Jump to content
Dogomania

Jest źle, potrzebne TK/MRI głowy i usunięcie pocisku. Ciemność spowiła mój świat - niewidomy Grey mix husky w schronisku.


Jaaga

Recommended Posts

Dnia 26.02.2023 o 10:29, mdk8 napisał:

Chyba za mało reklamy bo nie widziałam go wcale. 

Być może.

Nie potrafię wiele zdziałać na fb, nie czuję tego zupełnie, jestem tam tylko dlatego, że muszę prowadzić profil ZEa.

Już kiedyś pisałam, że przydałby się tutaj ktoś z podstawowymi umiejętnościami grafiki komputerowej, kto mógłby robić takie materiały reklamowe, z udostępnianiem na FB jakoś byśmy wszystkie sobie radziły, skoro ze zbiórkami dajemy radę.

Ja teraz nie mam ani czasu ani głowy do tego, bo z Tzem i tak nie dajemy chwilami rady, doba za krótka na wiele spraw.

Teraz pomagamy córce w opiece na wnuczkiem, może jak od września  pójdzie do przedszkola to podszkolę się na jakimś kursie, bardzo mnie to interesuje, ale teraz jeszcze nie dam rady.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.02.2023 o 18:59, rozi napisał:

Co ze zbiórką, będzie?

Będzie,  tylko muszę tekst ogarnąć. Mam szkic. Jutro będę znała przybliżone kwoty. Gdyby były pieniądze potrzebne na już, najwyżej pożyczymy od któregoś psa z zebranych funduszy na Zea. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.02.2023 o 20:07, b-b napisał:

Postaram się coś zrobić dla chłopaka.Szkoda tylko,że nie ma nikogo kto by ogarniał bazarek na FB. Tam więcej ludzi, łatwiej by było fanty sprzedać.

Ja próbowałam u siebie dla Kody pokazać cudeńka Joasi, ale zero odzewu. Takiego samodzielnego bazarku niestety nie potrafię zrobić. 

Link to comment
Share on other sites

Niestety ja też nie. Jestem tylko na FB przez syna,który wprowadził mnie ale ja nie mam czasu żeby się uczyć co i jak tam robić. 

Gdyby ktoś zrobił tam bazarek byłaby szansa na zebranie pieniędzy bo ludzi więcej. Każdy z nas będący na FB pozapraszalby swoich znajomych i może jakoś by poszło .

Tu na dogo nie jesteśmy w stanie zebrać takiej kwoty .

Link to comment
Share on other sites

Całe szczęście, że zbiegiem okolicznosci udało się zobaczyć ten pocisk. Dziś Grey jest taki, jak nigdy dotąd. Widocznie bal się dotyku i kontaktu przez ból. Dal się wygłaskać, szalał z psami, zachęcał je do zabawy, podskakiwal jak źrebak. 

Najważniejsze to usunąć to cholerstwo.  

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

Zrobiłam Greyowi post pomocowy na FB z kontem fundacji. Na weekend chciałabym zbiórkę aktywować. Udostepniłam post na 31 grupach pomocowych. Takie posty są o tyle lepsze, że nie zostają usuwane z grup pomocowych, jak typowe zbiórki, bo są postami także szukającymi domu, czyli ogólnie pomocy dla psa.

Będę bardzo wdzieczna, jesli poudostepniacie Greya także u siebie.

Link to comment
Share on other sites

Dziś rozmawiałam z wetką, która miałaby operować Greya i wysłalam jej zdjecia. Niestety bez tomografii i dokladnego okreslenia lokalizacji nie da się jednak nic zrobić. Ogólnie najlepiej byłoby pocisk zostawić i nie ruszać. Jest w kości nosa, trzeba będzie kości piłować, żeby tam się dostać; bardzo ukrwione okolice, może dostać krwotoku. Może dałoby się zrobić endoskopowo w Czechach u dr Novaka, ale wiadomo że tam każda operacja to kwestia kilku dobrych tysięcy. Niestety moje maniakalne wręcz udostępnienia na grupach pomocowych przyniosły zerowy efekt. Wpłaciły 4 znajome osoby - w sumie 225 zl. Jeszcze nigdy nie czułam się tak bezradna, jak przy nim...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.03.2023 o 17:37, Poker napisał:

Może chociaż skonsultować się u dr Novaka? Jeżeli pocisk tkwi w kości nosa, to raczej nie ma ani ropnia, a tym bardziej krwiaka. Co jeszcze może go boleć?

 Konsultacja nawet mailowa teraz kosztuje kilkaset zlotych praktycznie wszedzie. Ryzyko ropnia czy krwiaka nie dotyczą nosa. Odnoszą się do tego, co znajduje się pod czaszką po drugiej stronie głowy i co mamy sprawdzić MRI. Niestety pocisk też tak sobie nie wleciał, bo uszkodził nerwy. Dlatego nastąpił już zanik mięśni na calej połowie głowy od szyi po nos. Może mu jeszcze doskwierać właśnie to, co dzieje się dzieje z mózgiem, a czego nie można zobaczyć, bo MRI nie można wykonać z powodu pocisku. Oko dalej jest wytrzeszczone, a jak mówi dr Olender miejsca pod czaszką jest określoną ilość i więcej się nie zmiesci i jeśli coś tam jeszcze jest, to po prostu uciska na resztę. 

Nie dostałam jeszcze zdjęć RTG mailem, o co prosiłam.  Niestety, ale każda konsultacja czy prośbą trwa i czasem wymaga kilku przypomnień, a żeby tego dokonać, to trzeba spędzić trochę czasu na telefonie, żeby dodzwonić się i porozmawiać z lekarzem.l

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.03.2023 o 08:54, Jaaga napisał:

1000-1200 zł.

Jaago, to tu?

Śląskie Centrum Weterynarii
Fabisz & Stefanek
Przychodnia weterynaryjna Sp. z.o.o

ul. Żołnierzy Września 83

41-500 Chorzów k. stawu Amelung

 

nie można u nich negocjować? Ile Grey waży? Bo cena jak widziałam zależna od wagi.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.03.2023 o 09:44, Poker napisał:

To może napisz mejl z prośbą.

Masz możliwość spytania u dr Novaka o koszty?

Z prośbą o co, bo nie zrozumiałam? Musze dostać na maila RTG z Tychów, a na razie czekam. O to i dzwoniłam i pisałam. Mam tylko swoje zdjecia zrobione telefonem z ekranu monitora w przychodni. Myslę, że i tak musiałabym miec wynik i opis z tomografii, zeby pytać w Czechach o koszty.

Grey nie może jeszcze byc usypiany do kolejnego badania.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...