konfirm31 Posted February 28, 2020 Posted February 28, 2020 Biedactwo, tyle wycierpiała. To cud, że do Was trafiła. 1 Quote
Mazowszanka13 Posted February 28, 2020 Posted February 28, 2020 Wypadek i ciąża to za dużo jak na jedną psinę:( 1 Quote
malagos Posted February 28, 2020 Author Posted February 28, 2020 45 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Wypadek i ciąża to za dużo jak na jedną psinę:( I to taką zagłodzoną!...ja chyba nie widziałam nigdy tak chudego psa :( Quote
konfirm31 Posted February 28, 2020 Posted February 28, 2020 14 minut temu, malagos napisał: I to taką zagłodzoną!...ja chyba nie widziałam nigdy tak chudego psa :( Pewnie to również skutek tego, że była w ciąży. Nie tylko, że nie miała co jeść, ale jak nawet coś zjadła, to " tworzyła nowe życie" :(((( Natura jest znacznie bardziej okrutna dla samic, niż dla samców. I dotyczy to wszystkich gatunków. 1 2 Quote
Sowa Posted February 28, 2020 Posted February 28, 2020 3 godziny temu, malagos napisał: pęknięta jest kość łonowa i trochę odłupana główka kości udowej. Suczynka jest tak spokojna i pokorna, że nie trzeba jej było usypiać. Przy omacywaniu nawet nie pisnęła. Wg dr Magdy powinno się tak zostawić, spróbować zostawić naturze do zagojenia. A jakieś usztywnienie tej nóżki nie będzie potrzebne? Ze sterylką aborcyjną nie można czekać, a ona taka zabiedzona, nawet najlepsze jedzenie przez tydzień nie wzmocni jej za bardzo, czasu mało, pozostaje tylko trzymać za nią. Quote
Poker Posted February 28, 2020 Posted February 28, 2020 Biedna maleńka. Całę szczęście , że jest u Was. Czy gmina pokryje sterylkę? no i gdzie bidusia będzie po niej? Znajdziecie miejsce choćby w łazience? Quote
Anula Posted February 29, 2020 Posted February 29, 2020 A miała robione badanie krwi,mam nadzieję,że tak bo jechała na głodniaka do weta.Może ma anemię i trzeba wzmocnić ją lekami przed sterylizacją? Quote
malagos Posted February 29, 2020 Author Posted February 29, 2020 10 godzin temu, Poker napisał: Biedna maleńka. Całę szczęście , że jest u Was. Czy gmina pokryje sterylkę? no i gdzie bidusia będzie po niej? Znajdziecie miejsce choćby w łazience? Tak, gmina pokrywa koszty sterylizacji, jak i wczorajszego badania. Po sterylizacji musimy jej znaleźć miejsce w domu, nie ma innego wyjścia. Wiecie, jak to jest: nie ma miejsca, dużo psów, kłopot, ale jak co do czego, to... coś wymyślę :).... 48 minut temu, Anula napisał: A miała robione badanie krwi,mam nadzieję,że tak bo jechała na głodniaka do weta.Może ma anemię i trzeba wzmocnić ją lekami przed sterylizacją? Badanie krwi było oczywiście - nie jest źle, dobre jedzonko powinno ją wzmocnić. Już się gotuje garnek mięsiwa z ryżem i warzywami. Będzie dobrze! 1 4 Quote
malagos Posted March 1, 2020 Author Posted March 1, 2020 Dziś przyjdą Ciocie: Irenas i konfirm pomiziać Amelkę :) Ciekawe, czy Im sie spodoba suczynka :) 1 Quote
konfirm31 Posted March 1, 2020 Posted March 1, 2020 40 minut temu, malagos napisał: Dziś przyjdą Ciocie: Irenas i konfirm pomiziać Amelkę :) Ciekawe, czy Im sie spodoba suczynka :) Jestem pewna, że tak :) Quote
Poker Posted March 1, 2020 Posted March 1, 2020 2 godziny temu, malagos napisał: Dziś przyjdą Ciocie: Irenas i konfirm pomiziać Amelkę :) Ciekawe, czy Im sie spodoba suczynka :) Pilnuj , żeby jej nie porwały. Ja bym to zrobiła. Quote
malagos Posted March 1, 2020 Author Posted March 1, 2020 7 godzin temu, Poker napisał: Pilnuj , żeby jej nie porwały. Ja bym to zrobiła. Nie porwały Amelki, ale się suczynka bardzo spodobała :) Quote
konfirm31 Posted March 1, 2020 Posted March 1, 2020 36 minut temu, malagos napisał: Nie porwały Amelki, ale się suczynka bardzo spodobała :) Rzeczywiście, jest fantastyczna :). Quote
Poker Posted March 1, 2020 Posted March 1, 2020 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Rzeczywiście, jest fantastyczna :). Czuję niedosyt informacji ... Quote
malagos Posted March 2, 2020 Author Posted March 2, 2020 Moje tymczasowiczki dostały po puszce jedzonka od Cioci konfirm :) Dziękujemy! Amelka jest cichutka, uśmiechnięta, a wypuszczona z kojca zaraz chce wracać, bo tam stawiamy miseczkę z jedzonkiem :) Quote
konfirm31 Posted March 2, 2020 Posted March 2, 2020 10 godzin temu, Poker napisał: Czuję niedosyt informacji ... Przymilna, przyjazna do wszystkich, bardzo wdzięczna ( w sensie wdzięku), ma bystre, brązowe oczy, miękką długą zaniedbaną sierść i jest bardzo chudziutka. Łagodna. Kontaktowa. Jak napisała Gosia- cudko :). 1 Quote
Isiak Posted March 2, 2020 Posted March 2, 2020 Jest urocza. Nic tylko brać na kanapę i przytulać :) 1 Quote
Poker Posted March 2, 2020 Posted March 2, 2020 2 godziny temu, konfirm31 napisał: Przymilna, przyjazna do wszystkich, bardzo wdzięczna ( w sensie wdzięku), ma bystre, brązowe oczy, miękką długą zaniedbaną sierść i jest bardzo chudziutka. Łagodna. Kontaktowa. Jak napisała Gosia- cudko :). Trochę mi lepiej.Szkoda , że nie mogę osobiście jej wymiziać. Quote
malagos Posted March 3, 2020 Author Posted March 3, 2020 20 godzin temu, Poker napisał: Trochę mi lepiej.Szkoda , że nie mogę osobiście jej wymiziać. Szkoda, zę nie możesz jej zabrać... U Ciebie by miała najlepszy z najlepszych domek ... Quote
malagos Posted March 4, 2020 Author Posted March 4, 2020 Amelka szykuje się na sterylizację w piątek. Mamy taki plan: jutro wieczorem ją kąpiemy i wycinamy większe i mniejsze dredy. Zapoznajemy ją z naszymi suczkami, wszystkimi czterema, i kotami. A w sobotę po południu przyjedzie po Amelkę pani Ewa z Warszawy. Po wielu telefonach i debatach, zrezygnowałam z dt oferowanego przez p. Magdę (tę od Frygi) - pani ma kłopoty w domu, słabe zdrowie, zero funduszy, remont przedpokoju, córkę, która straciła mieszkanie i takie tam same problemy :( A pani Ewa cierpliwie czekała na moje decyzje, i bardzo się ucieszyła z Amelki :) Przyjedzie z koleżanką, by opiekować się Amelką w czasie podróży, niedzielę mają dla siebie, a od poniedziałku sunią zajmie się też mam p. Ewy. To dla mnie najlepsze wyjście, i myślę, że i dla Amelki też. Quote
konfirm31 Posted March 4, 2020 Posted March 4, 2020 Ale się będzie działo! A Pani Ewa, to kto, bo nie kojarzę? Quote
malagos Posted March 4, 2020 Author Posted March 4, 2020 20 minut temu, konfirm31 napisał: Ale się będzie działo! A Pani Ewa, to kto, bo nie kojarzę? Pani Ewa to była narzeczona pana Tomasza, który znalazł Amelkę :). Ma już jedną suczkę, też znalezioną, i dwa koty. Mieszka na Ochocie. A pan Tomasz dzwonił dwa dni temu, dowiedzieć się co u suczki, i polecić dom pani Ewy jako odpowiedni dla Amelki. 1 Quote
konfirm31 Posted March 4, 2020 Posted March 4, 2020 Czyli Amelka zamieszka (poniekąd) u swoich pierwszych ratowników. Widać, tak chciał Los :) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.