NaamahsChild Posted April 2, 2010 Share Posted April 2, 2010 Molly podobno cud miód aniołek teraz się zrobiła, menda mała jedna:) Przed ucieczką też podobno bardzo grzeczna była.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelka Posted April 2, 2010 Share Posted April 2, 2010 Jest z Niej łobuzica nie ma co:evil_lol::mad: Ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuza i Noddy Posted April 2, 2010 Share Posted April 2, 2010 [img]http://i43.tinypic.com/20sg0va.jpg[/img] Wesołych świąt! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 2, 2010 Author Share Posted April 2, 2010 [IMG]http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka75739.jpg[/IMG] [B][COLOR=#008000]Wszystkiego dobrego, spokojnych, radosnych Świąt!![/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 2, 2010 Share Posted April 2, 2010 Zapisuję.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted April 3, 2010 Share Posted April 3, 2010 Weszłam dopiero co, a tu takie wieści! Chwała, że się Molly szybko odnalazła! Spokojnych Świąt - łobuziaro! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 Kochani, sytuacja jest conajmniej nieciekawa... [B][COLOR=navy]MOLLY NIE MA SIĘ GDZIE PODZIAĆ....[/COLOR][/B] Nie może wrocić juz do Naa. Jeśli dłużej będzie w tym hoteliku to w parę dni wydamy wszystkie pieniądze i nie wiem co będzie wtedy Zupelnie nie wiem co robić :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NaamahsChild Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Musimy coś zrobić ciocie! Ja wiem, że możecie się zmobilizować i z Waszymi siłami damy radę. Pomóżcie nam:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 Napisalam do kilku osób - może ktos słyszał o jakims wolnym miejscu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 [quote name='fizia']Kochani, sytuacja jest conajmniej nieciekawa... [B][COLOR=navy]MOLLY NIE MA SIĘ GDZIE PODZIAĆ....[/COLOR][/B] Nie może wrocić juz do Naa. Jeśli dłużej będzie w tym hoteliku to w parę dni wydamy wszystkie pieniądze i nie wiem co będzie wtedy Zupelnie nie wiem co robić :( :([/QUOTE]Ale jak to nie moze juz wrocic do Naa..???Nawet do czasu znalezienia jej czegos???To co będzie..???Myslalam, ze po świętach mally moze wrocic do domku do czasu znalezienia jej jakiegoś miejsca...Bosche.....taka sierotka....nie mogę uwierzyc...:(:( Naa...na pewno juz ani jednego dnia nie moze byc u Ciebie ta Kruszynka..??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 Ja też tak zrozumiałam, ale Naa napisała mi, że wspołlokatorka i Jej Tz nie zgadzają się i nie ma mowy o powrocie Molly do nich... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Naa - a co z wynikami badań ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 [quote name='fizia']Ja też tak zrozumiałam, ale Naa napisała mi, że wspołlokatorka i Jej Tz nie zgadzają się i nie ma mowy o powrocie Molly do nich...[/QUOTE] NO ale to sa ludzie, nie mozna ich jakos przekonać...???Domyślam sie, ze kochają zwierzeta..a przypadek Molly jest szczególny... Fiziu..moze Ty sprobuj sie skontaktowac z tymi osobami...może bedziesz miala większą siłe przekonania...przecież ta kochana dziewczynka juz dośc została pokrzywdzona przez los:(:(...zwykly hotelik nie wiem, czy jest ja w stanie przyjąć...a z kolei jakis DT...może się znajdzie, ale czy "już"..???Nie chce mi sie wierzyc, że nic sie juz nie da zalatwić dla takiej slicznej Księżniczki....strasznie smutno się robi na wątku..zaczelo się choroba...a teraz..strach pomyslec...:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 Ale skoro własna dziewczyna nie przekona chłopaka, to jak ja mam to zrobić? Naa napisała mi już kilka razy, że Jej tz i koleżanka, uważają, że molly należy uśpić. Twierdzą, że obchodzi ich los Molly, ale już poświęcili Jej swoj czas i opiekę A teraz nie ma mowy o powrocie Molly do Nich Proponowałam nawet, żeby to był teraz płatny DT, ale to też nic nie dało Ja też tego zupełnie nie rozumiem. Może nagle zrobiło sie za ciasno, nie wiem Bo jakoś nie trafiają do mnie argumenty, że uśpienie to dla dobra Molly, bo się męczy Nie wiem, może Naa powinna to pisać nie ja, bo może coś przekręcam, może źle zrozuamiałam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 [quote name='fizia']Ale skoro własna dziewczyna nie przekona chłopaka, to jak ja mam to zrobić? Naa napisała mi już kilka razy, że Jej tz i koleżanka, uważają, że molly należy uśpić. Twierdzą, że obchodzi ich los Molly, ale już poświęcili Jej swoj czas i opiekę A teraz nie ma mowy o powrocie Molly do Nich Proponowałam nawet, żeby to był teraz płatny DT, ale to też nic nie dało Ja też tego zupełnie nie rozumiem. Może nagle zrobiło sie za ciasno, nie wiem Bo jakoś nie trafiają do mnie argumenty, że uśpienie to dla dobra Molly, bo się męczy Nie wiem, może Naa powinna to pisać nie ja, bo może coś przekręcam, może źle zrozuamiałam...[/QUOTE]Nie....no ale wspolnie decydowalismy, ze Molly chcemy dac szanse...teraz uśpić MOlly..??Po takiej walce..??Nawet nie chcę myśleć o tym...pewnie przyjdzie taki czas, ale sama Naa pisala, ze Molly jest szczęśliwa i radosna...ona chce zyć i dopóki chce chyba zadna z nas nie zabawi się w Pana Boga i nie podejmie takiej decyzji...NAparwdę widac, żeby MOlly się męczyła..??? NO ale ok- roumiem, ze nie wszyscy musza myslec tak jak my...tylko, ze w takiej sytuacji w jakiej jest Molly, tak z dnia na dzień się jej pozbyć...to dla mnie jest strasznie smutne... Masz racje Fiziu- Naa chyba powinna nam tu cos napisac więcej, bo ja z jej postow nigdy nie wywnioskowalam, ze taka ewentualnosc jak dzis sie okazala, moze w ogole wchodzic w gre...gdybyśmy choc byli tu przez jakis czas uprzedzani..ok...kazdy ma prawo do podejmowania decyzji..ale tak z dnia na dzien..??Nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze Molly zostanie w takiej sytuacji... Kompletnie nie wiem co myślec...moze my się mylimy...moze jednak można jeszcze coś zrobić.. Naa..odezwij sie i napisz nam konkrety...czarno na bialym... Ktos tez pytal o wyniki badań... Dla mnie byłas Jej "Mamusią"...bo nie widzialam oznak "nadchodzącego niebezpieczenstwa"...ale moze ja czegos nie doczytałam...:( Fiziu...30zl za dobę to majatek...czy mamy jakieś pomysły konkretne..??JAk widzisz dalszą pomoc..?? Takiej kasy- 900 zl miesiecznie na samo utrzymanie- nie mamy szans zebrać...to jest oplata za 3 psy w innym przypadku...Jesssssssssssooooo:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 O cholera... na wątku byłam od początku a teraz od czasu do czasu podczytywałam wieści o Molly. Nie myślałam, że taką przeczytam. Dziewczyny - szybko któraś musi przejąć wątek. Tytuł cały czas jest nie zmieniony, info o Molly na pierwszej stronie zupełnie nieaktualne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 No nie, ja sobie absolutnie nie wyobrażam, żeby teraz, po tym wszystkim usypiać Molly tylko dlatego, że nie ma już dla Niej miejsca, a nie ma tez żadnych nowych powodów - typu wielki ból, cierpienie Molly jest, ale przecież od początku była niepełnosprawna. To, że gorzej się ostatnio czuła, nie może przeciez być powodem uśpienia, skoro już czuje się lepiej. Naa pisała mi tydzień przed świętami, że trzeba będzie szukać innego DT, bo własnie taka jest sytuacja. I że nie ma co z Molly zrobić na święta. Pytałam czy ma kogoś, kto przetrzymałby Molly przez świeta, znalazła sie tylko ta Asia. Chyba źle się z Naa zrozumiałam, bo jakoś nie wyczytałam nigdzie, że po świętach nie ma co z Molly zrobić. Myślałam, że jeszcze chociaż chwila na szukanie innego Dt będzie Molly dana. Nie wiedziałam, że DT się już skończył, myślałam, że trzeba szukać innego, ale Molly nie zostanie wyrzucona z domu, tylko będzie mogła tam poczekać, az coś sie znajdzie. Oczywiście, że każdy ma prawo do podejmowania decyzji i nie można nikogo zmuszać do bycia domem tymczasowym Bardzo doceniam dotychczasową opieke Naa nad Molly Ale jesteśmy teraz pozostawieni na czubku topoli - nie widzę żadnego rozwiązania na chwilę obecną - napisałam do Astaroth, ma bardzo fajny hotelik pod Warszawą, może byłaby szansa na miejsce w domu, ale czy się zgodzi, nie wiem, a i tak narazie musimy czekać aż Tesia znajdzie dom i nasze miejsce się zwolni. Bo jest kolejka, jak we wszystkich hotelikach. Napisałam tez do kilku osób z pytaniem czy nie wiedzą o jakimś wolnym miejscu. Przeglądam wątki o adopcjach zagranicznych - nie wiem czy to nie jest jedyne rozwiązanie, jakaś zaufana osoba, fundacja. Tylko na to wszystko trzeba czasu. Wiem, że Molly była w DT bardzo długo, ale przeciez nie z naszej złej woli stały dom się nie znalazł narazie. Nie było wcześniej sygnałów, że trzeba na gwałt szukac Molly miejsca. Ja poprostu nie wiem co teraz zrobić. Odnawiam ogłoszenia, ale czy one coś pomogą.. Mamy na utrzymaniu jeszcze 3 inne psy z tego hoteliku - chorego Gufiego, Tesię i Łatka. Na Nie ledwo starcza pieniążków. Nas nie stać na ten potwornie drogi hotelik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 [quote name='Ra_dunia']O cholera... na wątku byłam od początku a teraz od czasu do czasu podczytywałam wieści o Molly. Nie myślałam, że taką przeczytam. Dziewczyny - szybko któraś musi przejąć wątek. Tytuł cały czas jest nie zmieniony, info o Molly na pierwszej stronie zupełnie nieaktualne...[/QUOTE] No właśnie, Ra-duniu - jak się to robi? do kogo napisać o przejęcie watku? a może lepiej założę Molly nowy watek, na ogólnym PWP nie na opolskim z odnośnikiem do starego watku? Może tak będzie lepiej, może ktoś nowy zaglądnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelka Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 [quote name='fizia']No właśnie, Ra-duniu - jak się to robi? do kogo napisać o przejęcie watku? a może lepiej założę Molly nowy watek, na ogólnym PWP nie na opolskim z odnośnikiem do starego watku?[/QUOTE] Nowego wątku nie ma sensu zakładać! Wystarczy napisać do moderatora z prośbą o przeniesienie do działu ogólnego i na pewno nie będzie z tym problemu:) W kwestii przejęcia wątku podejrzewam, że sprawa wygląda podobnie. Napisz zatem proszę do jakiegoś moda i wszystko powinno się wyjaśnić, przynajmniej w tej kwestii... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 fiziu - napisz do moda, nie ma sensu zakładać nowego wątku skoro tutaj wszystko jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 Ok, już napisałam do moderatora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Biedna Molly...nie wiem nawet co napisać... Ale się porobiło...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Tak, za ciasno ... Koleżanka Naa i jej TZ jakoś nie mieli nic przeciwko temu, aby inna tymczasowiczka Naa - sunia collie Miszka - urodziła w lutym tego roku 7 szczeniąt. Nie mieli też nic przeciwko temu, aby ta sunia kilka tygodni temu została przez Naa adoptowana. Ale pokraczna, chora Molly, która spędziła u nich najpiękniejsze miesiące życia i nie wiadomo, jak wiele ma ich jeszcze przed sobą - nie zasługuje nawet na to, by poczekać u nich kilka tygodni, aż dziewczyny znajdą jej odpowiedni DT lub hotelik ? Mam nadzieję, że to tylko jakieś nieporozumienie. Fizia - polecam hotelik w Mielcu, pani Asia czasem zabiera jednego psa do swojego domu. Problemem jest oczywiście odległość i fakt, że tamtejsze kliniki nie są zbyt dobrze wyposażone. Inne miejsce ostatnio polecane - hotelik w Obornikach Śląskich prowadzony przez weterynarza. Sama wiem o nim niewiele, wszystkich informacji jest w stanie udzielić TERESA BORCZ. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby Astaroth zgodziła się przyjąć Molly do siebie - można zapytać osoby, które są w kolejce, czy nie zgodziłyby się odstąpić miejsca Molly. Kilka tygodni temu olga7 odstąpiła miejsce dla naszego owczarka Uzika - niestety, staruszek cieszył się nim tylko 3 dni. Zapytam jeszcze znajomą, która zapewniła ostatnio wspaniały DT dla dwóch staruszków, czy nie zgodziłaby się zaopiekować Molly do czasu, gdy zwolni się miejsce u Astaroth. Cena 30 zł za dobę jest nie do przyjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Od razu napisze że Molly nie bardzo nadaje się na towarzystwo dla niedużych staruszków- jest energiczna i mało delikatna w zabawach, ma też skłonność do obgryzania różnych rzeczy. Poza tym jest świetna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Cena ceną, ale nie wyobrażam sobie jak Molly to zniesie... Ja w ogóle nie mogę sobie wyobrazić długiego tymczasowania... U mnie po dwóch dniach Misia była jak moja.... Mam mętlik w głowie... Nie wiem co myśleć,,, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.