Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

Przed chwilą, Sowa napisał:

O ile dobrze doczytałam, Grzesia czeka operacja - usunięcie nowotworu jądra. Jaki jest orientacyjny koszt takiej operacji, oczywiście gdy Grześ na tyle dojdzie do sił, aby mógł wytrzymać operację?

Gdy będzie wiadomo,kto jest skarbnikiem, proszę o nr konta, dorzucę 50 zł na koszty operacji.

Witaj  :)   Tak bidulek ma operacyjnego raka jądra. Też jestem ciekawa jaki byłby orientacyjny koszt takiej operacji. Jeśli Nesiowata przyjmie moją propozycję pełnienia funkcji skarbnika, to podeślę Ci nr konta. 
50 zł to wielka pomoc   611648230_dzikujpiknie.jpg.deb0002fae14ce4d306159bb64a6346f.jpg

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Sowa napisał:

O ile dobrze doczytałam, Grzesia czeka operacja - usunięcie nowotworu jądra. Jaki jest orientacyjny koszt takiej operacji, oczywiście gdy Grześ na tyle dojdzie do sił, aby mógł wytrzymać operację?

Gdy będzie wiadomo,kto jest skarbnikiem, proszę o nr konta, dorzucę 50 zł na koszty operacji.

Dziękujemy

Link to comment
Share on other sites

Ja za taką operację (jedno jądro bylo w brzuszku i zrobił się rak) rok temu zapłaciłam 220zł: z lekami, badaniami przed i u psa ważącego 18kg. Całkiem możliwe, że będzie podobnie. Niestety, finansowo nie jestem w stanie pomóc, ale mocno Grzesiowi i Nesiowatej kibicuję.
Nesiowata <3 Masz ogromne serce.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Tyś(ka) napisał:

Ja za taką operację (jedno jądro bylo w brzuszku i zrobił się rak) rok temu zapłaciłam 220zł: z lekami, badaniami przed i u psa ważącego 18kg. Całkiem możliwe, że będzie podobnie. Niestety, finansowo nie jestem w stanie pomóc, ale mocno Grzesiowi i Nesiowatej kibicuję.
Nesiowata <3 Masz ogromne serce.

Grzesia trzeba najpierw podleczyć i wzmocnić. Jest bardzo slaby i wyniszczony.

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Ja za taką operację (jedno jądro bylo w brzuszku i zrobił się rak) rok temu zapłaciłam 220zł: z lekami, badaniami przed i u psa ważącego 18kg. Całkiem możliwe, że będzie podobnie. Niestety, finansowo nie jestem w stanie pomóc, ale mocno Grzesiowi i Nesiowatej kibicuję.
Nesiowata <3 Masz ogromne serce.

Grześ na pewno waży mniej niż 18 kg i miejmy nadzieję, że nie jest wnętrem. Może więc kwota za jego operację nie będzie większa.

Kibicowanie to też ważna sprawa więc bądź z Grzesiem  :)

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, ewu napisał:

Za transport wyszło 125 zł, auto jest na gaz. Martyna prejechała w sumie prawie 600 km

Paragony za paliwo zużyte na transport Grzesia ze schronu do Nesiowata. Basia prosiła o wstawienie.
Łączna kwota za transport to 125,03 zł. 
Bardzo serdecznie dziękujemy za bezpieczne dowiezienie Grzesia do Nesiowata.

IMG-20200713-WA0000.jpg.4e00845fdf0d6613c70dbc90fcbade4b.jpg

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Poczekajmy jeszcze na Nesię, czy odpowiada Jej takie rozwiązanie. Może ma inne plany.

A jakie ja mogę mieć inne plany?  Z nieba spadasz!

2 godziny temu, Sowa napisał:

O ile dobrze doczytałam, Grzesia czeka operacja - usunięcie nowotworu jądra. Jaki jest orientacyjny koszt takiej operacji, oczywiście gdy Grześ na tyle dojdzie do sił, aby mógł wytrzymać operację?

Wybiorę się w tym tygodniu do weterynarza, zobaczymy co powie na to wszystko. Myślę, że za kastrację zapłaci gmina a przecież to będzie jednocześnie robione. Poza tym oni ulgowo traktują bezdomne zwierzęta więc będzie musiał naradzić się z resztą zespołu i wtedy poda cenę. Tak było w przypadku Lali - sanację paszczy zrobili po kosztach, bez zapłaty za swoją pracę. Ale to daleka przyszłość. On niby trochę lepiej chodzi, ale niewiele je, poję go łyżeczką. Może wkrótce będzie inaczej. Teraz jest leciutki jak piórko. Przykro patrzeć jak zaczyna chodzić w kółko. Mam nadzieję, że to też z czasem przejdzie.

później wstawię kartę informacyjną od weterynarza i wyniki jego badań, dopiero zdążyłam wrócić i zjeść.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Nesiowata napisał:

On niby trochę lepiej chodzi, ale niewiele je, poję go łyżeczką. Może wkrótce będzie inaczej. Teraz jest leciutki jak piórko. Przykro patrzeć jak zaczyna chodzić w kółko. Mam nadzieję, że to też z czasem przejdzie.

To bardzo ciężka praca, aby uruchomić mu możliwość normalnego trawienia. Chodzenie w kółko minie,  jego ciało jeszcze ciągle jest na łańcuchu.

Ludzie, którzy go zagłodzili, pozostaną bezkarni?

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Sowa napisał:

To bardzo ciężka praca, aby uruchomić mu możliwość normalnego trawienia. Chodzenie w kółko minie,  jego ciało jeszcze ciągle jest na łańcuchu.

Ludzie, którzy go zagłodzili, pozostaną bezkarni?

Nic nie wiem na ten temat, może Ewu?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Zaintrygowało mnie stwierdzenie weta, że u niektórych ras stężenie hormonów tarczycy jest o połowę niższe; może ktoś wie, gdzie znalazłabym takie zestawienie, będę szukać sama też - intryguje mnie, jak to jest u malinois, bo niektórzy badacze pochodzenia poszczególnych ras podkreślają ich pokrewieństwo z chartami właśnie.   

 

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, ewu napisał:

1756318490_2019-11-24145721_wynik.JPG.fc4db2234da69e250878a06c77842e0a.jpg

To dotyczy Grzesia.

 

 Przepraszam posłałam Nesiowatej wyniki krwi Uszatka. MMSy dostałam prawidłowe ale na maila omyłkowo dziewczyna mi posłała Uszatka a ja nie zauważyłam. Jeszcze raz przepraszam, ślepota ze mnie. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...