinn, to właśnie świadczy o tym że czytasz co parę linijek i nie masz pojęcia co kto napisał, tylko klepiesz na pałę, żeby tylko się wykłócać z kimkolwiek.[/B][/QUOTE]

Skupiłam się na twoich postach bo najbardziej mnie irytują pies płochacz dobre sobie ...ja cały czas pisze o dokarmianiu w zimie jedzeniem nie śmiećmi i ich nie płoszeniu ptaków więc nie wiem czemu się czepiasz i wyzywasz mnie w " " od idiotek ...

Edited by ailema
tekst
Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Skupiłam się na twoich postach bo najbardziej mnie irytują pies płochacz dobre sobie ...ja cały czas pisze o dokarmianiu w zimie jedzeniem nie śmiećmi i ich nie płoszeniu ptaków więc nie wiem czemu się czepiasz i wyzywasz mnie w " " od idiotek ...[/QUOTE]Ten post wyzywa Cię od idiotek?:D nie no trzymajcie mnie. Chyba masz bardzo niskie poczucie własnej wartości, jeżeli Mój post sugeruje Ci że jesteś idiotką... A co masz do tego że spaniele zaliczane są do grupie płochaczy? bo tego już kompletnie nie rozumiem. Brakuje Ci argumentów to będziesz czepiała się Mojego psa? :crazyeye: Masz jasno napisane w poście że chodzi o łupki z orzechów i piszę Ci że chyba nie czytasz tego co piszę tylko ogólnikowo i chyba tylko to co chcesz przeczytać. Zarzuciłaś mi że chamski sposób się zwracam - wkleiłem post swój i mit obaliłem. Potem że nie szkodzą im orzeszki - napisałem że to łupki, więc kolejny mit obalony a teraz czepiasz się Mojego psa :D komiczne...

Edited by Parysek
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']Bo wiosną i latem jak na ironie z tego co obserwuję już kilka lat, jest to najpopularniesze :D Poza tym trzymajcie mnie bo padnę zaraz. To biedne ptaszki nie można ganiać a jak pies już zje takie zapleśniałe żarcie lub jakąś padlinę i się zatruję lub co gorsza zdechnie - to już może? O biedne ptaszki trzeba dbać a bezdomne psy mogą zdychać? nigdy w Mojej tolerancji nie będzie miejsca na sypanie śmieci dla ptaków w miejscach dostępnych dla ludzi, dzieci czy też psów ![/QUOTE]
Moja rozmowa z tobą jest bezsensu ...człowiek pan i władca zaraz szlag mnie trafi nie wiem mnie od dziecka uczono że słabszym istotą zawsze trzeba z głową pomagać ..mój pies też jest odkurzaczem czasem coś znajdzie na spacerze jednak zna jedną podstawową komendę nie rusz i odchodzi lub wypluwa z pyska ....nie rozumiem takich ludzi jak ty ...i chyba nie chce zrozumieć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']Ten post wyzywa Cię od idiotek?:D nie no trzymajcie mnie. Chyba masz bardzo niskie poczucie własnej wartości, jeżeli Mój post sugeruje Ci że jesteś idiotką... A co masz do tego że spaniele zaliczane są do grupie płochaczy? bo tego już kompletnie nie rozumiem. Brakuje Ci argumentów to będziesz czepiała się Mojego psa? :crazyeye:[/QUOTE]
Ogólnie chodzi mi o ton twojej wypowiedzi a nie o konkretny post ...nie czepiam się psa tylko ciebie i twojego zachowania bo jak piesek płochacz to mu wolno .Czyli jak będę miała psa myśliwskiego to sarenki też sobie może gonić bo on jest do tego stworzony ....sory

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Moja rozmowa z tobą jest bezsensu ...człowiek pan i władca zaraz szlag mnie trafi nie wiem mnie od dziecka uczono że słabszym istotą zawsze trzeba z głową pomagać ..mój pies też jest odkurzaczem czasem coś znajdzie na spacerze jednak zna jedną podstawową komendę nie rusz i odchodzi lub wypluwa z pyska ....nie rozumiem takich ludzi jak ty ...i chyba nie chce zrozumieć[/QUOTE]
Nie raz pomagałem na osiedlu/mieście słabszym chłopaczkom czy też dzieciom prześladowanym przez grupę chłystków. Byłem sam ich było różnie 3,4 czasami 5 i zawsze mówiłem żeby się któryś sprawdził ze mną jak taki kozak jest do słabszych, więc nie znasz mnie a piszesz że jestem panem i władca :D Właśnie dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu bo obalam Twoje zarzuty jeden po drugim i właśnie brakuje Ci już argumentów i nie masz już się do czego odnieść po prostu. No to jeszcze zabrońmy polować i polikwidujmy wszystkie kółka łowieckie :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']Nie raz pomagałem na osiedlu słabszym chłopaczkom prześladowanym przez grupę chłystków. Byłem sam ich było różnie 3,4 czasami 5 i zawsze mówiłem żeby się któryś sprawdził ze mną jak taki kozak jest do słabszych, więc nie znasz mnie a piszesz że jestem panem i władca :D Właśnie dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu bo obalam Twoje zarzuty jeden po drugim i właśnie brakuje Ci argumentów i nie masz już się do czego odnieść po prostu.[/QUOTE]
Ja pisze o zwierzętach a nie o ludziach więc daruj sobie te twoje posty o odwadze ok ?

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Ja pisze o zwierzętach a nie o ludziach więc daruj sobie te twoje posty o odwadze ok ?[/QUOTE] No to jeszcze zabrońmy polować i polikwidujmy wszystkie kółka łowieckie :-D Weź wyjdź już z tego forum bo się błaźnisz po prostu.... Zaczęło się od zachowania, potem ptaszki biedne, potem orzeszki a kończy na odwadze. Zaraz będzie żeby usypiać jadgterriery, Dogo Argentino - bo to przecież dzikarze i krzywdzą te biedne zwierzątka wystawiając myśliwym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']No to jeszcze zabrońmy polować i polikwidujmy wszystkie kółka łowieckie :-D Weź wyjdź już z tego forum bo się błaźnisz po prostu.... Zaczęło się od zachowania, potem ptaszki biedne, potem orzeszki a kończy na odwadze :D[/QUOTE]

Raczej ty się z niego usuń ja jestem za tym aby ograniczyć polowania ...a co ty masz do tych ptaków zabijmy wszystkie a później narzekaj sobie na komary w lecie
A ty wogóle widziałeś jak wygląda takie wystawianie przez myśliwych i szkolenie psów .. nie wiesz to się nie wypowiadaj bo sam się błaźnisz

Edited by ailema
tekst
Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Raczej ty się z niego usuń ja jestem za tym aby ograniczyć polowania ...a co ty masz do tych ptaków zabijmy wszystkie a później narzekaj sobie na komary w lecie[/QUOTE]
Zaraz będzie żeby usypiać jadgterriery, Dogo Argentino - bo to przecież dzikarze i krzywdzą te biedne zwierzątka wystawiając myśliwym. Czy ja pisałem o zabijaniu ptaków?:D hahahah jesteś niemożliwa po prostu..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']Zaraz będzie żeby usypiać jadgterriery, Dogo Argentino - bo to przecież dzikarze i krzywdzą te biedne zwierzątka wystawiając myśliwym. Czy ja pisałem o zabijaniu ptaków?:D hahahah jesteś niemożliwa po prostu..[/QUOTE]
Nie pisałeś ale one ci tak strasznie przeszkadzają bo jedzą śmieci srają gdzie popadnie aaaaa i zapomniałam o strasznych chorobach

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

[quote name='ailema']Nie pisałeś ale one ci tak strasznie przeszkadzają bo jedzą śmieci srają gdzie popadnie aaaaa i zapomniałam o strasznych chorobach[/QUOTE]

Nie przeszkadzały by mi gdyby ludzie nie wyrzucali tych gówie* w miejscach publicznych, tylko do tego wyznaczonych bo ptaki same w sobie mi nie przeszkadzają. A że ludzie dokarmiają pod blokami w parkach to cierpią na tym elewacje miejskie. A że w parku akurat wyrzucają żarcie gdzie ludzie przychodzą puszczać psy, no to soryy life is brutal. Bo w zabawie jak pieski przegonią gołębia który sobie akurat zleci na ziemię - to też będzie męczenie?:D bo ja już nie nadążam za Tobą. Bo jakoś ptaki, dzikie koty i inne zwierzęta sobie radzą same. Można dokarmiać w zimie ale z głową !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Parysek']Nie przeszkadzały by mi gdyby ludzie nie wyrzucali tych gówie* w miejscach publicznych, tylko do tego wyznaczonych bo ptaki same w sobie mi nie przeszkadzają. A że ludzie dokarmiają pod blokami w parkach to cierpią na tym elewacje miejskie. A że w parku akurat wyrzucają żarcie gdzie ludzie przychodzą puszczać psy, no to soryy life is brutal. Bo w zabawie jak pieski przegonią gołębia który sobie akurat zleci na ziemię - to też będzie męczenie?:D bo ja już nie nadążam za Tobą. Bo jakoś ptaki, dzikie koty i inne zwierzęta sobie radzą same. Można dokarmiać w zimie ale z głową ![/QUOTE]

psa się po prostu odwołuje i koniec kropka ja tak robię inaczej wszystkie obce koty ,ptaki ,łasice myszy itp skończyły by u niej w paszczy

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...