Poker Posted September 25, 2019 Author Posted September 25, 2019 Jak na pierwsze godziny pobytu w nowym miejscu , to maluch spisuje się rewelacyjnie. Quote
MALWA Posted September 25, 2019 Posted September 25, 2019 40 minut temu, Poker napisał: Jak na pierwsze godziny pobytu w nowym miejscu , to maluch spisuje się rewelacyjnie. Tak, jest rewelacyjny. I zachowuje czystosc. Quote
Nesiowata Posted September 26, 2019 Posted September 26, 2019 Dzielny chłopak. I do tego szczęściarz. Trzymaj tak dalej lolciowaty Marlonku. Quote
MALWA Posted September 26, 2019 Posted September 26, 2019 Za nami nocka ladnie przespana. Psiaki byly na ogrodku okolo 3 w nocy i o 6 nad ranem. Marlon pierwszy wraca do domku. Przed chwila wypuscilam je same na ogrod i obserwowalam z okna tarasu. Male znowu sie zalatwilo. Po zawolaniu wszystkie wrocily do domu. Zgadnijcie, ktore wrocilo pierwsze ? Marlon dzisiaj odwazyl sie przyjsc do salonu. Teraz chodzi i zwiedza katy. Do salonu przyszedl, bo dawalam smaczki. Chyba zrozumial, ze jesli chce cos dostac, to musi przyjsc do mnie. 3 2 Quote
Ewa Marta Posted September 26, 2019 Posted September 26, 2019 11 godzin temu, MALWA napisał: Marlon przegryzl swoja smycz. Zdjelam mu ja na noc. Zostal tylko w szeleczkach. Wieczorem po raz pierwszy uslyszalam jak szczeka, bo dolaczyl do moich psiakow, kiedy obszczekiwaly suczke spacerujaca przed domem. A czy te szeleczki go nie uwierają? Może warto nauczyć go takiego rytuału zdejmowania szelek po powrocie do domu i nakładania przed wyjściem na dwór? Psiaki wtedy same proszą o nałożenie szelek:) Quote
Poker Posted September 26, 2019 Author Posted September 26, 2019 Kochany chłopaczek i rezydenci też. Myślę , że na razie szelki niech będą na nim , niech się przyzwyczaja. Na tym etapie nie wiadomo czy zakładanie i zdejmowanie nie będzie stresem dla niego. Quote
MALWA Posted September 26, 2019 Posted September 26, 2019 3 godziny temu, Ewa Marta napisał: A czy te szeleczki go nie uwierają? Może warto nauczyć go takiego rytuału zdejmowania szelek po powrocie do domu i nakładania przed wyjściem na dwór? Psiaki wtedy same proszą o nałożenie szelek:) 1 godzinę temu, Poker napisał: Kochany chłopaczek i rezydenci też. Myślę , że na razie szelki niech będą na nim , niech się przyzwyczaja. Na tym etapie nie wiadomo czy zakładanie i zdejmowanie nie będzie stresem dla niego. Szeleczki na pewno nie uwieraja, bo ma ciut luzu. Ale znowu nie wyszarpie sie, bo sa mocne i dobrze dopasowane. O kupienie szelek i obrozy poprosilam Anecik, bo jej latwiej bylo do psiaka cos dopasowac. Nie zauwazylam, by szelki sprawialy jakis problem. Widac one Marlonlowi nie przeszkadzaja. Quote
MALWA Posted September 26, 2019 Posted September 26, 2019 Dzisiaj Marlon pierwszy raz poszedl na spacer. Byl bardzo grzeczny, ladnie szedl na smyczy, nie szarpal. Z mojej trojki, to on jest chyba na spacerze najspokojniejszy. Jestem z niego bardzo zadowolona. 4 Quote
MALWA Posted September 26, 2019 Posted September 26, 2019 Poslalam kilka zdjec Marlonka do Ewy Marty z prosba o wstawienie tu na watek. Quote
Poker Posted September 26, 2019 Author Posted September 26, 2019 Słodki szkrab. Anecik dała mu dobre podstawy do kontaktu z ludźmi i psami. Teraz to owocuje. Marlonek chyba się wkradnie do serca MALWY. 1 1 Quote
Ewa Marta Posted September 27, 2019 Posted September 27, 2019 Dopiero dotarłam do komputera i wgrywam szybko:) Szaleństwo się tam odbywa, ale jakie wspaniałe:) Pora już chyba na zmianę tytułu wątku i decyzję, co z kasą Marlona:) 3 2 Quote
Ewa Marta Posted September 27, 2019 Posted September 27, 2019 Nawet nie zauważyły, że mają robione fotki:) 3 1 Quote
MALWA Posted September 27, 2019 Posted September 27, 2019 Ewa Marta - dziekuje pieknie za wklejenie zdjec ! Na tych zdjeciach jest Marlonek i Tosia (tez z Miedar). Psiaki bardzo ladnie sie bawia, maly zaczepia. Grafiego traktuje z rezerwa. Niby razem wszedzie chodza, jedno za drugim, ale Marlon zdecydowanie trzyma sie Toski. Za domem na ogrodzie mam troche zoltego piasku, ktory zostal po kladzeniu bruku, i maly zrobil sobie z tego piaskownice :) Wczoraj dwa razy wkladalam go do wanny i mylam lapki. Nie protestowal. Dzisiaj wyszczotkowalam go porzadnie. Zdjelam z niego pol siatki klakow. Tez nie uciekal. Zniosl to spokojnie. Tak sobie go obserwuje, i mysle, ze on mogl byc czyjs, tylko jakas menda jadac na wakacje pozbyla sie go. 3 1 Quote
ewu Posted September 27, 2019 Posted September 27, 2019 2 godziny temu, Ewa Marta napisał: Nawet nie zauważyły, że mają robione fotki:) Cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudne:):):):):) Quote
Ewa Marta Posted September 28, 2019 Posted September 28, 2019 Cudowna relacja Malwy: Marlon zakumał, że można sobie pospać w sypialni na starej kolderce 4 1 Quote
Gabi79 Posted September 29, 2019 Posted September 29, 2019 Ale super foty, widać, że Marlonek już zadomowiony Quote
Poker Posted September 29, 2019 Author Posted September 29, 2019 Przepraszam , za niewielką obecność na wątku, ale byłam w rozjazdach . Jestem szczęśliwa, że Marlon okazał się bezproblemowym pieskiem i dogaduje się z rezydentami. MALWO, w Twoje serce chyba też wpadł wszystkimi łapkami. Czy mogę zmienić tytuł wątku? I czy mogę przeznaczyć pieniądze na pomoc innym bidom ? Quote
ona03 Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 Cudny nasz Lolowaty, znalazł swoje miejsce :)))) Quote
Ewa Marta Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 A ja ponawiam pytanie, komu mam wysłać kasę Marlona? Chłopak ma 310 zł na koncie:) Quote
Poker Posted September 30, 2019 Author Posted September 30, 2019 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: A ja ponawiam pytanie, komu mam wysłać kasę Marlona? Chłopak ma 310 zł na koncie:) Ewa Marta, czy któraś sunia pod twoja opieką wymaga pomocy finansowej? jeżeli tak, to przeznacz na nią tyle ile potrzeba. Jeżeli nie , to prześlij na moje konto , a ja poszukam bidy. Quote
Ewa Marta Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 7 godzin temu, Poker napisał: Ewa Marta, czy któraś sunia pod twoja opieką wymaga pomocy finansowej? jeżeli tak, to przeznacz na nią tyle ile potrzeba. Jeżeli nie , to prześlij na moje konto , a ja poszukam bidy. Poker, bardzo mi trudno ocenić, bo mamy zrobiony bazarek przez Elę na nasze sunie. Na pewno Beza ma przed sobą sporo wydatków i trudno powiedzieć, jak szybko znajdzie dom przy swojej terytorialności: https://www.dogomania.com/forum/topic/350077-szkielet-suni-obleczony-skórą-ratujemy-bezę-i-jej-maleńką-córeczkę-prosimy-też-o-pomoc-dla-ośmiu-pozostałych-maluszków/ Gdybyś miała chęć przeznaczyć jakąś kwotę na nią, zostaw jej może 60 zł, a 250 przeznacz na inne psiaki. Ale jeśli masz jakieś bardzo potrzebujące psiaczki, przeznacz całą kwotę na nie, bo my jakoś damy radę. Czekam na decyzję i poproszę numer konta:) A może wyciągnąć kolejnego psiaka ze schroniska na miejsce Marlona? Wtedy nadal byłabym skarbnikiem i kasa zostałaby dla tego nowego piesusia? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.