Jump to content
Dogomania

POLCIA ZNALAZŁA SWOJĄ RODZINĘ, DZIĘKUJĘ <3 Kaleka sunia trafiła na Ludzi, którzy chcą połatać jej pokaleczoną duszę - rozliczenie na s. 10


Recommended Posts

Posted

Póki co wszystko ładnie się goi. Paradoksalnie dobrze, że nie ma tylnej łapki, bo się próbuje tym kikutem drapać po brzuchu:)

Musi się niestety jakoś przemęczyć z kołnierzem, ale świetnie sobie radzi.

4230c7b40efbd1e0gen.jpg

Posted

Oby się ładnie goiło.

Myślę, że w swoich ogłoszeniach dodam wzmiankę o tym, że sunia nie powinna chodzić po schodach i że preferowany dom z ogrodem/mieszkanie na parterze albo z windą.

Polcia jest kochana, szkoda że nie mam warunków ;)

Posted
15 godzin temu, Murka napisał:

Póki co wszystko ładnie się goi. Paradoksalnie dobrze, że nie ma tylnej łapki, bo się próbuje tym kikutem drapać po brzuchu:)

Musi się niestety jakoś przemęczyć z kołnierzem, ale świetnie sobie radzi.

4230c7b40efbd1e0gen.jpg

trochę taka Grzesiowata, czy nie?;)

  • Like 1
Posted
12 godzin temu, Olena84 napisał:

trochę taka Grzesiowata, czy nie?;)

Na tym zdjęciu to bardzo Grzesiowata:).

Na koncie wpłaty od jaguśki i karen116. Dziękuję bardzo.

Nowych telefonów i zapytań o Pole brak.

  • Like 1
Posted

dzwonił do mnie Pan z Krakowa  w sprawie Poli, podał adres, mieszkanie na parterze jest sam 50+ , mial psa przez18 lat, który odszedł i teraz jest samotny i chciałby mieć przyaciela, ale genralne wolaby szczeniaka.  Nie wiem czy to jest zdrowy czlowiek,  bo juz trzeci raz do mnie dzwoni, za drugim razem powiedział że chce psa już dziś. Trzeciego telefonu nie odebrałam. Jak jeszcze raz zadzwoni to go zablokuje. Najprawdopodobniej po alkoholu. Dzisiejszy dzień to jakaś porażka.

 

Posted
22 minuty temu, jankamałpa napisał:

dzwonił do mnie Pan z Krakowa  w sprawie Poli, podał adres, mieszkanie na parterze jest sam 50+ , mial psa przez18 lat, który odszedł i teraz jest samotny i chciałby mieć przyaciela, ale genralne wolaby szczeniaka.  Nie wiem czy to jest zdrowy czlowiek,  bo juz trzeci raz do mnie dzwoni, za drugim razem powiedział że chce psa już dziś. Trzeciego telefonu nie odebrałam. Jak jeszcze raz zadzwoni to go zablokuje. Najprawdopodobniej po alkoholu. Dzisiejszy dzień to jakaś porażka.

 

o kurcze...no- musisz poznać różne klimaty przedadopcyjne :)   niestety....Jeszcze przed Tobą dzieciaki robiące sobie jaja, chociaz w tym roku mam wrażenie, że jest ich mniej niż zwykle...

eh...nie załamuj się, wszystkie odbieramy i takie telefony :(

Posted

janka małpa,  a jesteś pewna , że po alkoholu?  Znam sytuację kiedy odmówiono osobie jąkającej się tylko z tego powodu. potraktowano ją jak upośledzoną. Może jest sens porozmawiać z panem dłużej. Jeżeli miał psa przez 18 lat , zakładając  , że to prawda,  nie może być zły.

Posted
16 minut temu, Poker napisał:

janka małpa,  a jesteś pewna , że po alkoholu?  Znam sytuację kiedy odmówiono osobie jąkającej się tylko z tego powodu. potraktowano ją jak upośledzoną. Może jest sens porozmawiać z panem dłużej. Jeżeli miał psa przez 18 lat , zakładając  , że to prawda,  nie może być zły.

rozmawiałam dłużej, nawet dałam namiar do Murki, ale jak drugi raz zadzwonił i powiedział tylko tyle, że chce psa już dziś i jakieś śmiechy w tle słyszalam to zwątpiłam. Na razie zablokowałam jego numer. Jutro odblokuje i zobaczymy czy się jescze odezwie. Do Murki też dzwonil.

Posted
15 minut temu, Poker napisał:

I jakie wrażenie odniosła Murka?

że był w stanie po spożyciu. Jutro  oblokuje jego nr  tel i zobaczymy czy jeszcze zadzwoni, ale 50+  i zaczął upierać się przy szczeniaku, a najlepiej pudel bo taki był ten poprzedni.

Posted

Do mnie dzwonił kompletnie zalany, mamrotał, o jakiegoś szczeniaka Hugo się pytał . Jak mu powiedziałam, że u nas nie ma szczeniaków (są, ale chciałam go zbyć), to zaczęły się wyzwiska, przekleństwa i się rozłączył.

Posted

Do mnie dzisiaj jeszcze raz ten facet dzwonił, znów "mamrotliwy", jak gdyby nigdy nic znów pytał o szczeniaki. Mówię grzecznie, że niestety nie ma. Padło słowo na k... i się rozłączyłam. Zablokowałam go i po tym jeszcze dwa razy dzwonił i nagrał mi się na pocztę. W końcu mu się znudzi:)

Posted
19 minut temu, Murka napisał:

Do mnie dzisiaj jeszcze raz ten facet dzwonił, znów "mamrotliwy", jak gdyby nigdy nic znów pytał o szczeniaki. Mówię grzecznie, że niestety nie ma. Padło słowo na k... i się rozłączyłam. Zablokowałam go i po tym jeszcze dwa razy dzwonił i nagrał mi się na pocztę. W końcu mu się znudzi:)

No niestety ja też go zablokwałam i też mi się nagrał dwa razy na poczę. Po co ja z nim gadałam :(.

Posted
Dnia 8.08.2020 o 13:18, Murka napisał:

Jeszcze jej parę kilo brakuje:)

I oby nigdy nie wyglądała jak Grześ, bo nadwaga u niej nie jest wskazana :) No i ładnie wygląda teraz - taka atletyczna :)

A głupich telefonów współczuję. Do mnie w sprawie Amika też dzwonią żartownisie albo "ciekawi" panowie...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...