maarit Posted May 11, 2021 Posted May 11, 2021 52 minuty temu, WiosnaA napisał: A powiem Wam,że nasz kolega na razie dosyć dzielnie :)....znosi burczenie i moje chodzenie z kosą w całkiem niewielkiej odległości od niego. Powiedziałam Marcelkowi,że jest Wielkim Zuchem 🙂 Zobaczymy jaki wieczór będzie :):) Dzielny chłopak 🙂 Quote
mari23 Posted May 11, 2021 Posted May 11, 2021 1 godzinę temu, maarit napisał: Dzielny chłopak 🙂 Dzielny chłopak i dzielna Opiekunka :) Quote
WiosnaA Posted May 11, 2021 Posted May 11, 2021 Karta z niedzieli, Karta wczorajsza i wyniki krwi, Quote
WiosnaA Posted May 11, 2021 Posted May 11, 2021 Puszek kupiłam 5szt-2 już zjedliśmy, Trochę wytłumaczę zawiłości na paragonie, 100zł - wizyta niedzielna 432zł skasowane,-ponieważ p.doktor dała zniżkę na 400zł + dostaliśmy gratis 12 tabl. probiotyku Flora Balance 72,50zł-5 puszek Royal Gastro (na zdjęciu 3, 2szt zjedzone) 74zł- sucha karma Gastro (na paragonie wpisane jako -wydanie leku,bo worek zaniosłam już do auta,a drugiego opakowania nie mieli żeby nabić) I kupiłam smycz łańcuszkową,..nie mam takiej,a może będzie potrzebna. Quote
WiosnaA Posted May 11, 2021 Posted May 11, 2021 Jak jeszcze zalegam z jakimiś dokumentami/potwierdzeniami,to piszcie,bo nie pamiętam. Dopiero zauważyłam,że w karcie wpisane jest - czarny podpalany/ ..bez okularów co prawda lekarki,ale młode były w niedzielę, Tak samo waga...13kg, 12kg...Marcel waży 10,40kg albo 10,60kg..był ważony dokładnie do znieczulenia. Quote
Poker Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Wiosenko, czy wyniki badań na pewno są Marcelka? Za dużo złych danych . Miałam kiedyś zabawną sytuację z Dolarkiem . On był kastratem , a w wyniku były obecne plemniki. Uśmialiśmy się z wetem. Oczywiście badanie trzeba było powtórzyć. Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 22 minuty temu, Poker napisał: Wiosenko, czy wyniki badań na pewno są Marcelka? Za dużo złych danych . Miałam kiedyś zabawną sytuację z Dolarkiem . On był kastratem , a w wyniku były obecne plemniki. Uśmialiśmy się z wetem. Oczywiście badanie trzeba było powtórzyć. Ooo ludzie...jeszcze tego by brakowało:(..będę dzwonić wyjaśniać. Moja wetka robiła badanie i będąc jeszcze przy maszynie mówiła mi,że wyniki Marcel ma dobre,jedynie wątrobowe trochę słabsze. Dane moje zgadzały się,wagę w niedzielę na oko wet oceniała i myślałam,że do karty w poniedziałek naniosą właściwą,a tu zdziwiłam się skąd jeszcze podpalany wpisany a nie biszkopt :( Śpieszyły się w niedzielę,bo lecznica zamykana i za pomyłkę uznałam,ale kolor żeby aż tak :(...muszę dowiedzieć się. 2 Quote
kiyoshi Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Dane Twoje się zgadzają więc też uważam że to jednak pospiech i stąd błędy w danych psa.... Sama to nie raz przerabiam.... Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 9 minut temu, kiyoshi napisał: Dane Twoje się zgadzają więc też uważam że to jednak pospiech i stąd błędy w danych psa.... Sama to nie raz przerabiam.... Jejku, mam nadzieję.....inaczej chyba powieszę wetki :( Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Wczoraj Marcelek zachowywał się cały dzień dosyć spokojnie,widać,że choroba go jeszcze trzyma:(. Nie zdenerwował się jednak na kosę która nosiłam,na burczenie, choć tego obawiałam,bo jednak podobne do kija.Zaczęłam daleko kosić,stał obserwował,z przerwami kosiłam i zbliżałam coraz bliżej kojca.Żadnej paniki nie było. U Moriska po roku był duży przełom w zachowaniu w domu,kiedy wrócił z kilkudniowego wyjazdu z Ustronia.Z Marcelkiem na razie trudno powiedzieć,czy będzie przełom,bo póki co chory, osłabiony,ale mam ogromną nadzieję że może akurat coś drgnie w lepszą stronę,bo jednak wrócił na swoją ukochaną sofę. Wożąc do lecznicy żałowałam Marcelka i nie prosiłam więcej Pana do pakowania klatki,jakimś cudem samej udawało się wyciągać,wsadzać do auta,(aż nie wiem skąd siły miałam),ale dziś po południu facet się zjawi na działce i będzie musiał iść blisko kojca ,...to będzie ważny test jak znów zareaguje. Trzymajcie kciuki za Marcelka. Quote
jankamałpa Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Ja wszystkie rachunki zapłace 14 i zrobie rozliczenie na 1 stronie. Za chwilę wybywam na wieś, ale bez laptopa żeby trochę odpocząć od wirtualnego świata, na wsi nawet teelwizora nie mam - zepsuł się, ale z telefonu na Dogo zajrzę :). Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Marcel dzis nie chce nic jeść:(:(:(......wodę trochę pił widziałam....mam czekać. Quote
Poker Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Może ma mdłości, ludzie też cierpią kilka dni. Oby tylko pił. A jak koo ? Może wetka wpisała dane któregoś Twojego, poprzedniego psa jak ma w systemie wszystkie obecne i poprzednie psy. Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 1 godzinę temu, Poker napisał: Może ma mdłości, ludzie też cierpią kilka dni. Oby tylko pił. A jak koo ? Może wetka wpisała dane któregoś Twojego, poprzedniego psa jak ma w systemie wszystkie obecne i poprzednie psy. Może :( Moja wetka powiedziała,że wyniki na pewno są Marcelka...uff. Kolor podpalany lecznica ma w systemie ustawione i ktoś nie zmienił na właściwy,tak samo waga nie naniesiona prawidłowo. Ludzi mają zawsze multum i nie wyrabiają,a nas p.doktor poza kolejką przyjmowała więc mogę zrozumieć ,że po prostu z braku czasu nie nanieśli. Marcel dalej nie je, najgorzej,że antybiotyk powinien z jedzeniem przyjąć,ale nie ma rady i trudno wetka mówiła ,..oby pił i czekamy do jutra. Koo była po nocy ciemniejsza, ale nie czarna, forma wzorowa. Sii robił,wstaje,chwilę chodzi,siedzi patrzy na psy,podsypia.Uszy niby nie są miarą temperatury,ale nie są gorące. Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Wczoraj tak rosołek Marcelkowi smakował...dziś zrobiłam świeżutki i nie chce:(:( 5 Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Marcelek niestety czuje się źle:(...popołudnie tylko leży,nie wstaje..nie jest zainteresowany gdzie idą psy,dlaczego szczekają jak było jeszcze do obiadu,...od południa nie pije wody, podsuwam i też nie chce,rosołu dziś wcale :( Kroplówki podać nie ma jak:(...wetka uspokaja,że jest młody,wyniki ma dobre,żeby noc przeczekać i ew. rano przyjechać. Faceta,który miał dziś pracować odesłałam do domu,żeby go nie stresować. Może to mnóstwo stresu w lecznicy,byli faceci, podróż tak na niego wpłynęło? :(...,ale wczoraj czuł się w miarę dobrze,apetyt miał. Nie podoba mi się i nie wiem co się dzieje:( :(,a objawów zewnętrznych poza samopoczuciem nie widzę:( Nie wiem jak mu pomóc :( 1 1 Quote
Zagrodowy pies polski Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Biedny Marcel i biedna Wiosna. Kochamy Was i przesyłamy Wam nasze wsparcie:):):0 Quote
maarit Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Trudno gdybać, pewnie trzeba zaufać wynikom i weterynarzom. Mój senior też ostatnio bez apetytu. Ale u nas to już lepiej nie będzie... Siemię lniane mu wciskam bo z brzuszkiem są problemy. Trzymaj się Marcelku i przestań już straszyć... Quote
Poker Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 W przebiegu jelitówek spada apetyt i tym bym się nie martwiła. Ale musi pić. Quote
Poker Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 2 minuty temu, rozi napisał: Może mleko? Tylko nie mleko !!!! 2 Quote
rozi Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 7 minut temu, Poker napisał: Tylko nie mleko !!!! Jezu, nie doczytałam czegoś pewnie. Czemu nie mleko? Quote
Poker Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 Bo pogarsza stan jelit i tak już rąbniętych przez wirusa. 1 Quote
WiosnaA Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 21 minut temu, Poker napisał: W przebiegu jelitówek spada apetyt i tym bym się nie martwiła. Ale musi pić. Nie chce:(....myślałam,że strzykawką choć trochę wpuszczę do pyszczka,no ale z nim nie takie proste i nie udało się. Quote
kiyoshi Posted May 12, 2021 Posted May 12, 2021 22 minuty temu, rozi napisał: Jezu, nie doczytałam czegoś pewnie. Czemu nie mleko? mleko generalnie jest bardzo bardzo dobre ale...DLA CIELĄT ;) nijak Marcelek cielaka nie przypomina 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.