Jump to content
Dogomania

Krótki łańcuch, pchły i samotność... Amik od 29.01.21 SZCZĘŚLIWIE zamieszkał pod Wrocławiem u wspaniałych Ludzi


Recommended Posts

Miałam dzisiaj telefon:
- Pani Magda?
- Nie...
Nie zdążyłam się przedstawić, pani się rozłączyła. Za sekundę (dosłownie! nie zdążyłam odłożyć telefonu) dzwoni znowu i zaczyna od:
- jakieś pieski pani ma?
- tak...
- mają państwo w schronisku jakieś pieski teraz?
- nie reprezentuję schroniska, ale ogłaszam pieska Amika
- a jak ten piesek wygląda? - pani mi przerywa
- nieduży, kudłaty, biały w łatki...
- ahaaaaa.... a skąd pani dzwoni? - przerywa znów (przypomina sobie, gdzie znalazła mój nr?)
Tłumaczę, że psiak jest w Krasnymstawie, że moja lokalizacja nie jest istotna.
- aha. Ja z Chełma. ... i ja chcę pieska.
- Amik jest do adopcji, bardzo pozytywnym i radosny, ale jest energiczny i...
- a to nie, to ja nie chcę. 

Pani brzmiała tak, jakby właśnie przeglądała olx i po prostu szukała sobie towarzysza. Na szczęście, rozmowa nie trwała długo.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, elik napisał:

Popyrtanie z pomieszaniem :(  Mnie takie telefony podnoszą ciśnienie.

Mnie męczą, choć mniej niż telefony od wszystkowiedzących panów ;) Ale ważne, że ktoś dzwoni, przynajmniej wiem, że ogłoszenia są widoczne.

11 godzin temu, elficzkowa napisał:

Dostałam informację, że karma dla Oriona dotarła. Wstawiam potwierdzenie zakupu.

 

Dziękuję <3 Dzisiaj postaram się zaktualizować rozliczenie.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Sowa napisał:

Oby to byli ci ludzie.

Poprzedni psiak był łobuzerskim, impulsywnym terierem, z wieloma pomysłami na sekundę. Bardzo myślący, czasem dający w kość, ale pogodny - i właśnie takiego pomysłowego psa z szelmowskim uśmiechem na pysku Państwo poszukują ;). To dom z ogrodem, kilkadziesiąt kilometrów od hoteliku. W razie potrzeby kilkakrotnie przyjadą tam, aby zapoznać się z Amikiem i wziąć go na spacer. Po 20minutowej rozmowie mogę stwierdzić, że brzmi obiecująco. Byleby tylko Amik polubił Panią i dał się zaprosić we współpracę z nią, bo to ona przede wszystkim będzie zajmować się psiakiem. Na razie nie gdybam, nie cieszę się, ale kciuki zaciskam :)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Współczuję wam tych wszystkich durnych telefonów od starszych ludzi. Sama mam prawie 80 lat, psymasam ponad 53 latado dzisiaj. Gdybym nie miała swoich dwóch średnich pinczerów to bym psiaka wzięła bo miałam i szkoliłam ONki i przez 37 lat rottweilery i dawałam radę ale trzeciego psa w moim wieku juz nie zaryzykuję. Może ten ostatni telefon okaże się normalny, oby.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Byleby tylko Amik polubił Panią i dał się zaprosić we współpracę z nią, bo to ona przede wszystkim będzie zajmować się psiakiem.

Byłoby dobrze, jakby dotychczasowy najulubieńszy opiekun psa zaczął od dziś  przed tą wizytą traktować psa bardzo chłodno - zero czułości, zero smakoli, zmniejszone porcje w misce. Wtedy smakole od Pani byłyby wartościowsze. Na pewno lepiej, aby ci państwo przed psem weszli na teren, gdzie ma być pierwsze spotkanie - aby mieli prawo tam być, zdaniem psa. A nie, żeby wchodzili na wybieg, na którym Amik rządzi. Zdążyliby wysłać do hoteliku coś ze swoim zapachem przed spotkaniem? Żeby ten zapach towarzyszył Amikowi przy misce i w legowisku.  

Amik nie może mieć innego wyjścia jak polubić Panią. Jeśli Pani już pracowała z terierem, to ma szanse opanować i Amika, a wtedy dopiero świata za nią nie będzie widział - nawet jakby najpierw był innego zdania. W jakiej części Polski jest ew. nowy dom, blisko jakiego miasta? Może warto, aby w tym spotkaniu uczestniczył trener z pobliża, do którego Państwo mają zaufanie, który pomagałby w razie potrzeby w pierwszych dniach przełamywania lodów. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za wszystkie porady. Pani behawiorystka, która jest wolontariuszką w hoteliku i która zajmuje się Amikiem jest już poinformowana :) Dała mi słowo, że zorganizuje spotkanie najlepiej jak się da i aby Amik miał przemyślane powitanie z Państwem, nic na hurra. Zresztą, sama sugerowała (swego czasu), aby ogłaszać Amika na Chełm/Kransystaw/Lublin, bo tutaj może pomóc mentorsko i szkoleniowo - i to właśnie stąd są Państwo. Boję się cieszyć... ;)

Główna zainteresowania (pani) ma od przyszłego tygodnia urlop, dlatego chce przyjechać w przyszłym tygodniu, aby nie spieszyć się nigdzie i aby spotkanie przebiegło naturalnie, bez żadnej presji.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Pani behawiorystka, która jest wolontariuszką w hoteliku i która zajmuje się Amikiem jest już poinformowana :) Dała mi słowo, że zorganizuje spotkanie najlepiej

Wspaniale, że jest już pani, wobec której Amik zachowuje się poprawnie, nie tylko pan... To powinno zdecydowanie ułatwić adopcję, oby.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.07.2020 o 16:19, Sowa napisał:

Wspaniale, że jest już pani, wobec której Amik zachowuje się poprawnie, nie tylko pan... To powinno zdecydowanie ułatwić adopcję, oby.

Amik jest grzeczny wobec paru pań pracujących/odwiedzających hotelik :) To w dużej mierze młode osoby, ale o różnym temperamencie. Oczywiście, Amik najbardziej kocha Rafała, ale znane mu panie również mogą spodziewać się wyrazów sympatii od kudłacza. :) Trenerka na dzieńdobry przyszła na wybieg do Amika w glanach, ale okazały się zbyteczne. Po paru spotkaniach zaprzyjaźnili się. Kilka razy "prowokowała" Amika zmieniając swój ton, wołając starym imieniem albo jadąc rowerem/biegając/trzymając kij od szczotki... testowała w różnych sytuacjach - Amik zdał je na piątkę z plusem, nie dał się sprokowokować. Wobec innych pań również jest grzeczny, tutaj chodzi o podejście człowieka - no i chyba tego czy ktoś nie przypomina mu starej właścicielki.

Państwo jeszcze do Rafała nie dzwonili, ale mówili mi, że zadzwonią w przyszłym tygodniu i wtedy się umówią. Czekam. Jestem dobrej myśli... wiecie, czasem jak ktoś dzwoni to się czuje, że to może być naprawdę TO :).

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.07.2020 o 22:56, elficzkowa napisał:

Wpłaty na konto Amika (10.07.2020):

Istar19 - stała za VII : 5 zł

b-b - stała za VII : 10 zł

elficzkowa - stała za VII : 20 zł

 

 

Dnia 13.07.2020 o 20:38, elficzkowa napisał:

Dostałam informację, że karma dla Oriona dotarła. Wstawiam potwierdzenie zakupu.

 

Bardzo dziękuję :) 

Na koncie Amika mamy +355,57zł (w dn. 13.07.2020). Dwa dni temu Fundacja opłaciła hotel Amikowi, a karma dotarła w poniedziałek - mam potwierdzenie od Rafała :)

Link to comment
Share on other sites

Jest drugi zainteresowany dom. Państwo młodzi, ale zdeterminowani. Pracują z domu, uprawiają sport, dużo jeżdżą, Amik miałby im towarzyszyć wszędzie. Chętni na szkolenie i współpracę z Amikiem.  W razie trudności mają do pomocy rodziców obu stron. Amik miałby być bardziej pana, przynajmniej tak wnioskuję na podstawie rozmowy. Szukam wizytatora, Wrocław Śródmieście, patrzyłam na mapie, to okolice ZOO.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.07.2020 o 11:03, Tyś(ka) napisał:

Jest drugi zainteresowany dom. Państwo młodzi, ale zdeterminowani. Pracują z domu, uprawiają sport, dużo jeżdżą, Amik miałby im towarzyszyć wszędzie. Chętni na szkolenie i współpracę z Amikiem.  W razie trudności mają do pomocy rodziców obu stron. Amik miałby być bardziej pana, przynajmniej tak wnioskuję na podstawie rozmowy. Szukam wizytatora, Wrocław Śródmieście, patrzyłam na mapie, to okolice ZOO.

A pytałaś Poker?

Pewnie tak...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.07.2020 o 17:47, Sowa napisał:

We Wrocławiu są dobre ośrodki szkoleniowe.

Tak, pan nawet przeglądał już oferty :)

13 godzin temu, b-b napisał:

A pytałaś Poker?

Pewnie tak...

Nie chciałam angażować, bo to zdaje się że dość spory kawałek od Poker, a i udało mi się znaleźć bardzo szybko wizytatora. Pani Adriana z Ekostraży mieszka 2 przecznice dalej, może zrobić wizytę w każdej chwili :) Ma się z nimi umówić w tym tygodniu.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sowa napisał:

We Wrocławiu jest Agility de Luks. Jak uczciwie zmęczą psa szkoleniem i choćby bieganiem na torze agility, to zamieni się w aniołeczka.

Dziękuję, na pewno im podsunę, o ile to oni zdecydują się na Amika :) Pani wizytatorka podsunie im też kontakt do behawiorystki z Ekostraży, która zazwyczaj ma na DT łańcuchowe psy, i zaproponuje, aby od razu po adopcji spotkali się z nią kilkukrotnie. 

Powiem szczerze, że początkowo bardziej pasowała mi Pani z Chełma, ale teraz po rozmowie z wizytatorką wrocławską jestem skłonna wierzyć, że oba domy są bardzo obiecujące. Na minus dla Państwa z Wrocławia to to, że mieszkają w domku szeregowym, na piętrze - Amik jest stróżem. Ale z drugiej strony są wysportowani, a tereny spacerowe są bardzo wdzięczne, państwo chętni na szkolenie psiaka i cały czas są w domu (mogą kontrolować jego szczekanie). Pani z Chełma ma ogród, ale tuż przy płocie sąsiada owczarka niemieckiego - i Amik miałby zostawać przez 8h pod okiem jej starszych rodziców. No... zobaczymy, czekam na wynik wizyty we Wrocławiu i spotkania Pani z Chełma z Amikiem. Mam nadzieję, że tym razem się uda :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...