Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

Dzidzie z psiskami to moja ulubiona tematyka zdjęć do oglądania :loveu:
Shina preferuje lizać uszy :evil_lol: (na szczęście bo po twarzy póki co nie pozwolę). Niestety nie mam tylu rąk żeby to uwiecznić..

Co do hałasu łysolka to my miałyśmy drugi raz brzuszkowy problem przez moje łakomstwo bo mi się kukurydzy zachciało a była z kwaskiem cytrynowym (tak na opakowaniu było napisane) i małej to nie podpasowało :shake:. Na szczęście po godzinie przeszło i poszła spać. Próba podania herbatki koperkowej butelką skończyła się jeszcze gorszym wrzaskiem, a dodatkowo jakimś cudem udało się tej herbacie wydostać z butli przez dziurkę (butla TT) i całą Mańkę miałam do przebrania :roll:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']A my dziś powinniśmy dostać pocztą ochraniacz na oczy do kąpieli ;) I będziemy próbować myć głowę z tym "beretem" na głowie ;) Bo ani ładne gąbki, ani myjki nie pomogły :shake: I młody nadal wpada w histerię, jak chcę mu umyć włosy :roll:[/QUOTE]
U nas pomogły okulary do pływania: [url]http://allegro.pl/okularki-plywackie-dzieciece-get-spart-vela-i3955613863.html[/url] Teraz mała sama się domaga mycia włosów ;) więc, jak "beret" się nie sprawdzi, to polecam okularki.

Link to comment
Share on other sites

Ja ograniczam, bo Shi jest nadgorliwa jeśli chodzi o higienę osobistą a po tym jak wylizała się między tylnymi łapami jakoś nie mam ochoty żeby dziecię po buzi wylizała. Później będzie trudno upilnować, ale może mała się nauczy sama swoją buzię chronić. Rączki wg psiego mniemania nie służą do lizania tylko do sprawdzania nosem czy nic do jedzenia się nie ukryło :lol:.

Mam etap walki z psimi kłakami - są wszędzie przez tą wiosenną pogodę :angryy:. Na łóżko psy nie wchodzą, odkurzam codziennie a i tak kocyki wszystkie i ciuchy małej są obkłaczone, nawet w pampersie kudły znajduję :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Ja ograniczam, bo Shi jest nadgorliwa jeśli chodzi o higienę osobistą a po tym jak wylizała się między tylnymi łapami jakoś nie mam ochoty żeby dziecię po buzi wylizała. Później będzie trudno upilnować, ale może mała się nauczy sama swoją buzię chronić. Rączki wg psiego mniemania nie służą do lizania tylko do sprawdzania nosem czy nic do jedzenia się nie ukryło :lol:.

[B]Mam etap walki z psimi kłakami - są wszędzie przez tą wiosenną pogodę :angryy:. Na łóżko psy nie wchodzą, odkurzam codziennie a i tak kocyki wszystkie i ciuchy małej są obkłaczone, nawet w pampersie kudły znajduję [/B]:shake:[/QUOTE]

Po pół roku przestałam mieć nadzieję ,że sierść zniknie , a moje psy nie wchodzą do pokoju gdzie są Julka ciuszki i zabawki . Ja się ostatnio śmiałam ,że trzeba pediatry zapytać od którego miesiąca można podawać kłaki dziecku :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Mam etap walki z psimi kłakami - są wszędzie przez tą wiosenną pogodę :angryy:. Na łóżko psy nie wchodzą, odkurzam codziennie a i tak kocyki wszystkie i ciuchy małej są obkłaczone, nawet w pampersie kudły znajduję :shake:[/QUOTE]
U nas to samo z kłakami - 2 psy w domu i kilka kotów (wychodzące). Odkurzać można bez końca...
Na ciuszkach pewnie z pralki się biorą :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Uroczy widok :loveu:

[IMG]http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201402/1392769070_phtmp5_600.jpg[/IMG][/QUOTE]

Uroczy, ale lepiej z psami uważać...: [URL="http://www.fakt.pl/pies-zagryzl-6-dniowego-noworodka-w-poludniowej-walii,artykuly,445483,1.html"]http://www.fakt.pl/pies-zagryzl-6-dniowego-noworodka-w-poludniowej-walii,artykuly,445483,1.html [/URL]

Link to comment
Share on other sites

Akurat z tego, co widzę, artykuły na tej stronie dość jednostronne i subiektywne, więc troszkę średnie źródło informacji (przynajmniej dla mnie, choć wiem, ze ciężko o obiektywną ocenę w mediach ostatnio).
Moje dziecko nie zostawało i nie zostaje samo z psami, bo wiem, ze choć psy są spokojne i dobrze wychowane, to dziecko ma maleńki rozumek i potrafi dać im w kosć, jak chce się przytulić na przykład.
W ogóle bym małego dziecka nie zostawiła z psem, którego mam np. rok, bo nigdy nie wiem, jak by się w zupełnie nowej sytuacji zachował.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']U nas to samo z kłakami - 2 psy w domu i kilka kotów (wychodzące). Odkurzać można bez końca...
Na ciuszkach pewnie z pralki się biorą :shake:[/QUOTE]
O pralce nie pomyślałam, ale faktycznie bo na nowych rzeczach prosto z prania znalazłam sporo kłaków nie wiadomego pochodzenia ;).
U nas zwykle w zimę psy sierści nie gubiły ale przez tą wiosenną pogodę im się poprzestawiało i leci z nich okropnie.

Gdzie w tym czasie kiedy pies gryzł była matka dziecka? Rozumiem wyjście do ubikacji i zostawienie otwartych drzwi, ale pies z artykułu musiał być z tym dzieckiem dłużej żeby je pogryźć bo jakoś nie chce mi się wierzyć że przechodził obok łóżeczka, chapsnął dziecko i poszedł dalej. A matka zamiast ratować malucha (odruchowo się łapie na ręce) wybiegła na ulicę i krzyczała, dziwne to trochę..

Link to comment
Share on other sites

Każdy w szoku reaguje inaczej, więc matka zareagowała tak właśnie - nie byłam w takiej sytuacji, więc nie umiem oceniać, czy jest jeden prawidłowy wzorzec zachowania w szoku ;)
Co do sierci, nie wiem, jakie kudły mają Twoje psy, ale są narzędzia typu furminator (również tańsze wersje, bo oryginał ponad 200 zł kosztuje), które rewelacyjnie usuwają podczas czesania cały martwy podszerstek i psy mniej się sypią. My mamy taki: [url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_pielegnacja_psa/trymery_grzebienie/139845[/url] i tylko na Felka, który ma najdłuższą sierść, akurat nasz model nie daje rady. Felek ma coś takiego, jak collie na przykład.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']Uroczy, ale lepiej z psami uważać...: [URL="http://www.fakt.pl/pies-zagryzl-6-dniowego-noworodka-w-poludniowej-walii,artykuly,445483,1.html"]http://www.fakt.pl/pies-zagryzl-6-dniowego-noworodka-w-poludniowej-walii,artykuly,445483,1.html [/URL][/QUOTE]


Ooo kolejny "wartościowy" news rodem z Faktu, uwielbiam takie :D

Link to comment
Share on other sites

Mam furminator, ale w momencie linienia i tak nie daje on rady nawet przy codziennym czesaniu. Teraz im lecą kudły okrywowe (sierść taka jak ONy mają tylko trochę krótsza) i te ładnie wbijają się w polarowe kocyki, a jak cudownie się je z nich wyskubuje :angryy:. Muszę pralkę w takim razie przepłukać bo pościel małej po praniu też wygląda jak psie legowisko :cool1:. A cieszyłam się że w zimę się Mańka urodzi i nie będę musiała z odkurzaczem śmigać co chwilę. Ale nie ma tego złego, bo przy odkurzaczu ładnie dzidzia śpi :lol:

Link to comment
Share on other sites

No dobra, ja dziś idę do szpitala. W ramach wypoczynku i na wszleki wypadek, bo szyjka się skraca. Gin stwierdziła, ze dobrze mi zrobi, a ja się w sumie z tym liczyłam, bo mam prawie wszystkie objawy zbliżającego się porodu, co mnie martwi, bo to 34 tc i 6 dzień :|

Link to comment
Share on other sites

to trzymaj się Sybel i obyś jak najwięcej wytrzymała w 2-paku.


moja koleżanka teraz lezy w szpitalu poszła bo miała anemie, a teraz zaczeła jej się skracać szyjka i ma rozwarcie a to dopiero 30 tyg ciąży, a dziecko nie waży nawet kilograma, ja się przeraziłam, bo moj Kuba na tym etapie ważył już koło 3 kg..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...