Małgonia

CZEŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D

Tu sie bawi Hanka. Pies tam wchodzi i udaje, że jest księciem i ma swoj zamek :D Hancia na troche wyrosła. Troche bardzo. W tym roku zapisuje ją do przedszkola. Ta mysl mnie przeraza... Oto nasze nosidło :D musialam kupic juz cos w wiekszym rozmiarze, tz w toddler, a na Tule mnie nie stac, wiec wybrałam cos, co bedzie z indywidualna aplikacja ;) Wyszło cudnie. Juz powoli slucham jak ja to krzywdze dziecko ze ją JESZCZE noszę, ale Hania jakos sama przynosi i chce opa opa :D a spacery z psem i tulącym sie dzieckiem na plecach są wspaniałe!

Jezusie! Jestem! No. To teraz od poczatku: Załatwialiśmy pieprzony kredyt od poczatku jesieni. No kosmos totalny. Jeszcze w pracy musialam błagac na kolanach o zmianę umowy. Zmienili na czas nieokreslony. poryczałam sie ze szczescia normalnie. Kupilismy. Czekalismy az Zbywcy sie wyniosa. I tak sobie od 29 grudnia ur. mieszkamy u sie! :D Jest dobrze. Nawet bardzo. Pies zadowolony.no dobra, żartowałam- jest nieszczesliwy bo musi spac w swoim legowisku bo juz nie mamy osobnej sypialni :D na poprzednim, przejsciowym, mieszkaniu mielismy 3 pokoje i on sobie miałcalusienski salon dla siebie- nie omieszkał spac tam gdzie mu nie wolno ;D zaraz pododaje jakies zdjecia. Wróccie juz do mnie :( ja juz bede!!

Jutro podpisujemy kredyt! ha! we wtorek notariusz :D

A bo ja mam teraz nerwówkę w zyciu i o... jak skonczymy załatwiac kredyt to sie odeze, póki co jade na uspokajaczach. Hanka nie pomaga tez. dupa blada.

Oj, dawno spacerów z grupy nie bylo, trzeba sie umówić :)

Melduje sie z okolic jg!!( mój łipet jest prawdziwu :( )

zdrówko ok :D Zę Hana je, to fajnie, tylko nie jest fajnie jak co spacer radaruje okolice ktoremu sąsiadowi krzak porzeczki opędzlowac :D

No no, jaki panicz urósł! :D mnie tu tak cholernie dawno nie było, że łohohoh! A Tu taaaaki przystojniak! :D

Zasyp nas fotkami <3!!!

E, jednak nie poszłam bo zaczełam źle sie czuć :( Także zostałam sama z psem, TŻ z dzieciorexem do tesciowej, a ja siedze i mysle co mi mogło zaszkodzić...

Mozna zwiedzac Czoche z psem?! to by cholera zmnieło moje plany na weekend, a teraz juz za późno :(

Zapisuje meldunek :D Ja dzisiaj chyba wypuszczę się z psem na laki, sami we dwójkę :)

daj sie nacieszyc :D

Juz jest duzo lepiej, Prawie nie widac, lekki cień został. Juz wczoraj wieczorem zaczynało schodzic po zastrzyku w dupke :D

Nie wiem, ale bolało :( Osa pewnie. Skończyło się tak: [img]http://zmniejszacz.pl/zdjecie/291/2997576_635743010352164120[1].jpg[/img] Wczoraj. Dzisiaj juz tylkoo lekko twarde, czerwone i opuchniete zeszło.

Ah, zapominiałam co mialamnapisac bo to zdjęcie tak mnie rozczuliło! Co do tego marzenia, psiego marzenia to doskanale Cie rozumiem! Moi rodzice tez nigdy nie chcieli sie zgodzić, a ja zawsze tak bardzo marzyłam o psie. Nie na chwile, nie że zabawka, tylko to bylo takie cholerne, ogromne, najpoważniejsze na świecie marzenie. W końcu znalazłam moment- zaszłam w ciąze, na dniach byla wyprowadzka. Ludzie pukali sie w głowe- że sobie nie poradze, że alergie, że jak to niemowle i pies? Narzeczony sie zgodził bo w domu rodzinnym miał trzy psy, wiec z nim p[oszło głądko :) A ja czułam, że sobie poradzę. Czułam to po prostu :) Dzisiaj mam świetnego psa ( zapraszam do galerii), wspaniałe 15miesięczne dziecko i moja mama jak ich razem widzi to mówi, że to była swietna decyzja jednak! ( o matko, popłakałam sie przy pisaniu ;) )

Ojej, PAPIŚ! Z imieniem- wstrzymaj sie dpoki nie przywieziesz i nie poznasz charakteru moze? :) Znajoma nazwała suke Skarpeta, bo pierwsze co w domu to zjadla skarpete ;D

I troche z wycieczek ( kurcze, myslalam, że mam wiecej z piesełem, ale on tez tam był jak coś!! ) Moje bardfzo żarte dziecko, wrąbało tutaj poł wiaderka porzeczek. Masakra :D [img]http://zmniejszacz.pl/zdjecie/291/2997164_WP_20150803_008[1].jpg[/img] W restauracji oczywiście trzeba zamawiac jej juz normalne jedzenie- inaczej my sie nie najemy bo ogołoci nasze talerze. Choć i tak jestem mega dumna, że w wieku 15mcy tak je widelcem sama :D <3 Moja facjatka :S Na szwajcarke idziemy, wszystko pieknie ładnie, do czasu aż... ...aż nie ujebała mnie ta franca!!

Spuchnięty pysk. Może na zdj niewiele widac, ale ja widzialam sporą różnice :D Biedny chudeł :D

No ok, wiec opowiadam, zdjecia tez jakies tam będą. Ekhem, ukhem,, uwaga! Może w pkt będzie łątwiej. 1. W pracy super, obecnie urlop, jeszcze do poniedziałku :) Moj pierwszy, prawdziwy, pełnopłatny urlop LATEM- w gastro o tej porze roku sie zapierdala :D 2. Walczymy z osami. Psa dziabneło dwa razy, mnie raz ( skonczyło sie az na lekarzu bo noga taaaaaaka bania, a uczulenia nie mam. zastrzyyk w dupke miałam :( ) no i dzisiaj TŻta uwaliła w stopę. 3. Pies teraz spi, wczoraj bylismy na spacerze z kolezanką bulwą <3 przed południem, póki takiego żaru z nieba nie było, ale zdjec nie robiłam bo psy gdzies toczyły sie za nami a ja sie zagadałam z kolezanką :) Potem juz ledwo szłam, wiec kierunek dom-telefon i do lekarza. 4. Pies ostatnio focha walnał, bo go męczyłam z odciskami łapki- farbkka i na kartkę. Zamarzył mi się wytatuowany odcisk łapy ;) jutro sie okaze, czy moge sobie na niego pozwolic pieniężnie. OBY! no to zaraz zdjecia ( choć mam nadzieje, że przez ten tekst przebrnęliście ( chyba, że nie ma na sali faceta- to przebrnęłyście) i zamiast napisac " super focie' to chociaz napiszcie wyrazy wspolczucia dla całej rodziny ( Bogu dzieki, Hany nie dziabnęły) z powodu os. ;p

Taaa... ŻYJEMY! Tak jakbby co ;D

a, to pierwsze zdje to ni toze Hanka loda jadła, tylkokubek psu zabrała bo wylizywał a ona miała lyzeczkę i nie miała w czym pogmyrać ;D wiec mu zabrała, pomieszała łychą w kubku, co wylizała to jej.

Majkowska- ja to nawet nie wiedzialam, że tu zagladasz;p Cicho, dam fotki jakieś ;p Hanka-huragan, nie dziecko. nie mam czasu sie po dupie podrapać bo ja nie praca, to Hanka, albo to pies, albo wyjsc gdzies czasem wypada się odchamić. Nie sądziłam, że praca na produkcji bezie mi się podobać :D Z ciekawostek to ostatnio: Pies zjadł zawartość nocnika. Hance idą górne trójki. Hanka nadaje jak bielicka tylko po swojemu. Pies i Hanka potrafią się razem bawić: w "akuku" ( tego pies nie za bardzo kuma, ale Hanka się cieszy), " bede Cie gonic bo masz żarcie", "Ojej, szarpaczek!", "Tu ma piesek oczko/nosek/zębiska". Poza tym jestem dziwną matką bo dziecku słodyczy nie daje i do chodzika nie wsadzam :D Co ja się nasłucham to moje,ale ciśnienie mi juz momentami skacze. Oddechy trzy i jakośto przełykam

Nicola, mam teraz w tyg pierwsza zmiane.to od 15:00 zapraszamy!:) A cicho bo ja zarobiona, tyle co na telefonie fb bo Dogo ciezko. Ale teraz weszłam jalos :) dovkompa siadam teraz raz na ruski rok :(