basia0607 Posted March 30, 2009 Posted March 30, 2009 Identycznego onka zabieralam tydziern temu w wyniku interwencji. Pies jest leczony i nikt nie mial watpliwości aby go leczyc. Nasz Krzyczkowy Bobik wyglądal podobnie, obecnie jest cudnie osierściony . Quote
bonsai_88 Posted March 30, 2009 Posted March 30, 2009 [B]Basia[/B] bo Nefre też będzie cudna :loveu:... trzeba tylko dać jej szansę, żeby miała jak się wyleczyć, podtyć i ofutrzyć ;)... mówię wam, to będzie TAAAAAKI piękny pies :p Quote
kaskadaffik Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Pani od Nefri jest niesamowita:placz:,i jeszcze zdiwiona dlaczego ma się do niej pretensje:shake:Nawet jeśli nie ma stwierdzonej choroby to i tak uważam że ma problem ze sobą, ale to sprawa psychiatry.A najgorsze jest że po odebraniu jej psa może będzie chciała mieć następnego:-(Brak słów.... Quote
Dana i Muszkieterowie Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 [quote name='kaskadaffik']......................A najgorsze jest że po odebraniu jej psa może będzie chciała mieć następnego:-(Brak słów....[/quote] Nie wiadomo jak to będzie , czy uda się Nefretete odebrać prawnie. :-o:crazyeye: Może pani będzie chciała po leczeniu sunię zabrać :placz: to wówczas będzie niestety dla suni , powtórka z rozrywki :placz:. Jeśli się uda Floridzie wszystko , to Nefri ma szanse na zdrowie . Pani z pewnością - jako miłośniczka psów :shake: - weźmie niestety następnego biedaka..... :-(:shake: Quote
xxxx52 Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Przeciez za znecanie sie nad zwierzetami mozna odebrac psa. Te n stan wskazuje na wieloletnie znecanie sie w postaci niedozywienia,nie leczenia,oraz braku aktualnych szczepien p/wsciekliznie. Przeciez psa babsko musi dac do przebadania ,zdiagnozowac co bylo przyczyna takigo 99% wylysienia.Przeciez przyczyn moze byc bardzo duzo.Za nie udzielenie pomocy medycznej ktora moze doprowadzic do smierci psa nalezy odebrac zwierze. Quote
IWIBI Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Wszystkich z góry przepraszam, ponieważ nie miałam czasu przeczytać całego wątku. Mam pytanie czy ta sprawa jest zgłoszona do TOZ lub SDZ? Przecież tą bidę trzeba odebrać i to natychmiast!!! Quote
florida_blue Posted March 31, 2009 Author Posted March 31, 2009 [quote name='IWIBI']Wszystkich z góry przepraszam, ponieważ nie miałam czasu przeczytać całego wątku. Mam pytanie czy ta sprawa jest zgłoszona do TOZ lub SDZ? Przecież tą bidę trzeba odebrać i to natychmiast!!![/quote] [COLOR=blue]sprawa jest zgłoszona do Fundacji For Animals i jesli tylko znajdzie sie dom tymczasowy - natychmiast zaczynamy działać. [/COLOR] [COLOR=blue]Jesli teraz ją odbierzemy - co mamy z nią zrobić ? zawieźć do schroniska ?[/COLOR] Quote
bonsai_88 Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Dlatego nada wszędzie ogłaszam bidulkę... może znajdzie się jakiś szybszy DT niż u mnie :roll:... bo u mnie niestety to może potrwać :placz: Quote
m_orsetti Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 [quote name='dana']Nie wiadomo jak to będzie , czy uda się Nefretete odebrać prawnie. :-o:crazyeye: Może pani będzie chciała po leczeniu sunię zabrać :placz: to wówczas będzie niestety dla suni , powtórka z rozrywki :placz:.[/quote] Słuchajcie, jeśli pies jest traktowany przez właściciela niewłaściwie (m.in. nie leczy psa, gdy jest chory- oraz nie karmi- co widać gołym okiem)- weterynarz może go odebrać właścicielce. Wtedy automatycznie będzie przeciwko niej prowadzone postępowanie i ograniczy się tej pani możliwość znęcania się nad następnym zwierzęciem. To nie jest tak, że można psa doprowadzić do takiego stanu i a otoczenie nic z tym nie może zrobić. Wizyta weterynaryjna, opis stanu psa- i administracyjne odebranie zwierzęcia. Wobec Pani- natychmiastowe wdrożenie postępowania o znęcanie się nad zwierzęciem. Chyba że natychmiast podpisze zrzeczenie się suki na Waszą rzecz. Pod moim postem- link do ustawy o prawach zwierząt. [URL="http://dogs.pl/prawo/ustawa_o_ochronie_zwierzat.php3"]Dogs.pl - Prawo - Ustawa o ochronie zwierz�t[/URL] Fragment: "Art. 7. 1. Zwierzę, które jest [B][COLOR=black]rażąco zaniedbywane lub okrutnie traktowane, może być odebrane, czasowo lub na stałe, właścicielowi bądź innej utrzymującej je osobie, na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) podjętej z urzędu lub na wniosek organu Policji, lekarza weterynarii, albo inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub upoważnionego przedstawiciela innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania[/COLOR][/B] i przekazane do schroniska dla zwierząt albo pod opiekę innej osoby lub instytucji. 2. [B]Decyzja, o której mowa w ust. 1, podlega natychmiastowemu wykonaniu. [/B] 3. [B]W przypadkach nie cierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu, policjant, a także inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub upoważniony przedstawiciel innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta[/B] (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. 4. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, [B]kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia, obciąża się jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna. [/B] 5. Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 4, stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. 6. [B]Jeżeli zwierzę zostało odebrane z powodu rażącego zaniedbywania go lub okrutnego traktowania przez właściciela lub przez inną osobę za przyzwoleniem właściciela, z dniem uprawomocnienia się decyzji o odebraniu, wygasa jego prawo własności do tego zwierzęcia i staje się ono własnością gminy. W takim przypadku wójt (burmistrz, prezydent miasta) rozporządza zwierzęciem stosownie do okoliczności, w szczególności oddaje je do schroniska, sprzedaje lub nieodpłatnie przekazuje na własność odpowiedniej osobie albo instytucji."[/B] Quote
florida_blue Posted March 31, 2009 Author Posted March 31, 2009 [COLOR=blue]Może być też hotel, ale czy ktoś z Was może polecić jakiś niedrogi a jednocześnie godny zaufania i zaangażowany w leczenie ? Moze bedzie konieczne wcieranie jakiegoś płynu lub masci, moze zastrzyki, kąpiele ? Lepiej chyba znależć dom tymczasowy, taki, gdzie bedzie mozna prowadzić leczenie, pokryjemy koszty i leczenia i samego utrzymania suczki - szczerze mówiąc różnicę wolałabym wydać na lepsze jedzenie dla niej... .[/COLOR] Quote
m_orsetti Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Florida- z DT (nawet platnym) będzie trudno- niedawno ćwiczyłam temat na jednym piesku. Zdecydowałam się na hotelik- i piesek po tygodniu znalazł dom stały. Myślę, że warto rozważyć natychmiastowe odebranie psa i wstawienie do hoteliku. Serdeczności M. Quote
Niuni&Pupi Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Przede wszystkim to właścicielkę na leczenie do psychiatry wysłąć!! :angryy: Tylko chory psychicznie człowiek może dopuścić się czegoś takiego, w mojej okolicy jest kilka osób, które nieraz na chleb nie mają, ale jak trzeba z psem do weta to wyjdą z siebie i staną obok, żeby kasę pożyczyć i psu opiekę zapewnić!!! Niestety jako, ze jestem z wawy - nie bardzo mam jak Wam dziewczyny pomóc. Ale jestem przerażona wyglądem suni. jak ona musi cierpieć. Quote
Magda 007 Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Florida,czy można wpłacać pieniądze na leczenie i na jaki numer konta? Quote
Niuni&Pupi Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 [quote name='bonsai_88'][B]Niuni[/B] jeśli możesz pomóc w jakiś sposób to i z Warszawy się da... :cool3:[/quote] Toz przeciez napisałam, mogę przekazać fanty na bazarek (kontakt na Ppoproszę) i później jak sunia będzie do adopcji porobić plakaty, nic innego mi do głowy nie przychodzi (kasy brak:-(). Ewentualnie mogę przyjechać i porozmawiać z "panią" suni gdyż trenuję kickboxing oraz studiuję resocjalizację:lol: któraś z umiejętności na pewno się przyda w negocjacjach :evil_lol: Quote
Cockermaniaczka Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 [quote name='Niuni&Pupi']mogę przyjechać i porozmawiać z "panią" suni gdyż trenuję kickboxing oraz studiuję resocjalizację:lol: któraś z umiejętności na pewno się przyda w negocjacjach :evil_lol:[/quote] W sumie sytuacja nie smieszna ale po tym tekscie padlam:evil_lol::lol: To co hotel dla sunki??Sa jakies propozycje hoteli? Quote
gigi-44 Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 Wrzuciłem sunie na owczarka tam też sporo dobrych duszyczek. Quote
florida_blue Posted March 31, 2009 Author Posted March 31, 2009 [COLOR=Blue]bardzo dziekuje za podeslanie jej na owczarki i za odwiedzanie naszej bidulki na wątku Co do nr-u konta - to tylko na fundacyjne z dopiskiem "NEFRE" i nickiem (przydatne do rozliczen) [B]Fundacja “For Animals” oddział w Częstochowie ul. Mizerkiewicza 12 42-520 Dąbrowa Górnicza 76 1370 1170 0000 1706 4855 2203 [/B] tak jak pisałam - Nefre bedzie miała też Tytankowe pieniążki, ale bazarki też się przydadzą. (chyba sie zrobi z tego fundusz dla łysych ;) - oby nie był potrzebny - juz nam stanowczo na ten rok wystarczy ) Czy ktoś z Was zna i moze polecić konkretny hotelik w którym psica mogłaby być leczona ? Ciągle szukamy domu tymczasowego - moze zdaży się cud? [/COLOR] Quote
agata51 Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 [quote name='__Lara'][B]Może jakiś hotel?[/B][/quote] Raczej lecznica z hotelem. agaga21, zrób coś ze swoim podpisem, albo zrobią ci to co ze mną, chociaż miałam 4 fotki w jednym rządku. Quote
agaga21 Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 [quote name='agata51']Raczej lecznica z hotelem. agaga21, zrób coś ze swoim podpisem, albo zrobią ci to co ze mną, chociaż miałam 4 fotki w jednym rządku.[/quote] nie da rady-próbowałam i nie chce wskoczyć:roll: ja już też miałam taki wielki czerwony podpis ale od razu sobie go zmieniłam...wystarczy go skasować i wstawić nowy:diabloti::diabloti: Quote
Nutusia Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 Witam serdecznie, Od października ubiegłego roku mam pod opieką sunię, która wyglądała jeszcze gorzej niż Nefre... Poniżej wklejam nasz wątek, bo może się okazać pomocny np. w postawieniu diagnozy. Nasz nieoceniony Doktor ładnych kilka tygodni nie mógł dojść o co chodzi z tym łysieniem... w końcu stanęło na maksymalnie zmutowanym gronkowcu jako powikłaniu w niedoczynności tarczycy. Jeśli chodzi o zagłodzenie - z jego skutkami wciąż walczymy. Mocno trzymam kciuki za sunię, oby miała tyle szczęścia co nasza Tosca. Serdecznie pozdrawiam i służę wszelką zdobytą przy naszej Tosi wiedzą. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/tosca-ciezko-chora-suka-owczarka-w-dt-u-nutusi-116269/[/URL] Quote
Ewusek Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 trzymam kciuki za suczynke !!! jak bedziecie robic badania zrobcie koniecznie na tarczyce... moze to byc z powodow tarczycowych... Quote
florida_blue Posted April 1, 2009 Author Posted April 1, 2009 wierze, że sie uda ją wyleczyc, tylko potrzeba miejsca gdzie bedzie mogłas dochodzic do siebie. baba jest a) mało współpracująca, b) nie ma mozliwosci zdezynfekowania mieszkania Quote
Ewusek Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 to nie koniecznie musi byc grzyb lub pasozyt... na skorze tej suni nie widzialam na zdjeciach strupow czy łusek, ran... ona jest po prostu łysa i to moze miec problemy hormonalne... Quote
Nutusia Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 [quote name='Ewusek']to nie koniecznie musi byc grzyb lub pasozyt... na skorze tej suni nie widzialam na zdjeciach strupow czy łusek, ran... ona jest po prostu łysa i to moze miec problemy hormonalne...[/quote] To jest wielce prawdopodobne! Nasza miała i strupy i łuski i "czyraki", ale to i tak wszystko się wzięło od tarczycy. Miała robione badania poziomu tego hormonu, które wyszły w normie i to początkowo zmyliło lekarza. Potem się okazało, że wachania poziomu hormonu tarczycy mogą być znaczne nawet na przestrzeni kilku dni! Rozpoczęliśmy podawanie hormonu "na wyrost" i to był strzał w dziesiątkę! Tym bardziej, że nadmiar nie zaszkodzi i jeśli organizm ma go za dużo natychmiast wysyła znaki w postaci np. wymiotów, "trzęsawki" czy przyśpieszonego oddechu. Wtedy się hormon natychmiast odstawia, wszystko szybciutko wraca do normy i trzeba szukać innej przyczyny. Niedoczynność tarczycy jest w sumie mało uciążliwa - wystarczy podawanie hormonu (do końca życia) i okresowe badanie jego poziomu we krwi. Biorąc pod uwagę jak długo nasza psinka się męczyła z powodu braku hormonu w ogranizmie i jakie z tego powodu powstały powikłania - u Nefre natychmiast wypróbowałabym czy to tarczyca. Quote
florida_blue Posted April 1, 2009 Author Posted April 1, 2009 Nutusia, oby to była "tylko" tarczyca... BTW Tytan (z mojego podpisu) miał też łuski, strupki z ropą - a była nuzyca... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.