Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Super wiesci,do wiosny go pogłaszczesz,albo wsunie nos wreke i powacha.Jak Halus znajdzie dom,cos dorzuce na wybieg.Zwatkami to najlepiej znajomych poprosic by przesłali linki...Ulka tez wiele watków szukała.Mnie te co miałam nie zniknęły...Wpłaty zapisałam.

Posted

[QUOTE] Z ręki jeszcze jedzenie nie weźmie, ale nie reaguje strachem na wyciągniętą rękę. Bierze natomiast smakołyki z wejścia budy, gdy jestem tuż obok z Karmelką. [/QUOTE]To bardzo duzy postep, wrecz nie do pomyslenia byloby, zeby w schronisku tak zrobic z Lorkiem. Wielkie brawa dla Murki i Karmelki :klacz:

Posted

Dzisiaj Lori przeszedł samego siebie... Już wczoraj i przedwczoraj zauważyłam, że wychodzi śmielej z budy i podchodzi do krat swobodniej, ale dzisiaj... zachowywał się jak normalny pies! Ogon w górze i leniwie nim machał!!! Najpierw zamarłam w przykucnięciu, żeby go nie wystraszyć, bawiłam się z Pają i głaskałam dobiegającą Karmelkę. Lookałam kątem oka na Lorka... ale nawet jak zmieniłam pozycję, wstałam, podeszłam bliżej krat, nawet jak psy zniknęły z pola widzenia Lorka, on cały czas leniwie chodził przy kratach, stawał, zadzierał do góry głowę, poszczekiwał parę razy, wąchał kraty, kręcił się po całym boksie i cały czas z ogonem w górze i często nim wachlując!!!
Wydawało mi się, że zaraz zacznie podskakiwać i się bawić tygryskiem... On widać było, że bardzo miał chęć na spacer tak jak inne pieski...

Posted

[QUOTE]stawał, zadzierał do góry głowę, poszczekiwał parę razy, wąchał kraty, kręcił się po całym boksie i cały czas z ogonem w górze i często nim wachlując!!! [/QUOTE]Niesamowite, niesamowite, nigdy nie widzialam Loriego z wachlujacym ogonem. Ale radocha czytac takie wiadomosci :fadein:

Posted

Loruniu,jak ogromnie sie ciesze!!!Wzruszyłam sie ogromnie.Jeszcze zime przebidujesz,a potem bedzi sie myslec.Juz i tak masz niebo w porównaniem z dołami w schronisku.Tak,trzymaj i rób postepy.A w lecie kołami do góry,do miziania brzuchola.

Posted

No ja tez mam takie rubyki: 19I/19 II Wiec to masz zapłacone.Po 19 lutym juz nie:evil_lol:Ale sie dałam wrobić,nienawdze tego,ale cos trza zrobic dla Lorka,przynajmniej o niego tej zimy śpie spokojnie.Tam sie dni cosik beda zmieniac,no i luty krótszy,a Murka jeszcze nie wiem czy robi rozliczenia 30 dniowe czy jakos tak,wiec ten 19 jest umowny:eviltong:

Posted

[B]Zapraszam wszystkich na jeszcze jeden bazarek dla Lorka:[/B]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/179591-CIUSZKI-DLA-MALUSZKA-W-I-DOROSA-YCH-KOSMETYKI-PSIE-PISMA-i-INNE-dla-Loriego-do-31-03?p=14071684#post14071684[/URL]

Posted

[B]Przyszły kolejne wpłaty:
50 zł kasiatatry (luty-marzec)
30 zł Krysia z molosów (za luty)
10 zł Dark Lord[/B]

Lori znów wyszedł do krat. On już łeb wystawia z budy gdy przychodzę wypuszczać Karmelkę z przedsionka. I wtedy wyłazi, trochę poczłapie, postoi, popatrzy, zaszczeka, ogon cały czas w górze i czasem w ruchu. A ja 2 metry od krat gadam do niego. Widok wart wszystkiego. Podobnie jak ten, gdy siedzę przed wejściem do budy z Karmelką, a on wykłada się prostując łapska jak u lwa. Łeb wielki jak wiaderko, ale wzrok spokojny i łagodny. Niesamowite, że mimo tych wszystkich lat zamknięcia okazał się normalnym tylko wystraszonym olbrzymem.
Musiał wiele złego doznać od mężczyzn/y, bo TZa boi się nadal.
I to wcale nie chodzi o to, że ja do niego chodzę i daję mu smakołyki. On od samego początku mniej obawiał się kobiet. Pamiętam bardzo dobrze jak go lapaliśmy, gdy był już pod wpływem środka. Szłam tuż za nim, w oddaleniu jakichś 2 metrów. Szedł powoli, lekko się zataczając, nie zwracał na mnie uwagi. A gdy TZ krzyknął, żebym stanęła (wtedy może by się gdzieś położył) i Lori usłyszał jego głos to skoczył jak rakieta.
Podejrzewam, że TZa kojarzy sobie z łapanki i ogólnie mężczyźni - także w schronisku - mieli zawsze przy nim najwięcej do roboty, więc się nie cackali. Ale poejrzewam, że jeszcze zanim trafił do schroniska to był solidnie bity przez faceta.

A to taki kochany olbrzymek i wygląda na to, że bardzo łagodny.

Posted

Masz racje Murko, Lori na pewno mniej sie boi kobiet. Pamietam, ze w schronisku lezal w swojej dziurze spokojnie, gdy my chodzilysmy, nawet mozna bylo postrzatac. Ale jak tylko slyszal faceta, to robil sie spięty.
Nie moge sie doczekac zdjec Loriego z podniesionym ogonem, wiem, ze to bedzie trudne zadanie.

Posted

Będą zdjęcia i filmiki Lorka z machającym ogonem, nie ma obaw. Właśnie przyzwyczajamy się do aparatu i co ciekawe Lori nawet niespecjalnie boi się błysku flesha :razz:

Zobaczcie, jaki to koffany miś :loveu:
[IMG]http://i48.tinypic.com/9ql15v.jpg[/IMG]

Chcem na spacerek...
[IMG]http://i46.tinypic.com/vwu9es.jpg[/IMG]

Postaram się jutro zrobić jakiś filmik, moze coś mi się uda sklecić.

[B]yoko[/B], zaraz Ci PW wyślę.

Posted

Gdyby ktoś miał ochotę, zapraszam na bazarek na mieleckie koty.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/179764-Zapachy-kosmetyki-i-inne-na-mieleckie-koty-Zapraszamy-do-21-02-do-22-00?p=14092060#post14092060[/URL]

Posted

Murka czy dla malutkieg pieska do 5-6kg czy moga szybko zadzialac leki przysypiajace? czy mozna zrobic krzywde, mam ciezki przypadek wiecej u mnie w podpisie...

a tak ogolem od samego poczatku ten watek przegladam i 3mam kciuki i czekam na 1 spacerek z Lorim;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...