Jump to content
Dogomania

IWIBI

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

IWIBI's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='kaja555']:crazyeye:czy ja mam faktycznie problem z czytaniem ze zrozumieniem? czy jest tu napisane droga IWIBI, że jego jedyne rodowodowe, międzynarodowo uznane psy zostały otrute przez właściciela??? :crazyeye: jako humanistka z wykształcenia prosże o fachową interpretację powyższego cytatu...[/quote] Polonistką nie jestem jednak wyraźnie napisałam, że psy otruł sąsiad i toczy się postępowanie w tej sprawie ( czyli w sprawie otrucia psów i ryb przez [COLOR=Red][B]SĄSIADA[/B][/COLOR] właścicieli hodowli)
  2. Słuchajcie dostałam wczoraj telefon od znajomego, że może być nowy miot mix Amstafki z Amstafem, najgorsze jest to, że właścicielem suni jest chłopak, który pije-pada-wstaje żeby znowu pić:mad: sunia w tej hwili jest ponoć zaniedbana i ma około 7 lat i chyba nie była szczepiona, a napewno na wściekliznę choć mieszka blisko lasów gdzie są lisy i biega po tych lasach. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/139/52a7d9df2331446fmed.jpg[/IMG][/URL] Tutaj mam zdjęcie suni. Mój numer tel.500-606-903 to nie jest Amstaf, tylko mix Amstafa z niewiadomo czym-Zapomniałam dodać, że sunia jest z [B]miasta cudów czyli z Zelowa woj.łódzkie.[/B] Jeżeli jest w ciąży to są same początki ciąży i nie wiem czy byłaby możliwość np. sterylki aborcyjnej? Czy czekać jak sunia urodzi?
  3. [quote name='kaja555']mnie powaliła informacja, "że dwa psy z rodowodem, otruł mu własnie sąsiad i sprawa jest w toku" - a to skąd, wśród ok. 30 psów sąsiad wiedział, że akurat te dwa z lewej są z rodowodem, i te trza otruć? Medale z wystaw im na szyjach wisiały?? :evil_lol: Jakie to wygodne, że akurat te zostały 'otrute' Gdzieś widziałam taki podpis: "Z głupim się nie dyskutuje. Najpierw zniży cię do swojego poziomu, a potem pokona latami doświadczenia" :evil_lol:[/quote] Widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozmieniem, bo ja nigdzie nie napisałam, że otruł 2 psy. Tak dla Twojej świadomości, to otruł 28 psów i ryb za 15000zł.Japońskie karpie kolorowe, Liny kolorowe, Jaś kolorowe, Karasie kolorowe,Amury, Topłpygi, Jesiotry. W dalszym ciąg proponuję jechać Wam do Kuźnicy 19 to jest 9 km od Wadlewa i 10km od Zelowa.
  4. [quote name='scarlet']a to przepraszam bardzo, na podstawie czego mam to ocenić - uważasz, ze nagranie telefonem komórkowym jak 2 psy rozszarpują 3 jest niewiarygodne?? a może zdjęcia to fotomontaż?? a może sama telewizja (tvn) już dla zasady jest niewiarygodna bo z taka opinią się już spotkałam. Psy szczepione tego samego dnia, właścicel na sam widok inspektora toz wpada w furię, bo wcześniej juz informowała ona o nieprawidłowościach w 'tym' podobno przecudnym dla psów miejscu. Z tego co pamiętam podstawowym zarzutem było trzymanie psów w miejscu nieodpowiednim.... Skąd wiesz, ze nie jest tak źle jak przedstawia to telewizja - sam przecież napisałeś, że "[B]nie byłeś i nie widziałeś"[/B]. Uważasz, ze ocenianie w superlatywach po tym co zostało pokazane jest lepsze niż ocena negatywna?? Po tym co zostało pokazane w tv nóż się w kieszeni otwiera.... Nie przypominam sobie, żebym kogoś wyśmiała.... Nie lubię jak ktos pomimo tak negatywnych opini opisuje jakie to wspaniałe miejsce, a psieki takie kochane, zero agresji a to, że zagryzają się wzajemnie to mało istotny fakt, to że znaleziono zagłodzone szczątki psów tej rasy w okolicach to też mało istotne - zapomniałam. Jeżeli zostana przedstawione wiarygodne dowody na to, że to co pisze ta dziewczyna to prawda, to jestem w stanie przeprosić za swój sarkazm, ale jakoś słabiutko w to wierzę............................. I mam nadzieję, ze już wkrótce wspaniały i kochajacy hodowca stanie przed sadem za obrazę funkcjonariusza bo zasłużył na to jak nikt inny[/quote] Mam zapytanie w którym miejscu napisałam, że to wspaniałe i przecudne miejsce? Moim zdaniem warunki w jakich są tam trzymane psy są lepsze niż w co niektórych schroniskach, bo chyba lepiej jak psy sa trzymane w budynku, gdzie zimą nie odczuwają tak mrozu itd... latem żaru z nieba, a jesienią deszczy? Gdyby pomieszczenie, w których są psy (była stajnia) było zaniedbywane przede wszystkim by tam śmierdziało (nawet jakby zmieniali wyściółkę) po prostu byłoby przesiąknięte odchodami, a tak nie jest. Przy takiej ilości psów trzymanych w jednym miejscu zapach był praktycznie niewyczuwalny. Czy lepiej jest np. trzymać psy przy budach stojących na betonie i na łańcuchach bez osłony przed warunkami atmosferycznymi? Lub w kojcach na betonie (bo z tego co wiem od niektórych właścicieli łatwiej jest zadbać o czystość w kojcach, bo się spłucze nieczystości i po sprawie) Co jeszcze widziałam, to sporo dokumentów potwierdzających wygrane wystawy min.międzynarodowe, także zdjęcia. Z tego co mówił właściciel psy, które miał z rodowodem otruł mu je sąsiad i sprawa jest w toku. (bo chyba sam, by nie otruł sobie najbardziej warościowych psów w hodowli?) Zastanawia mnie dlaczego co niektórzy potrafią tylko pisać w necie źle o tym właścicielu, a nie sprawdzą jak tam jest naprawdę? Nie mówię, że jest tam przecudnie itp... ale naprawdę nie jest tak źle jak tu to opisujecie. Ci ludzie trzymają kilka psów w domu, pewnie gdyby mieli inne czyt. lepsze warunki w domu trzymali by ich więcej, a z braku miejsca jest jak jest. Co do tego, że nie jestem stałą bywalczynią Dogomani, to fakt z tym, że nie mam w domu internetu, i nie wypada mi ciągle przychodząc do znajomych korzystać z neta.
  5. [quote name='michal_sm']Właściwie to ja nie rozumiem tych pytań.Skoro kogoś ten pan tam wpuścił i ten ktoś mógł się z psami bawić to może wpuści jakiegoś zaufanego delegata z dogo.Ten na miejscu sprawdzi co i jak .Czy ze ZK trzeba być koniecznie wyrzuconym.Może ten pan zaprzestał płacić składek? A co do złośliwości sąsiadów to niestety też to znam.Najpierw trzeba wszystko sprawdzić ,a nie temu kto widział zarzucać koneksje z panem od tos.Nie wiem czy wszyscy ludzie to ostoje spokoju .Gdyby chodziło o przeszukanie waszych mieszkań to nie wiem czy każdy by tak chętnie z otwartymi ramionami witał taką wizytację.Wystarczy,że ktoś kto was nie lubi poda w prokuraturze,że handlujecie narkotykami ,a rewizję macie jak w banku.A twierdzę,że nie każdy ma nerwy ze stali.A ,że to pseudo to swoją drogą i niestety jeśli nic złego psom się nie dzieje to dlaczego ma się ktoś czepiać.Ja tam nie byłem, nie widziałem i nie zobaczę dlatego ani nie zaprzeczę ani nie potwierdzę tych doniesień.Należy wysłać delegację ludzi z dogomanii nastawionych do tego pana raczej pozytywnie lub najlepiej neutralnie i sprawdzić bo prawda zapewne leży pośrodku.[/quote] Jestem przekonana, że właściciel wpuści każdego chętnego na posesję. Tak jak jak zrobił, to ze mną i moją koleżanką. W tym tygodniu zamierzam się tam wybrać z kamerą i nagrać, to co mówią o sobie sąsiedzi jak również psy i ich warunki. Mam nadzieje, że oboje wyrażą zgodę. Jeśli chodzi o psy tego Pana naprawdę nie są agresywne, a już na pewno nie są szkolone do walk, wiem bo sama wykupiłam Pit Bulla, który był na walkach i wiem jak on się zachowuje jak widzi innego psa, i widziałam jak reagują Tosa Inu po prostu biegały i się bawiły ze sobą i przez tyle czasu co tam byłam nie słyszałam żadnego warknięcia ni szczeknięcia. Widziałam tylko sympatyczne pyszczki z machającymi ogonkami. Od właściciela psów wiem tyle, że od początku są między nimi konflikty i na wzajem zakładają sobie sprawy. Chcę jeszcze usłyszeć wersję sąsiada, bo z pewnością będzie się różnić od właściciela psów. Znajomą właściciela psów nie jestem, a to co widziałam w reportażu wstrząsnęło mną tak samo jak Wami i jeśli byłoby prawdą, że szkoli psy do walk chciałabym ukrucić ten proceder, bo jestem w 100% przeciwniczką walk psów czy innych zwierząt. Jeśli chodzi o nerwowość właściciela, to fakt z tym, że tak jak napisał michal_sm z drugiej strony się właścicielowi nie dziwię, bo jeśli ktoś by chciał mnie w coś wrobić itp... i byłaby na mnie taka nagonka nie wiem jak bym zareagowała.
  6. [quote name='scarlet']daj sobie spokój i nie rób z ludzi idiotów, kazdy wie co widział w tv i słyszał zachowanie tego pana - proszę cię nie ponizaj samej siebie jeszcze bardziej[/quote] Proponuję Ci jechać do Kuźnicy (Tobie czy komukolwiek) zobaczyć wszystko na własne oczy i usłyszeć na własne uszy.
  7. [COLOR=Red][SIZE=5]Właśnie wróciłam z Kuźnicy z tej tak zwanej pseudo-hodowli i jestem naocznym świadkiem tego w jakich warunkach są hodowane tam psy i jak się naprawdę zachowują. Moim zdaniem film nakręcony przez sąsiada był nakręcony celowo pod nieobecność właścicieli. Pies, którego na filmie obgryzały był najprawdopodobniej podrzucony przez sąsiada w celu zrobienia takiego nagrania. Po rozmowach z właścicielami hodowli i obejrzeniu warunków w jakich są trzymane psy i obejrzeniu również zachowań psów względem obcych ludzi uważam, ze te psy nie są w ogóle groźne. Po za tym nie mają możliwości wydostania się z ogrodzenia (nadmienię, że są tam aż trzy bramy aby się nie wydostały i aby nikt niepożądany nie mógł się na posesje dostać). Zachowania psów względem siebie nie wykazują agresji. Biegało wokół mnie ok 10 psów Tosa inu i ok. 5 Grzywaczy, które zamiast byc agresywne jak to stwierdził sąsiad były nad wyraz miłe i tylko sie bawiły. O agresji tych zwierząt w tej hodowli raczej nie ma mowy. Nadmienie, ze miałam mozliwość bawienia się z nimi przez kilka godzin i żyję :multi:. Zachowanie zwierząt względem włascicieli i odwrotnie widać było tak samo z jednej strony tak i z drugiej było widać zaangazowanie i wkładane serce, prawdziwą więź. Własciciele dbają o swoje zwierzęta i napewno je kochają. Po rozmowie z włascicielami można było wysnuć pewne wnioski jaki cel miał sąsiad nagrywając ten filmik. Najprawdopodobniej była to w pewnym sensie zemsta za zgloszenie do TOZ-u faktu, ze sasiad w bardzo chaniebnych warunkach przetrzymuje a przede wszystkim zimą konie, które ma u siebie na posesji. Gdzie konie z głodu od niego z posesji uciekały i przetrzymywane były cały czas pod dachem bez jakiejkolwiek osłony przed snieżycą na mrozie. Najdziwniejszym faktem jest to, że filmik nagrany był latem w granicach miesiąca sierpnia a dopiero teraz ujrzał światło dzienne. W reportażu TVN-u nadmieniony był fakt również o tym, że właściciel wyrzucał niby swoje martwe psy w pobliżu swojej posesji. Ale na zdrowy rozsądek kto mając taka hodowlę byłby tak bezmyślny, żeby to robić gdy ma się wokół siebie takiego sąsiada. Zresztą po samej rozmowie z właścicielem na ten temat można stwierdzić, że nawet nie przeszło mu to nigdy przez głowę i jest to niehumanitarne. Po za tym też sąsiad truł psy podrzucając zatrute mięso przez ogrodzenie podczas nieobecności właścicieli jak również truł ryby w stawie właściciela. Fakt ten został zgłoszony i sprawa toczy się w sądzie. Podsumowując, nie zauważyłam żadnych złych zamiarów właścicieli względem zwierząt i zwierząt względem innych zwierząt a także ludzi. Ten filmik był tylko prowokacją dość udaną. [/SIZE][/COLOR]
  8. Niestety obejrzałam samą końcówkę tego reportażu, to są jakieś kpiny jak dla mnie:crazyeye: Prawo czy bezprawie?:crazyeye: Na pewno jest to facet, który mnie zaczepił nie tak dawno w Zelowie:angryy: Nie wiem czy było może nadmienione jaka, to Kuźnica i gdzie jest położona? To co udało mi się znaleźć w łódzkim: [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Skakawska [/B][/COLOR] 710 osób woj. łódzkie pow. wieruszowski gmina Wieruszów współrzędne [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Zagrzebska [/B][/COLOR] 264 osoby woj. łódzkie pow. sieradzki gmina Klonowa [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Błońska [/B][/COLOR] 263 osoby woj. łódzkie pow. sieradzki gmina Klonowa [COLOR=DimGray][B]Kuźnica [/B][/COLOR] 227 osób woj. łódzkie pow. bełchatowski [COLOR=Red]1 z najbliższych Zelowa[/COLOR] gmina Rusiec [COLOR=DimGray][B]Kuźnica [/B][/COLOR] 215 osób woj. łódzkie pow. pajęczański gmina Nowa Brzeźnica [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Ługowska [/B][/COLOR] 171 osób woj. łódzkie pow. wieluński gmina Osjaków [COLOR=DimGray][B]Kuźnica [/B][/COLOR] 156 osób woj. łódzkie pow. pajęczański gmina Sulmierzyce [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Strobińska [/B][/COLOR] 131 osób woj. łódzkie pow. wieluński gmina Osjaków [COLOR=DimGray][B]Kuźnica [/B][/COLOR] 106 osób woj. łódzkie pow. radomszczański gmina Kodrąb [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Kaszewska [/B][/COLOR] 99 osób woj. łódzkie pow. bełchatowski [COLOR=Red]1 z najbliższych Zelowa[/COLOR] gmina Kluki [COLOR=DimGray][B]Kuźnica [/B][/COLOR] 34 osoby woj. łódzkie pow. wieluński gmina Ostrówek [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Żerechowska [/B][/COLOR] 52 osoby woj. łódzkie pow. piotrkowski gmina Łęki Szlacheckie [COLOR=DimGray][B]Kuźnica Lubiecka [/B][/COLOR] 77 osób woj. łódzkie pow. bełchatowski [COLOR=Red]1 z najbliższych[/COLOR] [COLOR=Red]Zelowa[/COLOR] gmina Szczerców [COLOR=Red][SIZE=4]Orientuje sie ktoś z Was, która to Kuźnica? Niestety żadnej w gminie Zelów nie znalazłam:([/SIZE][/COLOR]
  9. [CENTER][B]Urząd Miejski w Zelowie ul. Żeromskiego 28 97-425 Zelów [/B][/CENTER] [B]Telefony:[/B] 0-44 634 10 00 0-44 6341 10 03 FAX 0-44 634 13 41 e-mail[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [B]Władze:[/B] Burmistrz Zelowa[B]Sławomir Malinowski [/B]Zastępca Burmistrza Zelowa[B]Kazimierz Hudzik [/B]Sekretarz Miasta[B]Helena Król-Wiśniewska [/B]Skarbnik Miasta[B]Zofia Jurkiewicz [/B] [B]Godziny urzędowania:[/B] poniedziałek - piątek w godz. [B][COLOR=#0000ff]7:30 - 15:30[/COLOR][/B] (w soboty urząd nieczynny) [B]Przyjęcia interesantów:[/B] Burmistrz - środa w godz. [B][COLOR=#0000ff]10:00 - 16:00[/COLOR][/B] Przewodniczący Rady Miejskiej - środa w godz. [B][COLOR=#0000ff]14:00 - 16:00 JESTEM Z ZELOWA, I Z NAJWIĘKSZĄ OCHOTA POMOGĘ, TYLKO SZCZERZE PISZĄC NIE MAM POJĘCIA CO MOGĘ ZROBIĆ W TEJ SPRAWIE, JAK RÓWNIEŻ NIE MAM POJĘCIA GDZIE JEST MIEJSCOWOŚĆ KUŹNICA. SZUKAŁAM NA MAPACH I NIGDZIE NIE ZNALAZŁAM:( [/COLOR][/B]
  10. [B]Sladka[/B] napisałam i wysłałam do TVP Info w programu "Kundel Bury i Kocury" i czekam na odpowiedź jak tylko dostanę dam znać.
  11. Wszystkich z góry przepraszam, ponieważ nie miałam czasu przeczytać całego wątku. Mam pytanie czy ta sprawa jest zgłoszona do TOZ lub SDZ? Przecież tą bidę trzeba odebrać i to natychmiast!!!
  12. [quote name='mtf zalesie']jesli bedzie jakis sensowny plan poza klikaniem to chetnie sie przylacze -[B]argumenty cytowane jako slowa burmistrza wydaja sie oburzajace[/B][/quote] Owszem argumenty Pana Burmistrza Zelowa są oburzające, ale były one wypowiedziane na łamach artykułu, do którego nie mogę podać linku, bo chyba mam za mało postów, ale wystarczy wpisać w wyszukiwarkę: Nasze miasto Opole- hodowla- Kuźnica Ponawiam moje zapytanie:[COLOR=Lime][B] [COLOR=Lime]Czy ktoś jest w stanie jakoś pomóc lub podpowiedzieć, co można zrobić dalej w tej sprawie?[/COLOR][/B][/COLOR]
  13. [COLOR=Black]Witam. Jestem mieszkanką Zelowa i kilka miesięcy temu, ten facet zaczepił mnie na ulicy, gdy byłam ze swoim psem na spacerze (Pit bull) zaczął mnie wypytywać ile dałam za tego pięknego Amstafa i gdzie jeżdżę z nim na wystawy, bo jeszcze nas nie widział itd... Stwierdził, że hodował przez 17 lat Amstafy i mój pies jest na pewno Amstafem, sprawiał wrażenie najnormalniejszego faceta, który rzeczywiście się zna na psach i ich hodowli, polecał mi różne preparaty itd... Uskarżał się, że przyjechał na Policje do Zelowa, ponieważ rzekomo sąsiedzi otruli mu ponad 30 psów i czeka, aby złożyć zeznania w tej sprawie... Pokazywał mi również zdjęcia szczeniąt Tosa Inu zrobione były widać u fotografa, psy przepiękne, zadbane i wyglądające na zdrowe. Mówił również, że sprzedaje psy za granice, głównie do Niemiec. Po obejrzeniu reportażu i artykułów w internecie po prostu skojarzyłam faceta. To co zobaczyłam mnie przerosło:angryy: czytając 1 z artykułów zastanawia mnie podejście Pana Burmistrza cyt: " [/COLOR] [U][B][COLOR=Black]Sławomir Malinowski, burmistrz Zelowa, twierdzi, że ma związane ręce i nie ma uprawnień do przeprowadzenia kontroli czy odebrania właścicielowi zwierząt.[/COLOR][/B][/U] [COLOR=Black][U][B]- Nie możemy wejść siłą na czyjąś posesję czy sprawdzać co, kto ma na własnym podwórku, bo obowiązuje nas określone postępowanie administracyjne - mówi Sławomir Malinowski." "W tej chwili nie stwierdzono tak do końca, czy jest to rasa niebezpieczna, bo jeśli te psy są mieszane, to do takich ras nie są zaliczane - mówi burmistrz Malinowski. - Gdybym uległ sugestiom lekarza weterynarii, to mógłbym działać niezgodnie z obowiązującym prawem."[/B][/U] Teraz, to ja nie wiem czy ja źle rozumuję Ustawę o Ochronie Zwierząt, która wyraźnie mówi: [/COLOR] [U][B][COLOR=Black]Art. 7.[/COLOR][/B][/U] [COLOR=Black][U][B]1. Zwierzę, które jest rażąco zaniedbywane lub okrutnie traktowane, może być odebrane, czasowo lub na stałe, właścicielowi bądź innej utrzymującej je osobie, na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) podjętej z urzędu lub na wniosek organu Policji, lekarza weterynarii, albo inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub upoważnionego przedstawiciela innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania i przekazane do schroniska dla zwierząt albo pod opiekę innej osoby lub instytucji. 2. Decyzja, o której mowa w ust. 1, podlega natychmiastowemu wykonaniu. 3. W przypadkach nie cierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu, policjant, a także inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub upoważniony przedstawiciel innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. 4. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia, obciąża się jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna. 5. Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 4, stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. 6. Jeżeli zwierzę zostało odebrane z powodu rażącego zaniedbywania go lub okrutnego traktowania przez właściciela lub przez inną osobę za przyzwoleniem właściciela, z dniem uprawomocnienia się decyzji o odebraniu, wygasa jego prawo własności do tego zwierzęcia i staje się ono własnością gminy. W takim przypadku wójt (burmistrz, prezydent miasta) rozporządza zwierzęciem stosownie do okoliczności, w szczególności oddaje je do schroniska, sprzedaje lub nieodpłatnie przekazuje na własność odpowiedniej osobie albo instytucji.[/B][/U] W zasadzie, po wypowiedzi Burmistrza mając Pit bulla, bez rodowodu mogę chodzić z nim po ulicach bez kagańca? W końcu w świetle prawa jest zwykłym kundelkiem:crazyeye:. Czy ktoś ktoś jest w stanie jakoś pomóc lub podpowiedzieć, co dalej można w tej sprawie zrobić?[/COLOR]
×
×
  • Create New...