Jump to content
Dogomania

ZAGINĄŁ!!! Już myśleliśmy, że nie żyje, że nie przetrwał ostatniej zimy. Ale jest, przetrwał jakoś. I co teraz? Kolejnej już nie przetrwa... Zajrzyjcie do Pręguska. Proszę. Zbiera deklaracje na życie. DOSTAŁ IMIĘ GRAF :))


Recommended Posts

Dnia 19.12.2022 o 12:35, Tyśka) napisał:

To ogłoszę. Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj. Jak Twoja koteczka?

Dzięki wielkie! Koteczka na razie trochę lepiej, ale wciąż nie wiadomo co jej się stało i dlaczego jedna źrenica tak się powiększyła. Czekamy teraz na wyniki testów na fiv i felv.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.12.2022 o 12:50, elik napisał:

Jest to możliwe, żeby tak nagle zachorowała?  Jest wychodząca?

Tak, jest urodzona w piwnicy i przygarnięta z podwórza. Próbowaliśmy ją i kocurka, którego też mamy z podwórza, przyzwyczaić do siedzenia w domu, ale kończyło się na wiszeniu na firankach, a po likwidacji firanek na rzucaniu się na klamki w oknach i dewastacji kwiatów. W nocy stały pod drzwiami i zapamiętale zawodziły i w nie drapały. Skapitulowaliśmy. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.12.2022 o 14:10, agat21 napisał:

Tak, jest urodzona w piwnicy i przygarnięta z podwórza. Próbowaliśmy ją i kocurka, którego też mamy z podwórza, przyzwyczaić do siedzenia w domu, ale kończyło się na wiszeniu na firankach, a po likwidacji firanek na rzucaniu się na klamki w oknach i dewastacji kwiatów. W nocy stały pod drzwiami i zapamiętale zawodziły i w nie drapały. Skapitulowaliśmy. 

Nie mam zdania w tym temacie, tylko zapytałam, żeby ewentualnie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy mogła tak nagle zachorować.
Ja też mam kotki dzikuski. Jednego z nich, najstarszego,  chciałam przygotować do zabrania na zimę do domu. Wchodzi do kuchni na działce, ale drzwi muszą być otwarte. Każdorazowa próba zamknięcia drzwi kończyła się głośnym protestem.

Link to comment
Share on other sites

To Grafcio jest mniej więcej wielkosci mojego średniego pinczera Maksa. On za śniegiem nie przepada ale znosi natomiast ta adoptowana mała Kama na widok śniegu oszalała i co parę kroków się w nim tarzała. Za to deszczu nienawidzi, jak mocno pada to za skarby nie wyjdzie i nie uroni kropelki, potrafi trzymac kilkanaście godzin, aż dziwię się skąd u takiej malizny taki mocny pęcherz.

Link to comment
Share on other sites

100 zł wpłaciłam na konto ZEA. Poszło to na sunię po wypadku, ale sprawa się skomplikowała (nie będę tu opisywać szczegółów, są na wątku "Sunia po wypadku.." założonym przez Elik) i te 100 zł jako pięć moich deklaracji będzie dla Grafcia. Mam nadzieję, że Kasia wreszcie umówi go an zabieg na zęby i wtedy Zea pokryje jej koszty, bo w lecznicy Grafcio jest zapisany na fundację i wszystkie rachunki są ZEĘ.

Kikou, możesz tę wpłatę dopisać w rozliczeniach? Jak również poprzednie moje deklaracje dla Grafcia, które też z myślą o zabiegu wpłaciłam na konto ZEA?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.11.2022 o 21:45, agat21 napisał:

Ze wspaniałych przetworów Mazowszanki rozprowadzonych wśród moich znajomych Grafcio dostaje 60 zł. Dzięki Mazowszanko 🤗

Kasę tę razem z trzema moimi deklaracjami (X - XII) oraz 20 zł od dwbem przelewam na konto fundacji Zea, bo niebawem Graf będzie miał zabieg związany z zębami, a w lecznicy jest zapisany jako psiak fundacji i na fundację są wystawiane faktury. 

 

Czyli na koncie ZEA powinno być teraz 240 zł na weta dla Grafcia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...