Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Panna Cotta']Ale cudny bodziak :loveu: gdzie takie robią?[/QUOTE]

A tutaj:[url]http://allegro.pl/body-z-dlugim-rekawem-smieszne-nadruki-wzory-104-i3989882235.html[/url]
Mają swoje wzory, ale ja bardzo chciałam ONka ;)
No i udało się :multi: Będzie nasza psica na body :)

Posted

Boskie :D Chociaż moj kundel nazbyt fotogeniczny nie jest, nie wiem czy dobrze by to wyglądało :D Kiedyś miałam jednak niezwykle fotogeniczne zwierzątko- kraba tęczowego, i on by juz tu pasował ze hej!

Posted

Panna Cotta - spokojnie, ja też nakupiłam pełno rzeczy - waciki, kremiki, oliwki - niektórych nawet nie użyłam. Sama zobaczysz co będzie ci potrzebne. Zawsze jak czegoś zbraknie to można dokupić.

U nas zaczęła się era pieszych spacerków, co z racji okoliczności przyrody w jakiej mieszkamy oznacza, że po spacerze pies nadaje się pod wąż, a Wiktor do pralki :cool3:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/689/19b282dee56bfaf3med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

A ja się pochwalę, że pojawiła się u nas Madzia (56 cm, 4 160 g)

I jeszcze w temacie znieczulenia, a propos wcześniejszej dyskusji - kolejne zniosłam jednakowo dobrze jak poprzednie. Leżałam na dwóch salach, wszędzie były kobiety po znieczuleniu - i żadna nie miała problemów z bólami głowy, a więc statystyki zupełnie inne :) Dalej upieram się, że to przede wszystkim kwestia sprzętu i anestezjozjologa... w mniejszej - indywidualnych predyspozycji

Posted

[quote name='Panna Cotta']Ja panikuje strasznie, moje pierwsze dziecko :razz:
TŻ teraz robi za pracownika roku ^^ praca, w domu sprzata i gotuje, psa wyprowadza.

Ciągle też mam wrażenie, że czegos nie kupiliśmy potrzebnego, że jeszcze czegoś brakuje istotnego...

A, no i przeraża mnie laktator :D Nie wiem czemu, mam czasem takie odchyły ;p[/QUOTE]
Też panikowałam trochę pod koniec i również cały czas miałam wrażenie że czegoś mi brakuje więc to jak najzupełniej normalne ;). Braki uzupełnisz już na bieżąco jak do domu wrócisz, na pewno nie zapomnisz o rzeczach potrzebnych na już - pieluchy, chusteczki, coś do smarowania, płyn do mycia/kąpieli i ubranka :lol:. Dobrze jeszcze kupić witaminy D i K dla bobasa.

Też mnie przerażał, ale się przemogłam i jak była konieczność to użyłam. Żyję i nic mi nie jest :evil_lol:

[quote name='jukutek']A ja się pochwalę, że pojawiła się u nas Madzia (56 cm, 4 160 g)

I jeszcze w temacie znieczulenia, a propos wcześniejszej dyskusji - kolejne zniosłam jednakowo dobrze jak poprzednie. Leżałam na dwóch salach, wszędzie były kobiety po znieczuleniu - i żadna nie miała problemów z bólami głowy, a więc statystyki zupełnie inne :) Dalej upieram się, że to przede wszystkim kwestia sprzętu i anestezjozjologa... w mniejszej - indywidualnych predyspozycji[/QUOTE]
Gratulacje! Spora kobietka z niej ;)
Przy znieczuleniu też współpraca pacjentki się liczy, bo jak się poruszy to umiejętności lekarza nie pomogą.

Posted

A włąśnie, pytanko mam.
Macie te poduchy do karmienia? Mama chciała mi kupić, ale mnie one coś nie przekonują. Dziewczyna z którą leżałam na sali miala taka i dla mnie to to za wielkie i takie.. nieporęczne sie wydaje.

Posted

Ja mam taka poduchę i używałam jej od początku i sobie chwalę. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale ja karmiłam z butli i było mi wygodnie. Nawet do teraz o ile zdarza mi się karmić w nocy to używam. Rano i wieczorem Wiktor już pije sam.;)

Posted

[quote name='Panna Cotta']A włąśnie, pytanko mam.
Macie te poduchy do karmienia? Mama chciała mi kupić, ale mnie one coś nie przekonują. Dziewczyna z którą leżałam na sali miala taka i dla mnie to to za wielkie i takie.. nieporęczne sie wydaje.[/QUOTE]

Ja miałam taką dużą (170cm), z którą na początku spałam jak mi brzuch rósł ;) A potem dostałam od siostry mniejszą, coś tego typu:[url]http://image.ceneo.pl/data/products/2293667/i-mamo-tato-poduszka-do-karmienia-rogal.jpg[/url] i bardzo długo z niej korzystałam ;) Mnie osobiście, dużo wygodniej karmiło się właśnie z poduchą :)

Posted

Ja w ciąży i bez ciąży uwielbiam, bo sobie skłądam na pół, podkładam pod plecy i czytam z taką poduchą :) A poza tym używałam jej jako ogranicznika, jak karmiłam na leżąco - dziecko było nią otoczone, żeby się nie sturlało, jakby mi się jakimś cudem zdarzyło przysnąć.

Posted

Chyba mnie jednak przekonałyście ;)
Mam jeszcze lęki przed porodem... Ze wzgledu na schorzenie bioder, boje sie jeszcze bardziej bo i one beda cholernie bolec :(

Posted

[quote name='pepsicola']a dlaczego? psy zdrowe, odrobaczone, zaszczepione, ja nic nie ograniczałam[/QUOTE]
Moja Kinia po wylizaniu przez psa dostaje wysypki, coś ala potóweczki.
A on w żadnym wypadku nie chce zaprzestać. Choć muszę go pochwalić bo naprawdę stara się panowac nad sobą,a Kinia testuje go a to ciągnąc za ucho, a to uderzając go po nosie ciasteczkiem... Dziś jak go zauważyła to wylała mu na głowę całą miseczkę kaszki, biedne psisko, wlało mu się do oczu, ale i tak wziął się szybko za lizanie a ona plaskała na przemian kaszkę i jego głowę:lol:

[quote name='*Monia*']
Mam etap walki z psimi kłakami - są wszędzie przez tą wiosenną pogodę :angryy:. Na łóżko psy nie wchodzą, odkurzam codziennie a i tak kocyki wszystkie i ciuchy małej są obkłaczone, nawet w pampersie kudły znajduję :shake:[/QUOTE]
Ja też zaczęłam walkę, a mam psa z krótkimi ostrymi igiełkami i dywany w całym domu.
Kupiłam sobie szczotkę V7 i muszę powiedzieć że działa.
Wzięłam może głupio bo kupiłam ręczną zamiast miotłowatej, ale i tak się spisuje, dywan w pokoju Kini ( gdzie pies nie wchodzi...) jest odkłaczony ładnie. Mogę chyba polecić wszystkim mamom borykającym się z kłakami ;)

W kwesti pogryzień to wydaje mi się ze zawsze najlepiej jest psa niewychować, zostawić nieodpowiedzialnie z tym psem dziecko, a potem podkreślać jego agresję oddając do schorniska czy usypiając, Bardzo wygodne.
Mam może dziwne zdanie, ale zawsze mnie przerażają matki które pozwalają psu totalnie na wszystko i cała otoczka medialna pt dziecko wsadza amstaffowi łapki do pyska, a potem sweet focie pt ast wcale nie jest mordercą. Dla mnie pies jest psem i nie powinno się w jego przypadku przeginać w żadną stronę. Ani nie ograniczać w panice kontaktów, ale też nie robić hecy zostawiając wszystko samemu sobie. Pies musi mieć granice, musi mieć nadzór, musi mieć sferę prywatności kiedy kończy się zabawa z dzieckiem, kończy się szarpanie za uszy i pies może iść odpocząć w swoim własnym legowisku bez dzieciaka... Ja mojemu psu nie ufam bezgranicznie, choć jestem nim zachwycona jak ładnie się zachowuje wobec dzidziusia.
Czasem słyszę zarzuty że skoro nie jestem go pewna w 100% to znaczy że mam z nim słabą więź i jest niewychowany i wogóle beznadzieja, ale wiem że choćbym go miała 100 lat będzie dla mnie tylko psem który myśli inaczej niż my i działa zgodnie z instynktem zwierzęcym.

Posted

Panna Cotta, ja mam rozwalone biodra, ciąża to nasila tak, ze mam problem z leżeniem na bokach, bo mi całe nogi sztywnieją, ale pierwszy poró nie miał na nie wpływu, więc chyba cc nie jest tu absolutnie niezbędna. W każdym razie na pewno należy pogadać z ortopedą, jak on to widzi.

Co do lizania - ja nie pozwalam, bo psy liżą jednak siuśki, swoje zadki, śmieci itd, a potem bęc to dzieciakowi na twarz. Chłopaki tego nie robią, ale suka teściów non stop lize kompulsywnie moje dziecko i ją za to jednak opieprzam.

Posted

[quote name='Sybel']Panna Cotta, ja mam rozwalone biodra, ciąża to nasila tak, ze mam problem z leżeniem na bokach, bo mi całe nogi sztywnieją, ale pierwszy poró nie miał na nie wpływu, więc chyba cc nie jest tu absolutnie niezbędna. W każdym razie na pewno należy pogadać z ortopedą, jak on to widzi.

[/QUOTE]

Wiesz, mój ortopeda twierdzi, że nie moge mieć schorzenia, które mam bo on to widzi drugi raz na oczy i to zbyt rzadkie :roll: Zeby mnie zdiagnozowano musiałam jechać do W-wy do dr ( i tu masa innych tytułów) Czubaka. Ale teraz nie bedzie miec wyjscia, skoro juz mam diagnoze :D

Posted

[quote name='Panna Cotta']A włąśnie, pytanko mam.
Macie te poduchy do karmienia? Mama chciała mi kupić, ale mnie one coś nie przekonują. Dziewczyna z którą leżałam na sali miala taka i dla mnie to to za wielkie i takie.. nieporęczne sie wydaje.[/QUOTE]

mam taką, ale nie używam, jakos mi nie pasuje wcale ona

[quote name='jukutek']A ja się pochwalę, że pojawiła się u nas Madzia (56 cm, 4 160 g)

[/QUOTE]

gratulacje i czekamy na fotki

[quote name='Sybel']

Co do lizania - ja nie pozwalam, bo psy liżą jednak siuśki, swoje zadki, śmieci itd, a potem bęc to dzieciakowi na twarz. Chłopaki tego nie robią, ale suka teściów non stop lize kompulsywnie moje dziecko i ją za to jednak opieprzam.[/QUOTE]

moje też są wszystko liżace wiec na razie mają ban na lizanie i idzie cięzko bo trudno im sie opanować (zwłaszcza jednemu). Pozniej pewnie nie upilnuje albo im minie.

Uwielbiam robic zdjęcia dziecko + pies

Posted

[quote name='magdabroy']Rozczulające :loveu:
[URL]http://kobieta.onet.pl/dziecko/niezwykly-film-z-pierwszego-spotkania-noworodka-z-jego-mama/606lr[/URL][/QUOTE]

Niesamowite :loveu:



Przyszłam z zaproszeniem na bazarek dzieciowy :

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251450-ciuszki-dla-maluch%C3%B3w-i-prze%C5%9Bliczne-%C5%9Bpiworki-Do-15-03-14?p=21933638#post21933638[/url]

[IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/543/q1er.jpg[/IMG]

[IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/35/utmd.JPG[/IMG]



Jest też chusta elastyczna , ale dziś bez zdjęć .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...