kasiatatry

Biafra podrzuc mi na pw Twoj telefon i napisz, gdzie się widzimy. Bede dzwonic z drogi. 3x mi wprawdzie dawała, ale napisz :)

Biafra a czy taka godzina 19-20 to będzie późno?... jesli tak, to jakoś będę kombinować i wyjade wcześniej...

biedak... w ogóle biedne te wszystkie koty i psy :( dogadam się z melancholia, bo może ona będzie wcześniej w schronie to by go zabrała. Ja w tym tygodniu znowu wpłace na 2 sterylzacje/kastracje kocie. Postawiłam sobie za cel chociaż 2/m-c...

[quote name='Reno2001']KasiaTatry, byłoby super gdybyś mogła brac koty na DT. Zawsze łatwiej znaleźc dom dla zwierza, który był juz w domu i wiadomo o nim dużo więcej niż o tym ze schroniska. Koty mielecie są PRZEPIĘKNE! Ja ostatnio jak byłam nie mogłam się napatrzec. Aż mi się znów zachciało kota ;), choc teraz jeszcze na to nie czas.[/QUOTE] Powoli zaczniemy te koty wyciagać. Na początku maja bym zabrała 1 albo 2, jeszcze sprawdze +melancholia pisała, że weźmie jednego, tylko pytała o tą umowę na DT, czy ona jest gdzieś dostępna do ściągnięcia czy bezpośrednio w schronisku? Teraz jadę na święta to już nie mam jak tego zrobić, po świętach Dt jedzie w delegacje ale już w weekend majowy będziemy działać :) ta mała tricolor jest do wzięcia od razu i jeszcze jednego miziaka może można by było wziąć.

jaki jest kierunkowy do krk? bo to jest chyba stacjonarny numer?

Ta baba od spaniela to jakaś wariatka. Mieć spaniela i wiązać go na łańcuchu? Mieszka sobie w budynku gospodarczym? ja pierdziele. Jak Wy to znosicie to ja nie wiem :( ale ja w zasadzie w innej sprawie. Pisałam do schroniska w sprawie tego tymczasowania kotów i w sprawie tej małej koteczki ale nie mam odpowiedzi :( czy mogłybyście mi pomóc skontaktować się ze schronem? ja bym chciała te koty brać na tymczas i miejsca już jakieś są... nie wiem, czy mam być upierdliwa, nie chce się narazić, ale nie chce też żeby było, że kase pozbierała i nic nie robi :(

bedzie dobrze :) tak sobie pomyslałam, że jeśli ta akcja sie powiedzie i rodzina będzie sobie dawała rade, to na jesień im jeszcze dokupie troche drzewek jesli będą chcieli... żeby mieli na skup więcej.

o ja nie moge :(

strasznie mi przykro :( ale tak chyba będzie dla niej lepiej...

[quote name='MagdaNS'][B]Karina1002 [/B]ha, czyli przypadek a nie wybór :diabloti::diabloti::diabloti: Bo ja jestem 10.02. :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Cały czas się głowię nad nawozem do borówek, bo ten, co znalazłam pierwszy z Substrala jest taki, że co 2 tygodnie trzeba nim podlewać krzaczki, ale później znalazłam takie, co się miesza z ziemią przy sadzeniu, a potem co 6 tyg. podsypuje przez okres wegetacji, są tańsze, ale nie gorsze jakościowo, i chyba mniej kłopotliwe w obsłudze przy 50 krzaczkach.... I chyba taki kupię, a resztę środków przerzucę na paliki i korę, we. jakby została nadwyżka to do koszyczka. Nie zamordujecie mnie za takie rozwiązanie? :diabloti::diabloti::diabloti:[/QUOTE] Ja to jestem za tym, żeby ewentualną nadwyżkę przeznaczyć również na nawóz, albo jakieś srodki do ochrony, bo oni sobie tego nie kupią sami...

ja leki wyslę w poniedziałek dopiero... bo nie zdazyłam jeszcze kupic tych na wątrobę...

no to sie ciesze :)

Możemy zrobić tak, że ja swoje borówki odstąpię -akurat jest 60 zł i gaota bedzie miała swoje borówki a ja wirtualnie przekażę 60 zł na korę i torf ;-) mnie jest obojętne i tak mam krzaków a krzaków :)

juz przepchałam :)

Albo może trovet renal też by mógł być?