Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja tylko pisze  to co mi powiedziały najpierw dziewczyny ze schroniska a potem wetki. Jutro zadzwonię do lecznicy i dopytam. Nikt mi nie powiedział ,że jest wnętrem.

Posted
Dnia 14.07.2020 o 11:34, Nesiowata napisał:

Jesteśmy już po wizycie u weterynarza. Chłopak wazy 6,6 kg. Na szczęście - nie jest odwodniony. Lekarstwa pozostają bez zmian, za wyjątkiem jednego, które daje się w przypadku odwodnienia. Gdyby coś się działo - mam od razu przyjechać, w innym przypadku - kontrola za tydzień. Dostał zastrzyki, co zniósł bardzo dzielnie. Do operacji jeszcze daleko, Grześ jest wnętrem. Koszt około 330 zł, postaram się choć trochę załatwić w gminie. Ale jeszcze za wcześnie na to - zaświadczenie UG ważne jest miesiąc. Dieta przede wszystkim, gotowane mięso z ryżem-  indyk lub kurczak, bez warzyw, trochę żółtek, 1% twarożek, czasem trochę oleju do jedzenia. I czekamy na poprawę. Później wstawię paragon za dzisiejsza wizytę.

 

23 minuty temu, ewu napisał:

Ja tylko pisze  to co mi powiedziały najpierw dziewczyny ze schroniska a potem wetki. Jutro zadzwonię do lecznicy i dopytam. Nikt mi nie powiedział ,że jest wnętrem.

O tym napisała Nesia.Znalazłam.

Posted
22 minuty temu, Anula napisał:

 

O tym napisała Nesia.Znalazłam.

Ja się  właśnie od Nesi dowiedziałam . Chodziło mi o to , ze wcześniej ,  zanim piesio trafił do Nesiowatej nikt mi nie powiedział , ze dziadunio jest wnetrem.

Posted

Dziś chłopak zmienił sobie kierunek chodzenia i zniknął mi z oczu. Tylko na moment odwróciłam się i psa nie było.  Widać kółeczka znudziły mu się, pomaszerował kawałek prosto, wszedł za irysy i siadł pod kwitnącą hortensją. łepek jednak wystawał. A wieczorem wzięłam go na kolana na wersalkę, po chwili ułożył się obok i trochę spokojnie podrzemał. Do czasu aż Nesia się rozszczekała. Wtedy zeskoczył. Ale przez chwilę był zupełnie spokojny i zadowolony.

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted
Dnia 20.07.2020 o 00:32, Poker napisał:

Czyli  słyszy, więc może nie jest stareńki.

Słyszy, każde głośniejsze stuknięcie stawia go na nogi lub powoduje odwrót.

  • Upvote 1
Posted

Piesio nie jest wnętrem . Dzięki  Nesiowatej wszystko jest jasne,. Spróbuje wkleić zdjęcia "klejnotów ", może mi się znowu uda.

Posted

Fakt - Grześ jest jajkowy. Chyba pan weterynarz powinien sprawić sobie odpowiednie okulary. Jeszcze w tym tygodniu powiem mu o tym. No, ale to lepiej dla chłopaka. Lekarstwo już jest, ale nałaziłam się jak diabli. Nie ma to jak Warszawa, "świetnie" oznaczona numeracja domów na ulicy. No, ale dzięki dobrej woli ludzi w sklepie znalazłam. I to jednak przychodnia weterynaryjna. Jedni mają leki tylko dla swoich klientów, inni sprzedają bez problemu.

Wstawiam, na prośbę Elik, paragon 

 

DSCF2802_wynik.JPG

Posted

A chłopak dziś też sobie poleżakował na wersalce, nie miał z tym problemu. Był taki moment  kiedy sam sobie leżał a panny zgodnie wyłożyły się na podłodze.

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
1 minutę temu, Poker napisał:

Do stwierdzenia obecności jąder nie jest potrzebny dobry wzrok tylko czucie w palcach :) To ma tego raka czy nie?

Jedno jądro jest wyraźnie większe, twarde. Chyba o nie chodziło.

Posted
10 minut temu, Nesiowata napisał:

Jedno jądro jest wyraźnie większe, twarde. Chyba o nie chodziło.

Tak o to jądro chodzi. Niestey nie udało mi się wkleić tych zdjęć, gdzie widać jąderka. 

Posted
2 godziny temu, Poker napisał:

Już nic nie rozumiem. Nesiowata pisze , że jest wnętrem . Teraz dzięki niej dowiadujemy się , że nie jest.

Ja mialam informacje od wetek i ze schroniska, że piesio ma zmienione nowotworowo jądro. Jak Nesiowata napisała, że jest wnetrem kompletnie przestalam coklwiek rozumieć. Zadzwonilam  dzisiaj do lecznicy i do dziewczyn ze schroniska i wszyscy byli pewni, że jajka są na zewnątrz i jedno jest zmienione. Zadzwonilam do Nesiowatej żeby dokładnie sprawdzila i zrobiła zdjęcie. No i okazało się, że jądra są na zewnątrz i jedno jest twarde i powiększone, tak jak mówiły wetki z Zabrza. 

 

Posted
2 godziny temu, Poker napisał:

Już nic nie rozumiem. Nesiowata pisze , że jest wnętrem . Teraz dzięki niej dowiadujemy się , że nie jest.

Napisałam to co usłyszałam.

Posted
9 godzin temu, ewu napisał:

Trochę ciężko nie używać imienia. Koniecznie trzeba zrobić bazarek imienny. Niefortunne imię wybrałam. 

Używanie imienia to nie problem. Chwilowo jest Grześ. Mój brat tak na niego woła. 

A chłopak robi się trochę wybredny w jedzeniu. Tak jakoś ryż przelatuje mu między zębami i zostaje w misce. Od wczoraj tak jest. I coraz lepiej wychodzi mu leżenie na łóżku. Wtedy wyciąga się na całą długość i spokojnie śpi.

  • Like 3
Posted
1 godzinę temu, Sowa napisał:

Czyli problem w tej chwili w tym, kiedy będzie wystarczająco silny na operację?

Dokładnie tak i decyzja gdzie zrobić operację, bo myślę, że nie u weta, który z normalnego psa zrobił wnętra.

Posted
Dnia 13.07.2020 o 11:33, elik napisał:

Paragony za paliwo zużyte na transport Grzesia ze schronu do Nesiowata. Basia prosiła o wstawienie.
Łączna kwota za transport to 125,03 zł. 
Bardzo serdecznie dziękujemy za bezpieczne dowiezienie Grzesia do Nesiowata.

IMG-20200713-WA0000.jpg.4e00845fdf0d6613c70dbc90fcbade4b.jpg

 

Zrobiłam przelew za paliwo. Przepraszam, że dopiero teraz, ale najpierw nie wiedziałam komu, a potem koszmarne przeżycia całkowicie wytrąciły mnie z normalnego trybu.

980000364_Grzesiuprzel.png.fcedb2d464085c8547f1b7eec95a5052.png

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...